Old 25-10-12, 19:33   #1
Masło
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Postów: 30

Płeć: Mezczyzna
Ograniczająca matka
Witam, postaram się nie rozpisywać bardziej niż to konieczne.
Jestem w związku z dziewczyną od pół roku, praktycznie przez cały ten czas jest jeden powracający problem - matka, która ją ogranicza. Dziewczyna ma 16 lat, wiek chyba wystarczający by podejmować podstawowe decyzje samodzielnie, a sypać przykładami mógłbym godzinami. Jej matka:
- dzwoni do niej, że ma wyjść z psem
- dzwoni, że ma psa wykąpać dzisiaj
- dzwoni, że ma wrócić i poskładać pranie
- ma problem, aby dziewczyna wyszła wieczorem na spacer, bo "to nie wakacje"
- planuje jej czas, ustala kiedy jedzie do babci itd., jednocześnie nie zważając w ogóle na nasze plany.
Krótko jak w temacie, matka strasznie ją ogranicza. Najlepiej, gdyby jedyne co robiła to pomagała w domu, a w wolnych chwilach się uczyła. Pewnie zrozumiałbym większość z tego, ale w szkole idzie jej świetnie i ma dobre oceny.

Co wg. was mogłaby ona zrobić, żeby odciąć się od takiego nadzoru matki? Udowodnienie dojrzałej i odpowiedzialnej odpada, jej matka jest ślepa na wszystkie racjonalne argumenty, nie zgadzające się z jej chorymi poglądami. Ucieczka z domu też raczej odpada. Mam nadzieję, że odpowiedzi udzielą też, w miarę możliwości, rodzice, którzy sytuację pewnie lepiej rozumieją.

Pozdrawiam.

#Do moderatora
Jeśli temat powinien znaleźć się w związkach to przepraszam i proszę o przeniesienie.

Ostatnio edytowany przez Masło; 25-10-12 at 19:41.
Masło jest offline  
Old 25-10-12, 19:51   #2
znowuzapilem
SeksMistrz
 
Zarejestrowany: Nov 2010
Postów: 3 555

Płeć: Mezczyzna
16lat to już wystarczająco żeby brać odpowiedzialność za pewne rzeczy w domu. Wychodzenie z psem czy składanie prania to chyba nie jest jakis wielki problem. Przecież nie składa prania cały dzień. Chyba że podaj jakieś inne tematy bo ja jakoś problemu nie widze.
__________________
Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski
znowuzapilem jest offline  
Old 25-10-12, 20:02   #3
Kalilah
Administrator

Demoniczna Bogini

 
Zarejestrowany: Mar 2012
Postów: 2 687

Płeć: Kobieta
Jak chcesz z nią spędzić więcej czasu to idź na ten spacer z psem skoro to jej obowiązek, albo pomóż poskładać pranie, to pójdzie jej 2 razy szybciej
A i u rodzicielki zapunktujesz
__________________
My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

Regulamin forum
Kalilah jest offline  
Old 25-10-12, 21:23   #4
zielanna
Świntuszek
 
Zarejestrowany: Aug 2012
Postów: 60

Płeć: Kobieta
Tak naprawdę, do dopóki nie będzie pełnoletnia i nieusamodzielni się, to macie trochę związane ręce. Przekonanie mamusi, że powinna dać wam luz może być trudne, a nawet niemożliwe. Po prostu pewnych cech charakteru się nie przeskoczy. A jak dziewczyna zapatruje się na kontrolę? Próbuje się buntować, negocjować, czy przyjmuje rozkazy z pokorą?
zielanna jest offline  
Old 25-10-12, 23:52   #5
Ville
Seksualnie Niewyżyty
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Wrocław
Postów: 237

Płeć: Mezczyzna
Teoretycznie dziewczynom później jest odcinana przysłowiowa pępowina, więc zachowanie jej matki, zwłaszcza, że dziewczyna ma lat 16 - Nie jest jakoś mocno ekscentryczne i nawet nie zalicza się do dziwnych.
No tak to już jest...
Inna sprawa, pomijając wiek i kilka innych rzeczy to... Pewne mechanizmy "ucieczki od wolności" o których pisał niejaki Fromm.
Moze warto by się było pochylić głębiej nad tematem i zastanowić się czy matka nie stara się uzależnić Twojej dziewczyny od siebie.

