W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zakupoholizm

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adziolina
    Ocieracz
    • Aug 2009
    • 179

    Zakupoholizm

    witam mam pytanie do Pań i Panów, czy jesteście zakupoholikami, czy kupujecie kolejną torebkę, buty mimo, że macie podobne w domu. Ja od pewnego czasu obserwuje wśród osób płci pięknej (bo z taką mam tylko do czynienia) tendencje do tego rodzaju zabiegów. Kobiety potrafią chodzić do sklepu po to by tylko po patrzeć, po dotykać, a jak w końcu coś kupią, to zwracają lub wymieniają następnego dnia.
    Ja sama mam fioła na punkcie bielizny i torebek. Tego pierwszego mogłabym kupować tonami jak widzę jakąś ładna bieliznę to nie mogę się jej oprzeć no i dzisiaj się nie oparłam pokusie
    a jak jest u was??
    Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią.— Oscar Wilde
  • pojke
    Banned
    • Aug 2009
    • 31

    #2
    nie nawidze robic zakupow!! a szczegolnie jesli chodzi o ubrania. W sklepach nie ma ubran dla mnie.. nigdy nic nie pasuje na mnie

    Skomentuj

    • Sexy_man
      Perwers
      • Feb 2007
      • 1163

      #3
      Ja też nie przepadam za robieniem zakupów.
      A w szczególności ubrań: ciężko znaleźć rzeczy, które by mi odpowiadały. Jeśli są cenowo przystępne, to są robione na jedno kopyto, bezguście totalne. A te, które mają swój styl i są porządnie zrobione, to cenowo trochę przekraczają moje możlwości.
      Obecnie najtaniej i wygodne jest robienie zakupów w dużych centrach handlowych. I właśnie tego tak nie lubię z kilku powodów: wszędzie daleko, trzeba się nałazić, dużo ludzi, duże kolejki, dojazd do takiego miejsca też trwa niemało. I te tłumy w galeriach handlowych.
      Ale najbardziej denerwujące są horrendalnie wysokie, wzięte z jakiegoś kosmosu ceny markowych ubrań. To co, na przykład w Anglii można kupić za niską cenę, u nas trzeba wyłożyć jakieś chore sumy! I to jest wyzysk i wykorzystywanie sytuacji.
      No ale jak uda mi się coś kupić fajnego, to jestem oczywiście zadowolony
      Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

      Skomentuj

      • pojke
        Banned
        • Aug 2009
        • 31

        #4
        Smiesza mnie osoby ktore sa "modne" tzn w sklepie sciagaja ciuchy z manekina wystawowego i potem wygladaja jak wszyscy.. Dla mnie najwaniejsze miec swoj styl, w ubraniu, ktore kupowalo sie 4 dni (w moim przypadku) i w charakterze + zachowaniu (tutaj wchodza wartosci wyzsze). Nie lubie byc modny..
        0statnio edytowany przez pojke; 19-12-09, 02:32. Powód: tak wyszlo

        Skomentuj

        • paffcio
          Banned
          • Mar 2006
          • 2286

          #5
          Lubie robić zakupy ale staram się robic je z umiarem .Najwięcej wydaje na ciuchy,płyty i czasem gry nienawidze robic zakupów z artykułami spożywczymi ,uwielbiam butiki .

          Skomentuj

          • jezebel
            Emerytowany Pornograf

            Zboczucha
            • May 2006
            • 3667

            #6
            Kiedyś kupowałam masę szmat, odkąd jednak jestem "na swoim", moje zakupy są mocno przemyślane, bardzo praktyczne i jestem w stanie zacisnąć zęby oraz zrezygnować z zakupu, jeśli wiem, że np założę to bardzo rzadko albo użyję kilka razy w roku. Rezygnuję z przyjemności na rzecz utrzymania się, a w następnym roku będę zaciskać pasa na rzecz własnego rozwoju - nic nie da mi kolejna odjazdowa sukienka czy torebka, jeśli nie będę się rozwijać - intelektualnie, umiejętnościowo, zawodowo itd.
            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

            Skomentuj

            • Tizio
              Erotoman
              • Aug 2006
              • 555

              #7
              Oj ja juz jestem uzależniony, każdego ranka kupuje chleb

              Jeśli chodzi o odzież to na zakupy wybieram sie przeważnie 2 razy w roku. ale wtedy kupuje hurtowo, poświęcam te kilka godzin na rzecz 6 miesięcznego spokoju Generalnie wole wydawać pieniądze na inne przyjemności
              Różnica miedzy seksem i miłością jest taka, że seks rozładowuje napięcie, a miłość je wywołuje.Woody Allen
              Kobieta pozwoli ze sobą zrobić, co zechcesz, bylebyś jej o tym nie mówił.Stefan Żeromski

              Skomentuj

              • _mike
                Banned
                • Aug 2007
                • 820

                #8
                Ja na zakupy jezdze przed sezonem wiosenno/letnim i jesienno/zimowym.

