Problem dyskryminacji w Polsce

[mientus]

Ja tam jestem zdania, ze moze nie wszystko ale wiele zalezy od ogolnego nastawienia. Do siebie, do zycia, do kobiet, do zwiazku, seksu i wielu innych spraw.

[joedoe]

Eh... w wyborze faceta bierze udział przede wszystkim- chemia. Bez niej, nic się nie wydarzy.

Nie do końca wiem czy tu mowa o pracy czy sexie.
Jeśli to drugie to całkiem sporo się mylisz, Yassmine.
Wydarzało się bardzo dużo gdy o chemii słyszał tylko alchemik, nomen omen.
Kobiety robią szpagat z bardzo wielu powodów nie mających nic wspólnego z seksualną chemią.
Tak ewentualnie kobieta może się zakochać i dawać za darmo licząc na wspólną przyszłość gdy on odpłaci się tym czy czymś innym.
Zwykle celują źle wybierając badboyów.
Jakoś mnie to nie dziwi, błąd w damskich genach.

Wiem bo korzystałem z tego szpagatu wkładając w środek damy swojego "małego" i powiem, że realnie myślące kobiety to akceptowały wiedząc, że mnie nie wydymają na związek czy na kasę liczoną w tysiącach pln za "buzi".

[wiarus]

Zapewne i tak cię wydymały.

Robiłeś za wibrator

[joedoe]

Dostałem co chciałem.
Dałem tyle ile uważałem, że jest fair bo cos z tego muszą mieć.
Gdzie tu widzisz wydymanie?
Wydymany byłem nieraz wiele lat temu, gdy to one dostawały co chciały a ja ewentualnie buzi i tekst jakim to dobrym przyjacielem jestem.

[wiarus]

Ależ, tekst powyżej twojej ostatniej wypowiedzi jest nadal aktualny.
Zrozum, że z podejściem jak do "biznesu" /tylko i wyłącznie/, zawsze wydymany jest amator. Choćbyś się nie wiem jak zżymał i napinał.

Takie jest życie
Zacznij to traktować jako hobby - może wtedy będzie ci łatwiej.

[Yassmine]

Nie do końca wiem czy tu mowa o pracy czy sexie.
Jeśli to drugie to całkiem sporo się mylisz, Yassmine.
Wydarzało się bardzo dużo gdy o chemii słyszał tylko alchemik, nomen omen.
Kobiety robią szpagat z bardzo wielu powodów nie mających nic wspólnego z seksualną chemią.
Tak ewentualnie kobieta może się zakochać i dawać za darmo licząc na wspólną przyszłość gdy on odpłaci się tym czy czymś innym.
Zwykle celują źle wybierając badboyów.
Jakoś mnie to nie dziwi, błąd w damskich genach.

Wiem bo korzystałem z tego szpagatu wkładając w środek damy swojego "małego" i powiem, że realnie myślące kobiety to akceptowały wiedząc, że mnie nie wydymają na związek czy na kasę liczoną w tysiącach pln za "buzi".

Rozumiem, że mówisz o prostytutkach?

Nie znam, żadnej laski, która poszła do łóżka z kolesiem który jej nie kręcił czy to fizycznie, czy mentalnie. Zważywszy, na to że seks pojawiał się szybko po zapoznaniu się, nie mogły wiedzieć jak pojemny owy osobnik ma portfel. Więc, ciężko byłoby mieć oczekiwania, co do wspólnej przyszłości, czy gratyfikacji.


Z kolejnej Twojej wypowiedzi, wylewa się goryczka... rozumiem, że w relacjach dawałeś bardzo dużo z siebie, mając duże oczekiwania. Nie sprawdzało się to. Więc, teraz chcesz pokazać, że masz to gdzieś, spoko. Jednak niewielkie, ma to przełożenie w odniesieniu do większej grupy.

[unter]

...Zważywszy, na to że seks pojawiał się szybko po zapoznaniu się, nie mogły wiedzieć jak pojemny owy osobnik ma portfel. ...

Yassmine...
Popraw mnie jeśli się mylę, kobiety potrzebują aż 3 (słownie trzech) sekund na kompleksowa ocenę faceta Kroj garnituru, smokingu, sposób wymowy, poruszania się, uniesienia głowy, ton głosu, gestykulacja, buty - masówka, manufaktura - pasek do zegarka, pasek do spodni, skarpety, fryzura... Plusy świadczą o społecznym statusie.
A wszystko to w przeciągu 3 sekund. I mało kiedy dłużej

Swego czasu jedna z nich musiała nie być pewna, czy warto poświecić mi trochę czasu, widocznie nie pasowałem jej do "portfela", bo odważyła się na niebywały wyczyn. Otóż przy barze zdarła mi z głowy kapelusz, aby zobaczyć z jakiej jest firmy
Dyskryminacja to, czy tylko naturalna selekcja?
Stawiam na selekcje.
Na tym etapie nie istnieje dyskryminacja.

