Preejakulat- pytanie

[BlackSheep]

Witam wszystkich. Mam jedno pytanie odnośnie preejakulatu. Kilka lat temu ktoś na tym forum publikował artykuł, który głosił, że w preejakulacie znajduje się niewielka ilość plemników, jednak są one "upośledzone", dokładnie takie słowo zostało użyte i nie są one w stanie doprowadzić do zapłodnienia. Jakiś czas później znowu zrobiono badania, w których wyszło, że jednak w preejakulacie znajduje się znaczna część plemników i jak najbardziej są one w stanie doprowadzić do zapłodnienia. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak to jest rzeczywiście i co mówią najnowsze badania naukowe ?

[jezebel]

Sam fakt, że na przestrzeni kilku lat, wyniki badań uległy zmianie, istnieją takie, które będą dla Ciebie miarodajne? To, że ktoś powie, iż rok temu badania wykazały, że od preejakulatu nie można zaciążyć, uspokoi Cię?

[Zebraa]

ktoś tu chyba bawi się w stosunek przerywany

nie chcesz zaciążyć to się dobrze zabezpieczaj. badania badaniami, ale nikt ci nie zagwarantuje ze są w 100% pewne. Jak zaciążysz to ci powiedzą, że to już nie był preejakulat

[BlackSheep]

jezebel- na pewno by mnie uspokoiły, ponieważ chociaż myślałbym, że aktualne badania muszą być pewniejsze, bo... są aktualne i byłbym spokojniejszy

Zebraa- w stosunek przerywany się nie bawię, to nie na moje słabe nerwy. Jestem zbyt przewrażliwiony na tym punkcie. Zabezpieczenie przede wszystkim, ale z racji, że jestem strasznym panikarzem w tym temacie, chciałbym rozszerzyć swoją wiedzę o tą właśnie informację. Taka anegdota z tego roku. Rozmawiałem na ten temat ze znajomym i on się śmiał z tego jak można zabezpieczenia używać, mówiąc prześmiewczo "to ty nie wiesz kiedy się spuszczasz ?". Mija kilka miesięcy, jego dziewczyna zachodzi w ciążę. Dlatego pytałem o ten preejakulat, bo bez prezerwatywy oczywiście jest lepiej, ale nie wiem, czy chociaż przez chwilę mogę sobie na to pozwolić Jeżeli okazałoby się, że od preejakulatu można zaciążyć, na pewno nie robiłbym tego.

[jezebel]

A ja myślę, że skoro badania się zmieniają w ciągu kilku lat, to nie bardzo można im ufać - chodzi mi o te konkretne badania. Domyślam się bowiem, że to niełatwe by zdobyć godny do badań materiał i miarodajne wyniki. W tej kwestii zawsze zostawiłabym furtkę, ze może coś pójść nie tak. Dla takich osób jak Ty, które nie mogą się wyluzować z powodu braku pewności, polecam łączenie metod antykoncepcji.

[Zebraa]

pozostaje stala partnerka i piguły
o ile ona je bedzie dobrze brac bedzie cacy

a jak chcesz ruchać co popadnie to martw sie o inne rzeczy po za ciążą, bo akurat ta jest najmniej szkodliwym powikłaniem

[BlackSheep]

Oczywiście w grę wchodzi tylko jedna, stała partnerka Pogadamy o tych tabletakch.

Temat uważam za zakończony.