Wiem. Dlatego mówię nie marnuj więcej czasu. Bo co z tego, że pracujesz po 300 godzin miesięcznie jeśli nawet nie masz kiedy zarobionej kasy wydać? Nie będzie Ci łatwo, ale nie jesteś w tragicznej sytuacji. Jeśli masz ustabilizowaną sytuację rodzinną, finansową, poukładane w głowie, to jak tylko zaczniesz obracać się w gronie singielek, zaraz któraś Cię "wypatrzy". Tylko właśnie musisz je skądś wziąć. Siedząc w pracy po tyle godzin nie masz praktycznie żadnych szans, chyba, że pracujesz w usługach i codziennie widujesz setki nowych kobiet. Ale nie sądzę... Z dobrego serca radzę ogranicz trochę pracę, na tyle na ile to oczywiście możliwe, zacznij bywać wśród ludzi i tym samym kobiet, może rozpuść wici wśród znajomych? Jest tyle wolnych kobiet, a Ty chcesz ukryć się w pracy? Szkoda życia, uwierz. A z ta pracą - jak nie dla kobiety, to zrób to dla siebie. Nie jesteś robotem.
Masz jakieś zainteresowanie? Tak chyba najłatwiej poznać kogoś nowego.
I jeszcze jedno. Jesteś facetem i jako facet możesz celować w dziewczyny od 20. 30 letnie kobiety nie mają tego komfortu.
Mówię z doświadczenia, bo również spotykałam się z 30-latkiem i nikogo to nie dziwiło. Żadnych głupich uwag, kąśliwych tekstów i obgadywania za plecami. Owszem, wszyscy wiedzieli, że jestem te 8 lat młodsza, że jesteśmy na zupełnie innych etapach w życiu, ale nikt nie robił z tym problemu.
A miałam wątpliwości. Ale odważyłam się i Tobie życzę tego samego.
Masz jakieś zainteresowanie? Tak chyba najłatwiej poznać kogoś nowego.
I jeszcze jedno. Jesteś facetem i jako facet możesz celować w dziewczyny od 20. 30 letnie kobiety nie mają tego komfortu.
Mówię z doświadczenia, bo również spotykałam się z 30-latkiem i nikogo to nie dziwiło. Żadnych głupich uwag, kąśliwych tekstów i obgadywania za plecami. Owszem, wszyscy wiedzieli, że jestem te 8 lat młodsza, że jesteśmy na zupełnie innych etapach w życiu, ale nikt nie robił z tym problemu.
A miałam wątpliwości. Ale odważyłam się i Tobie życzę tego samego.
Skomentuj