Chłopak stracił zapał do podrywania mnie

[BlueDragon]

Mam ostatnio olbrzymie problemy w związku. Sprawa niby błaha, ale powodująca częste konflikty. Mój chłopak na początku związku był bardzo aktywny, żeby mnie zdobyć. Podrywał mnie, komplementował, flirtował ze mną, nieustannie do mnie pisał. Odkąd mnie zdobył zaczęło być coraz gorzej. Najpierw mało zauważalnie, ale odkąd zamieszkaliśmy razem całkowicie skończył się ten romantyczno-erotyczny klimat między nami. W rozmowie powiedział mi, że stracił zapał do podrywania mnie z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że mieszkamy razem, mamy codziennie seks, więc nie musi o niego zabiegać - kiedyś było inaczej i myślał pół dnia o seksie, więc był zdeterminowany do działania. Po drugie stracił zapał, bo w pewnym momencie zaczął mieć wrażenie, że stało się to jego obowiązkiem i ja tego nie doceniam, a na dodatek sama go nie podrywam, tylko co najwyżej odpowiadam na jego zaczepki. Sytuacja jest dla mnie frustrująca, ponieważ brakuje mi tego z jego strony. Czuję frustrację, gdy muszę np. sama inicjować seks, a nie widzę w ciągu dnia w jego zachowaniu tego, że ma na mnie ochotę. Rozmawialiśmy wielokrotnie na ten temat. Proszę was o rady jak to naprawić? Co mogę zrobić, żeby obudzić w nim zapał jak dawniej lub chociaż jakikolwiek, bo teraz jest na bardzo niskim poziomie i ogranicza się do tego, że jak ma ochotę na seks to trochę mnie pomaca przed i to tyle.

[Kalilah]

Ma to jakiś związek z tym, że z innego konta piszesz, że nie fantazjujesz już o swoim chłopaku?

[cmanson]

A uwodzisz go czy spoczęłaś na laurach?

[iceberg]

Obawiam się, że autorka z tego konta (ani z innych) już niestety nie odpowie.