Co dyskwalifikuje mężczyznę jako stałego partnera?/nowa ankieta

[znowuzapilem]

I dla mnie facet nieuprawiający seksu jest tak samo nienormalny jak kobieta nieuprawiająca seksu

A no chyba że tak W takim razie zwracam honor

[solstafir]

Moja C. mówi że nie toleruje rasistów.

[paffcio]

Solstafir a więc poderwałeś Cześkę, szacun i gratulacje. A może do Claudia?

[Christophero]

Stawiam litr ze to Carina hot z portalu odloty za 150 za h

[Zebraa]

A ja bym dodala do swoich na nie: kiepskiego kierowce. Moj brzusio potrzebuje dobrego trwktowania. A jak widze faceta ktory nie moze zaparkowac, skrecic na raz itd to mi witki opadaja

[Catalleya]

- Ten co ma problemy z psychiką
- Nadużywający alkohol/narkotyki
- Karany
- Niezaradny życiowo i finansowo
- Taki co nie umie dbać o rzeczy
- Taki z którym nie dogaduje się w sprawach łóżkowych
- Maminsynki

[Noemi]

- Ten co ma problemy z psychiką
- Nadużywający alkohol/narkotyki
- Karany
- Niezaradny życiowo i finansowo
- Taki co nie umie dbać o rzeczy
- Taki z którym nie dogaduje się w sprawach łóżkowych
- Maminsynki

W samo sedno, ja tylko dodam od siebie
- agresywny
- skłonny do przemocy psychicznej i fizycznej
- posiadający skrajnie odmienne poglądy, podejście do życia, wartości i standardy

[thlo]

W samo sedno, ja tylko dodam od siebie
- agresywny
- skłonny do przemocy psychicznej i fizycznej
- posiadający skrajnie odmienne poglądy, podejście do życia, wartości i standardy

A jeżeli ja lubię bicie i sztuki walki ale nie biję kobiet to też odpadam?

[Soundsleep]

A jeżeli ja lubię bicie i sztuki walki ale nie biję kobiet to też odpadam?

Uprawianie sportu, a agresja, przemoc to dwie różne sprawy.

[Noemi]

Uprawianie sportu, a agresja, przemoc to dwie różne sprawy.

Dokładnie tak! Jest mega różnica. Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie pisząc "nie biję kobiet".
Akurat sztuki walki mnie jarają. PS trochę fetysz na zasadzie "oł je rzuć mnie na matę Bejbe"

[thlo]

Dokładnie tak! Jest mega różnica. Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie pisząc "nie biję kobiet".
Akurat sztuki walki mnie jarają. PS trochę fetysz na zasadzie "oł je rzuć mnie na matę Bejbe"

To nie do końca tak bo chodzi o wrażenie ja przez moje dość ostre ruchy i surowe miny czasami sprawiam wrażenie groźnego brutalnego i ludzie mnie potem tak oceniają.I czy to nie przeszkadza ?

[Soundsleep]

To nie do końca tak bo chodzi o wrażenie ja przez moje dość ostre ruchy i surowe miny czasami sprawiam wrażenie groźnego brutalnego i ludzie mnie potem tak oceniają.I czy to nie przeszkadza ?

Nie znam się na sztukach walki, jedynymi ruchami jakie potrafię wykonać do dać z pięści w ryj (chociaż ostatnio kręci mnie judo), ale...
czy nie od zawsze było tak, że srogie, groźne miny były nieodzownym dodatkiem wojowników, aby zmniejszyć pewność siebie przeciwnika?

[Noemi]

To nie do końca tak bo chodzi o wrażenie ja przez moje dość ostre ruchy i surowe miny czasami sprawiam wrażenie groźnego brutalnego i ludzie mnie potem tak oceniają.I czy to nie przeszkadza ?

Dobra ponieważ pytanie do mnie, to pozwolę sobie odpowiedzieć. Szykuj się na długi wywód, bo inaczej nie potrafię, a nie chcę żebyś mnie źle zrozumiał.
Tak się składa, że w swoim życiu miałam styczność bliższą lub dalszą (kumple, znajomi albo wręcz przyjaciele) z fighterami. Trenowali :boks, judo, bjj, krav magę i mma. Wśród tych facetów nie poznałam żadnego (może kwestia szczęścia), który z natury byłby agresywnym gościem. W życiu prywatnym hołdowali zasadzie "nie przenoszę tego co robię na ringu, podczas treningu czy w oktagonie na życie prywatne i osobiste" i o to kurcze chodzi. Wiesz jest różnica między "gierkami" w łóżku, które są niegroźne i krzywdy nikomu nie robią, a między kolesiem, który jak to ładnie przedmówca ujął "daje w ryj" ordynarnie każdemu, kto na niego krzywo spojrzy, powie coś, co mu się nie spodoba i gdzieś ma czy to kobieta, czy facet, czy dzieciak itp itd. No ja po prostu nie kumam przemocy ani fizycznej ani psychicznej. Odrzuca mnie to. Ale jeśli chodzi o sport, to zupełnie co innego. To po pierwsze.
Po drugie, ja od podstawówki uwielbiałam sporty walki, owszem jako widz, ale od małego oglądałam boks czy k1 w tv, później też mma, mam nawet swoich ulubionych fighterów. I szczerze mówiąc zostało mi to do dzisiaj. Mnie osobiście nie odrzuca, że facet ma taką minę, jak opisałeś, wręcz uważam, że momentami jest to sexy, kręci mnie to (uważam, że to bardzo męskie), tym bardziej jeżeli taki facet dla swojej kobiety jest mega czuły, troskliwy itp. A to, że podczas walki czy sparingu taki jest, to jak powiedział mój przedmówca, to akurat atut. End of story. Mam nadzieję, że taka odpowiedź jest satysfakcjonująca.

[Miranda69]

Kibol - nie mylić z kibicem. Jak widzę grupę kiboli drących się na ulicy od razu mnie odrzuca
Otyłość i brzuch piwny. Czemu większości facetów po ślubie rosną aż tak brzuchy? Kiedy widzę faceta z brzuchem od razu sobie myślę jak to jest u niego z seksem i jak on daje radę wejść w kobietę albo jak kobieta musi się schylać aby nie uderzyć głową o brzuch jak mu chce zrobić dobrze
Używki - wiadomo

[Falanga JONS]

Kibol to kibic. Poza tym śmieszą mnie takie przykłady. Jak idzie i ryczy na ulicy to kibol a jak dziesięć metrów dalej już nie ryczy, to nie kibol?

Kto nie ma brzucha, ten wiadomo co.
A brzuch rośnie proporcjonalnie do tego jak rośnie dupsko wybranki.