                Wydaje wtedy dobre kilka stówek ale i mam spokój z ubraniami na pół roku. Nie powiem, lubię dobrze się ubrać, ale chodzenie po sklepach i wybieranie spośród tysięcy takich samych albo podobnych produktów mnie po prostu męczy. Dlatego raczej nie jestem zakupoholikiem.

                Skomentuj

                • Nolaan

                  #9
                  Nie byłem, nie jestem i nie zamierzam być
                  Jak idę w sklepy to z konkretnymi planami co i ile kupić. Jak widzę to co mi leży, to biorę, płacę i wychodzę, bez zbędnego przebierania w piętnastu odcieniach tego samego koloru tej samej koszuli. Konkrety, proszę ja Was, konkrety.

                  Skomentuj

                  • toxicgirl
                    Banned
                    • May 2006
                    • 783

                    #10
                    nie znosze robic zakupów, a zwłaszcza w centrach handlowych, jak musze wejsc do więcej niz 3 skelepów dostaje białe gorączki, mam kilka swoich ulubionych butików i tylko do nich zagladam, wchodze, wybieram, mierze, kupuje. bez zbędnych ceregieli. podziwiam panie ktore potrafią spędzic cały dzien na robieniu zakupów i kupowaniu fatałaszków.

                    fakt, lubie miec nowe rzeczy, ale n8ie przykładam do tego AŻ tak wielkiej wagi jak wikszośc kobiet, że musze mięc wszystko co najmodnijsze, kupuje to w czym sie dobrze i komfortowo czuje, a po z atym zyje w myśl zasady że ładnemu to we wszystkim ładnie

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Pracuję w sklepie i mam wstręt do robienia zakupów :-)
                      Muszę się jednak przyznać że dużo- za dużo kasy- wydaję na książki, słodycze i szlugi.
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • red_painterka
                        Perwers
                        • Sep 2009
                        • 997

                        #12
                        Największego fioła mam na punkcie: kolczyków, torebek, bielizny, szaliczków.. i całej reszty. Gdyby nie ograniczony czas wolny (i finanse) pewnie dawno bym wpadła w zakupoholizm, całe szczęście chociaż, że nie zadowalam się byle czym.
                        Przejawiam jednak (nie wiem czy to aż tak typowe) pewną cechę: będąc na zakupach zapominam o wszystkim, nie czuję głodu, zmęczenia, mogłabym tak chodzić godzinami, nie dziwię się więc, ze mało kto chce mi towarzyszyć
                        Jak dla mnie zakupy to jedna z form skutecznego odstresowywania się.
                        0statnio edytowany przez red_painterka; 19-12-09, 19:09.
                        Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                        Ignorance is bliss.

                        Skomentuj

                        • Kata
                          PornoGraf

                          Orthografische Polizei

                          • Feb 2009
                          • 2691

                          #13
                          Nie lubię chodzenia po sklepach, wybierania, przymierzania, męczenia się z rozmiarówką dla ludzi szerokich i wielkich. Nie lubię też sklepów sieciowych, wolę szukać małych butików, co jest kolejnym utrudnieniem.

                          Co innego, gdybym miała tak chodzić po cukierniach zamiast po butikach, czuć zapachy zamiast oglądać, smakować zamiast przymierzać...

                          Skomentuj

                          • red_painterka
                            Perwers
                            • Sep 2009
                            • 997

                            #14
                            Napisał Kata
                            Nie lubię chodzenia po sklepach, wybierania, przymierzania, męczenia się z rozmiarówką dla ludzi szerokich i wielkich. Nie lubię też sklepów sieciowych, wolę szukać małych butików, co jest kolejnym utrudnieniem.
                            Fakt - rozmiarówki są dla ludzi wielkich, z kupnem niektórych rzeczy mam ogromny problem (np płaszcz na zimę), ale mimo to.. uwielbiam
                            Lubię jeszcze wchodzić do sklepów ze sprzętem grającym, najlepiej cały dzień słuchać na sklepowych głośnikach ulubionej muzyki, porównywać jakość itd...
                            Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                            Ignorance is bliss.

                            Skomentuj

                            • curious
                              Erotoman
                              • Feb 2009
                              • 562

                              #15
                              Nie jestem zakupoholiczką, bo mnie na to nie stać gdybym miała więcej kasy, z pewnością bym nią była, bo zakupy zawsze sprawiały mi frajdę (no może trochę mniejszą odkąd przytyłam ).
                              ...I dobry Boże spraw...
                              żeby te wszystkie kalorie poszły mi w cycki..."

                              Skomentuj

                              Working...