Bywacie dziecinni?

[brkt]

pisuję na forum dyskusyjnym podobno pozbawionym tabu, gdzie większość użytkowników jest zbyt skrępowana żeby się wypowiedzieć...

[rimmingator]

pełna powaga - zawsze i wszędzie! niechaj już zawsze tak będzie!

[wiarus]

Ło toto - widać że czas na żłobek.
Nie ma nic bardziej dziecinnego, niż poważny małolat

[znowuzapilem]

Jak bym w związku usłyszał że jestem uroczy to by mi nie bryknął przez dwa tygodnie.
Mam zryte poczucie humoru ale czy to można podpiąć pod "dziecinność"?

[daj_mi]

Bywam Jolą czasem, T. tego nienawidzi, jak jestem taka słodka idiotka. Mówi, że nie po to odpulał te wszystkie slodkie kretynki, żeby taką mieć w domu ;]

[alienik]

Dlaczego nie, wiadomo trzeba dostosować swoje zachowanie do danej sytacji ale bycie dorosłym nie oznacza całkowitej rezygnacji z zachowań typowych dla nastolatków czy małych dzieci, jest czas na powage i na wygłupy

[daj_mi]

Może potrzebuję definicji, czym jest dziecinność w takim razie ;]

Bo bywa, że jak dziecko zachwycam się światem, ale dla mnie to raczej kwestia wrażliwości, nie dziecinności. A nie przychodzą mi do głowy inne zachowania dziecka, które pasowałyby dorosłej osobie

[wiarus]

A tzw "głupawka" /nieopanowany śmiech do łez/, głupie zakłady o cokolwiek, czy chociażby droczenie się o byle co ?
Takie coś nie jest Ci znane ?

[daj_mi]

Nieopanowany śmiech do łez to dziecinność? Dla mnie śmiech i poczucie humoru to dość abstrakcyjne pojęcie, raczej oparte na bardziej złożonych strukturach intelektualno-emocjonalnych niż ma dziecko

Lubię się licytować wiedzą i zakładać o to, kto ma rację, ale rywalizacja też jest raczej domeną ludzi dorosłych, dzieci preferują zabawę nad rywalizację :>

[wiarus]

Dajka, jeszcze moment i poczuję się przy Tobie jak niemowlak.
Naprawdę nigdy nie oplułaś monitora ?
Nie bawiłaś się "w chowanego", czy nie kłóciłaś o papierek od cukierka ?
Nie namalowałaś sobie piegów, nie jadłaś jednocześnie z kimś jednego spagetii ?
Nigdy nie zawiązałaś kokardki na członku faceta ?
Tylko nie pytaj - kiedy dorosnę, lub czy mam to "na starość"
O Matko Polko co za ludzie! Co za upadek!

[daj_mi]

Z powyższej listy - nieee, w zasadzie nie. Namalowałam markerem oczy nad fiutkiem, to od biedy podchodzi ;]
Ale podskakuję jak dziewczynka, gdy podbiegam do autobusu, niech będzie

Generalnie wychodzi na to, że nie bywam dziecinna - albo ja tego nie postrzegam jako dziecinności.

[wiarus]

O, marker jest fajny.
Zaświtał jakiś promyk nadziei
Znikam, coby nie przynudzać zbyt długo.

[mister-soul]

jasne podczas urlopowych wojaży jeden wskakuje drugiemu na plecy, przybijamy piatki z obcymi dziećmi, śpiewamy piosenki, które słyszymy w tle itd i przede wszystkim ZAWSZE przechodząc przez przejście dla pieszych...podnosimy jedną rękę kierowcy (zwłaszcza kobiety) uśmiechaja się wtedy do nas.

[Kan]

Oczywiście że bywam, w sumie to jestem przez większość czasu bo powaga zabija powoli. No i w sumie 23 lata to nie tak dużo żeby być przesadnie poważnym

[Ikcindow]

Kiedyś pewna dupa powiedziała mi że jestem infantylny i " panu w tym wieku nie przystoi proponować ot tak wprost pójścia na pięterko" Nadmienię, że miała lat 25. biedne dziecko... Pewnie, że jestem