Niemniej... Na ten czas ja bym nie panikował...
I brał rzeczywistość taką jaka jest, budując sobie przyczółki wolności i odrębności od matki małymi kroczkami.
A jeżeli okazało by się, że jej matka używa pewnych mechanizmów, opisanych przez Fromma, to... To już będzie problem
Ville jest offline  
Old 26-10-12, 09:41   #6
Away
Gwiazdka Porno
 
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Kraków
Postów: 1 887

Płeć: Kobieta
na siłę nic nie zrobicie, przeciwstawianie się póki co też niewiele da. Jak będzie miała te magiczne 18 lat wtedy wg prawa będzie mogła sama o sobie decydować , co jednak nie równa się z byciem dorosłym. A Kali dobrze radzi, wykonujcie te obowiązki w miarę możliwości razem . A ona z matką coś próbowała rozmawiać?
__________________
Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.
Away jest offline  
Old 26-10-12, 10:12   #7
breathed
Seksualnie Niewyżyty
 
Zarejestrowany: Aug 2005
Miasto: Toruń
Postów: 269

Płeć: Mezczyzna
Z reguły bywa i tak, że magiczne 18 też nie za wiele zmienia bo potem się pojawia argument typu: dopóki z nami mieszkasz to...
Ja się do 25 roku życia bujałem z różnymi zakazami i nakazami. I dziwnymi sytuacjami... Potem się wyniosłem z domu i zacząłem wreszcie żyć po swojemu. Ale do takiej decyzji trzeba coś więcej niż tylko "chcę" bo życie na własny rachunek nie jest tanie...
A póki co niech dziewczyna pogada z matką o planowaniu dnia nieco wcześniej żebyście mogli zaplanować chwile dla siebie.
breathed jest offline  
Old 26-10-12, 12:13   #8
Ned
Seksualnie Niewyżyty
 
Zarejestrowany: Aug 2011
Postów: 267

Płeć: Mezczyzna
Z tego co piszesz, to sporo by ułatwiło wyłączenie telefonu

Jak chce więcej wolności, to musi się postawić, zobaczyć na co może sobie pozwolić, na co nie. Wypracować lub narzucić matce pewien kompromis. Bo tak właściwie to co ja ogranicza? Co się stanie jeśli nie wyjdzie z psem o wyznaczonej przez matkę godzinie, tylko o wyznaczonej przez siebie?
Ned jest offline  
Old 26-10-12, 12:18   #9
roz34
Erotoman
 
Zarejestrowany: Jun 2010
Postów: 485

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał Masło Zobacz post

Co wg. was mogłaby ona zrobić, żeby odciąć się od takiego nadzoru matki? Udowodnienie dojrzałej i odpowiedzialnej odpada, jej matka jest ślepa na wszystkie racjonalne argumenty, nie zgadzające się z jej chorymi poglądami. Ucieczka z domu też raczej odpada. Mam nadzieję, że odpowiedzi udzielą też, w miarę możliwości, rodzice, którzy sytuację pewnie lepiej rozumieją.

na razie to nie wiemy dlaczego uważasz, ze matka ma chore poglądy. Opisałeś tylko, że wymaga jakiegos wkładu w prace domowe, to niech Twoja dziewczyna je wykona sama i wcześniej i nie bedzie argumentu. I wtedy zobaczycie co będzie, bo mamie argumentów zabraknie

A najproście wydoroślec, zacząć zarabiac na siebie i wyprowadzic się z domu, a nie siedzieć na d... i biadolić

R34
__________________
fan minetki
roz34 jest offline  
Old 27-10-12, 14:51   #10
Masło
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Postów: 30

