22-04-07, 11:37
|
#76
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: gdzieś w środkowej Polsce
Postów: 6
Płeć:
|
Cytat:
Napisał YoungStallion
Przy tym braku myślenia jeszcze nirwane osiągniesz
|
No i chyba właśnie o to chodzi
__________________
Nic nie boli mocnej....jak prawdziwa miłość....
|
|
|
22-04-07, 12:26
|
#77
|
Perwers
Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: na południu
Postów: 1 184
Płeć:
|
Cytat:
Napisał muszka
No i chyba właśnie o to chodzi
|
1.
2.
3.
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
Stanisław Lem
|
|
|
22-04-07, 13:06
|
#78
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: gdzieś w środkowej Polsce
Postów: 6
Płeć:
|
Jaki milusiński i do tego dowcipny
__________________
Nic nie boli mocnej....jak prawdziwa miłość....
|
|
|
20-05-07, 22:52
|
#79
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2007
Postów: 4
Płeć:
|
orgazm ma swoje podłoże w podświadomośco i wartości kobiety...kobieta dowartosciowana i pewna swoich walorów nie moze mowic o brau orgazmu
|
|
|
16-06-07, 12:06
|
#80
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Mar 2007
Postów: 11
Płeć:
|
hmmmm czyli po urodzeniu dziecka łatwiej jest przeżyć orgazm!! Ale zastanawia mnie jedno pytanko czy ważne jest czy to jest cesarka czy poród naturalny!!Czy jest jakas różnica czy to jest obojetne??
|
|
|
20-06-07, 16:43
|
#81
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2007
Postów: 17
Płeć:
|
Mam ta przyjemnosc ze z moja kobieta kocham sie moze od dwoch miesiecy. (jestem jej pierwszym) dochodzi ze mna za kazdym razem... mysle ze z tym orgazmem to jest tak ze jesli sie denerwujesz, boisz... to nie dojdziesz. Ja tak miałem przez pierwsze 1-4 razy okolo... bałem sie i nie dochodzilem. Druga sprawa jest taka, ze "seks" moze Ci nie dawac wystarczajaco przyjemnosci. My dochodzimy tylko podczas seksu(dobralismy sie nie? ) ... "robienie loda" czy minetka nie daje az tyle i nie da rady poki co... moze i to sie zmieni...
|
|
|
20-06-07, 16:48
|
#82
|
Ocieracz
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Ermland
Postów: 190
Płeć:
|
Nie chcę cię martwić ale z mój były też był święcie przekonany że dochodzę za każdym razem i tylko w czasie seksu. Kobiety czasem udają
|
|
|
20-06-07, 17:07
|
#83
|
Perwers
Zarejestrowany: Dec 2005
Miasto: =)
Postów: 1 010
Płeć:
|
hehe Desdemona... swieta prawda, czasem bywa.. Moj byly rowniez myslal ze dochodze za kazdym razem a nawet kilka razy w trakcie jednego aktu i nie chodzilo o to, ze cokolwiek udawalam, bron boze.... Po prostu facet myslal, ze za kazdym razem kiedy moj oddech jest przyspieszony i sobie glosno jekne to jest to
|
|
|
21-06-07, 05:47
|
#84
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jun 2007
Postów: 31
Płeć:
|
Z tego co pisali poprzednicy i z tego co wiem orgazm pochwowy u kobiety nie występuje zawsze i podobno trzeba sie "go nauczyć". Z mojej strony proponuje spróbować w pozycji bocznej, gdzie penetracja jest dość głęboka a stymulacja zarówno u kobiety jak i u faceta dość silna.. i nie śpieszyć się... "Nic na siłę, lekko młotkiem" - jak mawiają starzy mechanicy Powodzenia i wielu orgazmów.
|
|
|
21-06-07, 14:24
|
#85
|
Perwers
Zarejestrowany: Dec 2005
Miasto: =)
Postów: 1 010
Płeć:
|
@Blerni jesli 17% to nic dziwnego, ze jest tyle nieudanych zwiazkow i ozieblych kobiet
Skad taka liczba mnie ciekawi, mozesz podac jakies wiarygodne zrodlo??
|
|
|
29-06-07, 16:52
|
#86
|
Świntuszek
Zarejestrowany: Feb 2007
Postów: 67
Płeć:
|
Może poprostu za krótko trwa wasza gra wstępną, za mało seksu oralnego !? Twój chłopak szybko przechodzi do rzeczy.
