Czy spowiadacie się z masturbacji/seksu?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Lestath
    Świętoszek
    • May 2006
    • 27

    #91
    W boga nie wierze w kościół tym bardziej. Nie mam takiego problemu.
    Btw dla takich "czarnych" to niezła rozrywka słyszeć jak ten czy tamten się gzi bez ślubu czy iksiński wali konia.

    Skomentuj

    • rainboksik
      Seksualnie Niewyżyty
      • Feb 2007
      • 199

      #92
      nie chudzę do spowiedzi bo to nie księdza sprawa z kim się kocham i jak ..... a wo gule spowiedź wymyślili księża . ....... u mnie w mojej miejscowości ludzie walczyli z księdzem który bzykał się i wyprawiał różne rzeczy , żeby go odwołali z parafii ...... nie było mocnych na niego , aż ras sobie wsadził wibrator w dupsko za daleko i nie mógł wyciągnąć , pojechał do lekarza i operacyjnie mu wyciągnęli i dopiero kuria go zdjęła ze stanowiska proboszcza .....jest teraz w innej parafii , dalej jako ksiądz .
      no i takiemu księdzu mam się spowiadać z moich łóżkowych spraw
      .....................sorki ale nigdy

      Skomentuj

      • zuzziaa
        Świntuszek
        • Nov 2006
        • 52

        #93
        jakos nie mam odwagi o tym powiedziec. a co z antykoncepcja? bo kazdy jej rodzaj jest grzechem. wiec jesli dziewczyna bierze tabsy, wyspowiada sie z tego, to musi przestac je brac?

        Skomentuj

        • Dareios
          Gwiazdka Porno
          • Jan 2006
          • 1959

          #94
          a jakiej odwagi tu potrzeba? gdzie tu wina? masturbacja to naturalna czynnosc
          Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

          Skomentuj

          • Rol@nd
            Świętoszek
            • Jan 2007
            • 10

            #95
            Napisał Bender
            Hmm ja to juz nie bylem u spowiedzi hohoho... ALe sie wyspowiadam z tego... sam nie wiem zobaczymy... Jest tylko ciekawa kwestia...
            Wg kosciola i nauczania sumienie jest tyym co dal nam Bog. Ono ma nam wskazywać droge i to dzieki niemu kazda istota ludzka jest zdolna do rozrozniania dobra od zla... I wlasnie to sumienie sprawia ze mamy grzech - czujemy ze zgrzeszylismy. A tu wlasnie zonk - nie czuje przy TYM ze grzesze. Oznaczaloby to, ze moje sumienie nie uwaza tego za cos zlego, wiec z czego tu sie spowiadać?
            Chce tylko powiedziec ze dzieki temu topicowki i ok 15 sek. kontemplacji nad tym tematem znalazlem "dziure w calym". Bo z jednej strony kosciol chce nam wpoic ze to jest grzech i jak ktos nas zapyta "czy seks przed malzenski jest be?" to powiesz "tak - grzech ciezki" etc... Jednoczesnie czyniac to nie kuje Cie to w sumienie - czyli wg twojego osadu dobra i zla to nie jest grzechem. I ja wole wlasnie sluchać sie swojego sumienia. O!
            Ps. cudzołustwo to wg. slownika J.P "stosunek płciowy z cudzą żoną lub cudzym mężem" wiec uaktualniajac to do obecnych obyczajow spoleczno-kulturowych mozna uzyc jednego slowa - zdrada. I to jest wlasnie grzech, takze wg. mojego sumienia. Poprostu ksieza zrobili nadinterprestacje kiedys tam z 1000 lat temu i tak juz zostalo
            Zgadzam sie w zupelnosci a poza tym to aby spowiedz byla szczera wazna itp to musi byc zal za grzechy i tu jest pytanie : Kto z tych co sie spowiadal tak naprawde zalowal ze uprawial seks z kims kogo kocha Pzdr
            Panie pomóż mi byc takim człowiekiem za jakiego uważa mnie mój pies

            Skomentuj

            • Luk
              Erotoman
              • Feb 2006
              • 427

              #96
              w teorii jest to grzech, wiec jak sie 'bawic' to wedlug zasad... a ze nie zaluje tego to sie nie spowiadam

              Skomentuj

              • DarkAngel
                Perwers
                • Nov 2006
                • 1020

                #97
                Nie jestem Chrześcijaninem, aczkolwiek gdybym był - nie spowiadałbym się z tego grzechu. Czemu?

                Ludzie.. Nie bądźcie dewotami .
                Szczera spowiedź polega na chęci przebaczenia grzechu, którego więcej - celowo - nie będzie się popełniać...

                Nie ma nic śmieszniejszego niż nastolatki pędzące do kościoła, by się wyspowiadać, przyjąć pokutę, a potem wrócić do domu, lecieć na dyskotekę i spać z przygodnym facetem... .