Płeć: Mezczyzna
Jednak przedstawienie sytuacji w skrócie wyszło na niekorzyść, bo tutaj naprawdę jest tragedia. Dzisiaj wyszła jakaś głupia sytuacja, że była umyta podłoga, dziewczyna wróciła z psem z dworu i wiadomo, że pies wnosi piasek. Usłyszała tylko, że ją matka wy*******i z domu razem z psem, że ma myć podłogi 3 razy dziennie, bo ten pies nosi tyle piachu (to jest york..), że zero wychodzenia i uczyć też się teraz nie będzie bo to nie jest w życiu najważniejsze. Po 5 minutach wchodzi do pokoju i kolejna kłótnia, że złe oceny (a tak by pomyśleć, że jakby był w domu spokój to w końcu mogłaby się dziewczyna pouczyć, to matce do głowy nie przyjdzie). Przed chwilą się dowiedziałem, że dziewczyna została uderzona i boi się wyjść z domu. Ludzie, bez przesady, to nie średniowiecze. Rozmowy z matką nic nie dają, zresztą macie dobry przykład, że to zachowanie normalne nie jest nawet w najmniejszym stopniu. Ja mam tylko pytanie co w takiej sytuacji można robić? Moja matka jest jak najbardziej uświadomiona o sytuacji, wie o wszystkim i dziewczyna ma z naszej strony pełne wsparcie, jej rodzina również, ale nawet oni nie są w stanie przemówić tej kobiecie do rozsądku. Ja mam tylko pytanie co w takiej sytuacji? Przeczekać i wyciąć z życiorysu dwa lata i dostawać po pysku za byle co? Rozumiem, że pedagog to jest jakieś wyjście, ale co dalej?
Masło jest offline  
Old 27-10-12, 16:37   #11
znowuzapilem
SeksMistrz
 
Zarejestrowany: Nov 2010
Postów: 3 555

Płeć: Mezczyzna
A ma ojca?
__________________
Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski
znowuzapilem jest offline  
Old 27-10-12, 22:00   #12
Masło
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Postów: 30

Płeć: Mezczyzna
Nagietka, właśnie kogoś takiego potrzebowałem, bez urazy dla innych oczywiście.

Cytat:
Argumenty nie skończą się nigdy. Jak się zrobi jedno, to wymyśli co innego. Jak się nie będzie mogła czepić o obowiązki domowe, to się czepi o naukę. Jak z nauką wszystko będzie okej, to znajdzie coś jeszcze innego. Tak to własnie działa. Neverending story.
U niej jest dokładnie tak samo. Miała do mnie dziś przyjść o 12, to jej matka do 16 wymyślała różne rzeczy, kiedy brakło argumentów i wyszła - po pół godziny był telefon, że pies pod drzwiami i ma wrócić z nim wyjść. Aktualnie dziewczyna jest u babci, u nich też ma wsparcie, więc na razie dzieje się coś w dobrym kierunku. Jest to ostatnia klasa gimnazjum, praktycznie półrocze, nie bardzo zmieniać szkołę i mieszkać u cioci. Teraz co dalej radzicie? Pedagog i prośba o pomoc załatwienia internatu?

Pewne jasne jest, że mamusia zgrywa świętą, a to jej córka sobie wymyśla, się nie słucha, ma słabe oceny, a jej chłopak sprowadza ją na złą drogę i jest z patologicznej rodziny, więc co najlepiej zrobić? Zachować sms o konkretnych treściach? Nagrać kłótnię, czy mogą być z tego tylko kłopoty (podobno nie wolno)?

Wracając do tego obijania, co zrobić następnym razem? Policja, pedagog? Konstytucyjnie przecież nie ma prawa. Szczerze to nie bardzo wiem, bo z takim czymś spotykam się pierwszy raz. Uciekać wiecznie do rodziny nie można, bo dojdzie do czegoś poważniejszego i się matka wszystkiego wyprze, a jak żadnych sygnałów, np. w szkole nie będzie, to nie będzie podstaw do żadnych interwencji.
Masło jest offline  
Old 28-10-12, 00:09   #13
495f50
Perwers
 
Zarejestrowany: May 2011
Postów: 1 117

Płeć: Mezczyzna
Według mnie, kij z tym że nagrywanie miałoby być niezgodne z prawem. Zawsze to jakiś dodatkowy argument w ewentualnej walce. Nikt nie mówi, że trzeba to wykorzystać - ale moim zdaniem lepiej takiego asa w rękawie mieć niż nie mieć. Ale, co najważniejsze - nie wchodzi oczywiście w grę jakieś umyślne prowokowanie matki Twojej dziewczyny itd., no ale jak sądzę, jesteście na tyle ogarnięci żeby to wiedzieć

Generalnie, trzeba działać dość ostrożnie. Czasem słychać np. o sytuacjach, że działo się źle, poinformowane instytucje stwierdzały, że nic się nie stało (przy mamusi czy tatusiu udających anioły), a potem po uspokojeniu sytuacji zaczynało się dziać jeszcze gorzej, bo mamusia czy tatuś chcieli się zemścić. To oczywiście bardzo pesymistyczna wizja, niemniej warto to także wziąć pod uwagę i przemyśleć.

