W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Brak umiejętności nawiązywania relacji z kobietami?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • IStandAlone
    Świętoszek
    • May 2015
    • 3

    Brak umiejętności nawiązywania relacji z kobietami?

    Witam, nie wiedziałem gdzie umieścić ten temat ale tutaj chyba będzie pasował. Nie wiem też czemu tu piszę ale chcę w końcu coś zmienić w swoim życiu,samemu mi się nie udaję tego zmienić i mam cichą nadzieje,że być może otrzymam tutaj jakąś radę,która mi pomoże. Nie wiem jak zacząć ten post.
    Zacznę od tego,że mam 21 lat, obecnie studiuję, nigdy nie miałem dziewczyny. Moim problemem jest to,że nie umiem nawiązywać kontaktu z dziewczynami,które mi się podobają, często jest,że jak np idzie jakaś dziewczyna na przeciwko mnie/siedzi w pociągu czy choćby na wykładzie i się patrzy na mnie to gdy tylko spojrzę jej w oczy od razu odwracam wzrok, nie potrafię utrzymać dłuższego kontaktu wzrokowego. Tak samo gdy się uśmiechnie, czasami jak nie "zwapnieje"to odwzajemnię ale nigdy nie zagadam, zawsze wtedy następuje u mnie natłok myśli i rozważam wszystko aż jest po prostu za późno. Nie chce im sprawiać przykrości swoją obecnością, boje się tego,że jak zagadam albo utrzymam kontakt wzrokowy to będę się "natręczał" to wynika chyba z tego,że mam niską samoocenę.
    Już w gimnazjum/liceum miałem problem,żeby wykonać jakiś krok w celu nawiązania "bliższych" relacji z koleżankami, często było tak,że gdy jakaś dziewczyna była miła/często patrzyła się na lekcji i uśmiechała udawałem,że nie widzę albo po prostu zachowywałem się chamsko. Nigdy nie zagadywałem pierwszy, nawet na facebooku bo zawsze wygrywał strach przed tym co sobie pomyśli druga osoba(dziewczyna).
    Wychowałem się bez ojca, nie wiem nic o moim biologicznym ojcu,czasami gdy o tym myślę czuję taką dziwną pustkę w sercu jakbym nie był kompletną osoba przez to, zostałem wychowany przez mamę, która ma stałego partnera ale poznała go gdy miałem ponad 13 lat więc jest dla mnie bardziej kolegą niż autorytetem, kimś z kim mógłbym porozmawiać o czymś innym co tam słychać, co robisz itp.
    Jestem też typem samotnika, w liceum izolowałem się dużo od ludzi, przez to często nie chciałem spotykać się po szkolę, chodzić na jakieś wspólne imprezy, obecnie jest podobnie, znajomi z grupy pytają się czy przyjdę na grilla/imprezę i zawsze odmawiam wykręcając się czymś, umiem rozmawiać z innymi, nie boję się przemawiać w grupie, mogę powiedzieć,że jestem nawet dobry w kontaktach społecznych ale jak już pisałem jeśli chodzi o zagadywanie do dziewczyn to jestem totalnym dnem.
    Nie wiem czy jestem ładny/brzydki, jestem średniego wzrostu(178 ),od praktycznie gimnazjum trenuje 3-4x w tygodniu, grałem dużo w kosza, więc jestem w dobrej formie fizycznej, dobrze się odżywiam, dbam o siebie, umiem się w miarę dobrze ubrać, myję się codziennie().
    Po tym jakże długim i nudnym wstępie zapomniałem nawet o co się zapytać więc zapytam się to czego nie jestem pewny.
    Czy jeśli jakaś dziewczyna mi się podoba i np gdy na nią patrzę ona odwzajemnia wzrok to mam się uśmiechnąć/patrzeć jak psychopata aż się nie odwróci?Jak się zachowywać tak,żeby się nie "sparzyć"/nie męczyć drugiej osoby sobą bo tego chyba się boję.
  • derrick
    Świętoszek
    • Sep 2014
    • 4

    #2
    Jestem w takiej samej sytuacji... najgorsze jest to , że z wyglądu podobam się dziewczynom , ale jak z nimi rozmawiam to jakoś nie mogę złapać tej kreatywności i chwilę po rozmowię wiem co mogłem powiedzieć wcześniej co zamiast tego co powiedziałem aby tą rozmowę trochę podgrzać ....

