W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Gumki - testowane elektronicznie a jednak mają otwory - poważna rozkmina

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • musssnom1
    Świętoszek
    • Dec 2009
    • 4

    Prezerwatywy Gumki - testowane elektronicznie a jednak mają otwory - poważna rozkmina

    siemka, doszedłem do takiej rozkminy bo ostatnio sie dowiedzialem z roznych zrodel ze prezerwatywa jest zbudowana z pianki, czyli pod mikroskopem widac malutkie otworki przez ktore moze przejsc plemnik albo wirus bakteri hiv

    ale mam takie ptanie bo na prezerwatywach przynajmniej kiedys byla informalcja ze niby testowane elektronicznie/elektrycznie wiec domyslam sie ze nakladali gume na jakiegos drąga metalowego i puszczali wysokie napiecie i sprawdali czy niema przebicia? czy mam racje?

    no ale niby te napeicie mogloby przenikac przez te otworki mikro?

    czy to bajka z tymy otworkami to kolejna rozkmina angielskich albo hamerykańskich uczonych?
    co o tym myslicie?
    0statnio edytowany przez Kata; 08-12-09, 17:54. Powód: Formatowanie
  • carboncore
    Świętoszek
    • Nov 2009
    • 14

    #2
    ja czytałem kiedyś coś takiego, że co prawda w gumce znajdują się pory odpowiedniej średnicy jednak napięcie powierzchniowe( to samo zjawisko dzięki któremu np. owady potrafią chodzić po powierzchni wody ) ejakulatu w praktyce uniemożliwia plemnikom przedostanie się przez te otwory.
    niestety nie ma prawie nic o tym w necie ( mnie sie przynajmniej nie udało znaleźć podczas niegdysiejszych poszukiwan) ani nie jestem w stanie odkopać tej strony, na której to czytałem.
    temat również wydaje mi się interesujący tak samo jak pytanie :

    skąd przy PRAWIDLOWYM stosowaniu prezerwatywy wskaźnik pearla wynosi 3.0 ? ( 0.5 w wypadku tabl. hormonalnych tłumaczę sobie usprawiedliwieniem dla producenta gdyby coś cudem poszło nie tak , ale 3.0 to 6x więcej - dlaczego ?) [zrodlo : wiki ]

    Skomentuj

    • Hagath
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 1769

      #3
      Chrzanienie o mikrootworach przez które przechodzą wirusy i plemniki to tylko propaganda pewnych frakcji ideologicznych. Kiedyś męczyłam "bardzo uczonych" ludzi, którzy rozpowszechniali tę tezę, o jakieś miarodajne badania naukowe z ostatnich kilku lat. Wierz mi, nie otrzymałam ani skrawka tekstu czy liczb na ten temat.
      The Bitch is back.

      Skomentuj

      • oczak
        Erotoman
        • May 2007
        • 377

        #4
        Kurde, pomyślnie trochę.

        Te otworki w prezerwatywach są mniej więcej średnicy plemnika. Nawet jeśli jakiemuś uda się przejść, na pewno nie spowoduje zapłodnienia. Do zapłodnienia potrzebne jest miliony plemników (chociaż zapłodni jeden lub dwa) i dużo substancji wytworzonych przez prostatę. Kilka plemników nie da razy dotrzeć do jajeczka. To nie takie proste.

        Wysoki wskaźnik Pearla wynika z tego, że każdy stosunek grupy kontrolnej nie jest obserwowany. W ten wskaźnik wlicza się więc zsunięcie prezerwatywy, pęknięcie, dotykanie rękami pokrytymi spermą, itp. Czyli różne wypadki i sytuacje występujące w normalnym życiu.

        Odnośnie wirusa HIV. jest on tak mały, że może przedostać się przez mikrootwory w prezerwatywach. Ale podczas stosunku z zarażonym partnerem do pochwy może przedostać się takich wirusów kilka. To jednak nie spowoduje zarażenia HIV, gdyż potrzebnych jest bardzo dużo takich wirusów.

        Dowód? W ślinie nosiciela HIV także znajduje się wiele wirusów HIV, jednak całowanie z nim czy używanie wspólnych sztućców nie stwarza ryzyka (poza przypadkami, gdy w jamie ustnej zarażonego i zdrowego będą otwarte rany).

        Skąd wiec wynika nie 100% zabezpieczenia kondomów przed HIV? Z tego same miejsca co nie 100% zabezpieczenie przez ciążą.

        Więc skończcie gadać o tych mikrootworach, bo przypomina mi się ksiądz z podstawówki, który na religii mi wmawiał, że te mikrootwory są dowodem, że używanie prezerwatyw jest przyczyną zagłady całej ludzkości.
        oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
        --------------------------------------------------------------------------------------------------
        Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

        Skomentuj

        • Muttsu
          Ocieracz
          • Oct 2009
          • 136

          #5
          Napisał musssnom1
          siemka, doszedłem do takiej rozkminy bo ostatnio sie dowiedzialem z roznych zrodel ze prezerwatywa jest zbudowana z pianki, czyli pod mikroskopem widac malutkie otworki przez ktore moze przejsc plemnik albo wirus bakteri hiv
          co o tym myslicie?
          A skąd wziąłeś źródło tej wiedzy ???
          Im więcej penisów tym większa władza

          Skomentuj

          Working...