Zalety i wady spotkań z mężatką

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • promowanie
    Świętoszek
    • Feb 2006
    • 13

    Zalety i wady spotkań z mężatką

    Wg Was jakie są zalety i wady regularnych spotkań z mężatką( spotkania oczywiście oparte na seksie) wymieńcie trzy za i przeciw.Moje to:

    PRZECIW:
    -ewentualne kłopoty przy zdemaskowaniu przez męża
    -rzadka czestotliwość spotkań
    -ewentualne plotki

    ZALETY:
    -sex bez gumy,finisz w środku( u mężatki nie ma wpadki)
    -dreszczyk emocji
    -doswiadczenie partnerki i niesamowity zapał do seksu
  • Włóczykij
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jun 2005
    • 301

    #2
    Zalety i Wady zamordowania kilku osób:....

    Wiem, że porównanie trochę przesadzone, ale Twoje argumenty są po prostu dziecinne.

    Nie obchodziło by Cię to, że ta kobieta urodzi Twoje dziecko? Całe życie będziesz żył w świadomości, że gdzieś tam łazi Twój potomek. Za gówniarza się o tym nie myśli, ale potem człowiek zmienia zdanie.

    Co do kłopotów przy zdemaskowaniu - boisz się tylko oberwania po mordzie, a nie obchodzi Cię to, że rozbijasz jakąś rodzinę?

    Finisz w środku - a co z chorobami wenerycznymi?

    Skomentuj

    • eroticon
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2006
      • 903

      #3
      Ja na codzień spotykam się z mężatką.
      >
      >
      >
      Może dlatego, że to moja żona?

      Co do pierwszej wypowiedzi - marzenia młodzieży.
      Nigdy nie mówię NIGDY
      決してないと言う
      Jeśli chcesz, znajdziesz sposób.
      Jeśli nie chcesz, znajdziesz powód.

      Skomentuj

      • freeboy
        Świętoszek
        • Jan 2006
        • 43

        #4
        Zalety:
        -doswiadczona
        -final gdzie sie chce
        -spotkania czeste<maz za oceanem>sprawa rozwodowa tuz tuz
        Wady
        -ile mozna z nimfomatka
        -dziecko czesto sie budzi w nocy
        -nie mam zamiaru robic za tatusia

        Skomentuj

        • xeni
          Świętoszek
          • Feb 2006
          • 12

          #5
          spotykałem sie kiedyś z męzatka. kłopoty tymy "czy dostane w mordę " to po prostu pryszcz w poruwnaniu do tego jak przez twoje zachowanie można rozwalić rodzinę. pikantny jest tylko fakt że to mężatka, a póżniej masz złamane serce i wyżuty do końca zycia!!!
          Sex przybiera różne postacie

          Skomentuj

          • Belleteyn
            Emerytowany PornoGraf
            • Oct 2005
            • 2737

            #6
            Napisał xeni
            wyżuty
            A kto cię wyżuł??

            No pain, no gain.

            Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5246

              #7
              Może był z nasionka wyżuty...

              Oki, oto mój punkt widzenia:

              Zalety:
              - nawet jeśli się zakocha, to nie odejdzie od swojego lubego.
              - nieregularność spotkań -- partnerzy raczej szybko się sobą nie znudzą.
              - dreszcz emocji (tu autor trafia w 10 - to sytuacja z gatunku ekstremalnych).

              Wady:
              - etyka - było nie było, wchodzimy z butami w czyjeś życie. I przy okazji możemy coś spieprzyć, niekoniecznie ponosząc za to później odpowiedzialność.
              - ograniczenia czasowe.
              - jak się zakocha, to przerąbane...


              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              • e-rotmantic
                Perwers
                • Jun 2005
                • 1556

                #8
                Zdecydowanie nie polecam, a dlaczego, to już się tu poprzednicy wypowiedzieli.
                Last edited by sister_lu; 29-10-16, 10:45. Powód: formatowanie

                Skomentuj

                • MailMan
                  Świętoszek
                  • Jan 2006
                  • 22

                  #9
                  Hmm.

                  Ja tez na codzień spotykam się z mężatką

                  Zalety:
                  - zawsze jest obiad
                  - zawsze na mnie czeka
                  - wie co lubie najbardziej

                  Wady
                  - jak spojrze na inną kobietę - zginę
                  - dziecko czasem nie pozwala na nocne harce
                  - nie zawsze mam czas na cokolwiek innego

                  Powaga. Powiem Tobie co by zrobili pewni panowie
                  gdyby się dowiedzieli że ktoś spotykał się z ich żoną.

