W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
rojze, nie chciałbym aby to zabrzmiało wścipsko, ale widze że się nie malujesz, masz krótkie paznokcie których zapewne nie malujesz, a bielizne dopierasz ze względów praktycznych to w jaki sposób dbasz o swoją atrakcyjność? Ja osobiście lubie dobrze dobrany makijaż i długie paznokcie, byle bez przesady, ale uważam że odpowiedni ubiór znacząco poprawia prezencję i atrakcyjność.
No więc dbam o właściwy dobór kolorystyczny ubrań (do włosów, oczu i karnacji). Jestem schludna, wolę minimalizm niż przesadę. Ubieram się zawsze stosownie do okazji. Zdarza się, że jestem ekscentryczna.
Mam jednak głębokie poczucie, że moja atrakcyjność usadowiła się powyżej szyi, w przestrzeni wewnątrz czaszki. I o jej rozwój dbam nieustannie.
rojze ale nie uwazasz mam nadzieje, ze atrakcyjnosci zawartej w Twojej czaszce umniejszalaby sexowna halka ?
Ja na co dzien nie nosze bielizny takiej jak pokazalam, bo tu mowa jest o bieliznie erotycznej, a przez to pojecie rozumiem bielizne , ktora towarzyszy nam w lozku, randce rozbieranej czy czegos w ten desen Musze przyznac , ze aktualnie wlasciwie wogole nie nosze bielizny , po domu tylko sukienka, jak wychodze to wkladam majtki, to zalezy gdzie sie wybieram zdecydowanie wiecej mam na sobie gdy jest poprostu zimniej
rojze ale nie uwazasz mam nadzieje, ze atrakcyjnosci zawartej w Twojej czaszce umniejszalaby sexowna halka ?
Z pewnością, ale tylko jeśli czułabym się w niej dobrze. A moja skóra po prostu nie znosi większości sztucznych materiałów i koronek.
Zostaje naturalny jedwab, ale to kosztowna przyjemność.
ladne , podoba mi sie bardzo ta pierwsza , a ta czarna moglaby byc bez tego skrzyzowania na dekolcie poza tym wszystkie zaprezentowane majteczki w moim stylu
mi juz troche mniej. Pomysl generalnie , fason /podobaja mi sie szerokie ramiaczka/, kolor - super - ale ta kokardka i firaneczka na stringach :/ te elementy psuja w moim odczuciu efekt - nie lubie zbyt wielu udziwnien i miksu .
Ja uwielbiam i mam fioła na punkcie bielizny. Nigdy nie noszę, nawet w czasie okresu; bawełnianych majtów (nawet nie mam takich w szufladzie) i staników bez fiszbin i koronek.
Ta część garderoby nazywa się figi. To taki neutralny termin. Swoje opinie estetyczne można prezentować w sposób mniej... wartościujący
Chociaż z drugiej strony mogłaś napisać także gacie, barchany czy pantalony :->
Ta część garderoby nazywa się figi. To taki neutralny termin. Swoje opinie estetyczne można prezentować w sposób mniej... wartościujący
Chociaż z drugiej strony mogłaś napisać także gacie, barchany czy pantalony :->
Tak szczerze Rojze, to literówka.
Jak babcię kocham, chciałam napisać majtków (wiem, że powinno być "majtek")
L-ona-25: uwierz mi, sądzę tak samo jak ty, że to kicz i tandeta ale przecież chodzi o tą szczękę na podłodze.
Wyobraź sobie, że tam gdzie pracuję przychodzą kobiałki w czymś takim na imprezy. Ja bym w tym na ulicę nie wyszła....
Nienawidzę chodzić w pończochach, a jednak je zakładałam, bo koleś miał ślinotok na sam widok.
KO: do ciebie pasuje taka delikatna koronkowa bielizna, bo jesteś bardzo ładna i zgrabna.
Ja muszę mieć coś bardziej wulgarnego w sypialni. NIESTETY.
nie no, te miski kociaki i inne zwierzaki to juz dawno mnie nie rajcuja, mimo , ze w mojej szafie mozna znalezc przerozne smieszne szorty i pizamki ze snoopim, jednak od kreskowek wole klimat Moulin Rouge i faktycznie taki bardziej do mnie pasuje
Ja też nie lubię pończoch... zresztą rajstop także. Czuje się w tym, jakbym miała na nogach platikowe worki.
No, ale też lubię kiedy facet ma szczękę na podłodze. Ten efekt można osiągać na różne sposoby... :-)
Skomentuj