W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Głębokie westchnienie - plaża (alternatywne zakończenie)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Minionek
    Ocieracz
    • Jan 2014
    • 131

    Głębokie westchnienie - plaża (alternatywne zakończenie)

    Raczej eksperymentalnie, dla sprawdzenia się w ostrym pisaniu. Jest to alternatywne zakończenie części drugiej - click - oraz jednocześnie koniec całej serii, kolejne opowiadania Głębokiego westchnienia nie są kontynuacją poniższego przebiegu zdarzeń.

    Ogarnął mnie błogostan. Z zamkniętymi oczami wsłuchiwałem się w otaczającą mnie naturę.
    - Ładny, nie sądzisz? – wyrwał mnie z zamyślenia szept Kasi.
    - Chcesz dotknąć? – zapytała cicho.
    - Głupia, a jak się obudzi? – oponowała jej siostra.
    - I co nam zrobi? Widziałaś jak mu wcześniej stał?
    - No, trudno było nie zauważyć. Spróbowałam nawet jego soku, bo się o mnie przypadkiem otarł.
    - Smakował?
    - Yhy. *****sko mnie to podjarało.
    - To teraz możesz spróbować prosto z kranika – zachichotała.
    - No nie wiem.
    - A ja wiem. Miałam ochotę się na niego rzucić jak mnie masował – wyznała Kasia.
    Wsłuchiwałem się w cichą konwersację kuzynek, nie dając po sobie poznać, że nie śpię.
    - Wtedy jak jęknęłaś?
    - Wsunął mi palec do cipki. Myślałam, że oszaleję. Ale byłam napalona. Nadal jestem.
    - Szkoda, że to nasz kuzyn.
    - I co z tego? Przecież nie ma się żenić z którąś z nas.
    - Ale tak nie można – nastolatka próbowała się bronić.
    - Jak nie można? Żyje się tylko raz, a ja mam teraz ostrą chcicę. Widzę, że Ty też – zachęcała Kasia.
    - Strzel sobie palcówkę to Ci przejdzie.
    - Dzisiaj mam ochotę na więcej.
    Moje ciało zaczęło reagować od samego wsłuchiwania się w szepczące obok mnie samice. Spoczywający na jądrach penis drgnął i zaczął powiększać swoje rozmiary.
    - Patrz na to – Magda natychmiast skomentowała.
    - Sama widzisz, że tego chce.
    - Kto? Michał? Przecież śpi.
    - To go obudź w najmilszy możliwy sposób.
    - No dalej. Bo jak nie Ty, to ja mu obciągnę – starsza siostra naciskała.
    - Co mam zrobić?
    - Ale Ty jesteś głupa. Smakował Ci? Na co masz teraz ochotę?
    Magda przesunęła dłonią po wyprężonym biuście i osunęła dłoń niżej. Przetarła palcami po włoskach. W głębi, gęsta kropla wilgoci leniwie wydostała się na zewnątrz.
    - No sama widzisz. Na co czekasz. Taka okazja może się nie powtórzyć – Kasia nakłaniała siostrę do złego.
    Nastała chwila ciszy, po której przeszył mnie impuls nerwowy w momencie, w którym po jądrach przesunęły się palce którejś z dziewczyn. Z kontekstu wnosiłem, że należały do Magdy, która teraz gładziła penisa po całej jego długości, przyspieszając tym samym erekcję. Uczucie ciepła w podbrzuszu zdominowało moje ciało. To już dzisiaj kolejna akcja, która droczy się z moim kutasem. Kolejnego razu nie wytrzymam. Mam ochotę krzyczeć w pragnieniu zrzucenia ładunku. Zaraz dogodzę sobie na oczach kuzynek i mam w dupie co sobie o tym pomyślą.
    - Co się rozglądasz? Mówiłam, że tu nikt nie chodzi – Kasia wyraźnie pospieszała siostrę.
    - A jak się obudzi?
    - To tym lepiej dla Ciebie. Sądzisz, że nam odmówi? Spójrz na siebie. Spójrz na mnie. Możemy zrobić ze zdrowym facetem na co tylko mamy ochotę. A ja mam ochotę na odrobinę rozkoszy.
