Wołanie do łóżka

[opowiedzmiotym]

Watch... sama wiem jak wyglada seks kiedy sie przestanie na tygodnie / miesiace.
Sama z bylym nie mialam ochoty, bo ****a nie chcial bzykac wymigujac sie skutkami sterydow ktore bral lata temu.
Jak mu sie poprawilo- byl dla jakis taki.. aseksualny. Ciagnelo mnie do seksu, ale nie z nim.

[kocham_cipki]

O jaka bidulka. Odstawiła faceta na boczny tor bo nie miała ochoty na seks z nim, a kiedy jej się odmieniło to wielkie pretensje, że ten odstawiony na boczny tor facet nie aportuje jak łaskawa, odmieniona pani rzuci patyk. Moja żona odstawiła mnie po urodzeniu dziecka. Mam kochankę, z którą realizuję najskrytsze fantazje i nie czekam, aż mojej pani łaskawie coś się odmieni i znowu cipka zaswedzi.

[Kalilah]

A ja leżę na łóżku i wołam go nie raz po 5 razy A jeśli już dojdzie co do czego to o 2 numerkach i tak nie ma co mówić Takie ciągłe wołanie żeby przyszedł mnie przelecieć to już zaczyna mnie irytować. I co ja mam z nim zrobić

Ktoś kiedyś powiedział, że kobieta ma tylko leżeć i pachnieć, chyba za bardzo wzięłaś sobie to do serca. Bo to nie do końca tak działa, musisz dać z siebie więcej. To Ty nawaliłaś jako pierwsza odsuwając go od siebie, zrobiłaś to na tyle skutecznie, że teraz masz efekty.
Nie mam problemów z libido, jestem bardzo nakręcona seksualnie i uwielbiam seks, ale jakby po latach zaniedbywania, jakiś facet zaczął się udostępniać przez leżenie na łóżku i nawoływanie mnie, to pewnie by mnie cholera wzięła, a o seksie mógłby zapomnieć.

[ellie]

Juz nie lubie 2 glownych gwiazd tego tematu.
E. Za brak ogarniecia- mam wrazenie ze masz 18 lat i pusto w glowie.
Facet nie mial seksu od x czasu a tu nagle obudzila sie ksiezniczka i chce bzykac caly dzien.
Nie wolaj go do lozka tylko zrob dobrego loda a moze sam sie zbierze.
Co Ty mu mowisz "zeneeeek. Cho no do lozkaaaa"?
2 rzecz- skoro chcesz sie rozstac, po co Ci ten caly "ponizajacy,wyblagany" seks?

Mr K- niop. Uzywalam tego kiedy mialam 15 lat. Do dzis nie rozumiem dlaczego.

hmmm w konkursie popularności nie biorę udziału i czy kogoś lubisz czy nie to twoja prywatna sprawa ,mnie akurat nie bardzo to obchodzi. To on przez swoje postępowanie i ignorancję zapewnił sobie sam ten celibat a teraz śmie jeszcze fochy robić?!
Kolejna kwestia to taka że uzależnił się od komputera taaaak to udowodnione naukowo.A chęć do seksu po prostu wróciła, ustabilizowałam swoja sytuację,nie jestem zależna od kogoś.Kwestia chyba psychiki

[opowiedzmiotym]

A nie mowilas, ze to po ciazy ten celibat? To nie fochy. On po prostu NIE MA OCHOTY.
Moj facet jak byl uzalezniony od czegos i nie dalo sie tego zatrzymac- odeszlam.

[ellie]

A nie mowilas, ze to po ciazy ten celibat? To nie fochy. On po prostu NIE MA OCHOTY.
Moj facet jak byl uzalezniony od czegos i nie dalo sie tego zatrzymac- odeszlam.

własnie oswajam się z ta mysla bo do niczego innego to nie prowadzi

[Kalilah]

A próbowałaś rozmowy, o której przytomnie wspomniał Watch?

Nie mówię o wypominaniu mu, że pójdziesz do sąsiada... jak pisałaś wcześniej:

ojj uwierz mi że ostatnio nie wytrzymałam i tak mu powiedziałam. W domu mi nie pomaga, do łóżka muszę go wołać to na co mi on. Ale on to obrócił w żart i skończyło się"nawet o tym nie myśl"

Tylko o rzeczowej, konstruktywnej, spokojnej rozmowie. Tym można wiele zdziałać, więcej niż zabieraniem kabla.

