W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Solarium-rady i porady

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kata
    PornoGraf

    Orthografische Polizei

    • Feb 2009
    • 2691

    #16
    A ja, w nawiązaniu do rad Bambi, powtórzę, że lepiej nie przesadzić. Mnie nie przyszło do głowy, by chodzić na solarium częściej niż raz w tygodniu i zaczęłabym raczej dopiero w styczniu, decydując się na jakieś 3 wizyty w solarium.
    Pamiętaj, by w tygodniu studniówki już nie poprawiać koloru, bo w razie nieładnego efektu, już nie zdążysz nic z tym zrobić.

    Skomentuj

    • brzoskwineczka
      Perwers
      • Sep 2009
      • 824

      #17
      Krem brążujący - jeszcze nigdy, mimo usilnych starań, nie udało mi się to tak nałożyć, by na ramionach czy nadgarstkach nie było ciemniejszych mazów.
      Co do solarium, mam białą skórę i chodzę przed latem przygotować się, bym przy mocniejszym słońcu nie skończyła jak czips
      Chodzę dwie serie po 5min co dwa dni, potem po dwóch wizytach +2min aż uznam, że mi starczy. Max 2razy w tygodniu. Zwiększane dawki od tak niewielkich jak 5min pomagają przygotować skórę do opalania. Jeśli masz dwa miesiące to proponuję moim sposobem zacząć już teraz, ale dawkę startową niech wyznaczy Ci kosmetyczka (bo lepiej chodzić na solrium w gabinecie kosmetycznym, dziewczyny są po kursach czy studium i znają się bardziej niż zwykłe panie ustawiające łóżka).
      Polecam nie szorować się zbytnio po naświetleniach, bo skóra jest delikatna. Jakiś delikatny prysznic tylko, by spłukać z siebie ten smrodek solarium.
      ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

      "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

      Skomentuj

      • _mike
        Banned
        • Aug 2007
        • 820

        #18
        Pracowałem w solarium 2 miesiące, więc...

        Na początek 5 minut. Za każdym razem używaj jakiś przyspieszaczy, najlepiej z bronzerem. Zazwyczaj są 4 rodzaje z jednej linii i który użyć to zależy od tego w jakim stopniu jesteś już opalona. Na początek bierzesz ten najdelikatniejszy. Chodź co dwa dni zwiększając o 2 minuty. Zacznij od 5 a skończ na 10.

        Proponuje:

        1 raz: 4-5 minut
        2 raz: 6-7 minut
        3 raz: 9-10 minut
        4 raz: 10 minut

        Napisał Skinheads_Front
        Ja radzę w ogóle nie chodzić, no chyba że ktoś chce mieć raka
        Ta... Od razu rak. Rak to raczej dla tanorektyków, jeśli ktoś od czasu do czasu pójdzie to nie ma mowy o nowotworze.
        0statnio edytowany przez _mike; 20-12-09, 16:09.

        Skomentuj

        • brzoskwineczka
          Perwers
          • Sep 2009
          • 824

          #19
          Chodź co dwa dni zwiększając o 2 minuty. Zacznij od 5 a skończ na 10.
          Przy mojej białej skórze, nawet po miesiącu chodzenia nie było rezultatu, choć nie to miałam na celu. Tutaj trzeba będzie chyba utrzymywać te ok 12min do samej studniówki, by był rezultat. Wchodzenie powyżej 15 dla mnie jest nieosiągalne, przy 9min miałam lekkie zaczerwienienie pół dnia, ale racjonalne dawkowanie pomoże.
          Dobrze mieć opinię pracownika (nawet byłego) solarium, choć nie uznaję kremów przyspieszających. Przy złym nawiewie na łóżko, skóra się szybko poci i ja się bynajmniej ślizgałam raz i więcej nie szłam z ulepszaczami.
          Domowym sposobem jest picie soku z marchwi. Karoteny wpływają na wydzielanie melaniny.
          ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

          "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

          Skomentuj

          • curious
            Erotoman
            • Feb 2009
            • 562

            #20
            Napisał Marie Antoinett
            jeśli chodzi o kremik brązujący, to boje się go użyć, bo będzie marchewkowa albo co gorsza nierównomiernie rozprowadzę i będę w plamy ! ;]
            Ja kilka dni przed studniówką zaczęłam smarować się delikatnie brązującym balsamem z drobinkami (ale nie brokatem!) trzeba się nieźle namachać, żeby to równomiernie rozprowadzić, le mi się jakoś udało, nie było żadnych plam, a odcień śliczny i brązowy, a też mam jasną cerę i opalam się generalnie na czerwono. Jeśli upierasz się przy solarium, to zacznij od 3-4 minut(jeśli mają nowe, mocne lampy) i w zasadzie powinnaś zacząć już.
            ...I dobry Boże spraw...
            żeby te wszystkie kalorie poszły mi w cycki..."

