W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problem w związku - brak bliskości, czułości, seksu

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sami
    Świętoszek
    • Jan 2015
    • 6

    #16
    Dzieki, o takie odpowiedzi mi wlasnie chodzi. Widac, ze jest tu sporo doswiadczonych osob i mogą cos mądrego podpowiedziec.

    Skomentuj

    • biwer
      Świętoszek
      • Mar 2014
      • 14

      #17
      Kolego, co wy robiliście przez te 10 miesięcy? Dla mnie ten wasz pseudo związek przypomina raczej pare ... kolegów. Normalne pary po 10 miesiącach z łóżek nie wychodzą , a Ty tracisz czas na taką wywłoke. Ty starasz się , żeby było jej miło na spotkaniach a ona co daje od siebię? Tylko nie pisz , że poza łóżkiem (czym??) jest ok bo jakby tak było to by temat nie powstał. Czym ona jest zmęczona w wieku 20 lat?? W kopalni pracuję z kilofem??? Jak czytam o jej zachowaniu to stwierdzam, że ona jest jakaś niedorobiona , a po tej akcji z sylwestrem już bym skończył zabawę i to nawet bym się nie fatygował żeby do niej jechać rozstać się tylko bym wysłał pier**** smsa bo na nic więcej nie zasługuje. Swoją drogą ja bym się zanudził na śmierć z taką nudziarą która na dodatego swojemu facetowi, w swoim domu(!) , po zaproszeniu go na wspólny wieczór , każe mu się samemu obsłużyć bo ona służąca nie jest i się musi uczyć... Kabaret po prostu. W dodatku śmierdzi od niej lenistwem na kilometr. To po kiego grzyba Cię zaprasza jak się uczy a Ty się w ściane gapisz. Moja rada: pozbądź się tego czegoś i znajdź sobię normalną dziewczyne która ma więcej pozytywnej energii i będzie dbała o swojego księcia z bajki.

      Skomentuj

      • Dani
        Świętoszek
        • Mar 2009
        • 46

        #18
        Nad czym Ty sie chlopie jeszcze zastanawiasz...

        W takich sytuacjach wystarczy sobie odpowiedziec na pytanie czy chcesz tak zyc przez nastepny rok, 5, 10 czy 20 lat? Akurat w Twoim przypadku odpowiedz jest bardziej niz oczywista.

        Wiem to ja i wszyscy bardziej doswiadczeni uzytkownicy tego forum, ze od pierwszej cipki oderwac sie najtrudniej, ale jak trzeba to trzeba. Szybko jak plaster.

        Skomentuj

        • sami
          Świętoszek
          • Jan 2015
          • 6

          #19
          Napiszę jeszcze jednego posta. BYć moze ktos da interesujaca odpowiedz.
          Probowalem rozmawiac, dobierałem sie, dziewczyna uczyla sie do sesji. Dobieram sie raz: nie dzis, ucze sie. Potem gdy miala przyjechac to albo zmeczona, albo musi sie uczyc. Powiedzialem że okej, rozumiem. Miala jeden dzien wolnego, powiedziala ze dzis nie bo "ma powiekszone wezly chlonne".. No dobra. Powiedziala ze na weekendzie. Na weekendzie sie uczyla, rozumiem. Ale w poniedzialek (juz po ostatnim egzaminie) - rozbolał ja brzuch. Probuje wczoraj, mowie ze wg mnie za rzadko sie do siebie zblizamy. Od razu skucha... POwiedziala ze zle sie z tym czuje ze jeszcze tego nei zrobilismy i ze nie wychodzi, no to probuje tlumaczyc ze powinnismy probowac i sie tym nie przejmowac, nie mamy doswiadczenia, nie mamy do siebie pretensji, jesli nie bedziemy probowac to nigdy tego nie zrobimy. Pytam czy nie uwaza ze za rzadko probujemy? "Zle sie z tym czuje ze nam nie wychodzi"... i Koniec rozmowy. Rano wyszla bez slowa. Co ja mam ****a robic?

          Aha, przed pojsciem spac powiedziala ze po prostu potrzebuje czasu. Ja juz nie rozumiem, ostatni raz probowalismy w listopadzie. 3 miesiace to chyba dosc duzo czasu? Poza tym mogla powiedziec od razu, a nie zapewniac ze we wtorek, na weekendzie, potem, potem, potem...

          Skomentuj

          • Padre_Vader
            Gwiazdka Porno
            • May 2009
            • 2321

            #20
            "na weekendzie"??? Co to za nowomowa?
            Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

            Skomentuj

            • sami
              Świętoszek
              • Jan 2015
              • 6

              #21
              w weekend. Spieszylem sie jak pisalem, bo wychodziłem.

