A po stosunku...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • primejay
    Ocieracz
    • Jan 2007
    • 122

    A po stosunku...

    .....
    Last edited by primejay; 24-04-14, 13:34.
  • ar3k92
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jun 2009
    • 326

    #2
    Powiem koledze jedno słowo Dobranoc
    Stary pierwszy raz się z tym spotykam ze po stosunku chce się spać, wiadomo, że organizm zmęczony ale żeby odrazu spac?
    "everybody lies..."

    Skomentuj

    • Frodo Baggins
      Perwers

      Wspomógł BT
      • Feb 2009
      • 1174

      #3
      zależy od pory dnia - w nocy jesteśmy zgodni z partnerką, że się śpi.
      rano - albo odpoczynek/drzemka o ile to sobota/niedziela, albo... sorry, szybki prysznic i do roboty.

      primejay - nie jesteś sam

      Skomentuj

      • ar3k92
        Seksualnie Niewyżyty
        • Jun 2009
        • 326

        #4
        Rozumiem, że po numerku najchętniej wyskoczyłbyś z kumplem na szybkie piwko, potem wrócił i znowu.... ? No chyba że chodzi Ci o chwile przerwy w postaci poleżeć kilka-kilkanaście minut między stosunkami?
        "everybody lies..."

        Skomentuj

        • Kata
          PornoGraf

          Orthografische Polizei

          • Feb 2009
          • 2691

          #5
          Z tego, co gdzieś czytałam, wynika, że senność po orgazmie jest naturalną reakcją u mężczyzny i to czysta fizjologia, z którą trudno walczyć. Podobno, jeśli mężczyzna po stosunku nie układa się do spania, tylko tuli i zabawia partnerkę dalej, to jest to wyuczone, np. dzięki negatywnej reakcji partnerki, a nie odruchowe.

          Sama też czasem bywam śpiąca zaraz po stosunku, więc wieczorami kończy się krótkim przytuleniem, ewentualną wymianą opinii () i odwróceniem się do siebie tyłkami. W ciągu dnia siłą rzeczy nie urządzamy sobie drzemek, więc wtedy bywa różnie.

          Skomentuj

          • Tom_Bombadil
            Gwiazdka Porno
            • Jul 2009
            • 2382

            #6
            Zgadzam się z Katą..
            Nie chodzi o sam stosunek - gdy to mężczyzna jest stroną aktywną (poruszającą się), ale o orgazm.
            Otóż jest on (mimo, że podobno dużo słabszy niż u kobiety) dla męskiego organizmu bardzo energochłonny - zatem w większości przypadków mężczyzna zaczyna być po prostu śpiący (choć nie zawsze)...

            Tyle tylko, że wiele kobiet tego nie rozumie i zaczyna kombinować coś o męskim egoizmie..
            Alea iacta est
            Alea iacta est
            Alea iacta est
            Alea iacta est

            Skomentuj

            • lady_mysterious
              Erotoman
              • Jun 2009
              • 550

              #7
              po hmm tak jakoś już wyszło że jeżeli nas czas nie goni i nie musimy się od razu do porządku doprowadzać, to leżymy zaplątani, wtuleni, aż nasze oddechy się uspokoją, ciała ochłoną i emocje opadną. Później jakieś buzi krótka rozmowa i powoli zbieramy się do siebie
              1 + 1 daje 69
              ale to już wyższa matematyka

              Skomentuj

              • Hagath
                Emerytowany PornoGraf
                • Feb 2009
                • 1769

                #8
                Nie jesteś osamotniony. Ja też mam taki odruch. Ciągle przez to słyszę wyrzuty.
                The Bitch is back.

                Skomentuj

                • Nilieth

                  #9
                  Napisał primejay
                  Wiem, jestem okropny, ale czy osamotniony w tym zachowaniu?
                  Dopóki tylko chce Ci się ściąć tego komara, a nie np. wystawić partnerkę za drzwi, to wszytko jest w porządku. Jeżeli druga strona nie widzi w tym niczego złego, to nie ma się co przejmować, tylko kimać. Gorzej jeśli partnerka oczekuje jeszcze jakiś wyznań, rozmów, pieszczot itp.

                  Osobiście też z reguły wykręcam się po chamsku plecami, bo nie chce mi się uskuteczniać żadnych konwersacji. Gadanie było przed, głaskanie było w trakcie, a po już tylko wypoczynek.

                  Skomentuj

                  • itikka
                    Ocieracz
                    • Jun 2009
                    • 162

                    #10
                    moj nigdy sie nie odwraca dupa, zawsze jest do dyspozycji po. moze i ma wyuczone, ale jest to strasznie mile i daje 30% przyjemnosci z seksu kobiecie. mysle, ze warto to potrenowac, ze wzgledu na mala szkode i wielkie korzysci.

                    serio panowie, warto popracowac nad przedluzeniem stosunku, gry wstepnej i czulosci w lozku, zeby sie potem nie zalic w zwiazkach, ze ma sie zimna rybe. jak ma nie byc zimna jak widzi, ze sie ja ma w dupie?

                    Skomentuj

                    • bieniek
                      Świętoszek
                      • Feb 2007
                      • 3

                      #11
                      Taak...
                      Co robi kobieta po orgaźmie?
                      - przeszkadza

                      Skomentuj

                      • Nilieth

                        #12
                        Napisał itikka
                        jak ma nie byc zimna jak widzi, ze sie ja ma w dupie?
                        itikka, tylko że nie dla każdego odwrócenie się tyłem i zaśnięcie jest zawoalowanym ,,mam Cię gdzieś". Dla niektórych to zupełnie normalne i nie widzą w tym niczego niestosownego. Po prostu ile ludzi, tyle zachowań.

                        @bieniek, po orgaźmie to kobietom raźnie...
                        Last edited by Gość; 31-07-09, 12:19.

                        Skomentuj

                        • Matth
                          Ocieracz
                          • Feb 2009
                          • 178

                          #13
                          Kiedyś czytalem, że fakt zasypiania męzczyzn po zaraz po stosunku jest jakos uwarunkowany genetycznie, wszystko przez ewolucje. Nie pamietam jednak o co dokladnie tam chodzilo
                          "Mężczyzna uczyni wszystko dla kobiety, którą niegdyś kochał, nigdy jednak nie zakocha się w niej powtórnie." - Oscar Wilde

                          Skomentuj

                          • Nolaan

                            #14
                            E tam, naukowy bełkot. Ci to wszystko ewolucyjnie i genetycznie tłumaczą i wszystko odzierają z magii: miłość, seks, mity, religie... wszystko. Ludzie po seksie śpią, bo się męczą (pozytywnie ofkoz). Cała filozofia.

                            Skomentuj

                            • itikka
                              Ocieracz
                              • Jun 2009
                              • 162

                              #15
                              Napisał Nilieth
                              itikka, tylko że nie dla każdego odwrócenie się tyłem i zaśnięcie jest zawoalowanym ,,mam Cię gdzieś". Dla niektórych to zupełnie normalne i nie widzą w tym niczego niestosownego. Po prostu ile ludzi, tyle zachowań.


                              oczywiscie. raczej mysle o tych przypadkach, kiedy pani po orgazmie "przeszkadza"

                              po prostu wtedy nich sie chłopię nie dziwi, ze loda nie dostaje.

                              Skomentuj

                              Working...