    Ciszę przerwała fala ciepła przelewająca się przez moje ciało. Na wyprężonej żołędzi pojawił się gorący oddech, do którego dołączyły wilgotne usta.
    - Zuch dziewczyna – pochwaliła Kasia.
    - Spokojnie. Bez pośpiechu – instruowała młodszą siostrę.
    Drobna dłoń dziewczyny objęła kutasa u podstawy i wykonała powolny ruch w górę i w dół. Odchodziłem od zmysłów walcząc z reakcją własnego ciała. Miałem ochotę wić się w konwulsjach ekstazy i wyć z rozkoszy. Ostatkami sił powstrzymałem się od dociśnięcia głowy kuzynki do mojego podbrzusza i spuszczeniem się głęboko w jej gardło.
    Delikatne usta ponownie nasunęły się na śliską od śluzu i śliny główkę. Zwinny język tańczył po obrysach męskości, raz po raz trącając wędzidełko. Dłużej nie potrafiłem przeciągać tej farsy. Drgnąłem i otworzyłem oczy. Magda zastygła w bezruchu, nadal trzymając kutasa w ustach.
    - Dzień dobry śpiochu – przywitała mnie Kasia. Pogładziła czule swoje cycki i cipkę.
    - Mamy nadzieję, że nie jesteś zły. Magda nie mogła się powstrzymać. Nie dziwię się zresztą.
    Młodsza kuzynka wyprostowała się. Przez moment jej usta i koniec mojej męskości łączyła cienka strużka śluzu.
    - Nie przerywaj sobie Ptysiu – zachęciłem.
    - Pół dnia chodzę niespełniony. Odwdzięczę Ci się – obiecałem drżącym głosem podszytym ekscytacją. Magda nie potrzebowała kolejnej zachęty. Jej usta ponownie ujęły twardy korzeń, sprawiając sobie tym nieukrywaną przyjemność. Ciche pomruki były tego doskonałym dowodem. Kasia przyglądała się tej pikantnej scence, coraz śmielej pieszcząc swoje rozpalone ciało. Widząc, że ją obserwuję postanowiła dać mi mały pokaz. Usiadła naprzeciwko, podkuliła nogi i dwoma palcami rozchyliła płatki swojej różyczki. Z jej wnętrza ospale sączyła się porcja wilgoci, którą jeszcze kilka godzin temu łapczywie zlizywałem z jej majtek.
    - Śliczna – pochwaliłem zgodnie z prawdą.
    - I bardzo smaczna – puściłem do niej oczko.
    Kuzynka wsunęła środkowy palec do swojego wnętrza i wykonała nim kilka głębszych ruchów, szukając przy okazji czułego punktu. Nie ukrywała przeżywanego podniecenia, a z jej ust mimowolnie wyrwał się przeciągły jęk. Chwilę później otulony kobiecą wilgocią palec wylądował w moich ustach, doprowadzając mnie do szału. Natychmiast go zassałem, językiem upewniając się, że wszystko zlizałem.
    - Lepsze, gdy świeże – z tym nie zamierzałem dyskutować.
    W tym czasie Magda coraz śmielej poczynała sobie z moim kutasem. Wsuwała go na dwie trzecie długości, czasami się przy tym krztusząc. Lewa dłoń zniknęła pomiędzy jej nogami. Szalenie zgrabna pupa mocno wypięta, wystawiona na widok morza. Zacząłem wykonywać coraz bardziej zdecydowane ruchy biodrami, a prawa dłoń zaplotła się w pachnących włosach kuzynki. Nareszcie. Nadchodzi upragniona rozkosz. Czekałem na to zbyt długo. Ale nie mogę skończyć w jej ustach tak bez ostrzeżenia. Nie wiem jakie Magda ma doświadczenie. Z drugiej strony sądząc po intensywności doznań jakie właśnie otrzymywałem, na pewno nie jestem jej pierwszym. I tak być musiało, bo Magda wyczuła co się święci. Z głośnym mlaśnięciem wysunęła penisa z ust i zwinnym ruchem przytuliła się do mojego boku.
    - Zerżnij mnie – szepnęła do ucha.
    Byłem gotów na wszystko. Nie analizowałem sytuacji. Nie dopuszczałem moralności do głosu. Chciałem się pieprzyć. Chciałem w końcu zaznać rozkosz. Z nią. W niej.
