W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kto (nie)chce mieć dzieci?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • unter
    Gwiazdka Porno
    • Jul 2009
    • 1884

    Czytam Wasze wpisy o szkołach jak jakąś paskudna bajkę bez Happy Endu i w duchu klepie się po plecach, ze na miejsce zamieszkania wybrałem wieś. Miejsce w którym wszyscy się znają i wszyscy wiedza na czym kto siedzi i na co może sobie pozwolić.
    Zresztą w miastach jest podobnie, ale jednak nie tak naturalnie jak właśnie na wsi.
    Wybór przyszłej szkoły jest w pierwszym rzędzie sprawa finansowa, a o posiadanych pieniądzach nie mówi się. Ba, nawet nie daje się odczuć otoczeniu, ze takowe się posiada opowiadając wkoło o Oksfordach. Otoczenie przyjmuje to jako przyznanie się do IQ dużo poniżej 70 i dopiero o tym się mówi.
    Nasze dzieci jeszcze przed urodzeniem miały przypisane szkoły i oczywiście mundurki ale o tym wiedzieliśmy (i wiemy) tylko my i nasi rodzice i nikt więcej, bo i co komu do tego? To jest prywatna sprawa. Świętość.

    Spotkania rodziców odbywają się w knajpach średnio dwa razy w roku szkolnym, najczęściej bez udziału nauczycieli, bo nie są potrzebni do oceny wyników ich pracy. Dopiero wnioski ze spotkań są przedstawiane kierownictwu szkoły.

    Tja, zdaje się ze żyje w innym świecie.
    Napisał daj_mi
    Unter <3

    Ogólnie to bywa sporo dni, gdy nie chcę mieć dzieci, ale wtedy dajemy sobie odpocząć i jakoś to leci
    Tak może powiedzieć tylko doświadczona kobieta, doświadczona matka.
    Respekt, @dajka!

    Skomentuj

    • lee
      Erotoman
      • Sep 2005
      • 567

      Co za czasy!!! Niedługo łatwiej będzie znaleźć drugiego faceta, który zgodzi się wspólnie adoptować i wychować dziecko

      Współczesny człowiek za dużo rozmyśla o tym "co to będzie" i zwykle projektuje scenariusze o ciemnych barwach. Nasi rodzice (mam na myśli starsze pokolenie forumowiczów) płodzili nas w czasach podłej komuny i straszenia nuklearnymi grzybami. Wedle dzisiejszych "standardów" robili to wbrew rozsądkowi, a jednak jesteśmy tu dzisiaj i szacun dla Nich za to.

      Z perspektywy mogę powiedzieć tylko, że dzieciak to najlepsze co przytrafiło mi się w życiu.
      ... i jeśli jeszcze kolejny mi się przytrafi (bo konsekwentnie hejtuję gumki ) to dramatycznych scen urządzał nie będę

      Skomentuj

      • barmetr
        Perwers
        • Feb 2009
        • 1399

        Napisał lee
        Współczesny człowiek za dużo rozmyśla o tym "co to będzie" i zwykle projektuje scenariusze o ciemnych barwach. Nasi rodzice (mam na myśli starsze pokolenie forumowiczów) płodzili nas w czasach podłej komuny i straszenia nuklearnymi grzybami. Wedle dzisiejszych "standardów" robili to wbrew rozsądkowi, a jednak jesteśmy tu dzisiaj i szacun dla Nich za to.
        Bezdzietność jest jak najbardziej racjonalna.
        Za tej podłej komuny robotnicy nie musieli zachowywać się tak racjonalnie jak obecnie. Nawet jeden z zoologicznych antykomunistów przyznał, że wychodzenie z pracy w godzinach jej świadczenia nie było wtedy problemem.
        Statystyki są jednoznaczne. We wszystkich europejskich krajach postkomunistycznych przywrócenie kapitalizmu spowodowało dostosowanie się osób mniej zaradnych do systemu i znaczący spadek dzietności. To nic złego, to powrót do stanu naturalnego. Socjalizm pozwalał jednostkom słabszym, mniej zaradnym i nieutalentowanym na bezrefleksyjne rozmnażanie się. Obecny system każe im się nad tym zastanowić.