[ellie]

uwierz mi próbowałam nie raz, on tłumaczy że ma depresję,nic mu się nie chce robić a przy komputerze nie musi specjalnie myśleć,potrzebuje czasu.Tylko ze ja kolejnego "dziecka" nie potrzebuję do wychowywania tylko że trochę szkoda mi tych lat i dziecka :/

[iceberg]

a patrzyłas na to z drugiej strony?
Bo piszesz, ze libido ci wrocilo jak ustabilizowala sie TWOJA sytuacja. A jak wyglada jego sytuacja? pracy nie ma (ty piszesz, ze masz), kobieta miala libido do momentu dziecka - wyglada jakby to byl schemat " ruchaj az zajde a potem zapomnij, mam wazniejsze rzeczy na głowie". Dziecko odroslo to znowu pojawia sie ochota na seks.... tylko czy on podswiadomie nie obawia sie sytuacji " chodz mnie zaplodnic, zrobimy sobie nastepne" a potem znowu zostanie odstawiony?
Ot takie luzne domysły... a komputer i gry sa zawsze chetne, gotowe i nie strzela focha ani nie zlapia go na kolejnego dzieciaka.
A depresja to choroba, wiec jesli ja ma to do lekarza i terapia, jak nie chce to jest to wymówka... nieleczona depresja sie nie poprawia, tylko prowadzi do coraz gorszych skutków

[ellie]

Do lekarza nie pójdzie bo nie widzi problemu,wymówek ma miliony, dziecko........matko kochana o czym ty mówisz!!!!Bronię się od tego rękami i nogami.

[iceberg]

ja nie mowie ze ty chcesz, szukam powodow jego braku checi. Czesto obawa przed wpadka dziala znirchecajaco do seksu.
Taka korelacja - byl seks do czasu ciazy potem przeszlo... a teraz znowu wraca ochota.
A co do miliona wymowek... albo twierdzi ze ma depresje - wtedy do lekarza bez dyskusji. Albo chce sie leczyc albo sam zbiera sie do kupy a nie czeka na cud

[Zebraa]

soryyy ale twój facet otwarcie ci mówi, że ma depresję, a tobie tylko seks w głowie?
nie rozumiesz, że odtrącony od twojego SERCA! które poświęciłaś dziecku, bez pracy, z koniecznością zarobienia nie tylko na papierosy ale i na potomka, który sam sobie nie poradzi, pewnie bez perspektywy co by tu zrobić, bo jego pomysły się wyczerpały, załamał się? potrzbuje wsparcia???

tobie nie potrzebne drugie dziecko... cóż... on nie jest dzieckiem, ale potrzebuje pomocy! oderwij oczy od własnej cipki i zauważ co ci się w domu dzieje!


osoba w takiej sytuacji nigdy nie chce iść do lekarza!!!! to w kwestii bliskich, rodziny leży zaciągnięcie jej do lekarza i z drugiej stony przekonanie chorego, ze ma problem!

[ellie]

Powiem Ci ,że też mnie trochę to dziwi ale i cieszy bo trochę to było meczące:/ Tym bardziej wiem jak było kiedyś między nami:/

[holly]

Jakby mi facet wprost powiedział że ma depresję, to zamiast narzekać w internetach na niedopchanie (chyba że szukasz bolca i podbudowania ego od typów w rodzaju kolegi "niop fajna jesteś")... próbowałabym mu pomóc, wysłać do psychologa, zorganizować dzień, wysyłać CV.

A ty piszesz, że nie potrzebujesz kolejnego "dziecka'. A on przez cztery lata potrzebował "mamy"? Powinnaś wiedzieć, że związek nie opiera się tylko i wyłącznie na seksie (jak twierdzą niektórzy ) ponieważ twoje małżeństwo przetrwało kilka lat jego braku z twojej winy. A teraz kiedy on odmawia przez 2 miesiące to chcesz się wyprowadzać... Hm. Małżeństwo to chyba wzajemna pomoc i przyciśnięcie do działania jak potrzeba (właśnie choćby do pójścia do lekarza), a nie nakręcanie kłótni i wzajemnych pretensji. Chociaż jak nie potraficie ze sobą żyć i funkcjonować i się komunikować i naprawiać problemów to się wyprowadzaj, co ci po internetowych pouczeniach od nieznanych osób skoro samu tego nie ogarniacie

[ellie]

soryyy ale twój facet otwarcie ci mówi, że ma depresję, a tobie tylko seks w głowie?
nie rozumiesz, że odtrącony od twojego SERCA! które poświęciłaś dziecku, bez pracy, z koniecznością zarobienia nie tylko na papierosy ale i na potomka, który sam sobie nie poradzi, pewnie bez perspektywy co by tu zrobić, bo jego pomysły się wyczerpały, załamał się? potrzbuje wsparcia???

tobie nie potrzebne drugie dziecko... cóż... on nie jest dzieckiem, ale potrzebuje pomocy! oderwij oczy od własnej cipki i zauważ co ci się w domu dzieje!


osoba w takiej sytuacji nigdy nie chce iść do lekarza!!!! to w kwestii bliskich, rodziny leży zaciągnięcie jej do lekarza i z drugiej stony przekonanie chorego, ze ma problem!

Nie do końca tak jest, ofert pracy w jego zawodzie w 3 min znalazłam 12, ale trzeba tyłek ruszyć. Poprzednią pracę miał podaną na tacy i teraz liczy na to samo. wczoraj wymyślił ze cv nie ma, jak kurna nie ma jak na pulpicie na kompie jest jak wół na środku!! Zresztą sama mu pisałam kiedyś wrrrr a on widzi tylko ikonke swojej gry. Jemu teraz jest wygodnie. Gra pół dnia, pod mordę obiad ma podstawiony,wyprane ,posprzątane.Czym on ma się martwic?!