Nagość w domu - rodzice a dzieci...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • OLDMAN
    Świętoszek
    • Aug 2006
    • 27

    Nagość w domu - rodzice a dzieci...

    To o dojrzewaniu trochę choć ja swoje już mam daleko za sobą...
    Teraz widzę, że problemy dojrzewania osobiście to nic w porównaniu z problemami rodzica dorastającego nastolatka.

    Dyskusja dla dorosłych raczej.

    Mam syna (obecnie 11 lat), który dojrzewa po prostu. To co dla mnie jest takie już oczywiste i nieistotne wręcz to dla niego może być prawdziwym dramatem. Był problem stulejkowy i pojawiającego się owłosienia. I tak kiedyś w luźnej rozmowie "pół żartem, pół serio" moja żona palnęła: No przecież ojciec ma to samo - niech Ci pokaże. Zatkało mnie i oniemiały dłuższą chwilę nie wiedziałem co powiedzieć. W końcu obróciłem to w jakiś żart...
    Ale od tamtej pory nurtuje mnie taka wątpliwość czy takie właśnie obnażenie nie przyniosłoby więcej szkody młodemu rozwijającemu się umysłowi niż pożytku. W naszych rodzinach nie ma doświadczeń naturystycznych ani nic podobnego. Ja swoja wiedzę o ciele, seksie zdobywałem sam latami. Brak było rozmów na ten temat z rodzicami. Nie było agresywnego porno-internetu i panoszących się wszędzie porno-czasopism (i może dobrze). Teraz inne czasy i teraz dobro mojego dziecka jest najważniejsze a temat (tematy) niezwykle kłopotliwy i trudny. To naprawdę dużo trudniejsze z pozycji rodzica niż dziecka. Moim zdaniem oczywiście.

    Teraz pytanie o Wasze doświadczenia dotyczące nagości w relacjach dzieci - rodzice. Ja na ten przykład nigdy nie widziałem nagich rodziców a swego syna od kilku lat już nie. Co innego, gdy dziecko jest wychowywane w rodzinie naturystów czynnie uczestniczących np w opalaniu nago itp. W sumie uważam, że takie dzieci mają łatwiej pod tym względem. Nagość w pewnych sytuacjach jak plaża, sauna jest dla nich naturalna i nie ma szoku przy poznawaniu różnic budowy ciała kobiety i mężczyzny, starszego i młodszych. Ci "tekstylni" mają o jeden (albo i więcej) stres więcej do pokonania...
    "Gdyby wybory mogły coś zmienić byłyby zabronione"
  • rozyczka70
    Erotoman
    • Mar 2007
    • 656

    #2
    ...pewno wielu zaneguje moje słowa, ale powiem tak:
    ...nie będę udzielał Ci wskazówek, bo to indywidualna sprawa, ale rzucę parę słów jak to u mnie było/jest...
    ...sam miałem za młodu z tym problem: rozbieranie się, czy też raczej kąpiel z rówieśnikami gdzieś tam pod prysznicem, trochę napawała mnie wstydem. Przyszedł jednak czas, gdy nie miałem wyboru - szkoła, internat, wspólna łaźnia w pracy. Trzeba było wziąć głębszy oddech i...jakoś pojszło
    Syn, obecnie dojrzewający, był oswajany z moją nagością (żony nie). Nie żebym czynił to nachalnie, bo nie w tym był mój cel. Ale na ten przykład nie uciekałem gdzieś do piwnicy () by zmienić majtki. Albo np śpię bez majtek i gdy wstaję, też od razu ich nie ubierałem. Druga rzecz, rozmawiałem z nim o tym i o moich "doświadczeniach" w tej kwestii, by miał gdzieś tam świadomość, że czasem trzeba wziąć kąpiel z innymi...
    Nie widzi w mojej nagości nic nadzwyczajnego, czasem nawet żartuje (nie przytoczę przykładów, by się nie dołować ), ale on sam...nawet w wannie bierze kąpiel w slipach... ...doznał jakiegoś psychicznego urazu? Myślę że nie, bo w obecnej fazie dojrzewania chyba "chroni" swoją intymność, ale za to po treningach nie ma problemu, by wziąć nago prysznic z rówieśnikami...
    Rozyczka
    vel
    Szukający Myśliciel

    Skomentuj

    • Hagath
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 1769

      #3
      Z mamą nie mamy problemu z tym, by się przebierać w swojej obecności, oprócz tego czasami myję jej plecy. Tak było zawsze i dlatego nie było z tym problemu. Nie biegamy z gołymi tyłkami z byle powodu, ale też nie chowamy się po kątach, gdy trzeba zmienić stanik - ot, złoty środek.
      The Bitch is back.