    - Nie mam zabezpieczenia – ostatnie słowo przebłysku świadomości.
    - Za dwa dni będę miała okres. Dzisiaj możemy wszystko – przygryzła płatek mojego ucha.
    W tym czasie Kasia z coraz większą werwą pieściła swoją cipkę. Duże piersi falowały w rytm jej ruchów. Oddychała głęboko, wprowadzając siebie w stan błogości. Oczy przymknięte, usta rozchylone bezwiednie. Niezwłocznie uklęknąłem naprzeciwko wyczekującej Magdy. Kuzynka podkurczyła nogi w wyczekiwaniu na upojenie, jej dłonie błądziły po twardym biuście. Dyszała ciężko. W jednej chwili dałem nura pomiędzy gładkie uda, chciałem zasmakować jej cipki. Magda pisnęła i wygięła się w łuk w momencie, gdy mój język rozchylił jej cudowne płatki i trącił o wystającą łechtaczkę. Przeciągły jęk był dla mnie nagrodą, a jej zapach i smak najlepszym deserem. Byłem jak w amoku, otumaniony jej kobiecością. Tak inną niż jej siostry. Tak cholernie podniecającą. Postanowiłem poświęcić kuzynce więcej czasu. Chciałem, żeby szczytowała. Pragnąłem podarować jej silny orgazm. Mi brakowało już niedużo do końca, byłem na granicy szczytu, niewiele będzie więc ze mnie pożytku. To była jedyna szansa dla jej upojenia. Kolejne muśnięcia językiem wzdłuż szczeliny oraz kółeczka zataczane wokół wisienki wysyłały fale przyjemności wzdłuż filigranowego ciała kuzynki. Drobne dłonie wplotły się w moje włosy i stanowczo pociągnęły do góry. Jej oczy płonęły pożądaniem. Skinęła zapraszająco głową, prowadząc mnie w swoją stronę. Poddałem się jej woli. Zgrabne nogi powędrowały wyżej, prawie obejmując mnie w pasie. Pocałowałem ją głęboko. Wędrując dłonią po gładkim udzie, przez biodro i talię, zatrzymałem się na wyprężonej piersi, doprowadzając tym Magdę do szaleństwa. Rozpalona kuzynka falowała pode mną, jej biodra wierciły się niesfornie. Mokra cipka rozpoczęła poszukiwanie wypełnienia. Kolejna kropla śluzu wydostała się z penisa i spadła na koc. Erekcja była prawie bolesna. Nogi nastolatki powędrowały jeszcze wyżej, zarzuciłem je na swoje ramiona. Mokra żołądź otarła się o intymność kuzynki. Kolejny jęk rozkoszy. Dreszcz ekscytacji. Wykonałem ruch biodrami. Napięty wzwód rozchylił mokre płatki i przesunął się wzdłuż szczeliny całą swoją długością. Jądra oparły się na pupie. Wygięty kutas spoczął na miękkim owłosieniu łonowym. Ponowiłem próbę zaspokojenia naszego pożądania. Raz jeszcze główka minęła wejście do ciasnego wnętrza Magdy, drażniąc guziczek na zwieńczeniu młodej cipki. Z kutasa wyciekły kolejne krople śluzu, zlepiając czarne kędziorki. Kolejny raz, ruch był bardziej zamaszysty, zdeterminowany. Mokra główka otarła się o ciasny otworek pupy nastolatki i ponownie całą swoją długością podrażniła napęczniałą łechtaczkę. Każda żyła i nierówność ocierająca się o ten wrażliwy punkt wprawiała Magdę w obłęd. W jej oczach widziałem błaganie. Dziewczyna odchodziła od zmysłów. Sapaliśmy ciężko. Kasia widząc przeżywane przez nas męki przerwała masturbację, ujęła mnie u nasady i poprowadziła w tył. Nakierowała mokrą żołądź na szczelinę siostry i delikatnie pchnęła mój pośladek. Poddałem się temu ruchowi, czując jak rozedrgana główka zagłębia się w gorące wnętrze kuzynki. Kontynuowałem ten ostrożny ruch do momentu, gdy moje jądra spoczęły na pośladkach przeżywającej ekstazę Magdy. Z naszych ust wydobył się okrzyk rozkoszy. Zadowolona z siebie Kasia powróciła do dawania sobie kolejnych porcji upojenia. Przymknięte