Człowiek pracujący-życie...
Collapse
X
-
-
A może po prostu zbyt mocno czytasz miedzy wierszami w postach Hala
Z opisanymi sytuacjami spotkałem się w prawdziwym życiu 3 razy.Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Skomentuj
-
Nigdy nie zrozumiem ludzi pracujących w biurach latami. Ja byłam w stanie wytrzymać 4miesiące, a na koniec chodziłam tam już z bólem brzucha i niechęcią do całego świata.
Fizycznie pracować nie mogę, ale udało mi się jakoś to wypośrodkować. Ucząc w szkole mam pracę umysłową, cały czas robię coś w kierunku doskonalenia się. Satysfakcję mam kiedy widzę postępy w nauce czy po prostu to, że dzieciaki mnie lubią. A przy okazji nie brakuje mi ruchu. Na lekcjach zabawy, tańce, śpiewy; na przerwach gram z dzieciakami w gumę czy tańczę np belgijkę A jak mam okienko to wyskoczę sobie na w-f do jakiejś klasy pograc w coś, więc tyłek też mi nie urośnie Pieniądze może nie największe, ale przynajmniej się nie męczę. Wiadomo, że każda praca ma swoje minusy, ale obecnie nie wyobrażam sobie niczego innego
Ja póki co swoją pracę bardzo lubię.
Polecam film Office Space. Ubaw po pachy, pokazuje pracę w biurze-korporacji, wcale nie w tak krzywym zwierciadle jak może się na początku wydawać.Ciało kobiety jest świątynia, a nie knajpą.
Moje opowiadania:
1. seria Mokra Włoszka
2. seria Głębokie westchnienieSkomentuj
-
Ja tam od lat biurowo pracuję i nie narzekam. Jak się już opanuje zsady gry to wszędzie jest podobnie, zero stresu.Skomentuj
Skomentuj