Różnie bywało, w zasadzie nawet za bardzo nie potrafię określić co się psuło, bo jakoś zwykle moje związki kończyły się bez awantur i dramatycznych uniesień, a z większością jestem do tej pory na stopie koleżeńskiej. Jeden związek skończył się ponieważ: 1. on był alkoholikiem, 2. zdradzał mnie, 3. harowałam na niego, a on z kumplami balował, zaś ten ostatni 1. związek na odległość, 2. on nie wytrzymał i zapomniał mi powiedzieć, że od miesiąca spotyka się z inną...
życie!
życie!
Skomentuj