    Skomentuj

    • never_mind
      Świntuszek
      • Sep 2011
      • 86

      #3
      Przede wszystkim: przestań się izolować i wyjdź do ludzi. Umiejętności interpersonalne wymagają treningu, to przychodzi z czasem. Podobnie jak rozpoczynanie konwersacji i jej podtrzymanie.

      Co do Twojego pytania: nie odwracaj wzroku gdy na Ciebie spojrzy, ale też nie gap się na nią jak psychopata na potencjalną ofiarę. Rób to naturalnie, jakbyś obserwował swoje otoczenie, którego ona jest częścią.
      Spróbuj wg wzoru: rzucasz jej spojrzenie -> Wasz wzrok się krzyżuje -> uśmiechasz się -> ona odwzajemnia uśmiech -> zagadujesz nawiązując do szczegółu, który przykuł Twoją uwagę, np. książki, którą czyta. Potem już samo się toczy.
      Powodzenia!
      Sent from my Commodore C64

      Skomentuj

      • Rozkoszman25
        Świętoszek
        • May 2015
        • 32

        #4
        Stary tak jak pisales ze z wygladu podobasz sie dziewczynom to najmniej wazne , bo co Ci po ladnej buzce jak w srodku lipa ? Pamietaj mow co ci slina na jezyk pryniesie, to nie zrobisz z siebie idioty wymyslajac niewiadomo co i przy okazji napiecie opadnie ja jak mialem 18 lat to bylem w 4 letnij zwiazku , jak zwiazek sie zakonczyl to nie wiedzialem jak do obcych dziewczyn gadac zaczalem co piatek i sobota do kluboow chodzic i po paru weekendach zdolnosc powrocila ja niekiedy jak nie wiem w busie co lasce powiedziec to walne jej cos typu powiedzial bym cos ale nie wiem co mam powiedziec patrzac na ciebie , 90 % dostaniesz wzamian usmiech zawsze jeszcze za pomoc mozesz uzyc jakis portali randkowych i wirtualnie potrenowac

        Skomentuj

        • joedoe
          Perwers
          • Aug 2014
          • 1272

          #5
          Napisał Rozkoszman25
          Pamietaj mow co ci slina na jezyk pryniesie, to nie zrobisz z siebie idioty
          To rada ktora jest warta swoja wage w złocie.
          Na moj gust właśnie plotąc bez zastanowienia pieprzy sie glupoty.
          ja jak mialem 18 lat to bylem w 4 letnij zwiazku
          Holy shit!!!
          Szybko dzisiaj zycie biegnie.
          Nie mow ze mieliscie dzieci.

          IStandAlone:
          Nie myśl tyle.
          Kobiety to takie same stwory jak ty, i maja takie same problemy wiec rozmawia sie z nimi normalnie.
          Ogolna zasada:
          Do nieznajomych i znajomych dziewczyn mowisz dokladnie tak jak do znajomych kolegow.
          Słowo za słowem tworzy zdanie.

          (PS: Gapienie sie bez konca nie jest normalną rozmową).
          0statnio edytowany przez joedoe; 03-05-15, 14:13.

