Rozmawiacie z kumplami o ci**ach swoich dziewczyn?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • virgende
    Świntuszek
    • Nov 2014
    • 55

    Rozmawiacie z kumplami o ci**ach swoich dziewczyn?

    Podobno w niektórych środowiskach tak właśnie się dzieje. Mężczyźni z różnych pobudek- czy to z wrodzonego buractwa, czy ekshibicjonizmu, patologii, czy może lżej: z ciekawości i oryginalnej filozofii walki z niepotrzebnymi tabu - rozmawiają na tematy seksualne dotyczące ich partnerek, czyli o: szczegółach anatomii tychże partnerek oraz o ich umiejętnościach ("świetnie ciągnie!"), granicach ("ona nie lubi w pupę"), oporach ("powiedziała, że prędzej zerwie niż połknie"), niedoskonałościach ("ma motyla, fuj"), dolegliwościach ("często łapie infekcje, znowu był weekend bez ruchania"), etc.

    Moje pytanie- naiwnie i banalnie:

    1. Czy znacie środowiska, które praktykują takie swobodne i bezwstydne rozmowy? Czy sami je praktykujecie?

    2. Czy Wasze dziewczyny zdają sobie sprawę z tego, że ich najintymniejsza sfera nie jest zarezerwowana dla mężczyzny z którym są, lecz jest obiektem dogłębnych rozważań stada jego kolegów? Czy te dziewczyny zdają sobie z tego sprawę, akceptują to? Może nawet... biorą udział w tych waszych/ ich dyskusjach?

    3. Jak postrzegacie to z punktu widzenia moralności: obgadywanie c***ki, cycków, pupy, włosów na plecach swojej dziewczyny jest moralnie spoko? Ona nie wie, że to co Ty wiesz (jako jej intymny partner), wie także co drugi kolega na dzielni...


    Proszę o wypowiedzi, oświećcie mnie, jak ten świat funkcjonuje....
    Dzięki.
  • nienastolatek
    Seksualnie Niewyżyty
    • Mar 2013
    • 334

    #2
    o aktualnych dziewczynach nie, o byłych zdarza się, np. że prawie cycków nie ma, tylko sutki wystają, o cipce też, ale w sumie to rzadko takie rozmowy miałem, kilka-kilkanaście razy może

    Skomentuj

    • daj_mi
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 4452

      #3
      Mój facet powiedział swoim kumplom po pijaku, że jestem "pieprzoną nimfomanką" ;]
      Oni po kilku obserwacjach doszli do wniosku, że faktycznie "znam się na rzeczy" i jakoś od słowa do słowa wiem, które dziewczyny z towarzystwa nie ciągną, które łatwo namówić na więcej po pijaku, które mają małe libido...
      Last edited by daj_mi; 06-11-14, 23:01.
      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • lance90
        Gwiazdka Porno
        • Sep 2010
        • 1675

        #4
        Niektórych środowiskach? Sugerujesz, że trzeba należeć do jakiegoś środowiska aby o tym mówić? Logika niektórych osób mnie dobija
        Główny Znawca Plastiku

        Skomentuj

        • wiarus
          SeksMistrz
          • Jan 2014
          • 3264

          #5
          Oj tam - poczekaj lance, możemy dowiemy się o co chodziło autorowi z tymi zasadami funkcjonowania kosmosu.
          Owszem, lecz tylko w obecności danej osoby. Są to z reguły żarty, tylko z nielicznymi znajomymi, którzy potrafią zweryfikować temat rozmowy.
          Nigdy nie zdarzyło mi się także poruszać szczegółów dotyczących "byłych". Nawet w przypadku konkretnych pytań - dla zaspokojenia ciekawości "obecnych".
          Obgadywanie kogoś, informowanie o jego zamiłowaniach, słabościach, czy szczegółach z życia jest mi obce.
          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
          James Jones - Cienka czerwona linia

          Skomentuj

          • Adiliswing
            Świętoszek
            • Aug 2013
            • 10

            #6
            Nie wgłębiając się w wątek, ale odpowiadając na pytanie w tytule...
            NIE.

