Przez moje zainteresowania chciałabym zwiedzić Japonię. Później Nowa Zelandia , Wenecja , USA..
Podróż marzeń
Collapse
X
-
-
Nie mam szczególnych marzeń w zakresie miejsca pdróży, jak zawsze na moim pierwszym miejscu jest Adriatyk. Tu i tam byłem więc szczególnie nie marzę.
Marzy mi się raczej podróż, może być camperem, proste podróżowanie w fajnym towarzystwie i zwiedzanie zabytków, zamków, pałaców, ogrodów, starych miast a nawet małych ale ciekawych miasteczek i wsi. Zwyczajnie jechać przed siebie np po Europie bez specjalnego celu i pośpiechu. Rozkoszować się swobodą i dniem dzisiejszym
Ot zdało by się proste do zrealizowania marzenieSkomentuj
-
Tokio. Nie Japonia. Tylko Tokio. Za górny cel wybrałam rok 2020, do tego czasu muszę odłożyć ze 20 tys, otworzyłam w tym celu konto na które odkładam kasę, zakładam lokaty i tych pieniędzy nie ruszam. Innym celem są Europejskie stolice. Byłam w naszej poczciwej Wawie, Oslo i Amsterdamie. Następny do odstrzału - Paryż.Knockin' on heaven's door - you gotta knock a little harder!Skomentuj
-
-
Mam dwa najważniejsze dla mnie miejsca, w które chciałbym pojechać. Japonia, z uwagi na zainteresowania, oraz Nowa Zelandia, przez różnorodność tamtejszych krajobrazów. Może kiedyś uda mi się uzbierać dość pieniędzy na taką wyprawę Z bliższych obszarów chciałbym sobie przede wszystkim zwiedzić całą Skandynawię, dorzuciłbym do tego jeszcze Szkocję i Szwajcarię.There is no such thing as innocence, only degrees of guilt.Skomentuj
-
Dorzucę jeszcze Sydney, by sprawdzić czy kolega-mitoman z podstawówki, nie mieszka tam gdzieś pod mostem.A może po prostu będę... lamusę!Skomentuj
-
Było już bardzo blisko ale z powodów zawirowań politycznych musiałem to odłożyć - pustynie zachodniego Egiptu samodzielnie, szlakiem 4 oaz.
Do tego leniwe wygrzewanie się na Seszelach, Katmandu z trekkingiem w Himalajach i jedno z bardziej znanych miejsc dla spottersów - St Maarten ( http://www.youtube.com/watch?v=SCIJ0F62og4 ) if you know what I meanSkomentuj
-
Kenia, stanąć dokładnie na równiku i zerknąć w górę na ośnieżony szczyt Kilimandżaro.
Meksyk, pośmigać gdzieś po jakichś ruinach Tenochtittlan. Choć na dobrą sprawę, nie ma po czym śmigać.
Amazonia, jak wyżej, pójść śladem Pizarra, zahaczyć o jakieś zachowane ruiny starych miast Inków. Ogólnie wejść w dżunglę, choć zdaję sobie sprawę, że zobaczywszy wszystkie te stworzenie, owady trochę nienaturalnej wielkości, po góra kilkuset metrach zrobiłbym krok wstecz i zatrzymał dopiero w Wielkopolsce.
USA, Gettysburg, przejść dokładnie całe pole bitwy. Wzgórze McPhersona, Brzoskwiniowy Sad, Wzgórze Seminaryjne, Grzbiet Cmentarny, oba szczyty, Jaskinię Diabła, wszystko krok, po kroku.
Bałkany, konkretnie Marakana w Belgradzie i Poljud w Splicie, czyli obejrzeć dobre klasyki serbskie i chorwackie.
Arktyka. Stanąć na szczycie świata, zapominając, że trochę piździ.
Sporo miejsc by się znalazło.Skomentuj
-
.. i jedno z bardziej znanych miejsc dla spottersów - St Maarten ( http://www.youtube.com/watch?v=SCIJ0F62og4 ) if you know what I meanSynek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Tokio. Nie Japonia. Tylko Tokio. Za górny cel wybrałam rok 2020, do tego czasu muszę odłożyć ze 20 tys, otworzyłam w tym celu konto na które odkładam kasę, zakładam lokaty i tych pieniędzy nie ruszam. Innym celem są Europejskie stolice. Byłam w naszej poczciwej Wawie, Oslo i Amsterdamie. Następny do odstrzału - Paryż."Miłość mierzy się potrzebą obecności"Skomentuj
-
Chyba Tajlandia czy ogólnie Azja południowo-wschodnia. Głównie dlatego że interesuję się ptakami a byłem już - choć krótko - w tropikach Afryki i Ameryki, więc została mi jeszcze jedna kraina tropikalna i jej ptactwo.'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
Przepłynąć Bałtyk/Atlantyk na jachcie/dużym żaglowcuIf you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
Nowa Zelandia (bo jest po prostu piękna), Stany (San Francisco śpiewając Scott'a McKenzie ), Brazylia (festiwal w Rio ), Jamajka (cudowna i niebezpieczna!), Emiraty Arabskie (Dubaj, rozpisywać się nie trzeba), Francja (powylegiwać się na Elizejskich ) no i oczywiście Irlandia ()
Kolejka transsyberysjska i Bałkany na motorze... też mi się marząTo tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.Skomentuj
-
Najbardziej marza mi sie Nowa Zelandia, Japonia, Australia, Sri Lanka, Wlochy (najwieksza chrapke mam na karnawal w Wenecji), Tybet, polnocna Kanada lub Alaska, najlepiej zima, i Arktyka. Czas nauczyc sie latac w podwoziu"Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."Skomentuj
-
malinowamamba - Tajlandia moim zdaniem troszę przereklamowana jest, bardzo trudno znaleźć miejsca wolne od turystów, jak już się wydaje, że się takie zanlazło to jak spod ziemi wyrastają tłumy Rosja i Japończyków. JB Island fajna, choć zmieniona w tyrystyczny kramik, w Phang Nga Bay jest jeszcze kilka miejsc nie mniej spektakularnych a mniej uczęszczanych, warto wybrać się tam na wycieczkę łodzią (tak chyba robi większość turystów).
Nagietka - jak ktoś lubi surowość przyrody to Norwegia i Skandynawia są super, im dalej na północ tym bardziej... Lofoty, Nordkap, Firody jedzące z ręki...Skomentuj
Skomentuj