Więcej ciężko mi cokolwiek napisać, choćby z tego względu, że podobnych sytuacji nie znam z autopsji, niemniej jednak uważam, że Nagietka napisała bardzo dobrego posta.

Ostatnio edytowany przez 495f50; 28-10-12 at 00:13.
495f50 jest offline  
Old 28-10-12, 08:02   #14
Ville
Seksualnie Niewyżyty
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Wrocław
Postów: 237

Płeć: Mezczyzna
Hmm... Wobec nowych faktów - mogę napisać tylko jedno.
http://www.niebieskalinia.pl/index.php

"Nie trzeba mieć siniaków i złamanych kości,
aby być ofiarą przemocy domowej.
Poniżanie i obelgi bolą tak samo jak bicie."

Cytat:
Napisał Invisible_Penguin Zobacz post
Generalnie, trzeba działać dość ostrożnie. Czasem słychać np. o sytuacjach, że działo się źle, poinformowane instytucje stwierdzały, że nic się nie stało (przy mamusi czy tatusiu udających anioły), a potem po uspokojeniu sytuacji zaczynało się dziać jeszcze gorzej, bo mamusia czy tatuś chcieli się zemścić. To oczywiście bardzo pesymistyczna wizja, niemniej warto to także wziąć pod uwagę i przemyśleć.
Dlatego ja bym najpierw zadzwonił anonimowo... Myślę, że w niebieskiej linii, takich przypadków znają bardzo wiele, więc z pewnością coś konkretnego poradzą...
Na przykład do kogo się zwrócić w danym mieście, albo jak reagować na pewne zachowania matki czy sytuacje, które sprokurowała.
Ville jest offline  
Old 28-10-12, 10:15   #15
Knchocolate
Seksualnie Niewyżyty
 
Zarejestrowany: May 2012
Miasto: Wawa
Postów: 210

Płeć: Kobieta
Czy dziewczyna chce walczyć z własną matką? Może ciut się zagalopowaliście? Moja mama również jest w tym typie, ale wiem dlaczego tak jest, mam na nią sposoby, dzięki którym łagodzę sytuację, i w życiu nie zrobiłabym czegoś co mogłoby jej zaszkodzić. Więc w związku z tym, niech dziewczyna się zastanowi, dlaczego tak jest. Może matka zwyczajnie się martwi, albo co gorsza takie zachowanie może być początkowymi objawami choroby. Sprawdźcie to, przemyślcie na spokojnie, rozmowa przeprowadzona z uśmiechem na ustach zaszkodzić nie może. Matka prawdopodobnie z czymś sobie nie radzi, może można jej pomóc.

Post napisałam w celu zwolnienia przebiegu zdarzeń, bo zbieranie dowodów na matkę która utrudnia nam życie, i traktowanie drogi prawnej jako pierwszego pomysłu w sprawach rodzinnych wydaje mi się z lekka chore.

Jak matka się gorączkuje, uśmiechnąć się przytulić, ciepłą herbatkę zrobić, porozmawiać o planach na resztę dnia, bez negatywnych emocji i wykonac to o co w międzyczasie poprosiła?
__________________
"I'm short, fat & proud of that!"
Winnie the Pooh
Knchocolate jest offline  
Old 28-10-12, 11:29   #16
495f50
Perwers
 
Zarejestrowany: May 2011
Postów: 1 117

Płeć: Mezczyzna
Knchocolate, rozumiem punkt widzenia, jednak za bardzo się nie zgadzam, może z jednym wyjątkiem.

Cytat:
Może matka zwyczajnie się martwi
I dlatego uderzyła córkę?


Cytat:
co gorsza takie zachowanie może być początkowymi objawami choroby
Tu akurat się zgadzam, że taką ewentualność trzeba brać pod uwagę.


Cytat:
rozmowa przeprowadzona z uśmiechem na ustach zaszkodzić nie może
Może, jak najbardziej. Na zasadzie: "a ty co dzisiaj taką miłą udajesz? I tak nigdzie nie wyjdziesz, umyj podłogę!".


