W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pierwszy raz z prostytutką

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Nolaan

    Z takimi kobietami to ja nawet bym w żadne bliższe kontakty wchodzić nie chciał, dozymetr.

    Skomentuj

    • YoungStallion
      Perwers
      • Jul 2005
      • 1184

      Napisał Nolaan
      Z takimi kobietami to ja nawet bym w żadne bliższe kontakty wchodzić nie chciał, dozymetr.
      A kogo to obchodzi kogo byś chciał. To jest temat o dziwkach.
      "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
      Stanisław Lem

      Skomentuj

      • dozymetr

        A więc i o kobietach, co choć dziwkami nie są z zawodu, to zachowują się gorzej niż one...

        Skomentuj

        • YoungStallion
          Perwers
          • Jul 2005
          • 1184

          masz rację strasznie się zachowują...
          "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
          Stanisław Lem

          Skomentuj

          • dozymetr

            Ale niektórzy będą mnożyć dystynkcje pojęciowe i na siłę udowadniać, że nachlana/naćpana panna z dyskoteki/imprezy/klubu różni się od dziwki i to na korzyść jeszcze "bo jej się nie płaci, bo jest choć cień sympatii/podobania się". Dla mnie to dzielenie włosa na czworo i dysputy żarłoków o śmierci głodowej.

            Skomentuj

            • YoungStallion
              Perwers
              • Jul 2005
              • 1184

              Napisał dozymetr
              Ale niektórzy będą mnożyć dystynkcje pojęciowe i na siłę udowadniać, że nachlana/naćpana panna z dyskoteki/imprezy/klubu różni się od dziwki i to na korzyść jeszcze "bo jej się nie płaci, bo jest choć cień sympatii/podobania się". Dla mnie to dzielenie włosa na czworo i dysputy żarłoków o śmierci głodowej.
              Generalnie taka panna nie różni się od faceta, który ją przeleci ale jemu nie powiemy, że nie różni się od żigolo...
              "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
              Stanisław Lem

              Skomentuj

              • martus2000
                Świętoszek
                • Jul 2010
                • 2

                Ja myślę, że prędzej niż z usług prostytutki powinieneś skorzystać z usług jakiejś szkoły uwodzenia...By Cię nauczyli jak skutecznie uwodzić ,,normalne" kobiety. Dla mnie prostytutka to już ostatni bastion desperacji...Poczekaj z tym do 70tki, kiedy juz żadna ,,normalna" Cię nie będzie chciala . Mój kolega miał podobny problem (nie miał żadnej do 22 roku zycia), poszedł na kurs do RMSU - i w przeciągu pół roku zaliczył 3 panny już...

                Skomentuj

                • marek91
                  Świętoszek
                  • Aug 2010
                  • 8

                  Cześć,
                  Mam kilka pytań ;d
                  Zamierzam skorzystać z usług prostytutki, ale nie z takiego typowego "burdelu" tylko dziewczyn ogłaszających się np. z roxy, odlotów (prywatki), siedzę na forum garsoniery, gdzie ludzie piszą "recenzję" danych pań, więc nie muszę się martwić o naciągary.
                  Jestem prawiczkiem, i nie wiem jak takie spotkanie będzie wyglądać , wchodzę do mieszkania i co dalej? słyszałem że diva wysyła od razu pana pod prysznic, tylko że jak ja mam wejść? na gołe stopy? nie chcę jakiegoś grzyba złapać.., co myć pod prysznicem? (podejrzewam że cały się myć nie będę ze względu na czas). I co potem? diva ma swoje gumki? czy trzeba się zaopatrzeć?
                  Zwracają one uwagę na prawiczków czy jednak dla nich to to samo co ze zwykłym?, czego nie robić u prostytutki pod żadnym pozorem? na co uważać?

                  Proszę o odpowiedź, proszę też nie pisać mi komentarzy typu "to zły pomysł z prostytutką" itd..

                  Skomentuj

                  • PabloXM
                    Gwiazdka Porno
                    • Sep 2009
                    • 1746

                    Napisał marek91
                    (...)czego nie robić u prostytutki pod żadnym pozorem?(...)
                    Pojawić się u niej.

