W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wzrost jako kryterium doboru partnera

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • interloper
    Świętoszek
    • Oct 2005
    • 7

    Wzrost jako kryterium doboru partnera

    Nie oszukujmy się: wzrost jest jednym z kryteriów "doboru" partnera. Utarł się pogląd, że kolo powienien być wysoki, dziewczyna natomiast "wystarczająco" niska (czyt. nizsza od faceta). Poglądy pogladami a praktyka - praktyką. Czy wzrost partnera/ki jest dla was istotny? Czy preferujecie przytoczony wyzej model pary (ona nizsza od niego)? A może mieliście jakąś ciekawą przygodę z osobą "niestandardową" do was? NO i dlaczego widok pary, gdzie dziewczyna jest sporo wyzsza od faceta zawsze wzbudza fantazje?!

    P.S. Przy moim metrze siedemdziesiat jeden 98% moich przypadkow byla ode mnie wyzsza a po mojej znajomosci z metrem osiemdziesiat osiem nabralem duzego szacunku do dziewczyn, ktore lubia calowac sie na stojacą no i nauczylem sie bic rekordy w staniu na palcach..... Dobrze, że w łózku wszystko sie równa
  • HeaveN
    Ocieracz
    • Apr 2005
    • 175

    #2
    Nie wiem, na pewno by mi to nie przyszkadzalo pod wzgledem co ludzie beda o tym myslec, ale na pewno lepiej sie czuje z nizsza dziewczyna, takie poczucie wladzy i wyzszosci

    Skomentuj

    • snake9
      Świntuszek
      • Sep 2005
      • 54

      #3
      czytalem,ze kobiety zazwyczaj nie lubia nizszych facetow od siebie. Przy wyszych (szczegolnie zdecydowanie wyzszych) czuja sie bezpiecznie ale jak widac nie jest to zasada.
      ja osobiscie nie wyobrazam sobie zebym byl z dziewczyna znacznie wyzsza od siebie,ale to pewnie tez dlatego ze mam 1,90 m ;]

      Skomentuj

      • tabula rasa
        Erotoman
        • Jul 2005
        • 640

        #4
        Tyle że w tych wyższych posucha
        Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

        Skomentuj

        • DajMiTęNoc
          Perwers
          • May 2005
          • 1153

          #5
          Słyszałem, że ideał kobiety to:

          150 cm wzrostu i płaski łeb

          -150cm by laskie robiła na stojąco
          -Płaski łeb by można było kufel piwa postawić na jej głowie



          A tak na powaznie nigdy nie miałem wyższej kobiety odemnie, najniższa kobieta z która byłem miała koło 164 najwyższa 169cm. Nawet jak chodziły na obcasach to były nizsze ja mam ok 182cm nie wiem dokładnie dawno nie mierzyłem wzrostu.

          Zazwyczaj były to niskie kobiety i szczupłej budowy ciała.
          Ale co to za różnica mała- duża, szczupła- otyła. Daje szanse każdej.
          Facet to to facet, kobieta to kobieta my jestemy kobietom potrzebni one sa potrzebne nam
          Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

          Skomentuj

          • ktooooosia
            Gwiazdka Porno
            • May 2005
            • 1834

            #6
            Napisał snake9
            czytalem,ze kobiety zazwyczaj nie lubia nizszych facetow od siebie. Przy wyszych (szczegolnie zdecydowanie wyzszych) czuja sie bezpiecznie
            zgadzam się z tym, co napisałeś... ja lubię wysokich facetów... sama jestem niska (162 cm) i faktycznie przy wysokim chłopaku czuję się bezpieczniejsza... co nie znaczy, że nie miałam niskich...
            Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

            Moja najdroższa gumo do żucia!

            Skomentuj

            • marin1
              Świętoszek
              • Nov 2005
              • 6

              #7
              Dużo kobiet ma tendencje do domninacji w związku, jęzeli dodamy do tego jeszcze przewagę wzrostu to kroi sie tragedia. mam 180 cm wzrostu i lubię mikroskopijne kobietki. Tylko teraz w erze syntetycznej żywności ciężko o takie.

