W sumie. Psów w schronisku przecież nie usypia się od razu, muszą przejść jakiś tam okres "czekania na właściciela". A gdyby z tych psów, które i tak idą na uśpienie, ugotować zupę dla bezdomnych? I wilk syty, i owca cała.
A jeśli chodzi o koninę - jem. Bo salami dla ubogich jest z konia.
A jeśli chodzi o koninę - jem. Bo salami dla ubogich jest z konia.
Skomentuj