Wszystko zależy od tego kto jest podrywaczem. Jeśli przystojniak to obojętnie kim by nie była podrywana szlag mnie od razu trafia Oczywiście nie mówię, ze tylko przystojniacy się liczą tak uogólniam Jestem pies ogrodnika sama nie mogę to i nikomu nie dam
Bycie świadkiem podrywu, podryw koleżanki
Collapse
X
-
-
U mnie jak u Katy, praktycznie zawsze faceci podbijają do moich koleżanek, mnie się nie rwie ;] i odpowiada mi to do tego stopnia, że gdy podrywają mnie, to spławiam od razu, bo się niezręcznie czujęSkomentuj
-
A mi sie zdarzają sytuacje i takie i takie. Myślę, że to zależy od kobiety, ja np wkurzam się tylko wtedy gdy koleżankę podrywa jakiś przystojny facet , który mi wpadł w oko, to chyba taka troche zazdrość ona za to za każdym razem gdy to mnie ktoś podrywa , robi sie wściekła wręcz ale znamy sie jak łyse konie więc może inni tej wściekłości po niej nie widzą.
Podsumowując... nie zwracaj uwagi na koleżanki co Cie koleżanka poza tym obchodzi?Skomentuj
-
Mnie wkurza, jak jestem z koleżanką na imprezie, ją wyrwie do tańca jakiś koleś i ta ma na mnie wylane do czasu, kiedy koleś się oddali - jak nie ma z kim tańcować to mnie wyciąga na parkiet. Potem rwie ją następny i znów idę w odstawkę i tak w kółko. Wkurza o tyle, że niejednokrotnie mówiłam jej, jak się czuję taka zlewana, potrzebna tylko, by ona nie czuła się samotna, gdy akurat żaden nie zwraca na nią uwagi - za każdym razem obiecała, że to się więcej nie powtórzy. I nie, mój wnerw nie wynika z zazdrości, bo na szczęście nasze gusta kompletnie się nie pokrywają.
Może takie zachowanie drażni mnie dlatego, że ja postępuję inaczej - w adekwatnej sytuacji nie olewam koleżanki, wolę spławić faceta, niż zostawić ją samą sobie siedzącą samotnie przy stoliku, a jeśli zdarzy mi się chwila zapomnienia, to szybko wracam na ziemię.
Zupełnie inaczej jest, gdy wybieram się na imprezę z koleżanką i jej facetem - wtedy nie czuję się olana, gdy idą potańczyć przytulańce, bo z góry wiedziałam, na co się piszę.
Przecinki w niewłaściwych, miejscachGRAMMAR NAZI
Skomentuj
-
zdarzylo mi sie kilkakrotnie, ze taka sytuacja byla troche przygnębiająca. ale tylko w okreslonych sytuacjach, gdy facet uderzajacy do jakiejs mojej znajomej mi rowniez sie podobal. jesli nie to w ogole mnie to nie ruszało.A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.Skomentuj
-
-
Być może, zawsze mam z tym problem Bo gdzie tutaj pada akcent zdaniowy? "Zazwyczaj na imprezie czy gdziekolwiek faceci podbijają do moich koleżanek, z tym, że najczęściej koleżanki są zajęte/niezainteresowane"? Ponieważ prof. Bańko mówi: Przecinek między z tym a że można postawić, jeśli na słowo tym pada wyraźny akcent. Gdy jednak z tym zajmuje pozycję inicjalną, taki akcent byłby nienaturalny. Trudna sprawa
EOT
A jak wynika z tematu, koleżanki nie są najważniejsze, więc w razie czego śmiało Jedyne, czego obawiałabym się na Twoim miejscu, to pewna śmieszność, bo wiadomo, że są takie osoby, które w grupie zachowują się jak gimnazjalistki/gimnazjaliści. Ale z drugiej strony dla takiego kogoś nie warto tracić czasu.Skomentuj
-
A jak wynika z tematu, koleżanki nie są najważniejsze, więc w razie czego śmiało Jedyne, czego obawiałabym się na Twoim miejscu, to pewna śmieszność, bo wiadomo, że są takie osoby, które w grupie zachowują się jak gimnazjalistki/gimnazjaliści. Ale z drugiej strony dla takiego kogoś nie warto tracić czasu.Skomentuj
-
Być może, zawsze mam z tym problem Bo gdzie tutaj pada akcent zdaniowy? "Zazwyczaj na imprezie czy gdziekolwiek faceci podbijają do moich koleżanek, z tym, że najczęściej koleżanki są zajęte/niezainteresowane"? Ponieważ prof. Bańko mówi: Przecinek między z tym a że można postawić, jeśli na słowo tym pada wyraźny akcent. Gdy jednak z tym zajmuje pozycję inicjalną, taki akcent byłby nienaturalny. Trudna sprawa
A wracając do stawania w obronie koleżanek przed natrętami, to też jestem w tym Czasem jak werbalnie nie kumają, to muszę pogonić niewerbalnieGRAMMAR NAZI
Skomentuj
-
Gayka, nie wierzę, że to zrobiłaś. Ja rozumiem jakoś jeszcze czepianie się do chamstwa, offtopowania itp., mniej rozumiem raportowanie, ale czepiasz się Katy za przecinek, który wg mnie też postawiła we właściwym miejscu. Co więcej dyskutujesz z opinią prof. Bańki, który jakby nie patrzyć jest uważany obecnie za jednego z najlepszych badaczy języka polskiego, jest też autorem jednego z ciekawszych słowników języka polskiego. Tutaj wg mnie jest nacisk na "z tym", bo jest to łącznik zdania złożonego i wskazuje na kontekst, w którym pojawia się drugie zdanie.
Proponuję zatem nazwać się MY GRAMMAR NAZI, bo do polish GRAMMAR NAZI to Ci jeszcze trochę brakuje. I nie rób ludziom wody z mózgu. Zajmij się może Esperanto, jest nieco łatwiejszy.
Co do tematu to nie lubię, kiedy wychodzimy gdzieś większą grupą i napatacza się jakiś polish boyfriend i bardzo chce się zaznajamiać z kimś od nas. Dla mnie to brak taktu i tacy ludzie działają na mnie alergicznie.Luke, ja sem twój otec - Padre VaderSkomentuj
Skomentuj