Pisze to pod wpływem silnego braku opanowania nad sobą, swoimi nerwami, emocjami i trzeźwym myśleniem.
sprawa wygląda tak. Mam stulejke. hura.
28.05 byłem u specjalisty, popatrzył, dał skierowanie na zabieg.
Sprawa zwlekała. Dzisiaj postanowiłem odświeżyć ksiązeczke i skierować się z problemem na ten zabieg, jutro ide do szpitala się zapisać, czy hugo wie co zrobić - nie mam pojęcia, po prostu wejde do szpitala i będę strzelać.
w czym tkwi problem;
Ja nie moge dotknąć penisa, lekarz o tym zajeurnabiście wiedział, nie dał jednak żadnych maści które zniwelowałyby nadwrażliwość żołądzia, ale skierował mnie wpost na zabieg do ortopedy. (wtedy jeszcze nie wiedzialem ze dal mi skierowanie do ortopedy, tylko powiedzial ze do ktorego szpitala chce skierowanie). Tlumaczylem mu ze pierw chce maści (za dzieciaka takich uzywalem) ktore pozwolą mi się pozbyc tego bólu bo jak będe miał szwy to mnie rozpier*%&# ból (teraz sam powiew powietrza mnie zgina) - no dobra, powiedzial "tak tak dadzą odpowiednie maści" no to spoko.
Dzisiaj się budze, patrze na skierowanie, a tam "ortopeda" kurcze, przecież ortopeda nie ma raczej zbyt dużego pojęcia o leczeniu penisa, on ma wykonać tylko zabieg.
Pytanie, czy ortopeda da mi te pieprzone maści? Bo ja naprawde nie widze tego zabiegu, jesli mam przez kolejne 4-5 miesiecy ledwo sikać i z łzami w oczach budzic sie kazdego ranka. To urna niemozliwe... nie dam sobie zrobic zabiegu bo to będzie niemozliwy ból na nastepne pół roku po prostu. Pierw chyba powinienem używać jakichś maści na nadwrażliwość, co nie ?
kurna pomóżcie, bo jestem strzępkiem nerwów teraz.
sprawa wygląda tak. Mam stulejke. hura.
28.05 byłem u specjalisty, popatrzył, dał skierowanie na zabieg.
Sprawa zwlekała. Dzisiaj postanowiłem odświeżyć ksiązeczke i skierować się z problemem na ten zabieg, jutro ide do szpitala się zapisać, czy hugo wie co zrobić - nie mam pojęcia, po prostu wejde do szpitala i będę strzelać.
w czym tkwi problem;
Ja nie moge dotknąć penisa, lekarz o tym zajeurnabiście wiedział, nie dał jednak żadnych maści które zniwelowałyby nadwrażliwość żołądzia, ale skierował mnie wpost na zabieg do ortopedy. (wtedy jeszcze nie wiedzialem ze dal mi skierowanie do ortopedy, tylko powiedzial ze do ktorego szpitala chce skierowanie). Tlumaczylem mu ze pierw chce maści (za dzieciaka takich uzywalem) ktore pozwolą mi się pozbyc tego bólu bo jak będe miał szwy to mnie rozpier*%&# ból (teraz sam powiew powietrza mnie zgina) - no dobra, powiedzial "tak tak dadzą odpowiednie maści" no to spoko.
Dzisiaj się budze, patrze na skierowanie, a tam "ortopeda" kurcze, przecież ortopeda nie ma raczej zbyt dużego pojęcia o leczeniu penisa, on ma wykonać tylko zabieg.
Pytanie, czy ortopeda da mi te pieprzone maści? Bo ja naprawde nie widze tego zabiegu, jesli mam przez kolejne 4-5 miesiecy ledwo sikać i z łzami w oczach budzic sie kazdego ranka. To urna niemozliwe... nie dam sobie zrobic zabiegu bo to będzie niemozliwy ból na nastepne pół roku po prostu. Pierw chyba powinienem używać jakichś maści na nadwrażliwość, co nie ?
kurna pomóżcie, bo jestem strzępkiem nerwów teraz.
Skomentuj