Takie jest moje zdanie...
__________________
Gdyby Bóg nie wymyślił orgazmu, ludzie zaj***li by się na śmierć...
|
|
|
05-07-07, 15:38
|
#87
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jul 2007
Postów: 5
Płeć:
|
Dodam i swoje dwa słowa do tego dość długieg tematu. Uważam, że orgazm kobiety jest w 50% zależny od jej partnera 30% od niej samej (nastawienia psychicznego) i aż 20% od sytuacji/klimatu w zależności od tego co ją kręci. Napewno zgranie wszystkich rzeczy na raz by osiagnąć 100% to niezłe wyzwanie i długotrwałe poznawanie kobiecego ciała(punktów szczególnie czułych, które mogą wystepować w różnych miejscach u różnych kobiet). Te 50% zależne od faceta to właśnie znalezienie punktów i stosowanie pieszczot w miejscach, które powodują szczególne podniecenie. Mam bardzo wymagającą partnerkę i przez pierwsze kilka lat nie miała ani jednego orgazmu i nadal nie jest to dla mnie proste, ale zdażały się 2-3 orgazmy pod rząd, więc widzę, że haczyk tkwi w głównej mierze w moim podejściu. Facet musi chcieć doprowadzić partnerkę zostawiając swoje zachcianki na koniec gdy kobieta już osiągnie szczyt lub dojść razem z nią, a do tego potrzebuje dużo samokontroli. To w jego rękach jest to czy pozwoli kobiecie wprowadzić się w stan gdzie kompleksy są na drugim planie, stresy itp. jeszcze dalej, a pozostawić przyjemność na pierwszym miejscu. Te 30% zależne od kobiety to jej nastawienie i poddanie się sytuacji, możliwość odstawienia wszystkich problemów na bok i skoncentrowanie się na zabawie jednocześnie nie myślenie o konieczności dojścia i wyczekiwania na orgazm. 20% pozostałe na sytuacje to miejsce/ pora dnia/ muzyka itp. a chyba przedewszystkim czas, którego nie może zabraknąć
Napewno są kobiety łatwiej i ciężej osiągające orgazm, ale nie wierzę, że są takie, które nie mogą dojść wcale. Napewno wiele zależy też od ich wieku. Może partner za mało się koncentruje na jej potrzebach realizując swoje fantazje? Napewno kluczową rolę odgrywa tu otwartość obojga na rozmowę o swoich fantazjach, preferencjach itp. bez żadnego tabu. To zaoszczędza wiele czasu. A jeśli ktoś uważa, że życie seksualne już nie może być lepsze niż jest to nie wie w jakim jest błędzie i nie musi to być wcale zmiana pratnera(-ki). Uczymi się całe życie, a seks to wcale nie taki płytki temat jak może się wydawać i wiele jest w tej dziedzinie do odkrycie...w łóżku
|
|
|
20-07-07, 00:29
|
#88
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jul 2007
Postów: 1
Płeć:
|
ee ja mam ten sam problem... z ta roznica ze po paru miesiacach wspolzycia orgazmu pochwowego nie osiagnelam ani razu i czekam i czasami mysle ze jest blisko a tu nic... moze dlatego ze naciska mi na pecherz :/
|
|
|
01-08-07, 02:16
|
#89
|
Świntuszek
Zarejestrowany: Jul 2007
Postów: 78
Płeć:
|
tia
osobiste pytanie czy pzred rozpoczęciem współżycia z chłopakiem masturbowałaś się?
