Kącik dla ludzi po rozstaniu...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Aimee
    Świętoszek
    • Nov 2010
    • 7

    #46
    Tak sobie czytam ten watek i nasuwa mi sie wiele refleksji. Sama ostatnio znalazlam sie w podobnej sytuacji, choc w naszym przypadku jest to bardzo skomplikowane. Bylismy razem 6 lat, mysle, ze bardzo do siebie pasujemy pod wzgledem charakteru, choc nie jestem "w jego typie" o czym dowiedzialam sie niedawno. Troche dziwne po tylu latach...( Niestety nie moge o sobie powiedziec, ze jestem piekna, raczej przecietna :/ )
    Od dwoch lat on mieszka za granica, a ja czekam... Nie wyjechalam z nim bo musialam dokonczyc rozpoczete studia. W lipcu obronilam prace i niestety zdalam sobie sprawe z tego, ze juz po wszystkim, ze nic sie nie zmieni...
    Niektorzy dawno mi radzili, abym z nim zerwala, jednak ja nie potrafie tak po prostu zapomniec tych wszystkich wspolnie spedzonych chwil, w koncu tyle razem przezylismy... Czuje zazdrosc, zal i bol, ale w pewnym sensie przez te dwa lata gdzies w glebi duszy czulam, ze taki moze byc final naszej znajomosci. Jako, ze byl to moj pierwszy powazny zwiazek, nie wiem, czy potrafie i przede wszystkim, czy chce byc z kims innym i nie wiem tez co dalej poczac. Wszystkich facetow z gory traktuje jak kumpli i od razu "blokuje" im droge podrywu, ze tak sie wyraze. Nie potrafie juz zaufac, nie chce mi sie bawic w odkrywanie kogos na nowo, w sprawdzanie, jaki ktos jest, jak bedzie sie zachowywal w danych sytuacjach, czy jest godny zaufania etc... ehh...
    Last edited by Aimee; 27-07-11, 13:28.

    Skomentuj

    • Maly dragonik
      Świętoszek
      • Jul 2011
      • 45

      #47
      Aimee - przezylem cos podobnego tylko w moim przypadku trwalo to zdecydowanie mniej bo tylko rok , ale moze tak juz jest ze niektorym musi nie wyjsc , aby wyszlo cos innym . Powiem wam szczerze ,ze mi tez opadla wena na kolejne podrywy i jakies fascynacje inna osoba . Zostawiam to ludziom , ktorzy chca sie przejechac kolejny raz , bez wyciagniecia jakich kolwiek wnioskow z poniesionej straty . Zerwanie kontaktu calkowicie oplacilo sie , zapomnialem o niej juz , albo az po 3 miesiacach , bo naprawde nie ma co sie oszukiwac ,ze jeszcze bysmy do siebie wrocili . Nawet do siebie nie pasujemy , jakos wyszlo ze sie zakochalismy . Jestem z toba w twoim problemie , nie jestes sam.

      Skomentuj

      • Aimee
        Świętoszek
        • Nov 2010
        • 7

        #48
        Kurcze...chcialabym wierzyc, ze jednak moze sie udac, jesli dwie osoby bardzo tego chca. Teraz, z perspektywy czasu, dostrzegam swoje bledy i staram sie nad tym pracowac. Wciaz mi zalezy i ludze sie(?) nadzieja, ze moze jeszcze jakims cudem sie uda...
        Oczywiscie nie narzucam sie bo to mogloby tylko pogorszyc sprawe, ale staram sie dac Mu dyskretnie do zrozumienia, ze nadal mi zalezy.

        Skomentuj

        • Maly dragonik
          Świętoszek
          • Jul 2011
          • 45

          #49
          @up
          chlopak lubi jak pokazuje mu dziewczyna ,jak jej na nim zależy - własne doświadczenie :]

          Skomentuj

          • Aimee
            Świętoszek
            • Nov 2010
            • 7

            #50
            Napisał Maly dragonik
            @up
            chlopak lubi jak pokazuje mu dziewczyna ,jak jej na nim zależy - własne doświadczenie :]
            Kazdy to lubi z tym, ze w takim wieloletnim zwiazku(chyba moge tak to okreslic) pojawia sie rutyna i zabiegani ludzie zapominaja dorzucic drewno do ogniska... Uczymy sie na swoich bledach.

            Skomentuj

            • Maly dragonik
              Świętoszek
              • Jul 2011
              • 45

              #51
              Napisał Aimee
              zabiegani ludzie zapominaja dorzucic drewno do ognia.
              To prawda , ale jeśli to występuje u obojga partnerów , to łatwo to zmienić . Wystarczy aby oboje "zajeli się sobą" , bo jeśli to jednostronny problem to dochodzą pretensje do drugiej osoby.