oczy mojej kochanki oraz rozwarte usta, dobitnie świadczyły o przeżywanej właśnie ekstazie. Głowa odchylona do tyłu, rozedrgane ciało wyprężone. Gorące pocałunki spadały na szyję kuzynki. Kąsałem płatki jej ucha oraz drapieżnie przygryzałem usta. Nasze języki spotkały się w namiętnym pocałunku, wijąc się w erotycznym tańcu. Oddech przyspieszał, rozkosz narastała i otulała nasze spocone ciała. Coraz mocniejsze pchnięcia wyrywały gardłowe jęki z ust mojej kochanki, pragnąłem dać jej spełnienie. W głowie mi wirowało, kobieta pode mną wiła się i ciężko sapała. Miałem ochotę wyć z podniecenia.
    Rozgrywająca się na oczach Kasi scena dodatkowo rozpalała jej ciało. Kolejne palce wsuwały się w jej mokrą cipkę, ruchy przyspieszyły, odgłosy mlaskania nasiliły się, a ciało zatraciło się w konwulsjach. Kuzynka właśnie przeżywała orgazm, który wyszarpnął z jej lubieżnie rozchylonych ust zachrypnięty krzyk ulgi. To było już ponad moje siły. Widok szczytującej obok mnie kuzynki, przeżywającej właśnie euforię zmysłów oraz młodziutka cipka otulająca mojego penisa przelały czarę rozkoszy. Moje ruchy nasiliły się. Już nie kochałem się z kuzynką. Teraz ją ostro rżnąłem. Mlaśnięcia naszych soków oraz uderzenia bioder o pośladki zeszły na drugi plan. Plażę zdominowały jęki kochanków. Już za chwilę. Tak. Nareszcie. Wplotłem ręce pod plecy kuzynki i docisnąłem ją do siebie. Kolejny ruch. Pociemniało mi w oczach. Wpiłem się głębokim, namiętnym pocałunkiem w rozwarte usta Magdy i pchnąłem raz jeszcze. Okrzyk triumfu rozszedł się po plaży w momencie, gdy dopadł mnie upragniony orgazm. Z penisa wylała się pierwsza, obfita porcja gęstej spermy. Ponowne pchnięcie, kolejne silne wytryski, kolejne skurcze mięśni. Targały mną spazmy nad którymi nie byłem w stanie zapanować. Świat wokoło przestał istnieć. Chciałem przedłużyć przeżywaną właśnie ekstazę. Nie przestałem więc penetrować ciasnej cipki kuzynki, choć ruchy straciły na sile. Jeszcze jedno pchnięcie, ponowny gardłowy jęk samicy. Dysząc ciężko opadłem na jej drobne ciało, nareszcie czując się spełniony.
    - Kocham Cię Ptysiu. To było obłędne – szepnąłem jej do ucha, nadal będąc w jej wnętrzu.
    - Wow – Magda nie mogła złapać oddechu.
    Wiedziałem jednak, że nie szczytowała. Byłem zbyt napalony, aby dać jej pełną satysfakcję. Już miałem coś powiedzieć, kiedy mi przerwała.
    - Było wspaniale. Następnym razem – puściła do mnie oczko.
    - Czemu nie teraz? – wtrąciła Kasia i wepchnęła głowę pomiędzy nasze złączone ciała. Złożyła pocałunek na wciąż twardym penisie. Wysunąłem się z rozpalonej cipki, na co Kasia bardzo szybko zareagowała i łapczywie wciągnęła mnie całego do ust. Kilkoma ruchami oblizała korzeń do czysta i rzuciła się na cipkę siostry. Magda drgnęła. W ostatniej chwili zauważyłem jak język kuzynki nabiera wyciekającą ze szczeliny spermę. Kolejne mlaśnięcia i pieszczoty języka sprawiały Magdzie mnóstwo radości podkreślanej głośnymi jękami. Starsza kuzynka zdawała się doskonale wiedzieć co robi. Magda docisnęła głowę siostry i wyrzuciła biodra na spotkanie zwinnemu językowi. Seksowna pupa Kasi wypięta w moim kierunku domagała się uwagi. Gładka szczelinka kobiecości lśniła od soków. Na taki widok nie można pozostać obojętnym, nawet jeśli chwilę wcześniej przeżyło się najwspanialszy orgazm w dotychczasowym życiu seksualnym. Ująłem kutasa w dłoń i kilkoma posunięciami