Dziewczyna świętoszek?

[lowiczaki]

Co do lodzika... Kiedy próbowałem parę razy o tym zagadać to zawsze słyszałem: "Mnie to obrzydza","Ja tego nie będę robić","Nie zmienię zdania"...

Na samym początku znajomości moja żona na wspomnienie o lodziku też mówiła kategoryczne NIE ! Teraz uwielbia to robić Minetkę dała sobie zrobić dość szybko, później jak o tym rozmawialiśmy to wyszło na to że nie bardzo wiedziała co planuję ale jak tylko zacząłem to tak jej się spodobało że nie miała sumienia mi przerywać Na początku też trochę brzydziła się lodzika ale na pewno też wiele kobiet myśli że robienie loda facetowi jest w jakiś tam sposób upokarzające itp. Ja czekałem chyba z 6 miesięcy na pierwszy oral ale przygotowany byłem praktycznie zawsze tzn. myłem fiutka kilka razy dziennie tak na wszelki wypadek

[znowuzapilem]

17 lat i seks? Do książek i wiedze chłoń żeby Polska nie miała kolejnego degenerata jak te debile z warsaw shore a nie do seksu

[Gandalf71]

ZZ zgadzam się z Tobą w 100%

[lady__in__red]

17łatka nie zawsze musi oznaczać gotowości do zbliżeń. Może dla niej 7 miesięcy to nie jest wystarczający czas na całkowite odsłoniecie się przed mężczyzna. Zapewne ma kompleksy i tak łatwo się nie pozbędzie. Musisz być cierpliwy jeśli Ci zależy. Może dziewczyna się wstydzi sama zacząć bo taki to już typ? Może z czasem nabierze śmiałości. Daj jej czas. A ci do loda. Może i do tego dorosnie. Ja zaczynałam od seksu a dopiero długo po tym dojrzalam do orala. Według mnie to bardziej intymne od zwykłego pukanka.

[wiarus]

Wybacz Lady, lecz z mojej amatorskiej praktyki i eksperymentów wynika, że jak ktoś nie czuje pociągu do bzykania za młodu, to mu tak zostaje na później
Przez siedem miesięcy, można nauczyć latania nawet pingwina /wybacz antarktyczny jeżeli to przeczytasz/.

[iceberg]

Przez siedem miesięcy, można nauczyć latania nawet pingwina /wybacz antarktyczny jeżeli to przeczytasz/.

Łał, cóż za teoria - stawiam diamenty przeciw orzechom (odbiór tylko osobisty - przyczyna zdanie później ), że dając Ci rok nie nauczysz się skakać z samolotu z 4000 m bez spadochronu - nawet przez rok - a masz 5 miesięcy zapasu w porównaniu do pingwina...
podejmujesz wyzwanie, żeby udowodnić, że masz rację?

[wiarus]

Nie ma sprawy Ice, tylko pokażesz mi jak wychodzi Ci lądowanie - zapewne to już także przerabiałeś
Ale nie ma się co spierać, wpadnie pingwin, to nas uświadomi.
Osobiście - nigdy nie musiałem czekać dłużej jak miesiąc.
Zbyt święte omijałem z daleka

[iceberg]

Nie ma sprawy Ice, tylko pokarzesz mi jak wychodzi Ci lądowanie - zapewne to już także przerabiałeś

Sorry Winnetou - nie podpuścisz mnie na swoją tezę, to Ty twierdzisz, że można się nauczyć, ja tylko pokazuję Ci absurd tego o czym mówisz... przekonaj mnie że się mylę.

Przy okazji - mogę Cię pokarać jeśli tego chcesz ale pokaŻesz pisze się nieco inaczej . EOT
a wracając do tematu - dla cierpliwych jest możliwość rozkręcenia dziewczyny - pytanie tylko czy warto? Zawsze może się okazać, że po rozkręceniu tak się rozhula, że potrzeby przekroczą możliwości realizacji przez autora i dziewczę pójdzie w tango na całego

[Micra21]

