360 dni bez masturbacji. Efekt?

[dawidson]

Korci mnie by zadać to pytanie, jak myślicie, jak wyglądałby orgazm w przypadku osoby, która masturbowałaby się po roku przerwy np. przez 5 minut rozluźniając się, powoli, powiedzmy przy pornolu HD. Pytanie serio jakbyście mogli spróbujcie opisać to dokładnie.

[unter]

...jakbyście mogli spróbujcie opisać to dokładnie.

A jakie jest Twoje zdanie?
Spróbuj szczegółowo opisać...

[Greedo]

Słyszałeś o czymś takim jak polucja? Podpowiem, że nie chodzi o niebieskich ludzików w radiowozach.

Te 360 dni to też jakaś metafora? Że niby Krąg życia? Masturbanckie hulahop? "Pełnia" ejakulacji? Studnia spermy?

[Szybcior]

jestem pewny że tak długa wstrzemięźliwość od wytrysku mogła by się bardzo źle skończyć.

[dawidson]

Z tymi 360 dniami to chodziło mi, że rok abstynencji.

[daj_mi]

Kto Cię nie douczył, rok to nie jest 360 dni :/

[Greedo]

PO ostatnich wyborach parlamentarnych widzę że nawet rok się krótszy zrobił
Tusku oddaj coś ukradł!

[dawidson]

A jak wyceluję sobie w głowę i trysnę np. w oczy po roku abstynencji? Co się stanie? To zwykła ciekawość, wiadomo nie mam takiego ekm... celu.

[Nolaan]

Proste. Sperma na mózg Ci się rzuci i to niekoniecznie w metaforycznym sensie, zwłaszcza pod takim ciśnieniem.

[Greedo]

Niestety dla nas nie urwie Ci głowy

[Kata]

Przy odrobinie zręczności możesz sobie strzelić w oko już jutro - i efekt będzie ten sam.

PS. Widzę, że wszystkim podoba się Twój pomysł, zrób to!

[Nolaan]

Ale oskalpować może.

[iceberg]

Rany... Czytając posty autora pulsuje mi lampka "uwaga troll".

[Greedo]

"uwaga troll".

Naturlich javohl

[daj_mi]

Nie musisz celować, weź i rozsmaruj, taka maseczka!