moja ex też miała podobnie bez pomocy ani rusz właśnie z powyższego powodu. przyzwyczaila organizm do takowych bodźców i co zrobić nic poprostu sie starać
ale nie martw się. nie ma powodu byś miała sobie nie pomagać. wiekszość facetów to kręci, jak widzą że kobieta się pieści
__________________
A prosiłem grzecznie...
|
|
|
05-08-07, 23:46
|
#90
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Aug 2007
Postów: 21
Płeć:
|
SMerfetkaa- ja po paru latach też nie i nieszczególnie to mnie martwi zaledwie od kilku miesięcy wiem jak to jest przeżywać orgazm z drugą osobą
moim zdaniem sporo zależy od partnera i tego jak się rozumiecie, jakie on ma wyczucie tego co robi. Druga sprawa to to, czy dobrze się czujesz w miejscu gdzie się kochacie- mnie rozprasza nawet zmiana pokoju, lubię być w miejscu dobrze mi znanym, lubię czuć się spokojna, odprężona i bezpieczna. No i właśnie- przede wszystkim ja muszę skupić się maksymalnie na sobie, z czego przeważnie rezygnuję na rzecz partnera, moje myśli krążą jak jest jemu i to u mnie nieco blokuje
|
|
|
08-08-07, 23:15
|
#91
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Jun 2006
Postów: 242
Płeć:
|
Widzę,że mój temat z przed roku został na nowo załważony Ja już wiem w czym tkwi problem tego,że rzadko mogę osiągnać orgazm..przyczyną jest moje nastawienie, skupienie, odpowiednia sytuacja. Gdy o czymś rozmyślam, mam problemy czy stresuję sie czymś lub wiem ze w domu są rodzice to nigdy nie udaje mi się osiągnąć orgazmu bo nie potrafie się 'wyłaczyć' i odpowiednio skupić bo wszytsko mi przeszkadza. Teraz gdy jest lato mam wakacje,brak zmartwień,s i często wolna chata to częściej doznaje tej przyjemności orgazmu. Dopee napisałes naprawdę ciekawy post. To 30% zależne ode mnie było własnie problemem. Gdyż gra wstępna zawsze jest u nas długa, mojemu chłopakowi bardzo zależy bym dostała orgazm i niemyśli wyłącznie o sobie,lecz w dużej mierze o moich potrzebach i bardzo częso rozmawiamy o seksie. Więc to akurat nie stanowi problem. Jedynie ja.. pierw musiałam się przyzwyczaić do tego uczucia i poznać dokładnie swoje ciało a teraz muszę mieć idelane warunki by osiągnąć orgazm. Widze jednak,ze nie jestem sama bo wiele dziewczyn nawet z tego fora mają to samo zmartwienie. Ps. Dziś się udało znów po bardzo długim czasie
Ostatnio edytowany przez malinkaa7; 08-08-07 at 23:21.
|
|
|
11-08-07, 13:56
|
#92
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Aug 2007
Postów: 28
Płeć:
|
a moze odczuwasz ale nie do konca wiesz ze to jest to... przyzwyczailismy sie do opini ze orgaz musi wiazac sie z uczuciem kompletnego odlotu... ja mam bardzo czesto orgazm łechtaczkowy kiedy moj kochany piesci mnie tam.... jest on bardzo silny i nie trudno go rozpoznac ... ale z pochwowym to bywa inaczej... w sumie to rozpoznac go jest ciezko bo jest mi bajecznie przyjemnie ale ciagle mam uczucie ze to nie jest wszystko na co nas stac... ale pocieszam sie tym ze kazda kobieta ma orgazm....
|
|
|
14-08-07, 00:27
|
#93
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Jun 2006
Postów: 242
Płeć:
|
K ira ale ileś tam razy udało mi się osiągnąć orgazm pochwowy podczas kochania się więc wiem jaki on jest. Jak mi się nie udawało to też odczuwałam, że to jeszcze nie wszystko tak jak u Ciebie mimo, iż było cudownie i bardzo przyjemnie. Sama wkońcu poczujesz, że to jest dopiero to kiedy będziesz mieć wreszcie ten pełny orgazm podczas sexu
|
|
|
21-08-07, 08:28
|
#94
|
Świntuszek
Zarejestrowany: Jul 2007
Postów: 71
Płeć:
|
Cytat:
Napisał rojze
Niektóre kobiety po prostu tak mają. I wcale nie jest ich mało.