              Skomentuj

              • długie_nogi
                Seksualnie Niewyżyty
                • May 2011
                • 218

                #22
                Oesu. Więcej frustracji niż radości z bycia razem. Nie o to przecież chodzi. Gdyby Twoja dziewczyna (albo koleżanka) chciała się z Tobą kochać, tak jak mówi, to by próbowała się do Ciebie zbliżyć, a nie szukać ciągle wymówki. Szkoda Twojego czasu, do tanga trzeba dwojga. Na moje oko ona nie dorosła do seksu, albo ma zerowy temperament. Ewentualnie jest na coś chora i wstydzi się porozmawiać. Ja bym nie dała rady na Twoim miejscu, bliskość i czułość to jedna z najpiękniejszych rzeczy jaką ludzie się mogą obdarzyć. Masz przerąbane

                E: Haha, Smoku jak zwykle na temat
                To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

                Skomentuj

                • sami
                  Świętoszek
                  • Jan 2015
                  • 6

                  #23
                  No i zerwała...
                  Jakies 3 tyg temu probowalem znowu zainicjować zbliżenie, ale znów to samo: głowa w dół, milczy, nie chce o tym rozmawiać.
                  Tydzień temu przyjechała do mnie, całowaliśmy się tak że aż spadliśmy na podłogę, mówi ze mnie kocha, wiec probuje raz jeszcze i to samo...
                  Spuszcza głowę, nie mowi nic. Powiedzialem, ze jesli nie chce to nie musimy tego robic, ale czy mozemy byc blizej siebie, piescic sie, dotykac... Nic. Zapytalem czy chce o tym na spokojnie porozmawiac, wytlumaczyc co jest nei tak, co sie stalo. Nie chce. Za 5min wstaje, ubiera sie, wychodzi... Pytam ją: dokad idzie... W odpowiedzi dostalem: Nie dam rady tak dluzej, nie dam ci tego czego chcesz, nie potrafie. To koniec. Wypuscilem ja, z nerwow przy****lem reka w to co bylo najblizej. Karetka, szpital, szycie. Na drugi dzien sie o tym dowiedziala i przyjechala do mnie. Mowie jej ze nic nie rozumiem z tego co sie stalo wczoraj, ze mowi ze mnie kocha, ze calujemy sie, a za chwile mowi ze to koniec. Ona odpowiada, ze mnie kocha, ale czy zauwazylem ze "ona kocha mnie mniej niż ja kocham ją"... No wiec pytam ją co sie zmienilo i kiedy sie zmienilo ze nie jest tak jak dawniej? "Nie wiem". Powiedziala ze nie chce mnie ranić i czy moglibysmy zrobic tak ze odpoczniemy od siebie, damy sobie troche czasu a potem zobaczymy co dalej. Zapytalem kim teraz dla siebie bedziemy? Kolegami? -"Przyjaciółmi"... Bo "nie chce mnie tracic... całkiem". Zapytalem jeszcze czy jest szansa ze do siebie wrocimy, powiedziala ze tak. Powiedziala zebym zastanowil sie nad psychologiem bo mam problem z wyrazaniem emocji...
                  ****a, no ryczalem ze 3 razy przy niej, ale tak bardzo mi na niej zalezy ze to chyba calkiem normalne.
                  Jak myslicie, jest szansa zeby ją jeszcze odzyskac?

                  Skomentuj

                  • iceberg
                    PornoGraf
                    • Jun 2010
                    • 5113

                    #24
                    Chcesz zostać "kołem ratunkowym"? Myślę, że to nie jest dobre rozwiązanie. Odpuść, rozejdźcie się w zgodzie i daj jej od siebie odpocząć. Nie odzywaj się, nie szukaj kontaktu. Jeśli jej zależy to istnieje szansa, że się odnajdzie w tej sytuacji. Jeśli to tylko wybieg bo ma kogoś innego na tapecie to i tak nic nie zmienisz a przynajmniej nie będziesz się łudzić
                    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                    Skomentuj

                    • xxxk
                      Świętoszek
                      • Apr 2015
                      • 6

                      #25
                      Uciekaj.

                      Skomentuj

                      • ozyrys13
                        Banned
                        • Mar 2015
                        • 24

                        #26
                        Ponad 2000 lat temu Gość dał się przybić do krzyża za błędy innych. Dziś Ty powinieneś brać to jako swój krzyż i żyć. Skoro trafiła do Ciebie to nie pozwól by komuś innemu zmarnowała życie. Nie każdy ma Sukę w domu. Wytrwałości.

                        Jak Ty wytrzymałeś tyle czasu?

                        Skomentuj

                        • fan_dupeczek
                          Gwiazdka Porno
                          • Jan 2012
                          • 2071

                          #27
                          Ciesz sie, niedlugo znajdziesz jakas normalna dziewczyne.

                          Skomentuj

                          • joedoe
                            Perwers
                            • Aug 2014
                            • 1272

                            #28
                            Jak dziewczyna chce to czołgami sie jej nie zatrzyma.
                            Jak nie chce - przesłanie jest proste. 2=2=4.

                            fan_dupeczek:
                            Ty tak na pocieszenie czy naprawde w to wierzysz?
                            Masz jakas podstawe zeby tak myslec?
                            Gwarancję?
                            Bo kazdy wczesniej czy pozniej spotka normalną?
                            Kto to obiecał?
                            Chcialbym go spotkac zeby mu wpuscic wpier*l.

                            Skomentuj

                            • fan_dupeczek
                              Gwiazdka Porno
                              • Jan 2012
                              • 2071

                              #29
                              Kwestia wyborow.

                              Skomentuj

                              Working...