Cytat:
bo zbieranie dowodów na matkę która utrudnia nam życie, i traktowanie drogi prawnej jako pierwszego pomysłu w sprawach rodzinnych wydaje mi się z lekka chore.
Jeśli w domu zaczynają się już takie sytuacje, że ktoś kogoś "na poważnie" uderzy, to przestaje to być śmieszna/lajtowa/łatwa do ogarnięcia sprawa (chyba, że mama by szczerze przeprosiła w tym przypadku, ale chyba się jakoś na to nie zanosi). Nadal jestem zdania, że lepiej jakieśtam dowody już sobie zebrać - nikt nie mówi, że trzeba ich od razu użyć. Jeśli sytuacja się poprawi, to się je usunie, tyle.


Cytat:
Jak matka się gorączkuje, uśmiechnąć się przytulić, ciepłą herbatkę zrobić, porozmawiać o planach na resztę dnia
J/w. Jasne, spróbować można - bez tego człowiek się nie dowie jaka będzie reakcja - ale to jest istna rosyjska ruletka, ciężko przewidzieć reakcję mamuśki. I trzeba się przygotować na taką jak opisałem parę linijek wyżej.
495f50 jest offline  
Old 28-10-12, 12:28   #17
Knchocolate
Seksualnie Niewyżyty
 
Zarejestrowany: May 2012
Miasto: Wawa
Postów: 210

Płeć: Kobieta
Pingwin, ja rozumiem. Poprostu mówie jak ja sobie razdę z charakterkiem rodzicielki. Wiele razy było blisko do rękoczynów, ale znam moją matkę jak nikt inny. Poprostu żyje się z taką osobą jak saper. I tak trzeba. Poważnie mówie, na wszystko jest sposób. Niech dziewczyna próbuje!
__________________
"I'm short, fat & proud of that!"
Winnie the Pooh
Knchocolate jest offline  
Old 28-10-12, 14:59   #18
Masło
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Postów: 30

Płeć: Mezczyzna
Po raz trzeci się w pełni z Tobą zgadzam - jest słowo w słowo tak jak piszesz. Co do prezentu było tak samo, dostała od córki jakiś rysunek, chodzi o sam fakt. Usłyszała tylko, że "z tego pieniędzy nie będzie i po co ona to robi". Rysunek do dziś leży w szafce. Tak samo jest z siatkówką i wyszywaniem obrazów, ostatnio doszło do tego, że ma awantury, że czyta książkę dodatkowo poza lekturami. Brzmi jak komedia prawda?

Co do rodziny to ojciec dziewczyny nie żyje, z tego co wiem to czasami lubił popić i matka "parę" razy została uderzona, co chwila w domu były awantury, od tego się pewnie zaczeło. Teraz ma jakiegoś faceta, który tylko raz na jakiś czas jest w Polsce, pracuje w Holandii, mają razem drugie dziecko, które jest najbardziej kochane, a dziewczyna z pierwszego, nieudanego związku zepchnięta w kąt. Matka i tej jej facet są obydwoje siebie warci, on tylko ją nakręca, że jest zbyt pobłażliwa, że powinna dziewczynę uderzyć, że co to za pyskowanie, że powinna ją z domu wy*******ić.

Pewnie chodzi też o mnie, bo dziewczyna w końcu przejrzała na oczy. Wczoraj zaczęła do mnie wypisywać, że dziewczyna spotyka się z kolegami i jest 10 minut w domu, że przez to ma słabe oceny. Oczywiste jest, że chce nas skłócić.

To naprawdę zaszło za daleko na jakieś wspólne wizyty u psychologa, czułości i spokojne rozmowy. W sumie już wiemy co, teraz tylko trzeba to zrobić. Dziękuje wszystkim za rady, ale temat nadal jest aktualny, więc za każde kolejne słowa będę równie wdzięczny.
Masło jest offline  
Old 28-10-12, 17:54   #19
Masło
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Postów: 30

Płeć: Mezczyzna
We wtorek dziewczyna z ciocią idą do szkolnego pedagoga i dyrektora, dam znać co z tego wynikło.
Pozdrawiam
Masło jest offline  
Zamknięty Temat
Wróć   FORUM EROTYCZNE - BEZTABU > BEZ TABU > Dojrzewanie

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
UśmieszkiOn
[IMG] kod jest On
HTML kod jest Off

Skocz do forum

--


Powered by vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:14.
   Archiwum