          Skomentuj

          • iceberg
            PornoGraf
            • Jun 2010
            • 5106

            #6
            Napisał Rozkoszman25
            ... ja niekiedy jak nie wiem w busie co lasce powiedziec to walne jej cos typu powiedzial bym cos ale nie wiem co mam powiedziec patrzac na ciebie , 90 % dostaniesz wzamian usmiech ...
            Rozumiem, że masz na myśli uśmiech politowania? , po takim tekście to większość normalnych dziewczyn spojrzy na Ciebie jak na dziecko specjalnej troski...
            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

            Skomentuj

            • never_mind
              Świntuszek
              • Sep 2011
              • 86

              #7
              Napisał Rozkoszman25
              Stary tak jak pisales ze z wygladu podobasz sie dziewczynom to najmniej wazne , bo co Ci po ladnej buzce jak w srodku lipa ? Pamietaj mow co ci slina na jezyk pryniesie, to nie zrobisz z siebie idioty wymyslajac niewiadomo co i przy okazji napiecie opadnie ja jak mialem 18 lat to bylem w 4 letnij zwiazku , jak zwiazek sie zakonczyl to nie wiedzialem jak do obcych dziewczyn gadac zaczalem co piatek i sobota do kluboow chodzic i po paru weekendach zdolnosc powrocila ja niekiedy jak nie wiem w busie co lasce powiedziec to walne jej cos typu powiedzial bym cos ale nie wiem co mam powiedziec patrzac na ciebie , 90 % dostaniesz wzamian usmiech zawsze jeszcze za pomoc mozesz uzyc jakis portali randkowych i wirtualnie potrenowac
              Jedna z gorszych rad jakie słyszałem

              @Rozkoszman niestety mylisz się... Liczy się pierwsze wrażenie i na tej podstawie ludzie wyrabiają sobie zdanie na temat innych. Więc jeśli się nie odezwiesz zanim ona Cię zlustruje, to wyrabia sobie zdanie na Twój temat na podstawie wyglądu właśnie, bo przecież nie elokwencji... Przewagę więc ma "ładna buźka". Co akurat działa na korzyść autora wątku

              Poza tym... gadaniem co Ci ślina na język przyniesie właśnie zrobisz z siebie idiotę.
              Temat Waszej rozmowy jest mało istotny, oby był neutralny, tzn. nie wzbudzał kontrowersji jak polityka czy religia. Aluzje seksualne, jak i komplementy biustu jako starter rozmowy również nie są wskazane
              Po prostu zacznij jakiś temat, nawiązuj do jej odpowiedzi, zadawaj pytania i przede wszystkim słuchaj jej uważnie. Tak, dobry rozmówca w 80% słucha i w 20% mówi. Warto też mieć dodatkowy temat w zanadrzu na wypadek, gdy nagle zapanuje niezręczna cisza.

              Co do chodzenia do klubów - ja mam negatywne doświadczenie w tym temacie. Nie mam też dobrego zdania o portalach randkowych - promują one powierzchowną ocenę ludzi na podstawie "ciekawego profilu" i fotek. Ale to tylko moje zdanie.
              0statnio edytowany przez never_mind; 03-05-15, 18:20.
              Sent from my Commodore C64

              Skomentuj

              • derrick
                Świętoszek
                • Sep 2014
                • 4

                #8
                mam jeszcze taki problem , że się jąkam i nie wyraźnie mówię , jak się staram to i tak nie zawsze wychodzi . Mówienie długo opowiadanie o czymś zawsze nie mogę się wysłowić , jak jestem już w towarzystwie to zawsze rzucam od czasu do czasu pojedyncze zdania . Zawsze lepiej mi się rozmawia z dziewczyną , którą znam niż której nie znam w ogóle bo znam jej zainteresowania i kim jest dlatego podryw przypadkowych dziewczyn jest dla mnie taki trudny .
                A jeśli chodzi o kluby to przez jakiś czas chodziłem po klubach ale ja kompletnie nie umiem tańczyć ) I Jeszcze do tego nienawidzę rozmawiać w hałasie na dyskotece bo w takim hałasie nie da się w ogóle gadać . Szukam jakiegoś kursu tańca . Szukam też samochodu , żeby trochę się usamodzielnić i ćwiczę na siłowni , żeby przy 185 cm nie mieć 94 KG tak jak jest teraz choć bardzo spasiony nie jestem
                Portale Randkowe tak też próbowałem , chodź też ciężko tam przejść zwykłego flirtu internetowego do spotkania 3 spotkania w ciągu pół roku to chyba mizerny wynik ze znajomości internetowych

