W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Z jakich powodów rozpadały się Wasze związki?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sprężynka
    Seksualnie Niewyżyty
    • Feb 2009
    • 265

    Różnie bywało, w zasadzie nawet za bardzo nie potrafię określić co się psuło, bo jakoś zwykle moje związki kończyły się bez awantur i dramatycznych uniesień, a z większością jestem do tej pory na stopie koleżeńskiej. Jeden związek skończył się ponieważ: 1. on był alkoholikiem, 2. zdradzał mnie, 3. harowałam na niego, a on z kumplami balował, zaś ten ostatni 1. związek na odległość, 2. on nie wytrzymał i zapomniał mi powiedzieć, że od miesiąca spotyka się z inną...
    życie!
    Pocałuj mnie... zaczaruj mnie...

    Skomentuj

    • SHADOW
      Ocieracz
      • May 2005
      • 146

      Ogolnie zbyt duże róznice światopogladowe oraz brak z jej strony zaangazowania i jakiegos glebszego uczucia

      Skomentuj

      • fajka
        Świętoszek
        • Feb 2009
        • 10

        1. on zerwał, bo była zbyt duża różnica wieku (w sumie prawie się o kodeks ocierało)
        2. niedojrzały (no ale kto w maturalnej jest?) i nielojalny był (a tego się nie wybacza) i ogólnie rozmijał się z moim wyobrażeniem o jego osobie
        3. różnica w wykształceniu (on bez matury, ja na studiach, przestał rozumieć co do niego mówię, plus-był kompletnie zależny ode mnie)
        4. moja depresja skwitowana przez byłego "bo Ty nie jesteś wesoła, a ja lubię ludzi wesołych, bo przy zdołowanych sam łapie doła, a nie lubię mieć doła" - urocze, czyż nie?

        Skomentuj

        • sxtoor
          Świętoszek
          • Jun 2007
          • 17

          związek nr. 1: to głupia kobieta była (i ja byłem głupi)
          związek nr. 2: to zła kobieta była (a ja byłęm głupi)
          związek nr. 3: to głupia kobieta ... jeszcze jest... ale się "usamodzielniłem w sprawach seksualnych..." (teraz jestem "mądrzejszy")
          związek nr. 4: tego związku nie będzie (level: mędrzec)
          Rajcownie jest kiedy używasz do zabawy koguciego pióra; perwersyjnie--kiedy robisz to z kogutem; ostro--kiedy robisz sobie piercing z kości koguta.

          Skomentuj

          • 206
            Świętoszek
            • Aug 2006
            • 39

            w moim przypadku bylo tak ze na ogol za duzo baby krecily, za duzo ciekawych faktow ukrywaly a ja i tak po pewnym zasie je odkrylem przez przypadek :/ jednym slowem nie byly wobec mnie uczciwe i lojalne (ja z perspektywy czasu moge powiedziec ze niestety bylem lojalny wobec swoich panienek)... no i po pewnym czasie u jednej zauwazylem problemy z bardziej skomplikowanym mysleniem... nie byla glupia w sensie wiedzy ogolnej ale byla malo inteligentna co mi zaczelo bardzo przeszkadzac... ciezko mi bylo sie z nia dogadac bo wszystko musialem przekladac na jezyk "lopatologiczny"...

            Skomentuj

            • kama1990
              Świntuszek
              • Aug 2010
              • 53

              moj zwiazek za pierwszym razem rozpadl sie przez moja glupia zazdrosc o byla, a drugi raz przez jego brak czasu dla mnie, wykrecal sie praca ale jakby naprawde tesknil to moglby go znalezc, takze nie mam czego zalowac

              Skomentuj

              • Ikcindow
                Seksualnie Niewyżyty
                • Feb 2009
                • 323

                A My mamy czego zalowac... rozwalilo sie przez nasza glupote, jej zazdrosc, moja olewke, po pol roku probujemy sie zejsc... Zawsze sie w zyciu zastanowcie zanim podejmiecie pochopne decyzje, nasza byla szczeniacka. Nie da sie zyc osobno... No chyba ze sie nie kocha kochac...
                Twardy jak kamień, nie ufaj ludziom, jesteś sam.
                Tak już zostanie, ludzie to psy i suki

                Skomentuj

                • Noddy
                  Świętoszek
                  • Dec 2009
                  • 38

                  1 związek: Zrewała bez powodu ot tak nie podając powodu(wpływ matki na 90% która mnie nie lubiała) (po ponad pół roku)
                  2 związek: zostawiła mnie dla innego kiedy mnie nie było dosyć długo
                  (praca) .
                  "Życie jest jak morze-raz spokojne a raz burzliwe , ale w seksie to my decydujemy jaki on ma być "

                  Skomentuj

                  • iceberg
                    PornoGraf
                    • Jun 2010
                    • 5111

                    U mnie byłoby troszkę do wymieniania (łącznie 8 przypadków + obecny, który ze względu na to że trwa nie podpada pod kategorię), ale...
                    1. pierwszy - chyba 2 powody - zbyt duża różnica wieku (ona 5 lat starsza) + jej wyjazd na stypendium sportowe za granicę, no a ja liceum więc jakoś się rozpłynęło
                    2. trzeci - moja wina - za bardzo zaufałem i zostałem zdradzony z moim dobrym kumplem. Co najśmieszniejsze po kilku latach znowu się kumplujemy jak się okazało jego też puściła w trąbę po 3 miesiącach - bo to taka "latająca kobieta była"
                    3. dwa związki z powodów różnic w charakterach - w łóżku było nawet nieźle ale za dużo się żarliśmy w okresach pomiędzy seksem, a byliśmy zbyt niedojrzali, żeby nad tym pracować.
                    4 ostatni, który się rozpadł - przez moje studia... chciała żebym rzucił i osiadł z nią na roli... no to rzuciłem ale ją i w sumie nie żałuję . Inne - przyczyny różne ale mało istotne.
                    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                    Skomentuj