              Skomentuj

              • lewy_87
                Seksualnie Niewyżyty
                • Sep 2005
                • 242

                #8
                kobiety czym mniejsze to leprze fajniejsze sympatyczniejsze no i ogolnie bardziej mi sie podobaja mniejsze obecnie mam kobiete ktora ma 155cm czy cos kolo tego no a ja mam 190cm i mi to odpowiada tylko czasami jest problem i moze byc problem przy sexie na stojaco :/ lub innych sytuacjach ale da sie przezyc!!

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #9
                  Ja przy moich 158 cm niższego od siebie nie znajdę.
                  No, ale moje obecne szczęście jest mniej więcej mojego wzrostu, parę cm różnicy.
                  Zawsze lubiłam niskich facetów.
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • Gumka
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Jan 2005
                    • 1493

                    #10
                    ja mam 171 cm. a mój chłopak 186 cm. Wzrost u faceta to atut moim zdaniem. Bardzo mi się podoba, że mój chłopak może pocałować mnie w czółko, kiedy gdzieś idziemy. Na bal studniówkowy mogę założyć wysokie szpilki i nie obawiać się niczego Same plusy
                    "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
                    Casanova



                    akcja pornograf(iczna)

                    Skomentuj

                    • a-fly-woman
                      Emerytowany Pornograf
                      • Apr 2005
                      • 1196

                      #11
                      Mam 168 cm, mój A. jest ode mnie wyższy 4 cm. Ale zdarzyło mi się spotykać z kimś, kto był ode mnie niższy. Nie robiłam z tego tragedii, aczkolwiek byłam zmuszona zrezygnować z wysokich obcasów, które uwielbiam...
                      Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

                      Skomentuj

                      • Zebu
                        Świętoszek
                        • Oct 2005
                        • 34

                        #12
                        Jestem niski (155cm). Jeśli jakaś dziewczyna mnie pociąga, to nie ma znaczenia, czy jest wyższa, czy niższa. Tak jak nie ma znaczenia, czy posiada jaśniejsze, czy ciemniejsze włosy, od moich.

                        Ktoś mógłby kiedyś stwierdzić, że kobieta powinna mieć np. zdecydowanie jaśniejszy odcień, żeby pasować wyglądem do mężczyzny (możliwe by były teksty w stylu "Widziałaś Tą, jakiego sobie narobiła obciachu, umawia się z blondynem, a sama jest brunetką" ).
                        Hej Dana! Hej Dana!
                        Pokaż mi kolana,
                        Ja się też odważe,
                        Swoje ci pokaże.

                        Skomentuj

                        • ciern
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Jun 2005
                          • 236

                          #13
                          no właśnie
                          ja mam ten kompleks bo jestem stosunkowo niski
                          mam troszke mniej niz 170. moze 168

                          i wiem ze jest to problem, szczególnie kiedy kobieta nosi but na obcasach.
                          ale nie zawsze to przeszkadza kobietom.
                          jezeli chodzi o mnie to gdyby nie ta tendencja nie robiłoby mi to różnicy
                          Tańczyłem z diabłem w świetle księżyca

                          Skomentuj

                          • NIELETNI
                            Ocieracz
                            • Oct 2005
                            • 121

                            #14
                            ja mam 186 cm i to lepiej jak dzięwczyna jest niższa o wiele lepije wtedy i może obcas załozyc i jets ok i zadnych problemów

                            Skomentuj

                            • Rojza Genendel

                              Pani od biologii
                              • May 2005
                              • 7704

                              #15
                              Ale tej kwestii obcasów, wspominanej kilkakrotnie to nie rozumiem.
                              Sama ich nie noszę, bo nie lubię (niewygodnie, niezdrowo, niepraktycznie), ale gdybym chciała je nosić na randki... chyba bym to robiła. Wtedy- gdyby to były wysokie obcasy- byłabym wyższa.
                              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                              Skomentuj

                              Working...