      Skomentuj

      • DSD
        Perwers
        • Jan 2010
        • 1275

        #4
        Kiedy byłem mały mieliśmy dość ciężkie warunki mieszkaniowe (czasem za ubikację robił kubeł). Wszystko odbywało się w zasadzie w dwóch pomieszczeniach, mycie się bywało krępujące...
        Myślę że użycie swojego ptaszka jako materiału poglądowego do nauki syna może być kłopotliwe nawet dla zatwardziałego naturysty. Musisz po prostu szczerze pogadać. Bez rumienienia się.
        'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

        Skomentuj

        • Ygreko
          Erotoman
          • Sep 2006
          • 557

          #5
          Moje zdanie co prawda osoby młodszej jest taki, jeśli nie będzie sie krępować samem przed własnymi dziećmi to i one będą podchodzić do tego bez krępowania - bo i wzorce takie będą wchłaniać. Ja po sobie wiem że pruderia w rodzinie rodzi kompleksy a kompleksy kłopoty - kto wie co by było gdybym nie wpadł w bardziej otwarte towarzystwo.

          Skomentuj

          • swawolna_n
            Erotoman
            • Nov 2009
            • 503

            #6
            Jeśli nie ma swobody i naturalności w tym temacie u Was, to nagle wywalanie ptaka przed synem może przynieść negatywne skutki.
            Lepiej mu książkę o ciele i dojrzewaniu kupić i służyć radą lub odpowiedzią, gdyby się po takie do Was zwrócił.

            Nie napisałeś dokładnie, jak to u Was w domu z nagością jest. Mnie się podoba traktowanie nagości naturalnie w pewnych sytuacjach, ale bez nachalności. Łażenie cały dzień nago po domu nie, ale przejście nago z łazienki do pokoju (albo w odwrotną stronę) już jak najbardziej. U mnie tak było i chwalę to sobie. Jeśli jedna osoba brała prysznic, to nie było problemu, żeby ktoś inny wszedł do łazienki i np. umył zęby, a przesłona jest u nas przezroczysta, więc praktycznie wszystko widać. Z nagim ciałem mamy to w ogóle jestem oswojona, w łazience czasami zupełnie nago jesteśmy obie, dyskutowałam z nią o moich piersiach pokazując je jej albo pytałam o coś dotyczącego cipki i też pokazywałam (choć wstydziłam się wtedy). A rodzice kupili mi książę dla dzieci o seksie w podstawówce i to był fajny pomysł, bo zawierała dużo informacji i obrazków.

            W okresie dojrzewania bardziej się krępowałam niż jako dziecko lub teraz. Wtedy dorastający ludzie mają najtrudniejszy etap jeśli chodzi o świadomość własnego ciała i jego akceptację i wiele nastolatków wtedy chce właśnie się zakrywać i nie widzieć nagich rodziców. Dlatego epatowanie golizną na siłę, żeby dzieci oswoić jest błędem według mnie, ale i chowanie się po kątach i pilnowanie, żeby nigdy pod żadnym pozorem nikt nie zobaczył kawałka np. tyłka rodzi tylko w dziecku niepokój.

            A nie byliście np. razem na basenie i nie przebieraliście się (Ty i syn) obok siebie?
            "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
            a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

            Skomentuj

            • Avis
              Banned
              • Mar 2010
              • 25

              #7
              Chciałbym mieć siostrę która by się mnie nie krępowała.

              Skomentuj

              • Zerwana_Struna
                Świntuszek
                • Apr 2009
                • 82

                #8
                Jakoś nie wyobrażam sobie tego,
                W życiu nie chciałabym kogokolwiek z mojej rodziny widzieć nago i również żeby mnie widziano o.O

                Skomentuj

                • Svarovsky
                  Świętoszek
                  • Apr 2010
                  • 2

                  #9
                  Napisał Zerwana_Struna
                  Jakoś nie wyobrażam sobie tego,
                  W życiu nie chciałabym kogokolwiek z mojej rodziny widzieć nago i również żeby mnie widziano o.O
                  Bo nigdy nie byłaś z tym oswajana. Zupełnie jak ja , u mnie dodatkowo są trudne warunki mieszkaniowe . I nie można znaleźć samotności . Mam 15 lat i nigdy nikt nawet o seksie przy mnie nie wspomniał. Uczę się sam i nawet mam już najtrudniejsze za sobą

                  Skomentuj

                  • itikka
                    Ocieracz
                    • Jun 2009
                    • 162

                    #10
                    Jeśli nie ma swobody i naturalności w tym temacie u Was, to nagle wywalanie ptaka przed synem może przynieść negatywne skutki.
                    to jest sedno sprawy. rob to co czujesz. jesli ciebie na mysl ta zmrozilo, syna na 100% tez.
                    sa po prostu rodziny, gdzie tego sie nie robi i kropka.

                    w mojej wlasnej rodzinie ja chodze po domu nago, spie nago, corka przychodzi czesto rano sie poprzytulac, bierzemy razem prysznic. razem z moim partnerem regularnie korzystamy we trojke z sauny i mloda na widok nagiego faceta sensacji nie robi. nagosc jest dla nas naturalna. przychodzi jednak czas pokwitania i zapewne wiekszosc dzieci zmienia nastawienie, nie ma sie co ludzic. z czasem to mija, ale zainteresowanie zawartoscia majtek kogos z rodziny oprocz partnera, zapewne juz nigdy nie wraca do tej dzieciecej ignorancji. choc zapewne dzieci otrzaskane z nagoscia akceptuja ja łatwiej.

                    w moim rodzinnym domu tego nie bylo, chociaz do pewnego stopnia byl luz. mama czasem wyskoczyla z czyms bardziej swobodnym i wtedy czulam sie skrepowana.

                    wg mnie trzymajmy sie granic ktore sami ustalamy. tak rozumiem szacunek dla dziecka w tym temacie.