dłoni upewniłem się czy wystarczy mi pary. Ku mojemu zdziwieniu nie było z tym problemu. Kasia czując co się dzieje zakręciła tyłeczkiem i powróciła do pieszczenia siostry, która powoli zbliżała się do upragnionego szczytu. Przyłożyłem wyprężoną główkę do rozpalonej norki i zacząłem napierać. Naprzeciw wyszła Kasia, której biodra nieznacznie się cofnęły. Głębokie westchnienie wyrwało się z naszych ust, gdy pośladki mojej drugiej dzisiaj kochanki oparły się o moje biodra. Pewnie złapałem kuzynkę za boki i rozpocząłem niespieszną penetrację. Tempo sukcesywnie przyspieszało wraz z mocą ogarniającej naszą trójkę rozkoszy. Z przodu dochodziły odgłosy mlaskania, ssania, mruczenia i jęczenia, natomiast tył zdominował dźwięk dwóch zderzających się ze sobą ciał. Młodsza kuzynka właśnie krzyknęła i wygięła się w łuk, po chwili opadła i zaczęła wić się na kocu. Jej siostra nie przerywając pieszczot, przedłużała jej szczyt, podczas gdy w moim podbrzuszu zbierała się kolejna fala spełnienia. Po chwili Kasia przerwała lizanie młodej cipki i odchyliła głowę do tyłu, wyginając plecy w pałąk. Jej cipka zaczęła pulsować, a biodra ze wzmożoną intensywnością wychodziły mi na przeciw. Na jądrach poczułem dłoń mojej kochanki, która po chwili przeniosła palce na łechtaczkę. Wspólne wysiłki dały znakomity rezultat. Ponowny jęk, ciało zastygło, oddech wstrzymany, cipka spazmatycznie pulsowała. Rozluźnienie. Ciężkie sapanie. Kasia właśnie szczytowała. Ogarniał mnie błogostan potęgowany przez nadciągające mrowienie przebiegające wzdłuż penisa. Ciężko dyszałem, wykonując mocne posunięcia biodrami. Rozkoszowałem się widokiem zgrabnej pupy wypiętej w moim kierunku oraz rozanielonej Magdy, nadal ogarniętej przeżytym przed chwilą uniesieniem. Na krótko przed wytryskiem, z głośnym mlaśnięciem, wysunąłem się z mokrej cipki kuzynki, na co Kasia zareagowała wyraźnie niezadowoloną miną. Rozchmurzyła się jednak, gdy zobaczyła że zbliżam się do niej energicznie przesuwając po kutasie lewą dłonią.
    - Wiem, że Ci smakuje – stwierdziłem, ujmując twarz kuzynki jedną dłonią, drugą dynamicznie pracując wzdłuż całej długości penisa. Kuzynka wiedziała co nadchodzi. Patrząc mi głęboko w oczy rozchyliła usta i wysunęła język. Otarłem się o niego wędzidełkiem, co jedynie przyspieszyło nadejście orgazmu. Pierwsza porcja spermy wylądowała na policzku, każda kolejna spoczęła już na spragnionym języczku. Kasia ujęła penisa w dłoń i dokończyła moją masturbację, wsuwając sobie kutasa głęboko do ust. Dyszałem ciężko, nie wierząc, że moje fantazje właśnie się ziściły. Kuzynka kilkoma sprawnymi ruchami wyssała resztki nasienia i wypuściła wiotczejącego już penisa z gorących ust. Ostatkami sił Magda postanowiła uprzątnąć bałagan pozostawiony na twarzy siostry. Klęcząc naprzeciwko, ostentacyjnie zlizała świeżą spermę. Mrucząc z zadowoleniem przełknęła ślinę i złożyła głęboki pocałunek swojej siostrze. Dziewczyny przytuliły się czule do siebie, po czym rozłożyły wygodnie na kocu, zapraszając mnie do środka.
    Słońce chyliło się ku zachodowi. Byłem wyczerpany ale w pełni spełniony.
    0statnio edytowany przez Minionek; 28-06-16, 12:51. Powód: formatowanie nagłówka
    Ciało kobiety jest świątynia, a nie knajpą.
    Moje opowiadania:
    1. seria Mokra Włoszka
    2. seria Głębokie westchnienie
  • przyjaciel40
    Perwers
    • Jul 2010
    • 1116

