W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Cosa belfra, czyli - o polskiej myśli szkoleniowej.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lance90
    Gwiazdka Porno
    • Sep 2010
    • 1675

    #61
    Napisał Eris
    Nie, ty po prostu zostalas skrzywdzona przez jakiegos nauczyciela i teraz palasz nienawiscia do tego zawodu.


    Taki smoku jesteś inteligentny, wykształcony etc. etc. a gdy brak ci argumentów to zachowujesz sie jak dziecko z podstawówki. Znajdź argument a nie obrażasz.
    Moge ci powiedziec o moich nauczycielach bo cały czas wspominasz jaką mi krzywdę wyrządzili. Skupmy się na gimnazjum i liceum(studia to inny świat a podst. nie pamiętam), na wszystkich nauczycieli są dwie których nie lubię i na które dobrego słowa nie powiem bo nie ma ku temu przesłanek. jedna uczyła rosyjskiego i na nią jestem zły bo rosyjski by mi sie przydał i chciałbym go umieć ale dzieki tej Pani wszyscy zraziliśmy sie do tego języka. Po prostu nawet ja bym potrafił nauczyć lepiej niż ona. Zresztą podejrzewam, ze większosć z was miała podobnie bo w szkole przeciez wymagają drugiego jezyka obcego ale dobrego nauczyciela to już znaleźć nie potrafią.
    Druga to nauczycielka matmy z LO. Do dzis leję ze śmiechu jak sobie przypomnę jak mądra paniusia wystawiła wszystkim lufy i na msc przed końcem roku poszła na zwolnienie lekarskie. Ja rozumiem, że nauczyciele muszą wymagać i calkowicie to popieram ale muszą tez wytłumaczyć a zdaje się, ze te panie o tym zapomniały. I żeby nie bylo, ze to tylko moje zdanie to zapewnię Cię ze wszyscy mieli taką o nich opinie i po mimu tylu lat kolejne roczniki ta opinię potwierdzają.
    Dla przeciwwagi powiem, ze miałem tez dwóch nauczycieli, historyków na których złego słowa nie powiem. Byli to ludzie z pasją i olbrzymią wiedzą którą potrafili przekazać. I wiedząc, ze jestem na wyższym poziomie niż reszta potrafili mnie mobilizować. I takie indywidualne podejscie doceniam bo byli tacy również wobec innych więc rzetelnie podchodzili do swojej pracy a nie byle odbębnić i zgarnać kasę. Resztę belfrów lubiłem mniej lub bardziej(dwie to do dzisiaj chętnie bym zaliczył na ich biurkach, fajne laski) a najczęściej byli mi obojętni. I tak samo napisze 99% z nas bo każdy kogoś lubił mniej lub bardziej. Skończ więc juz z tymi skrzywdzeniem bo dla mnie nauka, szkoła nigdy nie stanowiła problemu, wręcz przeciwnie, tylko że ja nie będę teraz wymieniał jakie posiadam prawo jazdy, jakie mam dyplomy bo ja nie muszę leczyć swoich kompleksów w internecie. A jesli nadal widzisz jakieś krzywdy to spójrz może we własne dzieciństwo bo strasznie duzo o tym gadasz, jakaś trauma?

    Pytasz jakie mamy kompetencje żeby się wypowiadać? A ja pytam jakie ty masz? Twoja żona jest nauczycielką, ok, czyli skoro moja była pracowała w banku oznacza to, że jestem alfa i omegą w temacie finansów i kredytów a wy się nie odzywajcie bo nie macie o tym bladego pojęcia...ale zobacz, nie robię tego. Nie wypowiadam się na ten temat bo nie mam o tym bladego pojęcia.. Nie wypowiadam sie an temat górników, hutników bo też nic o tym nie wiem. Mój ojciec był policjantem ale dopiero jak sam tam pracowałem to poznałem jak to wygląda od wewnątrz i moge coś o tym powiedzieć. Pracowałem w cc to tez cos na ten temat wiem a teraz jak mam w kolejnej pracy kontakt z nauczycielami to wybacz ale coś powiem w tym temacie. Zobacz, ze ja tylko opieram sie na własnych życiowych doświadczeniach, nie mówię o ogóle. Do twojej żony nic nie mam bo jej nie znam(ale podziwiam skoro z tobą wytrzymuje) a mówię o tych z którymi mam kontakt. I naprawdę już skończmy ztym kto ma prawo sie wypowiadac a kto nie bo w tym kraju każdy może się wypowiedziec na każdy temat(choćby nie miał zielonego o tym pojęcia, czasem trudno to znieść ale tak jest) i tego nie zmienisz ale plusem jest to, ze nie każdy udaję wyrocznię delficką w każdym temacie. A jesli już tak bardzo chcesz kompetencje to zostaw ten temat dla why not i innych nauczycieli a wtedy my dwaj mamy tu zakaz wstępu.

    Po prostu są zawody lżejsze od nauczyciela ale jest tez wiele trudniejszych a ich przedstawiciele tyle nie narzekają co belfry, tyle.
    lejdi nie jest tak, że nie powiem na nauczyciela dobrego słowa, powiem i nawet często to robię ale też skrytykuję gdy jest ku temu powód. Nauczyciel to nie święta krowa jak niektórzy uważają, to normalny człowiek który robi mądre ale też głupie rzeczy i po prostu tak ich traktujmy.
    Główny Znawca Plastiku

    Skomentuj

    • why not.

      #62
      Napisał lance90
      Nauczyciel to nie święta krowa jak niektórzy uważają, to normalny człowiek który robi mądre ale też głupie rzeczy i po prostu tak ich traktujmy.
      Oczywiście, że nie krowa. Tym bardziej święta. Niestety z obserwacji stwierdzam, że za takowe uważają się osoby, które mało robią dużo kraczą. Niestety.

      Skomentuj

      Working...