            Skomentuj

            • _mike
              Banned
              • Aug 2007
              • 820

              #21
              Brzoskwineczka ja też tak miałem, bo też mam jasną karnację, ale jak dostałem rozkaz od szefostwa, że jako pracownik mam zachęcać opalenizną to zacząłem stosować przyspieszacze (i utrwalacze w jednym, bez bronzera) i kładłem się codziennie po pracy na 5 minut to po tygodniu opalenizna była zadowalająca.

              Te specyfiki naprawdę są sensowne. To czy ktoś chce z bronzerem czy nie to już zalezy jaki rezultat chce osiągnąć.

              Moją propozycje, czyli od 5 minut do 10 dałem jako bazę. W pierwszym tygodniu pójść 4 razy a później raz w tygodniu, do studniówki na 10. Ważne też, żeby solarium miało jakiś poziom, bo widywałem takie, gdzie jedyną funkcją łózka była regulacja nawiewu. Ja pracowałem w takim, gdzie była siła nawiewu, wybór muzyki, schładzanie ciała bryzą o różnych zapachach i pare innych. Warto pójść do takiego, przynajmniej ma się pewność, że będzie jakiś efekt.

              Skomentuj

              • jezebel
                Emerytowany Pornograf

                Zboczucha
                • May 2006
                • 3667

                #22
                Skinheads_Front - czytając Twój post, będący odpowiedzią na mój, nie mam pojęcia, dlaczego mieszasz w to konsumpcjonizm. Dla mnie to co mówisz, to truizm, a okazjonalne i umiarkowane korzystanie z solarium, nie będzie szkodliwe.
                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #23
                  Jeśli nigdy wcześniej nie chodziłaś na solarium, i nie wiesz jaka będzie reakcja twojej skóry- nie ryzykuj. Tym bardziej, jeśli masz z natury jasną karnację... a gdybyś jeszcze do tego brała pigułki... może się okazać że masz fotoalergię. Albo strzaskać się na świnkę. Poza tym trudno też przewidzieć czy z taką opalenizną będzie ci do twarzy.
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • brzoskwineczka
                    Perwers
                    • Sep 2009
                    • 824

                    #24
                    mike, ja natomiast wybierałam takie, gdzie lampy na twarz można było maksymalnie ściemnić. Jestem pieguskiem, po solarium rozlał mi się pieg na czole i miał kilka cm długości. Nigdy więcej. Na sczzęście na zimę znikają paskudy małe kochane
                    ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

                    "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

                    Skomentuj

                    • girlish

                      #25
                      Z tymi przyspieszaczami też trzeba ostrożnie.. tzn. trzeba je baaardzo dokładnie rozsmarować, ja raz nie zrobiłam tego dokładnie i została mi po tym pamiątka w postaci ciemniejszej plamy :/

                      Skomentuj

                      • Hagath
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Feb 2009
                        • 1769

                        #26
                        Ja powiedziałabym, że wręcz przeciwnie - nie używaj przyspieszaczy, tylko filtrów. A już szczególnie przy pierwszych wizytach. W dobrych solariach obsługa ma sprzęt do mierzenia odporności skóry na promieniowanie UV i według tego proponuje siłę lamp i długość opalania. Pytaj o taką możliwość, wybierając solarium.

                        Chociaż ja na Twoim miejscu przychyliłabym się do rady Toxic i zdecydowała na opalanie natryskowe. Albo w ogóle sobie odpuściła i dobrała kreację i makijaż do cery. Mlecznobiała skóra też może być atutem.
                        The Bitch is back.

                        Skomentuj

                        • girlish

                          #27
                          Ja opalanie natryskowe odradzam.. przerabiałam to już i nie chcę więcej Być może Pani to wykonującej brakowało doświadczenia i wprawy bo gdy opalenizna zaczęła wychodzić to wyć do księżyca mi się chciało.. najgorsze były dłonie i nadgarstki, same plamy

                          Skomentuj

                          • kicia_69
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • May 2009
                            • 264

                            #28
                            Jak chcesz uniknąć czerwonych plam na tyłku i częściowo rękach to odradzam kabiny leżące ;p lepsze są te stojące, ładniej opalają

                            Możesz być odporny na ciosy, ale nigdy nie będziesz odporny na uczucia!

                            Skomentuj

                            • _mike
                              Banned
                              • Aug 2007
                              • 820

                              #29
                              Napisał kicia_69
                              lepsze są te stojące, ładniej opalają
                              Dokładnie!

                              Skomentuj

                              • Kata
                                PornoGraf

                                Orthografische Polizei

                                • Feb 2009
                                • 2691

                                #30
                                A czy w kabinach stojących nie jest gorąco i czy przypadkiem nietrudno w nich o omdlenie?

                                Skomentuj

                                Working...