U mnie w mieście cwaniakuje Straż Miejska. Nie dość, że za byle co czują się obrażeni na służbie i grożą sądem, to jeszcze w rozmowach między sobą używają przekleństw, a zwykłego obywatela chcą za to ścigać. No i kiedyś o mało co nie potrącił mnie radiowóz Straży Miejskiej na przejściu. Z policjantami zawsze jakoś mogłem się dogadać, zwłaszcza z tymi młodymi, a już panny to robią z nimi co chcą. Wystarczy, że się do nich uśmiechną i już mają z górki.
I stąd może te fantazje u niektórych pań. Trzeba do nich podejść jak do ludzi i być grzecznym, a to już połowa sukcesu. Oczywiście pewnie też zależy od charakteru sprawy.... Dlatego też nie będę bronił za wszelką cenę.
I stąd może te fantazje u niektórych pań. Trzeba do nich podejść jak do ludzi i być grzecznym, a to już połowa sukcesu. Oczywiście pewnie też zależy od charakteru sprawy.... Dlatego też nie będę bronił za wszelką cenę.
Skomentuj