Rodzice, pragnę rady.

[Nolaan]

Ja jestem na innych zasadach wychowany niż dzisiejsza młodzież. I rodzice dalej powinni dawać szlabany a jak dziecko coś przeskrobie nakazane jest złoić mu dupe a nie kiwnąć palcem a tititi nie wolno córeczko. I rosną tacy nieletni bandyci bo w domu samowolka to na ulicy hulaj dusza piekła nie ma.

Obudź się czlowieku i ogarnij różnicę między ekstremizmem wychowawczym a wychowaniem opartym na zaufaniu rodziców do dzieci, bo chyba tego nie łapiesz za bardzo i ciśniesz po bandzie w drugą stronę niż ma autorka.

Mnie samego rodzice nauczyli (często metodą pasa i ojcowskiej ręki na co się nigdy nie uskarżałem i nie uskarżam) pewnych zasad typu wracanie do chaty o tej i o tej godzinie, nauki itepe.
Ale ufali mi i pozwalali z wiekiem na coraz więcej wolności bo rozumieli że dorastam i że pewnych aspektów zycia nauczę się sam tylko i wyłącznie, żaden klosz nic tu nie da.
Moim wyborem było, czy to zaufanie uszanuję. I tak samo powinna zrobić matka autorki a ona jedzie jak jakaś (wybacz wodzowo za to) jak jakaś furiatka. Darcie się i grandzenie to nie jest droga do uzyskania posłuchu u dziecka, nie jest i nigdy nie będzie, zwłaszcza jak się ma to naście lat.

Twardo stawiać zasady, ale nie bez możliwości manewru.

[breathed]

Twardo stawiać zasady, ale nie bez możliwości manewru.

I to zdanie chyba podsumowuje wszystko

[Zwyczajnie]

Bez powodu wprowadzili taki rygor? Czy nadużyłaś ich zaufania i dlatego tak postanowili ?

Jeżeli bez powodu to pokaż im, że na zaufanie zaslugujesz. Trzymanie Cię w ,,klatce'' tylko pogorszy sprawę. Niech na próbę pozwolą Ci spędzać czas jakbyś tego chciała i zobaczą czy zmieni się cokolwiek na gorsze. Gdy udowodnisz, że wychodzenie w ciągu tygodnia to nic złego, może zrozumieją, że popełniają błąd tak Cię ograniczając.

Rozmawiałaś z nią? Tlumaczyła Ci dlaczego postanawia tak a nie inaczej? To tylko jej decyzja, czy ojciec ma coś do powiedzenia? Usiądźcie razem i spróbuj ich przekonać.

[Tom_Bombadil]

Mimki rzuciła zdanie i zostawiła temat.
Widać oczekiwała innych odpowiedzi.

[Hal]

Chciała potwierdzenia dla swojego zachowania a tu nici

[dzika kotka]

No dobra, a jak się ma przeglądanie forum do zakazów i nakazów, wychowania, reguł i zasad? Może i dziewczyna nie wyjdzie wieczorem do pubu-u, zapali jednego papierosa mniej, nie wypije kilku drinków.
No, ale co się w tym czasie naczyta

Rodzice często nie zauważają najbardziej oczywistych zagrożeń.
Jak dla mnie to największe znaczenie ma rozmowa z dzieckiem, poruszanie ważnych kwestii i po prostu ogólne przygotowanie do życia i pewnych sytuacji.

[Mimki]

Dziękuje za odpowiedzi, po prostu nie spędzam przy komputerze całego czasu, do tego to wspólne konto, zbiorę wasze wypowiedzi do kupy i porozmawiam z rodzicami, i będę dążyć dalej do tego czego oczekuję, bo moim zdaniem moja mama przesadza, bo nigdy się na mnie nie zawiodła a nie chce mi dać szansy, na pokazanie, że mnie i mojemu chłopakowi można zaufać.

[Mestiv]

Ja bym proponował metodę małych kroków. Raczej nie powinno mamy jakoś bardzo boleć gdyby najpierw pozwoliła Ci wracać o 18-19 do domu w tygodniu, przecież o takich godzinach ludzie z pracy lub szkoły czasem wracają. Jak pójdzie na pierwsze ustępstwo to po miesiącu lub 2 spróbuj wynegocjować kolejną godzinę.

Drugim podejściem może być jakiegoś rodzaju umowa. Jeśli matce zależy na ocenach Twoich, to niech będzie układ jedna piątka, jedno wyjście (to tylko przykładowa taryfa )

[Tom_Bombadil]

zbiorę wasze wypowiedzi do kupy i porozmawiam z rodzicami, i będę dążyć dalej do tego czego oczekuję

Brawo I o to chodziło.. o to chodziło. Ale nie spodziewaj się, że wszystko załatwisz w trakcie jednej rozmowy. Małymi kroczkami... małymi kroczkami...

Rodziców też trzeba sobie umieć wychować

[dzika kotka]

A może napiszesz do Mamy petycję? Po prostu pisemnie zwrócisz się z prośbą? Słowo pisane ma większą moc

Zwracam się z prośbą o .....

Jednocześnie zobowiązuję się do przestrzegania godzin powrotu oraz szczerego informowania o moim miejscu pobytu))

Z poważaniem ...

Coś w tym stylu. Czyli normalnie jak pismo urzędowe.
Mogę pomóc ułożyć całość

I ja bym listem wysłała

[Tom_Bombadil]

Dzika... w sumie to nie jest zły pomysł, a totalnie rozładowałby napięcie.

Oczywiście pod warunkiem, że ta mama ma poczucie humoru.

[dzika kotka]

Mhm, poczucie humoru też jest ważne.
Ale pomimo wszystko Mama poczuje się ważna i uznana za jednostkę decyzyjną. Uznanie przewagi drugiej osoby , nawet jeśli tylko pozorne, to ważny element taktyczny)))
Poza tym może to rozluźni atmosferę i będzie wstępem do dalszych negocjacji
U mnie działało.

[qoqoszka]

Skoro chcesz spotykać się z chłopakiem, może zaproponuj mamie czy nie mógłby wpadać np 2 razy w tygodniu do Ciebie na godzinkę czy dwie. Wy byście się widzieli, a mama nie martwiłaby się o Ciebie, bo byś była w domu. Jakby zobaczyła że wszystko w porządku, to może i by pozwoliła Wam na wspólne wyjście.

Nie wiem, zbierzcie z chłopakiem kasę, i kupcie bilety rodzicom, Ty swojej mamie, on swojej i pójdźcie wszyscy na jakiś film.

[pannog]

a gdyby on przychodził do ciebie? twoja mama by go lepiej poznałą i może mogła byś później wracać do domu..?

[ChytryLisek]

do 19.. przesada, ale po 22 jakoś sama szwędać się po mieście nie powinnaś. ;3