            Skomentuj

            • virgende
              Świntuszek
              • Nov 2014
              • 55

              #7
              Pytam, ponieważ kolega, który miał na mnie ochotę uprzedził mnie lojalnie, że oni z kolegami lubią sobie porozmawiać o c... swoich byłych i obecnych.

              Naprawdę przeraziło mnie to, ponieważ nie chcę być obiektem takich opowieści. Bardzo sobie cenię prywatność. Tak samo ja nie opowiadałabym koleżankom, ile cm ma mój kochanek, ile minut wytrzymuje, czy ma problemy ze wzwodem i czy jest dobry.

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5100

                #8
                Jakoś nie widzę powodów do poruszania takich tematów. Troszkę mi to zalatuje poziomem gimbazy, albo trzepaka (takiego na podwórku, do dywanów ).
                W naszym zaufanym gronie nie muszę opowiadać, bo w pewnych sytuacjach znajomi sami mogą zobaczyć co i jak
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • Siarczan_Potasu
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Sep 2014
                  • 330

                  #9
                  Rozmawiać? Jakby ktoś mnie o takie rzeczy wypytywał to miałbym problem czy ciągle nazywać go swoim znajomym i czy nie wypierniczyć go z automatu z grupy znajomych.

                  Chociaż kobiety lubią takich towarzyskich śmieszków co to potrafią wszystko w żart obrócić, więc nie widzą w tym nic złego.

                  Zresztą panny same chętnie punktują swoich byłych i obecnych kochanków i zaryzykuję stwierdzenie, iż w kobiecym towarzystwie takie analizy są częstsze niż w męskim.

                  Skomentuj

                  • Kamil B.
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Jul 2007
                    • 3154

                    #10
                    Nawet z najlepszymi znajomymi nie poruszam takich tematów. Nie interesuje mnie to, sam też nie czuję potrzeby by się w ten sposób uzewnętrzniać. Raz pamiętam przeglądałem fotki na kumpla telefonie (za jego zgodą) i poleciałem za daleko. Moim oczom ukazał się wypięty nagi tyłek jego partnerki. Już wtedy mi się głupio zrobiło

                    Skomentuj

                    • KoneserSmaków
                      Erotoman
                      • Jan 2012
                      • 560

                      #11
                      Nie, w końcu jest się parą, także obgadywanie, bo tak to trzeba nazwać jest niedopuszczalne.

                      Skomentuj

                      • Falanga JONS
                        Banned
                        • Feb 2012
                        • 1156

                        #12
                        Napisał virgende
                        3. Jak postrzegacie to z punktu widzenia moralności: obgadywanie c***ki, cycków, pupy, włosów na plecach swojej dziewczyny jest moralnie spoko? Ona nie wie, że to co Ty wiesz (jako jej intymny partner), wie także co drugi kolega na dzielni...
                        A jak wy postrzegacie z punktu widzenia moralności obgadywanie centymetrów, włosów na dupie, włosów na plecach, możliwości seksualnych, itp, itd?

                        Na pewno jakiś procent facetów opowiada o swoich dziewczynach, sprawiając im w ten sposób kolejny orgazm, kiedy po mieście niesie się wieść, że X często się rucha, jeszcze częściej obciąga i ogólnie jest łatwa.

                        Skomentuj

                        • solstafir
                          Banned
                          • Aug 2012
                          • 779

                          #13
                          1. Znam, praktykuję

                          2. Jestem pewien że sie domyśla i że jej to nie przeszkadza o ile mówię o niej dobrze.

                          3. Moralność sobie odpuszczam. Moja laska jest gorsza ode mnie.

                          PS. Ale tak znowu o wszystkim nie rozmawiamy i nie studiujemy szczegółów tematu. Czasem sie tylko o czymś powie. To wszystko.
                          Last edited by solstafir; 21-11-14, 21:23.

                          Skomentuj

                          • alkasyn_00

                            #14
                            Nie poruszam z osobami trzecimi takich tematów i uważam, to za bardzo słabe.

                            Skomentuj

                            • romoo
                              Wspomógł BT
                              • Mar 2006
                              • 205

                              #15
                              Żenada. Taki ktoś to 0.
                              After Forever

                              Skomentuj

                              Working...