Technika ... 10 pchnięć

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Soundsleep
    Erotoman
    • Mar 2011
    • 734

    #31
    Ale obliczenia... hmm może Autor przy takich pchnięciach ubierze biały kitel i wynajdzie lekarstwo na raka?

    Skomentuj

    • Kalilah
      Administrator

      Demoniczna Bogini

      • Mar 2012
      • 2687

      #32
      Napisał Aśka
      No i teraz kurde zamiast się skupiać będę liczyła razy i zastanawiała się, czy aby tego tematu nowy partner nie czytał . Dzięki wielkie
      O tym nie pomyślałam. Może też zacznę.... oby był taki dobry że się pogubię
      My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • pasz
        Ocieracz
        • Feb 2012
        • 120

        #33
        Napisał iceberg
        Autorze musisz mieć strasznie nudną partnerkę skoro zajmujesz umysł liczeniem i to tak dokładnym... Ciekawe czy ona w tym czasie liczy pęknięcia farby na suficie . seks ma być miły, spontaniczny i czasem nieprzewidywalny.
        Nigdy nie liczyłem i nie planowałem co zrobimy "za chwilę".
        EDIT: no i zastanawiam się kiedy pojawi się temat o wsuwaniu 2,4 czy potem 6,5 cm do środka... I pomysły rodem z MacGyvera czy A.Słodowego jak używać do tego celu suwmiarki albo przymiaru liniowego
        Jeśli nie masz nic do powiedzenia to nie marnuj klawiatury, bo zaśmiecasz forum.

        Skomentuj

        • zbuntowany
          Seksualnie Niewyżyty
          • Apr 2006
          • 237

          #34
          Czytałem o tej technice. To jedna z technik mająca pomóc w nauce opanowania własnego orgazmu. Jakoś tak wyszło, że temat mnie interesował, ale nie miałem okazji spróbować.

          Powiem szczerze, że jak na forum beztabu to wyjątkowo negatywnie zaskoczyła mnie reakcja stałych bywalców - czy autor napisał, że zawsze jak kocha się z partnerką to zajmuje się tylko liczeniem? Czyżby większość miała tak ograniczoną wielozadaniowość, że wykonywanie jednej czynności (liczenie) absolutnie wyłącza inne?
          Tą technikę można zastosować w różnych pozycjach... Jako element gry wstępnej.
          Rany - mogę sobie wyobrazić zastosowanie tej techniki na wiele nocy i to tak, że nie znudziłaby mi się zbyt szybko.

          I pisanie tutaj przez niektórych jaki seks powinien być... jeszcze dojeżdżanie kolegi pasz i obrażanie jego partnerki... A kto Wam dał prawo i podstawy określania jaki powinien być seks? Jest jakaś światowa norma jakiej należy przestrzegać? Jakieś ISO może już weszło w temacie?

          Skomentuj

          • Bender
            Administrator
            • Feb 2005
            • 3026

            #35
            @zbuntowany
            Zgoda w 100%.

            Stosowałem, czasem nadal stosuje. Czasami liczę, czasami nie. Po co? Raz aby się opanowac, raz aby cos 'przyswirowac'. Ale jak zaczyna mi sie wydawac za schematycznie lub bardziej precyzyjnie - obserwacje podsuwaja ciekawsze mozliwosci - przestaje liczyc.

            Hardcore'owy pomysl - policzyc WSZYSTKIE pchniecia
            Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
            Billy Crystal

            Skomentuj

            • Malinka_a
              Perwers
              • Feb 2011
              • 1219

              #36
              a mnie od zawsze takie rzeczy kręciły - nie wiem czemu! - wiec chyba wypróbuję.
              kiedyś dochodziłam szybciej dzięki liczeniu , wbrew pozorom to nie rozprasza.
              widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
              jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
              bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

              Skomentuj

              Working...