W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Po kim odziedziczyliście tę "beztabowość"

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • utleniona
    Świętoszek
    • Nov 2010
    • 37

    #61
    Na bank po ojcu..temat seksu nigdy nie był u mnie w domu tematem tabu, co więcej mama nigdy nie ukrywała, że dla niej jest to obowiązek, a tata zawsze seks nazywał spełnieniem marzeń..;]
    "W przeciwieństwie do nas seks, kłamstwa i skandale nigdy nie mają wakacji.."

    Skomentuj

    • ediza

      #62
      Po mamie. Zawsze o wszystkim rozmawiałyśmy otwarcie, nigdy nie było tematów tabu. No i ta otwartość już mi tak została.

      Skomentuj

      • brkt
        Erotoman
        • Dec 2011
        • 714

        #63
        samouk...stety lub niestety ale podejrzewam też ojca bo pierwsze Catsy znalazłem u niego w szafce tak samo jak pornograficzne epitafium o wdzięcznym tytule "baw mnie Christy" )
        generator losowych mądrości

        Skomentuj

        • Betina
          Erotoman
          • Mar 2011
          • 596

          #64
          Podejrzewam, że jeśli temperament w jakis sposób dziedziczony po rodzicach to ja pewnikiem mam to po tacie.
          "Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk

          Skomentuj

          • Kasica
            Ocieracz
            • Oct 2011
            • 129

            #65
            Jestem "czarną owcą" w mojej familii pod wieloma względami więc po tym też
            <beeeeee>

            Skomentuj

            • VictoriiA
              Erotoman
              • Feb 2009
              • 683

              #66
              moja beztabowość narodziła się bardzo, bardzo wcześnie w wyniku tego, że temat płciowości i seksualności w domu nie istniał, do tej pory nie jestem w stanie poruszyć z nikim z rodziny takich tematów, za to eksplorowałam seksualność od czasów przedszkolnych z rówieśnikami
              na początku podstawówki byłam lepiej wyedukowana niż niejeden gimnazjalista i przejawiałam wiele seksualnych zachowań
              The ship is safest when it is in port, but that's not what ships were built for.

              Skomentuj

              • Aisshaa
                Ocieracz
                • Jan 2012
                • 91

                #67
                Napisał VictoriiA
                moja beztabowość narodziła się bardzo, bardzo wcześnie w wyniku tego, że temat płciowości i seksualności w domu nie istniał, do tej pory nie jestem w stanie poruszyć z nikim z rodziny takich tematów, za to eksplorowałam seksualność od czasów przedszkolnych z rówieśnikami
                na początku podstawówki byłam lepiej wyedukowana niż niejeden gimnazjalista i przejawiałam wiele seksualnych zachowań

                Kurcze,brzmi straszniemogłabyś napisać coś więcej o tym eksplorowaniu seksualności w czasach szkoły podstawowej ?I jak objawiały się te zachowania ?
                Ciekawa jestem bo może coś wyniosę i dowiem się więcej o zachowaniach moich dzieci

                Skomentuj

                • HotGuy
                  Banned
                  • Nov 2011
                  • 188

                  #68
                  Moja rodzinka jest raczej liberalna, ale o seksie to raczej niegadamy lub tylko jakos generalnie lub pol zartem, pol serio.

                  Oboje moi rodzice maja raczej sporo doswiadczenia. Kiedys przez pomylke poszlem do sekcji kasowania historii na komputerze mojego ojca i bylo tam pelno porno roznego rodzaju. Od kiedy pornografia weszla masowo do Polski w 1989 moj ojciec zawsze kupowal pelno magazynow pornograficznych, na przyklad wspomniane juz wczesniej Cats.

                  Moi rodzice sa rozwiedzeni od ponad 20 lat (oboje maja 60 lat obecnie) i nigdy nie narzekali na brak partnerow, szczegolnie moja mama jest atrakcyjna, obecnie jest od 5 lat z troche starszym facetem i swietnie sie zgadzaja... na pewno seks jest udany bo wydaja sie byc bardzo dopasowana para, takie rzeczy sie od razu wyczuwa. Ostatnio jej sie spytalem zartujac czy wie co to jest fetysz i powiedziala ze wie. Moj Tato ma obecnie kochanke (znajoma ze studiow kiedy byl mlody) i co jest smieszne ze mieszka ona okolo 300 km od niego... ale dosyc czesto sie widuja.

                  Moj dziadek ze strony ojca, zawsze lubial sie chwalic duza iloscia bylym partnerek/kochanek, ale nie w jakis wulgarny sposob... raczej jako czesc opowiesci o tym co robil w przeszlosci, w kontekscie gdy dorastal i byl mlodym mezczyzna.

                  Moj brat tez nie jest niewinny. Chociaz nierozmawiamy na ten temat i nie wchodzimy w jakies detale, to jest to chlopak lubiacy seks w tym rozne fetsze hardcore (s/m), etc.