                    Skomentuj

                    • Gurgun
                      Erotoman
                      • Feb 2009
                      • 707

                      #11
                      Napisał OLDMAN
                      Teraz pytanie o Wasze doświadczenia dotyczące nagości w relacjach dzieci - rodzice. Ja na ten przykład nigdy nie widziałem nagich rodziców a swego syna od kilku lat już nie. Co innego, gdy dziecko jest wychowywane w rodzinie naturystów czynnie uczestniczących np w opalaniu nago itp. W sumie uważam, że takie dzieci mają łatwiej pod tym względem. Nagość w pewnych sytuacjach jak plaża, sauna jest dla nich naturalna i nie ma szoku przy poznawaniu różnic budowy ciała kobiety i mężczyzny, starszego i młodszych. Ci "tekstylni" mają o jeden (albo i więcej) stres więcej do pokonania...
                      U mnie w domu nikt nie paraduje cały czas nago. Jednak jak czasem się zdarzy to też wielkiego halo nie ma. Nagość jest naturalna więc nie uważam, żeby mogła komukolwiek zrobić krzywdę.

                      A co do opowiedzianej przez Ciebie historii trochę dziwny dla mnie jest Twój wstyd przed własnym dzieckiem. Przed wejściem na basen bierze się prysznic nago przed obcymi ludźmi i też nic takiego strasznego się przez to nie dzieje.

                      A drugą sprawą jest to, że dziecko było przerażone, że mu rosną włosy łonowe. Nikt go nie uświadomił wcześniej, że tak będzie?
                      Last edited by Gurgun; 09-04-10, 23:20.
                      Gurgun - jaki jest każdy widzi

                      Skomentuj

                      • hanca22
                        Świntuszek
                        • Jun 2006
                        • 63

                        #12
                        W mojej rodzinie też nikt nie wstydził się nagości i jest to dla mnie bardzo naturalne. Jakoś nie zaburzyło to u mnie pewnych granic, na plaży naturystów nigdy nie byłam, nie rozebrałabym się też na plaży, ale już nie widzę problemu w pokazaniu przyjaciółce kawałka cycka czy pośladka i np. rozstępów na nich.

                        Ojca i brata (8 lat starszego) widywałam nago w łazience, właśnie na takiej zasadzie, że ktoś wchodził i mył zęby gdy druga osoba się kąpała. Mamę oczywiscie też. Rodziców widuję do dziś nago i teraz też to wiele ułatwia. Oni się starzeją, maja różne dolegliwości, trzeba im pomóc nieraz (choćby mycie pleców czy wyjmowanie kleszczy, które nagminnie łapie mój tata).

                        Nigdy nie byłam specjalnie zainteresowana anatomią chłopców, nie podglądałam brata, moja ciekawość była naturalnie zaspokajana.

                        Ale w Twoim przypadku chyba powinno pozostać tak jak jest. Kup synkowi jakąś książkę, tak będzie najlepiej.

                        Skomentuj

                        • Tymczasowy
                          Świętoszek
                          • Jan 2006
                          • 36

                          #13
                          O ile rodzicow nago nie widywalem to inna sprawa miala sie z siostra i bratem. Jako maly gowniarz czesto sluzylem siostrze za idealny przyrzad do mycia plecow. Nie chetnie lazilem pomagac tej zouzie.
                          A z bratem? Jak to z bratem, zaden problem.

                          Skomentuj

                          • somebody93
                            Świętoszek
                            • Apr 2009
                            • 5

                            #14
                            U mnie w domu nie ma właściwie problemu z nagością. Tate i brata widzę bardzo często, nie ma np. problemu wejść do łazienki kiedy któryś z nas się myje.

                            Siostra (10 lat starsza) teraz już nie mieszka z nami. ale bardzo często przyjeżdża. Tak do 10 roku życia czasami się z nią jeszcze kąpałem, później to już jakoś głupio było... Teraz często paraduje przy mnie w samej bieliźnie, tak samo ja przy niej. Nie ma najmniejszych problemów przebrać się przy mnie, a ja przy niej, chociaż cipkę raczej zasłania (zresztą się nie wgapiam na chama), ale z piersiami nie ma najmniejszego problemu i często je widzę.

                            Mama mnie widuje bardzo często, ponieważ nie ma problemu, aby weszła do łazienki kiedy ja się myję, czy kąpie (zresztą często mi myje plecy...). Ja widuję ją jak już to w bieliźnie, czy co najwyżej bez biustonosza.

                            Skomentuj

                            • aleksy
                              Świętoszek
                              • Oct 2006
                              • 7

                              #15
                              ja rodziców nigdy nie widywałem nago tak wprost. Czasem zdarzyło się przypadkiem. Ale z własną nagością nigdy nie miałem problemów i do tej pory nie mam, szczególnie przy matce. W końcu to rodzice.

                              Skomentuj

                              Working...