                    Z tego, co mi wiadomo, nikt tu nie stracił prawictwa z dziwką. Jeśli nie zależy Ci na wspomnieniach i chcesz jedynie "odfajkować" tą czynność, to droga wolna Jeśli 91 w Twoim nicku oznacza rok urodzenia to poradzę Ci coś jako równolatkowi. Są wakacje, wyjedź nad jakieś jezioro, nad morze... Pobajeruj małolaty, poflirtujecie, być może zakutasisz i będziesz miał milsze wspomnienia za cenę drinka i kwiatka A nuż się uda.
                    Stay fresh, no matter where you are.

                    Skomentuj

                    • Alexandra
                      Banned
                      • Mar 2011
                      • 382

                      Chociaż nie popieram jakiegoś 'zakutaszenia' (nie wiem jak to odmienić w ogóle) na pierwszy raz, ale to i tak lepsze niż wizyta u prostytutki. Rzeczywiście lepiej poderwij już jakąś, bo z taką to jeszcze syfa złapiesz. Ale będziesz miał na pewno niezapomniany pierwszy raz wtedy.

                      Skomentuj

                      • iceberg
                        PornoGraf
                        • Jun 2010
                        • 5110

                        marek - siedzisz na garsonierze a tu pytasz? przecież tam masz pełną bazę danych i dokładne instrukcje co robić a czego nie...
                        martwisz się grzybem na stopach i nic innego u prostytutki Cię nie odstrasza? poczytaj może trochę o chorobach zakaźnych i potem zweryfikuj swoją ochotę - chociaż mnie to raczej desperacją zalatuje i pójściem na totalną łatwiznę... ale Twoje życie, kasa i zdrowie...
                        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                        Skomentuj

                        • Henri
                          Świntuszek
                          • Jun 2011
                          • 76

                          Ręce opadają. Co jak co, ale pierwszy raz wydaje się być czymś bardziej fascynującym niż ustawione ruchanko z "diwą". Rozumiem, że w pewnym wieku czuje się presję i marzy się tylko o tym, żeby zamoczyć, ale - moim zdaniem - żadna *****ka nie jest tego warta, aby z nią przeżywać pierwszy raz. Szkoda zdrowia. O pieniądzach nie wspomnę. Jednak lepiej poczekać.

                          Skomentuj

                          • Henri
                            Świntuszek
                            • Jun 2011
                            • 76

                            Napisał pawelsuperpawel

                            Kurde, też już pół roku na garsonierze siedzę i nie mogę nic ciekawego wyhaczyć : (
                            Chłopie, idź na miasto a nie siedzisz przed kompem i planujesz "pierwszy raz". Rzecz gustu - jak ktoś woli taką "perwersję" w czasie pierwszego razu to ok, ja tam tego nie krytykuję, tylko wydaje mi się, że ludzie sami się ograniczają - miast poszukać jakiejś fajnej panny w realu, to płacą za ustawkę z - w gruncie rzeczy - niepewnym materiałem. Ja tam uważam, gdzie ptaka wkładam - za pierwszym, czy drugim razem i tyle.

                            Skomentuj

                            • dozymetr

                              Nie wszystkim ten pierwszy raz przychodzi tak łatwo i chodzi mi o obie strony. Jakby dziewczyny były bardziej chętne, to prostytutki by nie miały klientów. Przeżyłem swój pierwszy raz na Odlotach i nie żałuję, zbyt długo bym musiał czekać na "prawdziwy" i w międzyczasie bym sobie urwał małego. Nie czekałem z założonymi rękoma ale mimo wszystko nic nie upolowałem, dopiero po kilku latach, a wówczas doświadczenie tam nabyte okazało się bezcenne
                              Teraz walczę z moją obecną dziewczyną, z którą już byłem o krok, ale nagle włączyło się jej sranie z KK (dobrze, że nie na moment przed wytryskiem...). Powtórzę raz jeszcze: jakby seks nie był czymś tak niedostępnym i problematycznym przez tego typu panny, to prostytutki by wyginęły śmiercią naturalną...

                              Skomentuj

                              • marek91
                                Świętoszek
                                • Aug 2010
                                • 8

                                Ehh... a co ja wyżej napisałem?
                                "Proszę o odpowiedź, proszę też nie pisać mi komentarzy typu "to zły pomysł z prostytutką" itd.."

                                Czytanie ze zrozumieniem, osoby, które nie były u divy lub nic nie wiedza proszę nie pisać!

                                Skomentuj

                                Working...