                  Ale mi sie zdaje ze ja jestem najbardziej "zboczony" biorac pod uwage liczbe moich partnerow (i nie jestem z tego wcale dumny) i liczbe roznych rzeczy ktore do tej pory zrobilem. Musze powiedziec ze byloby mi nawet wstyd sie do niektorych rzeczy przyznac na tym forum, niemowiac juz o mojej rodzinie.

                  Skomentuj

                  • Ines
                    Ocieracz
                    • Jun 2009
                    • 164

                    #69
                    Świetny temat, nie wiem jak to się stało, że go nie zauważyłam jak się pojawił.

                    Ja się właśnie nad tym zastanawiałam często. Z tego co wiem, to moja siostra w łóżku kłodą nie jest, ale gadać na takie tematy nie lubi, ani dzielić się informacjami na ten temat, ani słuchać co o tym do powiedzenia mają inni. Czyli chyba taką przeciętną postawę reprezentuje. A ja właśnie nie. Lubię o tym mówić wprost, co jednak nie jest popularne i często jest źle odbierane. Boli mnie to szczerze mówiąc, mamy XXI wiek... A jeśli chodzi o to po kim to odziedziczyłam? Właśnie nie wiem, bo w moim domu się nigdy o tym nie gadało, nie chodziło się w samej bieliźnie (o chodzeniu nago nie wspomnę), łazienkę się zamykało na trzy spusty - nie okazywało się swojej seksualności po prostu. Nigdy nie przyłapałam moich rodziców na seksie, ani nawet nigdy ich nie słyszałam, mimo, że wiele lat mieli sypialnię tuż obok mojego pokoju i łóżko stało tuż przy ścianie. Ale życie seksualne na pewno posiadali, bo gumki kiedyś u nich znalazłam i zawsze mieli ręczniczek za łóżkiem (jak byłam mała zawsze się zastanawiałam po co on tam jest, nawet o to kiedyś mamę zapytałam, speszona udała że nie słyszy pytania i wyszła z pokoju, w końcu pewnego dnia sama zrozumiałam do czego ten ręcznik im służył). Ale myślę, że mam to po ojcu. Moja mama to była cnotka straszna, tak mi się wydaje. Ojciec był jej pierwszym kochaniem, a poznała go jak miała 26 lat. A mój ojciec zanim poznał mamę to ruchał co popadło jak wróciłam od ginekologa z tabletkami antykoncepcyjnymi mając 17 lat to ojciec nic nie powiedział - nie zrobił mi grandy, chyba po prostu miał świadomość, że mam swoje potrzeby i to akceptował. Matka (gdyby żyła wtedy) to by mi na pewno zrobiła mega aferę i zakuła w pas cnoty.
                    "A brudne łona kobiet złych istotą poezji w mig stają się"

                    Skomentuj

                    • anitaolek
                      Świętoszek
                      • Jun 2011
                      • 30

                      #70
                      uuuuu......ja chyba po listonoszu a tak poważnie to moi rodzice są raczej pruderyjni więc nie sądzę abym dziedziczyła po nich za to mój facet zdecydowanie dziedziczy po swoim ojcu

                      Skomentuj

                      • KP
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Nov 2010
                        • 301

                        #71
                        U mnie chyba podobnie jak u VictoriI, w rodzinie takie tematy w ogóle nie istnieją, wszystko doświadczenia i nauka własna nie miałem po kim dziedziczyć, to mój własny wkład w moją dynastię (choć biorąc pod uwagę, że do związków się kompletnie nie nadaję, będzie ona pewnie raczej krótka).
                        Nothing's wrong today.

                        'my, przeciętni, ale chętni' - Greedo

                        Skomentuj

                        • emii
                          Świętoszek
                          • Jan 2012
                          • 19

                          #72
                          Po nikim Jak to ujęła Kasica czarna owca zemnie co mi często wypominają wszyscy raczej są spokojni ,pesymistyczni ,marudni a temperament chyba sięga zeru

                          Skomentuj

                          • siaran
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • May 2010
                            • 208

                            #73
                            Ja mam to zdecydowanie po mamie!! Ojca nie znam, wyprowadził się na dobre, gdy miałem niecałe 2 lata. Myślę, że chęci do seksu nie odziedziczyłem w genach, ale przyszło mi to z obserwacji mamy, częściowo też dziadków z mamy strony (plaże naturystyczne, nieskrępowana nagość w domu, tolerancja mojej mamy dot. mojej masturbacji itp.)

                            Skomentuj

                            • Wujek

                              #74
                              Ja tam nie wiem....przecież "rodzice tego nie robią"

                              Skomentuj

                              • Malinka_a
                                Perwers
                                • Feb 2011
                                • 1219

                                #75
                                na pewno nie po rodzicach. nie miałam tego w genach. kiedyś byłam nieśmiała. wszystko wyszło w praniu i jest wyłącznie moją zasługą.
                                widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                                jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                                bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                                Skomentuj

                                Working...