        NRD miała w latach 70-tych TFR na poziomie 1,8-1,9, a RFN dzietność na poziomie 1,3-1,4. Korea Południowa miała w 2018 r. TFR na poziomie 0,98. Korea Północna ma szacunkowo dwukrotnie wyższy TFR (najwyższy w regionie). Te same narody, a inne systemy. To dużo wyjaśnia.
        W bloku demokracji ludowej najniższa dzietność była na Węgrzech (przyrost naturalny skończył się już w latach 80-tych). "Gulaszowy socjalizm" pozwalał bowiem obywatelom na przedsiębiorczość.
        0statnio edytowany przez barmetr; 15-11-19, 08:48.

        Skomentuj

        • lee
          Erotoman
          • Sep 2005
          • 567

          Napisał barmetr
          Bezdzietność jest jak najbardziej racjonalna.
          Ciekawe z jakiego punktu widzenia (?). Ekonomicznego? - Zmniejszająca się populacja (a co za tym idzie brak rąk do pracy) czy starzejące się społeczeństwo sprawia, że trzeba zapychać braki ludźmi z regionów o "nieracjonalnych zachowaniach demograficznych".

          Napisał barmetr
          Statystyki są jednoznaczne. We wszystkich europejskich krajach postkomunistycznych przywrócenie kapitalizmu spowodowało dostosowanie się osób mniej zaradnych do systemu i znaczący spadek dzietności.
          Na potwierdzenie tej tezy chciałbym zobaczyć statystyki, w których to ludzie zaradni, wykształceni i dobrze zarabiający mają więcej dzieci. Skoro w bogatszych statystycznie społeczeństwach "zachodu" dzietność spada to oznaczałoby raczej tendencję odwrotną.

          Skomentuj

          • barmetr
            Perwers
            • Feb 2009
            • 1399

            Napisał lee
            Ciekawe z jakiego punktu widzenia (?).
            Z punktu widzenia bezdzietnego.

            Napisał lee
            Zmniejszająca się populacja (a co za tym idzie brak rąk do pracy) czy starzejące się społeczeństwo sprawia, że trzeba zapychać braki ludźmi z regionów o "nieracjonalnych zachowaniach demograficznych".
            To jest racjonalne. Populację mniej zaradnych zachodnich Słowian zastępuje się bardziej przedsiębiorczymi Hindusami, Wietnamczykami i Ukraińcami. To jest po prostu mechanizm społecznego darwinizmu.

            Z terenów o nieracjonalnych zachowaniach prokreacyjnych (region Zatoki Gwinejskiej, Sahel, Afganistan, Jemen) jakoś do nas się ludzie licznie nie sprowadzają.

            Napisał lee
            Na potwierdzenie tej tezy chciałbym zobaczyć statystyki, w których to ludzie zaradni, wykształceni i dobrze zarabiający mają więcej dzieci. Skoro w bogatszych statystycznie społeczeństwach "zachodu" dzietność spada to oznaczałoby raczej tendencję odwrotną.
            W tych bogatych krajach "zachodu" jest też mnóstwo osób niezaradnych, a znacząca część ludności mieszka w wynajmowanych mieszkaniach, niczego się przez całe życie nie dorabiając. Niemały odsetek ludzi nadal głosuje tam na komunistów i socjalistów.



            A tu dane z polskiej prowincji:



            W Krakowie, gdzie wykształcony człowiek to co najmniej doktor, dzielność jest wyższa niż na wsiach i w miasteczkach województwa małopolskiego, czyli tam gdzie mieszkają prawdziwi Polacy - niepracujący, z wykształceniem podstawowym albo zawodowym i niskimi dochodami.

            Btw, brytyjskie elity jakoś nie mają kłopotów z wysoką dzietnością. Przenoszą dalej swoje artystokratyczne normańskie, żydowskie lub mieszane (arystokratyczno-żydowskie) geny.
            0statnio edytowany przez barmetr; 15-11-19, 16:15.

