Czy podniecaja was puszyste?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    #16
    Gumeczka :-)
    Ja nie o wysokich, bo ich nie cierpię. Ja o małych i chudych.
    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

    Skomentuj

    • Gumka
      Emerytowany PornoGraf
      • Jan 2005
      • 1493

      #17
      a ja lubie wysokich. Mój facet ma 185 cm. co mnie bardzo cieszy Bo kiedy mnie przytuli albo obejmie, to czuję, że ktoś mnie chroni

      Poza tym, mogę nosić szpilki bez obawy, że go przerosnę
      "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
      Casanova



      akcja pornograf(iczna)

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #18
        Gumka,
        ja obcasów nigdy nigdy. Niezdrowe i niewygodne.
        A moje któreśtam bardzo wielkie szczęście było mojego wzrostu i ważyło 20 kg mniej...
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • Gumka
          Emerytowany PornoGraf
          • Jan 2005
          • 1493

          #19
          ja lubie swoje szpilki zakładam tylko na wielkie wyjścia, na codzień biegam w adidaskach - bo to zawsze wygodniej

          Mój były był kiedyś tylko 2 cm. wyższy ode mnie i jak zakładałam buty na obcasie to lipnie to wyglądało... Więc mój obecny mężczyzna jest dla mnie idealny pod każdym względem
          "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
          Casanova



          akcja pornograf(iczna)

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #20
            Gumka,
            adidasów też nie lubię. Na moich stopach rozmiar 36 wygladają idiotycznie. Zimą martensy, latem męskie sandały.
            A jakby ktoś znał faceta mojego wzrostu lub niższego, to proszę o telefon.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • manus
              Świętoszek
              • May 2005
              • 9

              #21
              Mam kolezanke lekko puszysta i musze powiedziec,ze mnie nawet bardzo kreci!
              Zeby bylo smieszniej moja dziewczyne tez kreci i trzeba ja chyba skrecic na imprezke

              Skomentuj

              • peter30
                Świętoszek
                • Jun 2005
                • 8

                #22
                hmmm hmmmmm.... troszkę ciałka do kochania może być )

                Skomentuj

                • Słodka*LoLa
                  Ocieracz
                  • May 2005
                  • 154

                  #23
                  ....rojze niscy i szczupli mówisz...ja jestem mała i raczej powinnam do wszystkich pasować....ale byłam z takim właśnie "małym"(i tak był większy odemnie) i jakoś mi to nie bardzo odpowiadało...nie wiem ale dla mnie facet powinien być zdecydowanie większy od kobiety....tak jak mądra Gumka powiedziała powinien byc taki do "chronienia"...mój ma 192 a ja mam 166 i przy nim czuję się super....jak jest zimno to przynajmniej przytuli....

                  Skomentuj

                  • Rojza Genendel

                    Pani od biologii
                    • May 2005
                    • 7704

                    #24
                    No widzisz, Lola, to wszystko od charakteru zależy.
                    Ja właśnie dlatego lubię tych malutkich chudziutkich, bo są krusi i delikatni i mozna się nimi zaopiekować, zatroszczyć się o nich i oczywiście obronić przed światem okrutnym i niesprawiedliwym. Wysokich nie mogę znieść, a z mojej niskości 158cm to owa wysokość zaczyna się koło 170cm.
                    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                    Skomentuj

                    • Słodka*LoLa
                      Ocieracz
                      • May 2005
                      • 154

                      #25
                      ....rojze nie zrozum mnie źle to ma być żart...ale może Tobie dziecka brakuje?....

                      Skomentuj

                      • Rojza Genendel

                        Pani od biologii
                        • May 2005
                        • 7704

                        #26
                        Lola,
                        to całkiem możliwe ;-) Ale nie mam serca przekazywać dalej moich koszmarnych genów... więc wyżywam się na facetach i małych zwierzątkach.
                        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                        Skomentuj

                        • PussyManiac
                          Świętoszek
                          • May 2005
                          • 16

                          #27
                          A ja uważam że dwoje chudych lub bardzo chudych to jak dwa szkieletory na blaszanym dachu, zupełnie nie dla mnie. Kobieta powinna mieć odpowiednio wydatne krągłości bo to właśnie podoba się facetom, a przynajmniej mnie
                          "Jeśli czujesz się czasem mały, smutny, bezużyteczny, pomyśl o tym, że kiedyś byłeś najszybszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w swojej grupie"

                          Skomentuj

                          • ktooooosia
                            Gwiazdka Porno
                            • May 2005
                            • 1834

                            #28
                            ja lubię facetów troszkę misiowatych lub dobrze umięśnionych - tak żebym mogła się wtulić w ciałko a nie w kości
                            Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                            Moja najdroższa gumo do żucia!

                            Skomentuj

                            • KONRAD26
                              Świętoszek
                              • Jun 2005
                              • 24

                              #29
                              Sam jestem chudziutki, więc wymagam od kobietki troszkę ciałka poza tym - nowy stereotyp kulturowy promuje kobietki smakowite i apetyczne, jak brzoskwinka ( zaokrąglone), więc myślę, że powoli ten wzór kulturowy się w nas utrwalił

                              Skomentuj

                              • koKOro
                                Świntuszek
                                • Jun 2005
                                • 46

                                #30
                                ...mnie nie jechalam dzisiaj z taka autobusem, ciagle rozwiazywala krzyzowke, a przy tym zagadywała kobitke obok... hehe a tak na poważnie to nie lubie chudzilców.. tylko bez przesady
                                ...NIE WALCZE W ŻADNYM OKREŚLONYM STYLU... MÓJ RUCH JEST REZULTATEM TWOJEGO RUCHU...

                                Skomentuj

                                Working...