Wasza droga do trójkąta - czyli od pomysłu do realizacji

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ksiazevlad
    Świętoszek
    • Dec 2012
    • 3

    Wasza droga do trójkąta - czyli od pomysłu do realizacji

    a w zasadzie jak to się stało, że wyszliście z inicjatywą i na początku Wasz partner / partnerką zdecydowanie odmówił, finalnie zaś wylądowaliście w trójkę w łóżku

    zastanawiam się jakimi argumentami / trikami przekonaliście drugą osobę do zmiany zdania. jak długo to zajęło?
    sam mam ten problem na warsztacie. zaproponowałem partnerce zaproszenie drugiego faceta do łóżka, przy czym aktualnie zadanie ma status 'napewno mnie na to nie namówisz'

    też tak mieliście?
  • CałkiemSpoko
    Banned
    • Dec 2016
    • 53

    #2
    Nie mieliśmy takiej sytuacji, na razie nie mamy w planach żadnych trójkątów miłosnych, może kiedyś w przyszłości się zdecydujemy, Wystarczamy sami sobie, i nie chcemy się sobą dzielić z nikim innym.

    Skomentuj

    • kubrak
      Świętoszek
      • Apr 2016
      • 7

      #3
      Napisał ksiazevlad
      a w zasadzie jak to się stało, że wyszliście z inicjatywą i na początku Wasz partner / partnerką zdecydowanie odmówił, finalnie zaś wylądowaliście w trójkę w łóżku

      zastanawiam się jakimi argumentami / trikami przekonaliście drugą osobę do zmiany zdania. jak długo to zajęło?
      sam mam ten problem na warsztacie. zaproponowałem partnerce zaproszenie drugiego faceta do łóżka, przy czym aktualnie zadanie ma status 'napewno mnie na to nie namówisz'

      też tak mieliście?
      Zaproponowałem to kiedyś partnerce (aktualnie byłej). Początkowo odmawiała i nie przekonywała jej żadna z wersji trójkąta. Po kilku miesiącach na jakimś babskim wieczorze jej koleżanka powiedziała, że ma taką fantazję. Kilka dni zajęło "dogadanie" szczegółów i udało się

      Skomentuj

      • olimar
        Świętoszek
        • Sep 2015
        • 23

        #4
        Oboje jestesmy na tak i to wlasciwie w obie strony, czy dolaczy do nas kobieta czy mezczyzna.

        Natomiast bardziej skomplikowana kwestia na ten moment to jak znalezc wlasciwa osobe do trojkata (higiena, kultura i troche zaufania).

        Skomentuj

        • Bombel2.0
          Świętoszek
          • Jun 2016
          • 43

          #5
          Ja jestem na tak ona się waha. Długa i wyboista

          Skomentuj

          • opowiedzmiotym
            Gwiazdka Porno
            • Feb 2012
            • 1880

            #6
            Chyba kwestia przypadku. Mialam wspanialego ff. Niesamowita relacja. Zaprosilismy pare znajomych.
            Kobitka sie wystraszyla a ja zostalam z 2 facetami.
            Nie byl to pelen mmk ale wspomnienia dobre

            Z partnerem o dziwo on nalegal na faceta- tez nie byl to typowy mmk bo on siedzial z boku.
            Dupa Cycki

            Skomentuj

            • salvador85
              Świętoszek
              • Jul 2013
              • 17

              #7
              A mogłabyć nieco więcej opowiedzieć o Twoim trójkącie? Bo coraz poważniej się nad nim zastanawiam.

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #8
                Też przypadek.
                Robiłem dziewczynom w akademiku projekt i trochę "się zeszło". Nie było już łóżek w pokoju /koniec letniej sesji/ i pościeliły na materacach leżących na podłodze.
                Nie miałem żadnych szans na obronę.
                Z materacami na podłodze wiąże się także pierwszy kwadrat - jak tu ich nie polubić
                Last edited by wiarus; 29-05-17, 14:26.
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • Kacperator
                  Świętoszek
                  • Jun 2013
                  • 12

                  #9
                  Ja też bym bardzo chciał spróbować trójkąta z fajną niedoświadczoną parą, najlepiej w podobnym wieku(pomimo zabezpieczenia dobrze też przed byłoby zrobić badania). Uważam że ważna jest zasada: wszystko można nic nie trzeba oraz że nie to nie
                  Dyplomowany masażysta, dyskrecja w standardzie

                  Skomentuj

                  • pawel24
                    Świętoszek
                    • Jun 2017
                    • 26

                    #10
                    wiarus loo, to tak w kazdym akademikach? moze zaczne studiowac :>

                    Skomentuj

                    • iceberg
                      PornoGraf
                      • Jun 2010
                      • 5100