                  - krwawy stek
                  - rotweiller (nieżle głodny)

                  Spodnie w dół, stek na ch... i do dzieła.

                  Rodzina to rzecz święta. Jak lubisz dreszczyk emocji
                  proszę bardzo. Ale czasem lepiej sprawdź jakie usposobienie
                  ma mąż. Pół biedy gdy to ciapowaty kapciochodzik.
                  Ale jak widzisz w sypialni hantle a w łazience wagę z skalą
                  do 180kg lepiej odpuść
                  MailMan --- wróg maili.
                  Nie mam nic wspólnego z strajkiem pocztowców.

                  Skomentuj

                  • szkarada
                    Świntuszek
                    • Dec 2005
                    • 53

                    #10
                    nie rób drugiemu co Tobie niemiłe.. Ciekawe czy któryś z Was w przyszłości lub teraźniejszości chciałby się znaleźć na miejscu rogacza?
                    A bad woman is a sort of woman a man never gets tired of ..
                    Oscar Wilde

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Nie spotykałam się nigdy z mężatką... ale z żonatym facetem tak.
                      Cóż mogę powiedzieć... mam chyba zbyt delikatne sumienie na takie romanse.
                      To nie dla mnie.
                      Chociaż zalet było całkiem sporo... ale nie mam zamiaru tego powtarzać.
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Kochanka 27
                        Świętoszek
                        • Mar 2006
                        • 1

                        #12
                        Jestem mężatką i od lata zeszlego roku spotykam sie od czasu do czasu z młodszym do siebie chlopaczkiem. Oczywiscie nasze spodkania polegaja glownie na sexie... Wiem ze on uwielbia sie ze mna kochac,czesto wspomina ze nigdy jeszcze nie mial tak napalonej i dobrej dziewczyny w lozku( mysle ze wlasnie dlatego sie ze mna spotyka,bo z zadna inna nie bylo mu tak dobrze jak ze mna). Wie ze nie moge sie w nim zakochac,pokochac go i przyzwyczaic sie do niego,co niestety powoli juz sie staje,bo uwielbiam sie z nim spotykac...Niestety nie mam dla niego tyle czasu ile on by chcial zebym dla niego miala. On chcialby sie ze mna spotykac codziennie,no i zebym byla na kazde jego zawołanie,,,Niestety będąc mężatką nie moge sobie na to pozwolic!!! Tak wiec spotykamy sie tylko raz w tygodnu i to najczesciej w sobote. Z nim stać mnie na wszelkie szaleństwa,nawet na takie na ktore nigdy nie zdecydowalabym sie z mężem... Moj kochanek,ma ze mna wszystko (a raczej moze miec ) jestem chetna kochac sie z nim nawet cala noc. Bardzo to lubi... Ze mna jest zawsze nasycony. A jesli chodzi o sex,to kochamy sie bez zabezpieczenia,bez gumy,,, a finał?! Zawsze w ustach,uwielbiam jego sperme!!!

                        Skomentuj

                        • Nightwatcher
                          Świntuszek
                          • Dec 2005
                          • 56

                          #13
                          Dla mnie to jest s****ysyństwo zwykłe :-( Hipotetycznie gdybym miał, żonę i ona by mnie zdradzała z jakimś frędzlem to nie wiem co bym zrobił i szkoda nawet gadać... Są WOLNI, są WOLNE więc po jakiego grzyba?

                          Skomentuj

                          • glizdziarz
                            Banned
                            • Sep 2005
                            • 1981

                            #14
                            Jka mawiał wój Oswald "Nie da siostra nie da matka to co może dać mężatka"
                            Ale tak bez jaj to po jakimś czasie w takim związku powstają problemy i to wszystkie, które wymieniliście i nie wymieniliście.

                            Skomentuj

                            • promowanie
                              Świętoszek
                              • Feb 2006
                              • 13

                              #15
                              Powiem wam szczerze,iz widze że te forum nie jest odwiedzane regularnie i w wiekszosci przez napalencow.Jestem mile zaskoczony waszymi wypowiedziami. Może niedokładnie napisałem ale ja nie uznaję takich spotkań i była to wybowiedz czysto teoretyczna. Ale szacuneczek dla waszego pomyślunku. Podoba mi się te forum

                              Skomentuj

                              Working...