W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problem z dziewczyna - Niby przyjaciel

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • SweetChocolatte
    Erotoman
    • Jan 2014
    • 392

    #31
    Mężczyzna, z którym jestem, tez od zawsze miał sporo koleżanek, jednak nigdy nie spędzał z nimi (czy to w realu, czy wirtualnie) większej ilości czasu niż ze mną. Na ogół spotykają się w większym gronie znajomych, co jest w pełni akceptowalne.

    Odnośnie znajomych właśnie- On miał ich zawsze więcej niż ja, obecnie nie ma podziału na "moi" i "jego" znajomi; są w znacznej większości wspólni i dobrze się z tym czujemy. I ciężko mi wyobrazić sobie takie rozdzielenie, nie spędzanie razem czasu, lecz w swoich grupkach niczym w podstawówce.

    Z poznawaniem nowych osób tez zawsze miałam problem, lecz nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, by nowo poznaną osobę przedkładać ponad mojego mężczyznę, więc coś tu chyba faktycznie jest nie halo.

    Spędzanie kilku godzin dziennie z nowym przyjacielem (nie ważne, że wirtualnie) jest co najmniej nie na miejscu. Jest nie w porządku wobec Ciebie i Waszego związku. To, że się martwisz tym, co się dzieje, nie oznacza, że ja kontrolujesz.

    Napisał Molecule
    bo nie moze sie bawic.
    Zastanowiło mnie, o jaką zabawę jej może chodzić...
    Nie oglądaj si za siebie, bo Ci z przodu ktoś przy****e

    Skomentuj

    • Zebraa
      Gwiazdka Porno
      • Nov 2013
      • 1614

      #32
      Napisał Molecule
      Nie czul bym sie z tym dobrze, do tego to nie w moim stylu. Mysle ze gdybym tak zrobil to by szukala odwetu i chciala z tym gosciem zrobic cos grubszego wyjsc do kina itp itd.
      To wygląda jak zabawa a nie związek. Ty jej coś, ona tobie, ty jej oddasz ona jeszcze bardziej....
      Może to nie czas dla was na poważny związek, albo nie ze sobą...

      Nie mam nic do przyjaciół i znajomych. Jak mi facet siedzi przed komputerem rozmawiając z forumowiczkami to się nie rzucam, póki reaguje na to co do niego mówię i robi to co od niego chcę, by zrobił. Trudno mu się tylko oderwać od oglądania samochodów
      Sama potrafię rozmawiać kilka godzin z koleżanką (taką co bym ją najchętniej całą zjadła, ale wolę smakować) ale nie kosztem mojego faceta.
      I chyba to jest klucz, bo fajni znajomi to jedno, a związek to coś innego i ważniejszego. Jak ci ukochany mówi "to mnie boli" to się to zmienia, a nie odgrywa....

      Jeżeli twoja kobieta nie czuje, że cię rani, nie rozumie jak jej mówisz to kiepsko to widzę. Nie każdemu jest pisana monogamia czy bycie w jednym związku całe życie. Ktoś jej pisze ciepłe słowa, ją to kręci... Ciebie i twoje słowa już zna...
      Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

      Skomentuj

      • holly
        Perwers
        • Feb 2009
        • 1090

        #33
        Pokazówkę strzela jak dla mnie.
        Sama taką potrafiłam strzelić jak byłam młodsza, głupsza i miałam faceta któremu, jak wydawało mi się, miałam coś do udowodnienia, bo niszczył mi tzw. self esteem :p

        Takie zachowanie to manifestacja tego, że w związku nie gra... Pytanie czy jesteście sobie powiedzieć szczerze co wam wzajemnie nie pasuje, odsłonić brzuszki i znaleźć rozwiązanie.
        C'est la vie.

        Skomentuj

        • kamaro10
          Erotoman
          • Jul 2009
          • 374

          #34
          Moja propozycja na Twój dylemat. Zrób to samo co ona robi Tobie!! Czyli znajdź sobie jakąś znajomą z która będziesz gadał, spotykał się itp. Jeżeli ona wpadnie w zazdrość to znaczy że zalezy jej na Tobie, a jak nie to poprostu olej ją.

          Skomentuj

          • KoneserSmaków
            Erotoman
            • Jan 2012
            • 560

            #35
            Napisał kamaro10
            Moja propozycja na Twój dylemat. Zrób to samo co ona robi Tobie!!
            ****a nie dziwię się że związki się rozpadaja, jak wy stosujecie metode ząb za ząb sztuka polega na tym by znaleźć wspólnie przyczynę problemu i go naprawić, a nie walczyć i robić sobie na złość...