              Skomentuj

              • Aimee
                Świętoszek
                • Nov 2010
                • 7

                #52
                Wlasnie... Tyle, ze jak mowi przyslowie: prawda zawsze lezy posrodku... Moim zdaniem w wiekszosci przypadkow nie mozna szukac winnego bo w pewnym stopniu(roznym) obie strony w jakis sposob zawinily... Wazne jest, aby duzo ze soba rozmawiac i stawiac sprawy jasno, tylko, ze nie kazdy potrafi rozmawiac o uczuciach

                Skomentuj

                • Nolaan

                  #53
                  Dobrze zrobiłaś. I mimo bólu wyjdzie Ci to na zdrowie.

                  Skomentuj

                  • Woodland
                    Banned
                    • Jun 2010
                    • 176

                    #54
                    Zgadza się, dobra decyzja

                    Skomentuj

                    • Shinobi
                      Świętoszek
                      • Dec 2010
                      • 20

                      #55
                      Napisał Aimee
                      Wlasnie... Tyle, ze jak mowi przyslowie: prawda zawsze lezy posrodku... Moim zdaniem w wiekszosci przypadkow nie mozna szukac winnego bo w pewnym stopniu(roznym) obie strony w jakis sposob zawinily... Wazne jest, aby duzo ze soba rozmawiac i stawiac sprawy jasno, tylko, ze nie kazdy potrafi rozmawiac o uczuciach
                      Z tą prawdą po środku to bywa nie raz różnie, ale niech będzie. Co do rozmowy to ona jest naprawdę najważniejsza w związku. I tu prawdą jest że najlepsze związki budowane są na przyjaźni (no może nie dokońca ale wiecie do czego zmierzam). Ja dodam jeszcze tylko to że niestety nie dano było mi spotkać drugiej połówki z którą mógł bym rozmawiać o uczuciach i w pełni je wyrażać(za jednym wyjątkiem). Po prostu były to nieodpowiednie osoby dla mnie oraz po prostu zwykły brak szczęścia do kobiet.

                      Napisał holly
                      No to dolaczam... moja decyzja. Ludzie którzy czytali moje wypowiedzi od jakiegoś czasu znają sytuacje. Mam nadzieję ze nie bede żałować. Wykazalam się cywilną odwagą... ale będzie bolało jak cholera.

                      Zdrowko!
                      Czytałem na szybko 2 wątki. Ale mam nadziej że i tobie sie uda. Nie będe się już powtarzał ale przyczytaj moje powyższe wypowiedzi. Ja nie żałuje A CO CIEKAWSZE NIEDAWNO DOWIEDZIAŁEM SIĘ ZE MOJA BYŁA JEDZIE NA DWA FRONTY.

                      I PAMIĘTAJ (CHOĆ TO TROCHĘ PORZYKRE) WSZYSTKO CO DOBRE LODZI SIĘ W BULACH. Pozdrawiam
                      . . .

                      Skomentuj

                      • muzyk20
                        Świętoszek
                        • Jul 2011
                        • 17

                        #56
                        Jeżeli jesteś z kobietą w związku i jesteście niby przyjaciółmi to nie porozmawiaasz sobie tak naprawde jak przyjaciel - przyjaciólka - musisz uważać na to co mówisz bo ciągle się obraża o pierdołki, nie powiesz nigdy pozytywnie o innej kobiecie bo jest zazdrosna, nie zażartujesz sobie na luzie bo ona przecież bierze wszystko tak na powaznie----- a miała być fajna i uśmiechnięta hehehe

                        Jednak jestem tego zdania, że zawsze lepiej porozumiem sie z kobietą, ktora jest moją przyjaciółką i nie jesteśmy razem

                        Skomentuj

                        • Semia
                          Świntuszek
                          • Aug 2011
                          • 85

                          #57
                          muzyk20 - nie do końca się z Tobą zgodzę, ja czasem mam wrażenie, że z moim facetem bylibyśmy równie dobrymi przyjaciółmi co partnerami. Nie zdarza nam się obrażać, gdy komplementujemy inną osobę. Mało tego czasem z chłopakiem zdarza mi się "kłócić", która dziewczyna jest ładniejsza. Z żartami też nie widzę żadnego problemu, no ale są różne dziewczyny. Ja jestem strasznie zazdrosna, ale jeżeli mam przy nim poczucie, że chce być ze mną i tylko ze mną to dlaczego miałabym czuć się zagrożona przez laskę, która mu się spodobała? Mi też się podoba wielu mężczyzn... :>

                          Skomentuj

                          • upocone jajka
                            Banned
                            • May 2009
                            • 5151

                            #58
                            k**** jak ja sie rozstawalem w zwiazku to nie bylo na BT takich temacikow

                            Skomentuj

                            • Ćwierćnuta
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Feb 2009
                              • 1870

                              #59
                              Napisał upocone jajka
                              k**** jak ja sie rozstawalem w zwiazku to nie bylo na BT takich temacikow
                              Mamy ten sam problem
                              Ssanie na czekanie.

                              Skomentuj

                              • Shinobi
                                Świętoszek
                                • Dec 2010
                                • 20

                                #60
                                Napisał Ćwierćnuta
                                Mamy ten sam problem
                                I tak ważne że macie to za sobą.
                                . . .

                                Skomentuj

                                Working...