                Skomentuj

                • IStandAlone
                  Świętoszek
                  • May 2015
                  • 3

                  #9
                  Po 5 miesiącach niestety ale nic się nie zmieniło, nie poznałem nikogo, wakacje spędziłem pracując/w samotności. Dodatkowo w lipcu musiałem ogolić się na 0(miałem dość długie włosy ok 10-12cm), z powodu małego wypadku,do wiosny powinny odrosnąć, w bonusie zauważyłem,że robią mi się zakola, niby są małe ale to oznacza,że za kilka lat będę musiał ciąć się na krótko. Za to broda coraz lepiej wygląda .
                  W wakacje postanowiłem ograniczyć oglądanie porno i masturbację,
                  doszukując się w tym jednego z źródeł moich problemów, dzięki temu zauważyłem,że moja pewność siebie znacznie się zwiększa, żałuję,że gdy byłem w wieku 14-15 lat nikt mi nie powiedział,że porno aż tak może wpłynąć na moje zachowanie. Obecnie w ogóle tego nie robię, obiecałem sobie,że następny orgazm będzie z kobietą albo w ogóle.
                  Jednak co było to było więc nie ma sensu się użalać tylko wyciągnąć wnioski.
                  Od następnego tygodnia wracam na studia, postanowiłem,że będę bardziej towarzyski, zacznę wychodzić na imprezy/spotkania, może jeszcze jest dla mnie jakaś szansa, szczególnie,że ostatnio zaostrzyły się u mnie myśli samobójcze. Oczywiście nigdy bym tego nie zrobił, nie tylko ze względu na to,że chce żyć ale również moje przekonania.Motywuje się tym,że moje problemy z perspektywy osób umierających, niepełnosprawnych, są przynajmniej żałosne i pewnie nie od takiej osoby dostałbym w mordę za samo takie gadanie.
                  Martwi mnie jednak sam fakt,że takie myśli dość często krążą w mojej głowie,zazwyczaj w towarzystwie takiego specyficznego uczucia pustki wewnątrz, samotności.
                  Dam znać za jakiś czas(po nowym roku?) jak się sprawy mają, o ile, oczywiście, uda mi się dożyć tych czasów.

                  Skomentuj

                  • joedoe
                    Perwers
                    • Aug 2014
                    • 1272

                    #10
                    Napisał IStandAlone
                    Od następnego tygodnia wracam na studia, postanowiłem,że będę bardziej towarzyski, zacznę wychodzić na imprezy/spotkania, może jeszcze jest dla mnie jakaś szansa, szczególnie,że ostatnio zaostrzyły się u mnie myśli samobójcze.
                    Z punktu widzenia gatunku twoje istnienie nie ma znaczenia ale jesli juz - zapisz komus nagrode Darwina.
                    Przyda mi sie ta kasa.

                    Dobra, zartowalem.
                    Poki co myslisz niezle.
                    Uswiadom sobie jedno:
                    Kobiety sa jak cień.
                    Jesli je gonisz - uciekaja, i odwrotnie ...
                    Nie spedza sie zycia na gonieniu cienia.

                    Mam pare mp3 z naprawde dobrymi tekstami ale po angielsku.
                    Nauka angielskiego przyniesie ci wieksze korzysci niz ganianie za w/w cieniami i to dlugofalowe. Przy okazji dowiesz sie paru nowych rzeczy.
                    Up to you.