    #2
    To naprawdę ( jak na realne zabawy ) nie było ostre, a może cos więcej bardziej perwersyjnego dupcia prostata itd.
    Przecież z tego co wiem realia są bardziej ostre
    Może ktoś się wypowie .
    0statnio edytowany przez przyjaciel40; 28-06-16, 16:45.
    Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

    Skomentuj

    • Minionek
      Ocieracz
      • Jan 2014
      • 131

      #3
      Nie z tymi bohaterkami, nie w tej serii. Może kiedyś. Choć wątpię, bo twarde porno mnie nie kręci. Z drugiej strony mam chrapkę na wplecenie odrobiny fetyszu w jakąś historię. Innym razem.
      Ciało kobiety jest świątynia, a nie knajpą.
      Moje opowiadania:
      1. seria Mokra Włoszka
      2. seria Głębokie westchnienie

      Skomentuj

      • przyjaciel40
        Perwers
        • Jul 2010
        • 1116

        #4
        Hej co Ty uważasz za twarde porno chłopie na jakim Ty świecie żyjesz .
        Ludzie szukają urozmaiceń chyba, że odezwą się delikatne i cnotliwe osoby
        Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

        Skomentuj

        • Minionek
          Ocieracz
          • Jan 2014
          • 131

          #5
          Każdy definiuje to inaczej. Internety zalane są tekstami ostrymi, brudnymi i nierealistycznymi. Po co mam się dokładać do tego stogu?
          Nie wiem dokładnie co tam miałeś na myśli pod hasłem dupcia i prostata, jednak w mojej głowie szybko pojawiły się sceny, które raczej nie mają miejsca przy świeżych znajomościach.
          Ciało kobiety jest świątynia, a nie knajpą.
          Moje opowiadania:
          1. seria Mokra Włoszka
          2. seria Głębokie westchnienie

          Skomentuj

          • przyjaciel40
            Perwers
            • Jul 2010
            • 1116

            #6
            ale ta znajomość już nie jest świeża ciągnij ją dalej pieszczenie anusika bohatera opowiadania , trochę głębiej i masz prostatę , ale się zastanawiam dlaczego nikt więcej nic nie pisze na temat tego opowiadania , czyżby ...................???????????
            0statnio edytowany przez przyjaciel40; 28-06-16, 18:02.
            Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

            Skomentuj

            • DSD
              Perwers
              • Jan 2010
              • 1275

              #7
              Napisał przyjaciel40
              ale się zastanawiam dlaczego nikt więcej nic nie pisze na temat tego opowiadania , czyżby ...................???????????
              To moje 3 grosze - ja osobiście wolę 'powolne budowanie napięcia', a to opowiadanie tym wręcz 'ocieka'. Nie podoba mi się to alternatywne zakończenie. Zamiast 'nastroju' robi się nagle tłusto i ostro. I wszystko jest takie same jak w 1000 innych opowiadań. Z drugiej strony, 'właściwe' opowiadanie czasem mogłoby stać się ciut bardziej odważne.
              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