            Skomentuj

            • DSD
              Perwers
              • Jan 2010
              • 1275

              #36
              Napisał kamaro10
              Moja propozycja na Twój dylemat. Zrób to samo co ona robi Tobie!! Czyli znajdź sobie jakąś znajomą z która będziesz gadał, spotykał się itp. Jeżeli ona wpadnie w zazdrość to znaczy że zalezy jej na Tobie, a jak nie to poprostu olej ją.
              Najbardziej prawdopodobne jest to że owszem, wpadnie w zazdrość, ale z powodu urażonej miłości własnej a nie miłości do naszego bohatera. Albo się wkurzy. Kilka dni temu ktoś radził - chyba na serio - aby kryzys w związku leczyć demonstracyjnym wyjściem na dziwki. Nie lepiej się po prostu rozstać?
              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

              Skomentuj

              • Padre_Vader
                Gwiazdka Porno
                • May 2009
                • 2321

                #37
                Koneser, wyjąłeś mi to z ust (jakkolwiek by to nie brzmiało).
                Zamiast usiąść i porozmawiać "czuję się tak i tak, dla dobra naszego związku zależy mi na tym, aby to i to" ludzie robią sobie na złość "taka jesteś, to ja Ci pokażę jak to jest się poczuć źle, a jak się nie poczujesz to s********j"
                Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                Skomentuj

                • Margo82
                  Perwers
                  • Mar 2013
                  • 937

                  #38
                  No wszystko fajnie pięknie i w normalnych relacjach rozmową rozwiązuje się problemy. Tyle, że w tym przypadku rozmowy już były i to nie raz i nie dwa. I nie przyniosły żadnego efektu. Nie dość, że dziewczyna nie widzi problemu w swoim zachowaniu to jeszcze każdą próbę rozmowy odbiera jako atak na swoją wolność. I co w takiej sytuacji zostaje?
                  "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                  Skomentuj

                  • Padre_Vader
                    Gwiazdka Porno
                    • May 2009
                    • 2321

                    #39
                    Margo, nie wiemy w jaki sposób są te rozmowy prowadzone. Może rozpoczynają się "a Ty znowu...".
                    Naprawdę uważasz, że taka eskalacja problemu przez "Ну, погоди!" w czymkolwiek może pomóc?
                    Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                    Skomentuj

                    • Margo82
                      Perwers
                      • Mar 2013
                      • 937

                      #40
                      Faktem jest, że nie wiemy nic o sposobie prowadzenia tych rozmów. Niemniej jednak jeśli były i to w wersji mnogiej, to jak by one nie wyglądały coś jednak powinny zdziałać, choćby zastanowienie się nad swoim postępowaniem. Tutaj dziewczyna wykazuje całkowity brak reakcji i na dłuższą metę może być to frustrujące. A póki ona sama nie zastanowi się nad swoim zachowaniem, to problem raczej nie do rozwiązania.
                      Dla mnie to trochę jak z alkoholikami, póki będą się zapierać, że nie mają problemu, to problem ów zostanie nie rozwiązany. Tak samo w tym przypadku, jeśli ona nie widzi potrzeby by coś zmieniać, to żadne argumenty jej nie przekonają. Choć próbować warto...

                      Co do klin klinem, no cóż... Jeśli mój partner wywijałby mi takie numery i miesiące rozmów nie przynosiłyby rezultatu, to nie wiem jak bym zareagowała. Może postawiłabym sprawę jasno, albo ja albo czat na fejsbuniu. A może faktycznie spróbowałabym wzbudzić zazdrość. Nie mam pojęcia, ale ja mściwa suka jestem to kto wie


                      Napisał smokwawelski
                      "Ну, погоди!"
                      WTF
                      "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                      Skomentuj

                      • Padre_Vader
                        Gwiazdka Porno
                        • May 2009
                        • 2321

                        #41
                        Mściwa suko nie WTF tylko Nu pagadi

                        Spodobało mi się porównanie do alkoholika. Tylko powiedz, czy jeśli druga osoba zacznie pić, żeby pokazać partnerowi jak się żyje z pijakiem to ta pierwsza skończy z piciem?
                        Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                        Skomentuj

                        • Margo82
                          Perwers
                          • Mar 2013
                          • 937

                          #42
                          Oczywiście, że to nie jest rozwiązanie, nigdy tak nie twierdziłam. Ale rozmowy w sytuacji, gdy Ty mówisz a druga osoba nie slucha (lub nie chce słuchać) też nie. To tak jakbyś gadał ze ścianą.
                          Myślę, że dziewczyna sama musi dostrzec swój błąd. Bez tego ani rusz.

                          Msciwa suka Wilka i Zajca pamięta, ale tych hiroglifów nie zna
                          "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                          Skomentuj

                          • Padre_Vader
                            Gwiazdka Porno
                            • May 2009
                            • 2321

                            #43
                            Skoro rozmowy nic nie dają to trzeba się zastanowić wg mnie czy taki związek, w którym partnerzy się nie słuchają mają sens, a nie postępować w stylu oko za oko
                            Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                            Skomentuj

                            • Molecule
                              Świętoszek
                              • Aug 2012
                              • 43

                              #44
                              dzięki za rady na dokładkę dowiedziałem się jeszcze że powiedziała mu `że ja mam problem że rozmawiaja dlatego będzie rzadziej pisać`-.-

                              Skomentuj

                              • Andrzej18
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Dec 2012
                                • 291

                                #45
                                Twoja kobieta jest lekko nie poważna.

                                Skomentuj

                                Working...