                    Skomentuj

                    • znowuzapilem
                      SeksMistrz
                      • Nov 2010
                      • 3555

                      #11
                      ISA, po pierwsze musisz zmienić myślenie. I to natychmiast.
                      Masz wypatrzony obraz a to dziewczyny odstrasza.
                      Żyjesz w jakiejś baśni z królewnami i wielką miłością. Całą pustke którą w sobie masz upatrujesz w braku dziewczyny a to bzdura. I czym prędzej to pojmiesz tym większe szanse że coś ruszy do przodu.
                      Weż znajdż sobie pasje. Wyjdź se swojej strefy komfortu (albo raczej psychicznego dyskomfortu), pomyśl co lubisz robić i co sprawia ci dużo frajdy i poświęć się temu. Zrób prawko na A, kup se motocykl, zapisz się na taniec albo na boks, kup se oczojebne najki i fajny dres i biegaj po parku....cokolwiek.
                      Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                      Skomentuj

                      • Neverminder
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Jun 2007
                        • 229

                        #12
                        Napisał never_mind
                        zagadujesz nawiązując do szczegółu, który przykuł Twoją uwagę, np. książki, którą czyta.
                        A jak moją uwagę przykuła jej dupeczka, to czy mam nawiązać do takiego szczegółu??


                        Swoją drogą zastanawiam się doświadczeni koledzy, czy znacie albo sami należycie do mężczyzn którzy z natury są oszczędni w mowie i nie chce im się wiele mówić, a dają sobie dobrze radę z podrywaniem kobiet?
                        Pytam, bo jestem takim typem co może się nie odzywać cały dzień jak nie ma potrzeby.

                        Skomentuj

                        • IStandAlone
                          Świętoszek
                          • May 2015
                          • 3

                          #13
                          Napisał znowuzapilem
                          ISA, po pierwsze musisz zmienić myślenie. I to natychmiast.
                          Masz wypatrzony obraz a to dziewczyny odstrasza.
                          Żyjesz w jakiejś baśni z królewnami i wielką miłością. Całą pustke którą w sobie masz upatrujesz w braku dziewczyny a to bzdura. I czym prędzej to pojmiesz tym większe szanse że coś ruszy do przodu.
                          Weż znajdż sobie pasje. Wyjdź se swojej strefy komfortu (albo raczej psychicznego dyskomfortu), pomyśl co lubisz robić i co sprawia ci dużo frajdy i poświęć się temu. Zrób prawko na A, kup se motocykl, zapisz się na taniec albo na boks, kup se oczojebne najki i fajny dres i biegaj po parku....cokolwiek.
                          Ja mam już pasje od dawna, pisałem w pierwszym poście ;p
                          Nie mam problemu z znalezieniem zajęcia w wolnym czasie, tylko wciąż brakuje mi dupy

                          Skomentuj

                          • joedoe
                            Perwers
                            • Aug 2014
                            • 1272

                            #14
                            Nie wiem jak to dziala ani jak to naprawic ale niektorzy wysylaja takie wibracje ze sa od razu skresleni jako partnerzy do sexu. Nie sa to negatywne sygnaly, po prostu jakby aseksualne.

                            Moze dziewczyny powiedza jak to wyczuwają.

                            Skomentuj

                            • jezebel
                              Emerytowany Pornograf

                              Zboczucha
                              • May 2006
                              • 3667

                              #15
                              Nie rozumiem trochę...bo generalnie dla większości z nas taka sytuacja, jak wzrok płci przeciwnej lub uśmiech, jest trochę peszący i nie zawsze pewnie kończy się dialogiem. Za to zdecydowanie odmawiasz sobie możliwości poznania kogoś w sposób najbardziej naturalny na świecie, czyli na imprezach i spotkaniach pozaszkolnych. Porażka niestety wpisana jest w te spotkania, nie zawsze spotkasz się z aprobatą i nie każda, którą polubisz, polubi Ciebie. Studiujesz i nie imprezujesz? Jezuuu. Przegapisz najlepsze lata życia chłopaku
                              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                              Skomentuj

                              Working...