[Yassmine]

Mówimy o innym rodzaju kobiet

To o czym piszesz, nie jest dyskryminacją... tylko żenadą :/ ciężko mi uwierzyć, że takie laski istnieją. Z drugiej strony... przy barze w kapeluszu? Cóż za ekstrawagancja

[unter]

Oj tam, raczej normalność, w końcu kapelusz jest takim samym dodatkiem do ogólnego wizerunku jak mucha lub krawat a przy tym w jakiś sposób wskazuje na zawartość portfela. U kobiet tym samym jest marka bielizny, tyle tylko, ze czasami cholernie trudno zedrzeć z niej...
W mojej gminie poważnym uchybieniem będzie ten sam kapelusz w samochodzie, ale nie w knajpie i nie przy barze.

Wyżej jest mowa o CV i nikt nawet nie zajaknal się o roli jaka w ocenie ew. pracownika odgrywają nieprzebrane zasoby wiedzy o nim na fb & Co. Ale za to wielu doszukuje się jakiś form dyskryminacji ze strony rekruterow.

[Feniksw]

Jeśli chodzi o mnie to podczas ostatniej rozmowy kwalifikacyjnej nie miałem konta na FB. Teraz większość tego co publikuję, a nie ma tego wiele, jest przeznaczona tylko dla znajomych. Mam wpisaną inną miejscowość niż faktycznie mieszkam, nie zamieszczam zdjęć okolicy ani wewnątrz lokalu, z jednym wyjątkiem, na którym i tak widać tylko podłogę.

[wiarus]

A więc należysz do tych ostrożniejszych
Ale nie przejmuj się, oszołomów buszujących na fejsie, czy messengerze w czasie pracy widać jak na dłoni. O tym aby ich wyeliminować wnioskuję "starzy" już po paru godzinach - muszą zaiwaniać za "buszmenów".
Ważne, abyś zrozumiał - wybór ma się nijak do dyskryminacji.
A każde jojczenie na prawa pracodawcy skutkuje idiotyzmem w stylu: jeżeli masz dwóch kandydatów na jedno miejsce, masz przyjąć czarnego. Tak jest od kilkudziesięciu lat w USA, skutkuje to totalnym zgłupieniem administracji i urzędów /nie wierzysz - sprawdź/.
W sprawie rżnięcia nie zawsze decyduje chemia. Czasami kasa /inaczej ci bez polotu w życiu by nie puknęli/, czasami zauroczenie, czasami nuda, ciekawość, itp.
Ale nie ma to nic wspólnego z dyskryminacją, jak zapewne uważają thlo, czy joe - liczą się jaja /i polot/

[PabloXM]

thlo, wyciągasz sprawy sprzed lat i wylewasz żółć bo Ci się nie udaje i dobierasz do tego absurdalne przykłady żaląc się, że każdy ma świetnie oprócz Ciebie.

Napiszę tylko tyle - jeżeli poza internetem też od Ciebie bije zgorzknienie i frustracja to się nie dziw.
Jak człowieka widzą tak człowieka piszą.

[Yassmine]

thlo, wyciągasz sprawy sprzed lat i wylewasz żółć bo Ci się nie udaje i dobierasz do tego absurdalne przykłady żaląc się, że każdy ma świetnie oprócz Ciebie.

Napiszę tylko tyle - jeżeli poza internetem też od Ciebie bije zgorzknienie i frustracja to się nie dziw.
Jak człowieka widzą tak człowieka piszą.

Bo on uważa, że kobiety powinny iść z nim do łóżka z litości jeśli nie chcą, to go dyskryminują!

[DSD]

Tak sobie czytam ten wątek i w sumie wniosek jest prosty - jeden pójdzie po kilo cukru do sklepu i zaliczy fantastyczny seks grupowy, drugi nie da rady zaliczyć prostytutki mając w dłoni harmonię banknotów, a większość ludzi lokuje się gdzieś pomiędzy. Pocieszę naukowca i thlo - czasem zdarzają się przejścia między w/w kategoriami.

[iceberg]

Ale że pójdzie po cukier i zapłaci harmonia banknotów ?