                    • Mind's_elation
                      Erotoman
                      • Feb 2009
                      • 485

                      1. Dałam sobie wejść na głowę, nie umiałam go ochrzaniać kiedy trzeba, wyidealizowałam go i zapomniałam o sobie samej na rzecz związku.
                      0statnio edytowany przez Mind's_elation; 16-02-11, 19:35.
                      "Większość granic przekracza się przecież z powodu prowokacji"
                      Janusz Leon Wiśniewski

                      Skomentuj

                      • Lilith.
                        Erotoman
                        • Feb 2010
                        • 439

                        Głównie niedojrzałość (obojga), czasem skrajne niedopasowanie charakterów (na zasadzie 'przeciwieństwa się przyciągają, ale na krótko'), a raz zdrada (partnera, nie moja). A kiedyś facet nagle tak po prostu się odkochał, w parę dni mu przeszło, do dziś nie wiem jak to się stało. Wszystkie moje poprzednie związki to były pomyłki, ale z jednego został mi przynajmniej fajny kolega
                        Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucia, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych...

                        Skomentuj

                        • daj_mi
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Feb 2009
                          • 4452

                          1. Byłam młoda i głupia, nie potrafiłam docenić co mam i którąś zdradę po prostu uznałam za ostatnią. Nie chciałam go krzywdzić.
                          2. Bardzo szybko okazało się, że świetna przyjaźń nie daje dobrego związku. Zwłaszcza z obłędnym zazdrośnikiem.
                          3. Po prostu się rozeszło. Fajny facet, tylko jakoś w pewnym momencie okazało się, że za dużo różnic było na ten czas między nami. Długo nie mógł sobie poradzić z moją seksualną przeszłością.
                          4. Do tej pory nie wiem, co się stało. To nawet nie był związek, chyba za mało zdecydowania i konkretów z obu stron.
                          5. Zdradziłam i on się o tym dowiedział. A zdradziłam, bo jakoś zgrani nie byliśmy długo. Też fajny facet w sumie, ale zaczęło się nam naprawdę układać dopiero po tym, jak już za późno było na cofnięcie czegokolwiek.
                          6. Po prostu totalnie nie to, o co mi w życiu chodziło. Skrajna nieodpowiedzialność i brak ogarnięcia.
                          7. On powiedział, że to nie to, a ja powiedziałam "szkoda".
                          Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                          Regulamin forum

                          Skomentuj

                          • Malinka_a
                            Perwers
                            • Feb 2011
                            • 1219

                            1. jego zdrady, nasze kłamstwa, ciągłe kłótnie i robienie sobie na złość,. mimo, że nam na sobie zależało, nie umieliśmy nie krzywdzić siebie nawzajem.
                            2. jego zdrady. tak naprawdę nie traktował związku na serio, a i ja sama szybko poczułam, że nie ma szans.
                            3. moja zdrada.
                            a pomiędzy tym miałam kilka 'przelotnych znajomości', które z góry były skazane na porażkę.
                            widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                            jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                            bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                            Skomentuj

                            • kriserr
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Mar 2007
                              • 253

                              Wymienie tylko te poważne bez epizodów krótko trwałych.

                              1. Zdrada!!! No cóż klasyczne to jak Kobieta zdradza faceta prawda? Ale z kim? z inna dziewczyną... pierwsza poważna miłość nastolatka po roku związku. Cóż to był za koszmar i ból, jak się rozstawaliśmy... głupia lesba, ale i tak pokazałem w chwili najwiekszego załamania klase, której Ona już nie miała.

                              2. Całkiem niedawno bo pare lat temu, ale było cudownie na początku i tak prawie przez rok, do momentu pewnych smutnych wydarzeń ale to niestety tajemnica, rozstanie było bolesne bardzo bolesne...że żadne słowa tego nie opisza.

                              3. Prawie ostatnia zawodniczka? Bo choć mineło troche miesięcy, to ta miłość była cudowna, piękna szlachetna, rozpad był tym bardziej bolesny że podobno różnica wieku miała o nim decydować po 1.5 rocznej znajomości, gdzie wcześniej tej różnicy nie było! tania ściema przed jakąś głębszą prawdą, której do dziś nie znam i pewnie nigdy się nie dowiem co było powodem...

                              4. Fajny początek... ale koniec dziwny? strach przed związkiem? Czasami dziewczyny nie wiedzą czego chcą, a ranić to każdy jeden potrafi, ale już zbudować coś trwałego to nie każdy.
                              0statnio edytowany przez Kata; 16-02-11, 15:17. Powód: Ort! + po kropce (końcu zdania) robimy spację

                              Skomentuj

                              • Zwyczajnie
                                Erotoman
                                • Jun 2009
                                • 412

                                Z poważniejszych był jeden - rozpadł się przez odległość. Pozostałe to niedopasowanie się pod względem charakterów. Ostatni rozpadł się bo facet nie pociąga mnie fizycznie,mimo że jest cudownym facetem. Wielka szkoda.
                                Forever young.

                                Złe języki obgadują,
                                dobre dają orgazmy.

                                Skomentuj

                                Working...