Patronn!
Nie naciskaj. Ona już tak ma. Spokojnie przyzwyczajaj Ją do siebie i do nagości przy tobie. Ośmiel Ją, że jest śliczna dla Ciebie Jak sobie przypomnę mój czas oczekiwania, to Ci powiem, że te 7 miesięcy to i tak niedługo. Moja pierwsza poważna ukochana pierwszy raz pozwoliła dotknąć swoich piersi po pół roku, ale sama wyszła z inicjatywą. Po prostu sama tego chciała. Tu trzeba spokoju i delikatnej rozmowy. Mają rację ci, którzy piszą, że oral to bardzo intymny rodzaj pieszczot i wyraz CAŁKOWITEJ akceptacji drugiej osoby, a do tego trzeba dojrzeć psychicznie. Jesteście BARDZO młodzi, jeszcze zdążycie nacieszyć się sobą. Prawdziwy oral u nas to po ponad roku. No, ale to były inne czasy. (1970 rok!!!) Mieliśmy po 18 lat i wychowanie religijne w domach. Przez 3 lata nie było mowy o pełnym stosunku, ale pieszczoty, i to dość odważne, dawały nam kupę radości. Zresztą piszę opowiadanie na ten temat, może za jakiś czas wrzucę. Jeżeli Ci na Niej zależy, to sam otwórz się na Nią. Dawaj siebie, ile tylko możesz, a pewnie sama dojrzeje do konkretnych działań. Mając po 18 lat potrafiliśmy pieścić się przez pół nocy, mając kilka orgazmów. Po tych 3 latach rozstaliśmy się i do dziś nie wiem, dlaczego. Ale pewnie tak miało być.

Pozdrowienia dla Obojga
Stary piernik (63 lata)

[Nabram]

Masz rację Micra21 Na wszystko trzeba czasu. W tamtych czasach to nawet w gazetach piersi nie zobaczyłeś. Teraz golizna ta każdym kroku. Odkrywanie kobiecego ciała już tak nie działa. I wychowanie jest inne. A może jego brak. Rodzice gonią za pieniądzem i karierą a dzieci wychowuje internet i podwórko. W starych dobrych czasach czekało się na niedzielę jak na zbawienie by być dłużej z dziewczyną. (Dla nie kumatych, wyjaśniam, że kiedyś w soboty też chodziło się do szkoły) A jak już się spotkałeś z nią to na wszystko było mało czasu. Mimo braku telefonów komórkowych i tak "starych" miało się cały czas na głowie.
patronn nie załamuj się i ćwicz cierpliwość. Na wszystko przyjdzie odpowiedni czas. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Troszkę młodszy piernik

[parka1178]

He he przypomniały mi sie nasze poczatKi moja pani niby po miesiącu mi sie oddała (dużo dyskusji na ten temat było) a i sex nie był najlepszy (po bożemu, bez większych ekscesów). I w pewnym momencie byłem załamany bo my faceci od początku wiemy czego chcemy a kobiety chyba musza to cos znaleść wytrwałem w tym i teraz nie żałuje bo naprawdę jesteśmy rozbrykani wiec skoro ci z nią dobrze to wytrzymaj bo gdy wybije 18 to cicha woda moze brzegi rwać ! Co do inicjatywy to nie poradzę bo moja bardzo rzadko ma swoją inicjatywę ale ja wole zdobywać niż byc

[czarna chmura]

Dziewczyny świętoszki to największe diablice w łóżku. Wiem to jako kobieta. Wystarczy poczekać. Ale uwaga - bardzo wierzące świętoszki się w to nie wliczają.

[Nabram]

czarna chmura chyba że trafi się wyjątek

[wiarus]

... to Ty twierdzisz, że można się nauczyć, ja tylko pokazuję Ci absurd tego o czym mówisz... przekonaj mnie że się mylę.

Przy okazji - mogę Cię pokarać jeśli tego chcesz ale pokaŻesz pisze się nieco inaczej . EOT
.... pytanie tylko czy warto?

- absurdem jest wyprowadzanie dowodu absurdu przy zmienionych warunkach brzegowych - a Ty to usiłujesz robić
- karanie nie jest mi straszne i żaden problem jeżeli podniesie Ci to ego
- co do ortografii: fakt;
- na koniec sam sobie odpowiedziałeś /pytaniem/

[Micra21]

Dodam Ci jeszcze, że jak tamta moja dziewczyna poznała smak pieszczot, to potrafiła sama mnie prowokować. Przykład: Przychodzę do niej, a ona czeka na mnie w rozpinanej sukience bez niczego pod spodem. No ale to było już trochę poźniej. W towarzystwie rówieśników uchodziła właśnie za niedostępną świętoszkę. Za to, jak już zaczęliśmy, to okazała się wulkanem, nienasycona, zawsze gotowa. Nawet wielu sytuacjach "niebezpiecznych", np. rodzice za ścianą. Pierwszy oral był po ponad roku i bez wytrysku w ustach. To przyszło dopiero po dwóch latach. Ale wyszło samoistnie, przy okazji minetki, którą zresztą uwielbiała i pozycji69. Duuuuużo CIERPLIWOŚCI, a myślę, że będzie dobrze.

Pozdrawiam
Micra21