            Skomentuj

            • DSD
              Perwers
              • Jan 2010
              • 1275

              Napisał barmetr
              Z terenów o nieracjonalnych zachowaniach prokreacyjnych (region Zatoki Gwinejskiej, Sahel, Afganistan, Jemen) jakoś do nas się ludzie licznie nie sprowadzają.
              To że w/w wybierają inne kierunki migracji niż Polska akurat dobrze świadczy o 'racjonalności ich zachowań pozaprokreacyjnych'...
              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

              Skomentuj

              • barmetr
                Perwers
                • Feb 2009
                • 1399

                @DSD
                Imigrantowi z Afryki lepiej być uchodźcą we Włoszech (albo choć czekać w ośrodku dla osób oczekujących na przyznanie statusu uchodźcy) niż imigrantem ekonomicznym w Polsce. Na Sardynii jako taki "uchodźca" za darmo dostaje posiłki i miejsce do spania. W Polsce musiałby za to zapłacić.
                Pan Janusz nie ma roboty dla imigranta, który "nic nie umi". Pozostaje zatem rowerek i torba na plecy z logo amerykańskiej firmy.
                Neoliberalizm nigdy nie przestanie być seksowny. A że dopowadził do wyludnienią, to nie wina neoliberałów tylko niezaradnych Słowian i Ugrofinów.

                Skomentuj

                • daj_mi
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 4452

                  Tak czytam, czytam i jak nic zrobię sobie czwarte
                  Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • iceberg
                    PornoGraf
                    • Jun 2010
                    • 5111

                    Daieczka po co się ograniczać, teraz hurtem trojaczki .


                    U mnie nadal bez zmian, wciąż uważam że nie nadaje się na ojca...
                    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                    Skomentuj

                    • daj_mi
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Feb 2009
                      • 4452

                      Onenene, żadnych ciąż mnogich!
                      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                      Regulamin forum

                      Skomentuj

                      • Marcioszka
                        Banned
                        • Mar 2020
                        • 6

                        Nie chcę mieć dzieci.

                        Skomentuj

                        • daj_mi
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Feb 2009
                          • 4452

                          Znowu nie chcę mieć dzieci, czy one muszą być aż tak?
                          Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                          Regulamin forum

                          Skomentuj

                          • Godefroy_87
                            Ocieracz
                            • Jul 2020
                            • 116

                            My nie chcemy mieć dzieci, po pierwsze przywykliśmy do życia w którym po powrocie z pracy jest czas na komputer, wyjście na rower, serial czy błogie lenistwo. Lubimy też podróżować, często na zasadzie łapiemy tani bilet i lecimy z bagażem podręcznym. tak planujemy objechać świat. Jeździmy też na obozy naukowe pod namiot. Jeśli ktoś mi mówi, że można podróżować z dzieckiem to chyba myli podróżowanie z urlopem w hotelu. Trudno mi sobie wyobrazić 5 dni z dzieckiem w Transsyberii w wagonie bez przedziałów...


                            Poza tym - mając na co dzień do czynienia z tematem przyrody, klimatu nie chciałbym sprowadzać na świat dziecka, jeśli zmiany klimatu już za 30 lat wywrócą porządek świata do góry nogami. Ludzie nie są w większości świadomi zmian lub w nie nie wierzą.


                            Do tego przeludnienie (dotyczy większości krajów świata, PL też) nie chcę do tego dokładać swojej cegiełki.
                            0statnio edytowany przez Godefroy_87; 30-07-20, 13:15.

                            Skomentuj

                            • wiarus
                              SeksMistrz
                              • Jan 2014
                              • 3264

                              I bardzo dobrze Godefroy,
                              gdyż mając na co dzień "do czynienia z tematem przyrody", zapewne doskonale wiesz, że geny często się powielają.
                              A, że przyroda zwykle eliminuje głupotę, musiałaby się strasznie zmęczyć eliminowaniem całego twojego stada.
                              Tak ma łatwiej.
                              0statnio edytowany przez wiarus; 02-08-20, 18:03. Powód: coby było jaśniej
                              "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                              James Jones - Cienka czerwona linia

                              Skomentuj

                              • Nolaan_2.0
                                Erotoman
                                • Aug 2014
                                • 492

                                1. Jest nas i tak na tej planecie za dużo.
                                2. Nie mam na tyle stabilnej sytuacji życiowej, żeby o tym myśleć, a zrobić i potem myśleć jak to ogarnąć to nie w moim stylu.
                                3. Nie byłbym dobrym ojcem.

                                Żeby było śmieszniej nie mam problemu jeśli chodzi o posiadanie dzieci przez kobietę, z jaką bym się spotykał. Byłem w takim związku i było naprawdę ok.

                                Jako współproducent jednak nie.
                                Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
                                Marek Hłasko

                                Skomentuj

                                Working...