                Trochę powagi.. Wierzycie? Wierzcie szczerze... Phew.
                >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                Skomentuj

                • monia:P
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2007
                  • 287

                  #98
                  ja ostatnio stwierdzilam, ze spowiadac sie bede tylko wtedy z tego grzechu gdy np przespie sie z kims przypadkowym. ale mi to nie grozi wiec wogole. po co mam ksiedzu mowic z kim sypiam.
                  'Nie ważne ile jest się razem...
                  Ważne jak piękne są to chwile...'

                  szczęśliwa z moim Kochanym

                  Skomentuj

                  • Dareios
                    Gwiazdka Porno
                    • Jan 2006
                    • 1959

                    #99
                    wiecie co? powiem szczerze że mnie to po prostu śmieszy. z jednej strony niby wierzycie, niby chodzicie do kościoła, ale jak jakieś zasady tej wiary wam nie pasują to sobie dowolnie je interpretujecie albo omijacie. albo akceptujecie zasady wiary takie jakie one są albo nie. a tu co druga osoba pisze, że chodzi do spowiedzi ale z tego czy tamtego się nie spowiada bo coś tam, a w świetle zasad religii katolickiej taka spowiedź jest po prostu nieważna. poza tym to się kompletnie mija z logiką. chodzicie do spowiedzi po to aby wyznac wybrane "grzechy" i za nie otrzymac pokutę? no to po co w ogóle chodzicie do tej spowiedzi skoro nie przyznajecie się do tego i tamtego? czujecie się potem rozgrzeszeni??
                    Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

                    Skomentuj

                    • DarkAngel
                      Perwers
                      • Nov 2006
                      • 1020

                      @Młody969 - exactly :].

                      Dlatego kpię w żywe oczy z polskiego społeczeństwa.
                      Nie ma się co dziwić, że jesteśmy uznawani za dewotów/dewotki, właśnie z powodów tego, co napisałeś.

                      Można być człowiekiem WIERZĄCYM, ale nie nazywajcie się Chrześcijanami, skoro - tak jak napisał Młody969 - w kwestiach, w których się zgadzacie z fundamentami tej religii jest ok, a w kwestiach, w których macie inne zdanie próbujcie to zatuszować, olewając to.

                      Nie mogę powiedzieć, że nie wierzę, bo wierzę, ale właśnie z tego powodu nie nazywam się Chrześcijaninem - z powodu tego, że jak dla mnie część zasad Kościoła w ogóle do mnie nie przemawia... Wolę być szczery przed samym sobą.

                      Cóż.. .
                      Taka Polska :].
                      >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                      Skomentuj

                      • Dareios
                        Gwiazdka Porno
                        • Jan 2006
                        • 1959

                        zasada spowiedzi jest prosta: idziecie do księdza, wyznajecie wszystkie wasze grzechy a on będąc w stanie łaski ocenia ich ciężar, wymierza sprawiedliwą pokutę i udziela rozgrzeszenia. i można to albo akceptowac albo nie. natomiast wy sami niejako udzielacie sobie rozgrzeszenia z tych rzeczy których nie chcecie zaprzestac albo do których wstydzicie się przyznac, a z całą resztą biegniecie do księdza i się spowiadacie. skoro nie uznajecie zasad spowiedzi to po co w ogóle do niej przystępujecie?
                        Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

                        Skomentuj

                        • monia:P
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Feb 2007
                          • 287

                          Co do mnie to ja wierze w Boga, a nie w instytucje...
                          'Nie ważne ile jest się razem...
                          Ważne jak piękne są to chwile...'

                          szczęśliwa z moim Kochanym

                          Skomentuj

                          • Rojza Genendel

                            Pani od biologii
                            • May 2005
                            • 7704

                            Napisał mlody969
                            wiecie co? powiem szczerze że mnie to po prostu śmieszy. z jednej strony niby wierzycie, niby chodzicie do kościoła, ale jak jakieś zasady tej wiary wam nie pasują to sobie dowolnie je interpretujecie albo omijacie. albo akceptujecie zasady wiary takie jakie one są albo nie. a tu co druga osoba pisze, że chodzi do spowiedzi ale z tego czy tamtego się nie spowiada bo coś tam, a w świetle zasad religii katolickiej taka spowiedź jest po prostu nieważna. poza tym to się kompletnie mija z logiką. chodzicie do spowiedzi po to aby wyznac wybrane "grzechy" i za nie otrzymac pokutę? no to po co w ogóle chodzicie do tej spowiedzi skoro nie przyznajecie się do tego i tamtego? czujecie się potem rozgrzeszeni??
                            Masz całkowitą rację. Dla mnie taka postawa jest żałosna i płytka.
                            Albo jest się katolikiem, wierzy się w dogmaty katolickie (spowiedź jest konieczna) i przestrzega katolickich zasad (seks przedmałżeński jest grzechem)... albo się katolikiem nie jest.
                            Religia to nie szwedzki stół gdzie wybiera się podług smaku.
                            Usprawiedliwienia, że seks w stałym związku to nie grzech i tym podobne są żałosne.
                            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                            Skomentuj

                            • Dareios
                              Gwiazdka Porno
                              • Jan 2006
                              • 1959

                              Co do mnie to ja wierze w Boga, a nie w instytucje...
                              zasady wiary są jasno okreslone. takie tłumaczenie jest żałosne
                              Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

                              Skomentuj

                              • Luk
                                Erotoman
                                • Feb 2006
                                • 427

                                Napisał Luk
                                w teorii jest to grzech, wiec jak sie 'bawic' to wedlug zasad... a ze nie zaluje tego to sie nie spowiadam

                                chodzilo mi o to ze nie spowiadam sie w ogole, a nie tylko z tego

                                Skomentuj

                                Working...