              Skomentuj

              • Minionek
                Ocieracz
                • Jan 2014
                • 131

                #8
                DSD dzięki. Śmielej będzie już niedługo. Do tego dąży ta historia.
                Alternatywna część nie ma nic wspólnego z resztą serii i jest przeznaczona tylko dla lubiących takie teksty. Ja nieszczególnie czuję się w pisaniu i czytaniu takich akcji.
                Ciało kobiety jest świątynia, a nie knajpą.
                Moje opowiadania:
                1. seria Mokra Włoszka
                2. seria Głębokie westchnienie

                Skomentuj

                • przyjaciel40
                  Perwers
                  • Jul 2010
                  • 1116

                  #9
                  Napisał DSD
                  I wszystko jest takie same jak w 1000 innych opowiadań. .......................Bo wszystko jest takie jak w życiu jak będziesz miał swój wiek to nie będziesz się bawił "w podchody" bo to będzie NUDNE ....................Z drugiej strony, 'właściwe' opowiadanie czasem mogłoby stać się ciut bardziej odważne........................... I to popieram
                  A może Panie wypowiedzą się na temat rzeczywistości PROSZĘ
                  Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

                  Skomentuj

                  • DSD
                    Perwers
                    • Jan 2010
                    • 1275

                    #10
                    Napisał przyjaciel40
                    Bo wszystko jest takie jak w życiu jak będziesz miał swój wiek to nie będziesz się bawił "w podchody" bo to będzie NUDNE
                    No bo ja sam jestem starym nudnym ramolem i dlatego odczuwam grzeszny i nieprzeparty pociąg do nudnych opowiadań... * Jakoś mniej przekonują mnie opowiadania gdzie bohater wchodzi rano do szkoły a tam - surprise, surprise! - wszystkie nauczycielki, koleżanki i woźne to same cycate nimfomanki**.

                    * Jak w jakimś żarcie rysunkowym - diabeł do nowego lokatora piekła: 'Tak, mamy tu wypożyczalnię filmów video ale jak sam pan rozumie są to tyko złe filmy...'.

                    ** Pono Jagger po przeczytaniu kolejnego opisu sekscesów jakich mieli się dopuszczać Stonesi na trasie koncertowej westchnął cichutko 'Szkoda że tak naprawdę nie było'...
                    'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                    Skomentuj

                    • Astraja
                      PornoGraf
                      • Nov 2005
                      • 1165

                      #11
                      Przyjaciel to od razu by chcial w jednym opowiadaniu lanie wosku po cipce, scat, piss, kaziroctwo i cewnikowanie.

                      Opowiadanie bardzo mi sie podobalo mimo ze wole ostrzejsze i nie o czlonkach rodziny.
                      Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                      Skomentuj

                      • przyjaciel40
                        Perwers
                        • Jul 2010
                        • 1116

                        #12
                        Nie w jednym opowiadaniu a w dalszym ciągu opowiadania, może bez scata pozostałe formy są na pewno stosowane przez 30-50% przez ludzi z BT , tylko po tym jak się utworzyły pewne "kółeczka" to tak grupa się na głoś do tego nie przyznaje. A ile zabaw erotycznych było w gronie dalszej rodziny to jest tajemnicą poliszynela więc NIE UDAWAJMY !!!!!!!!!!!.
                        Albo udawajcie ja wiem swoje.
                        Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

                        Skomentuj

                        • DSD
                          Perwers
                          • Jan 2010
                          • 1275

                          #13
                          Napisał przyjaciel40
                          A ile zabaw erotycznych było w gronie dalszej rodziny to jest tajemnicą poliszynela więc NIE UDAWAJMY !!!!!!!!!!!.
                          Nie nazywam się Poliszynel ale Ci zdradzę: ze swojego pierwszego albo drugiego pornusa w życiu (wtedy nie było jeszcze internetu tylko kasety wideło) zapamiętałem stwierdzenie jednego z wycieńczonych uczestników orgii: 'Teraz jesteśmy już naprawdę jedną wielką rodziną'.
                          'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                          Skomentuj

                          Working...