                      #11
                      Zaliczyliśmy z żoną obie wersje, zarówno MMK jaki i KKM. U nas to nie była kwestia namawiania drugiej strony ale raczej znalezienia odpowiedniego partnera jako tej trzeciej strony. O ile w przypadku facetów podaż przewyższa popyt w znaczącym stopniu (oczywiście zdecydowana większość odpada nie spełniając nawet podstawowych wymogów czy założeń) to w przypadku dodatkowej kobiety ciężko ogólnie znaleźć chętna i otwartą na taki układ z małżeństwem. Ale i to się udało . Natomiast największą frajdę sprawiają nam raczej układy czwórkowe we dwie pary. Tu chyba najkrócej trwały poszukiwania pierwszej pary ale teraz jesteśmy o wiele bardziej wybredni i do łóżka zapraszamy tylko wybranych
                      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                      Skomentuj

                      • janlis
                        Świntuszek
                        • Aug 2012
                        • 88

                        #12
                        Tak sobie myślę, że do trójkąta nadają się wyłącznie naprawdę kochające się pary lub małżeństwa. Jeśli coś szwankuje - trójkąt nie pomoże, a wręcz przeciwnie...
                        Tak było u mnie w pierwszym małżeństwie. Po ok. 2 latach trwania, moja żona zaczęła najpierw nieśmiało, a potem nawet w towarzystwie, najczęściej na rauszu, narzekać na długość mojego penisa. Cóż, mam w porywach 11 cm, a ona potrzebowała ponad 20! Któregoś dnia podjęła temat trójkąta, że niby słyszała od koleżanki, że jeden z kolegów z pracy ma potężną pałkę i chętnie spróbowałaby z nim w trójkącie. Uznałem, że "dla ratowania" małżeństwa można spróbować. Po kilku dniach, w sobotni wieczór spotkaliśmy się u nas, po sporej dawce alkoholu doszło do seksu. Żona, klęcząc z wypiętym tyłkiem pieściła mi penisa ustami, a kolega rżnął ją od tyłu. Nie podobało mi się to i miałem problem z wzwodem, ale koleś jechał równo i żona też wydawała się coraz bardziej podniecona. Żona pierwsza miała orgazm, a potem kolega wyjął z niej fujarę (kutasa w wzwodzie miał rzeczywiście ogromnego) i trzepał sobie ręką aż do wytrysku na plecy i pośladki mojej żony. Rozsmarował jej spermę po całym ciele.
                        Wypiliśmy jeszcze dużo alkoholu i w trójkę poszliśmy spać. Rano kolega powtórzył pieprzenie od tyłu, już bez mojego udziału. Po ok. 5 miesiącach rozwiedliśmy się.
                        Trochę później dowiedziałem się, że "kolega" pieprzył mi żonę na długo przed naszym spotkaniem...

                        "Trójkąt" to nie jest moim zdaniem dobry pomysł na udany związek.

                        Skomentuj

                        • wiarus
                          SeksMistrz
                          • Jan 2014
                          • 3264

                          #13
                          Na związek niekoniecznie, na zabawę - czemu nie, to chyba bardziej zależy od ludzi.

                          Pisałem wcześniej, moim zdaniem ciekawszy, lepszy i bezpieczniejszy jest kwadrat.
                          Ale, od czegoś trzeba zacząć.
                          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                          James Jones - Cienka czerwona linia

                          Skomentuj

                          • iceberg
                            PornoGraf
                            • Jun 2010
                            • 5100

                            #14
                            Napisał janlis

                            "Trójkąt" to nie jest moim zdaniem dobry pomysł na udany związek.

                            Po prostu, jeśli związek nie jest udany to każda forma "ratowania" jest faktycznie drogą donikąd.
                            Można to porównać do szybkiej jazdy po alpejskich serpentynach zdezelowanym autem, z kiepskim silnikiem, zużytymi hamulcami i przekoszonym zawieszeniem. Niby można próbować ale frajdy z tego żadnej a ryzyko ogromne.
                            Jakiekolwiek zabawy w większym gronie są tylko dla związków na tyle stabilnych żeby to nie zachwiało żadną ze stron. Natomiast jeśli związek ma silne i trwałe podstawy i oboje partnerzy są zdecydowani i chętni na zabawę to każdy rodzaj seksu w większym gronie może być fajną odmianą.
                            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                            Skomentuj

                            • janlis
                              Świntuszek
                              • Aug 2012
                              • 88

                              #15
                              Napisał wiarus
                              ... Pisałem wcześniej, moim zdaniem ciekawszy, lepszy i bezpieczniejszy jest kwadrat.
                              Ale, od czegoś trzeba zacząć.

                              No właśnie! Wydaje mi się, że lepiej zacząć od kwadratu. Trójkąt jest bardziej niebezpieczny dla związku.

                              Skomentuj

                              Working...