|
prawda. Tez tak mam ale nie rozpaczam. seks sam w sobie jest przyjemny i tym sie zadowalam
|
|
|
21-08-07, 09:16
|
#95
|
Perwers
Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: na południu
Postów: 1 184
Płeć:
|
Tylko ze dla facetow jest to troche dolujące. Ja moglbym za********ć 100 na godzine caly mokry od potu to wtedy moja mala cos poczuje. Potem powie ze bylo fajnie. Cale szczescie ze nie udaje orgazmu- bo nie ma to jak fałszywe poczucie zaspokojenia kobiety.
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
Stanisław Lem
Ostatnio edytowany przez YoungStallion; 21-08-07 at 09:19.
|
|
|
21-08-07, 15:43
|
#96
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Jun 2006
Postów: 242
Płeć:
|
YoungStallion mój facet właśnie też ubolewa nad tym że nie mam orgazmu a bardzo mu na tym zależy byśmy oboje byli spełnienie. Choć sex jest wspaniałym dla mnie doznaniem i czepię z niego wielką przyjemność to jednak orgazm podczas sexu jest u mnie rzadkością..Mówię mu, że to wcale nie jest najważniejsze..pozatym rączką i języczkiem zawsze udaje mu się mnie doprowadzić więc nie narzekam
|
|
|
21-08-07, 15:58
|
#97
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Aug 2007
Postów: 14
Płeć:
|
nie wiem z czego to wynikało, ale z moim ex nigdy nie miałam orgazmu... niby wszystko było ok - zawsze komfortowe warunki (pusta chata, dużo czasu itp.) a jednak... chyba do końca nie umiałam się wyluzować... a może to on był kiepski ?? nie mam doświadczeń z innymi facetami, więc nie wiem...
|
|
|
21-08-07, 18:26
|
#98
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: Jun 2006
Postów: 242
Płeć:
|
To nie chodzi o to,ze facet jest kiepski(choć czasem tak się może zdarzyć ) Mój chłopak jest wspaniały w tych sprawach, jesteśmy bardzo namiętni i temperamentni jednak żeby posiągnęła orgazm to muszę być naprawde wyluzowana, najlepiej żeby nikogo nie było w domu i muszę być bardzo skupiona a to naprawdę nie łatwa sprawa Pinacolada myślę że w twoim przypadku też tak mogło być..brak koncentracji i luzu.
|
|
|
22-08-07, 09:20
|
#99
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Aug 2007
Postów: 15
Płeć:
|
moja kolezanka z ktora sypiałem nie mogła miec orgazmu zaden wczesniejszy chopok nie mogł jej doprowadzic, noi mi sie to udało tylko 3 razy, ale kobieta była zachwycona orgazmem myslalem ze nie zejdzie ze mnie
__________________
Tle razy ile kobieta patrzy na faceta yle razy ....
|
|
|
31-08-07, 13:31
|
#100
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Aug 2007
Postów: 18
Płeć:
|
Cytat:
Napisał malinkaa7
Po pierwsze niezgadzam się,źe orgazm pochwowy jest silniejszy od łechtaczkowego..przynajmniej w moim przydpadku jest zupełnie opdwrotnie.
|
dokładnie, u mnie też
a poza tym orgazm to orgazm, nie ważne w jaki sposób dochodzę do niego- jest bosko
a co do porodu, to fakt... po porodzie łatwiej osiągnąć orgazm pochwowy i sex jest jeszcze bardziej przyjemniejszy
|
|
|
Narzędzia wątku |
|
Wygląd |
Wygląd liniowy
|
Zasady Postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
HTML kod jest Off
|
|
|
|