W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Nadgodziny

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kamilxxx82
    Świntuszek
    • Dec 2014
    • 63

    Nadgodziny

    To był kolejny długi i ciężki dzień w pracy. Opóźnienie w realizacji zlecenia przez opieszałość kilku pracowników skutkowało dłuższymi godzinami pracy. Była już godzina 19, a ja zamiast sączyć piwko w ogródku z kumplami, siedziałem za biurkiem.

    W firmie panowała cisza, każdy skupiony na pracy, aby jak najszybciej skończyć swoje zadania i wyjść, nie wdawał się w rozmówki. Kilku pracowników w między czasie skończyło pracę, co niektórzy wyrazili to nader entuzjastycznie, odciągając naszą koncentrację i powodujac dodatkową frustrację.
    Jednym z nich był kumpel z sąsiedniego boxu, stał w wejściu do mojego boxa ciesząc się skończoną pracą jakby właśnie strzelił gola w finale Ligi Mistrzów.
    - goń się Tomek - rzuciłem w jego stronę
    - do zobaczenia na piwku hehe - odpowiedział, poklepujac mnie jeszcze po ramieniu
    - nara - odpowiedziałem sarkastycznie

    Zatracając się w pracy, nie zauważyłem jak minęły kolejne dwie godziny, a biuro opustoszało z reszty pracowników.
    - no jeszcze chwilka i fajrant - pomyślałem, spoglądając na zegarek

    Wziąłem kubek i skierowałem się w kierunku kuchni, aby ugasić pragnienie. Idąc, mijałem puste boxy, w których jeszcze przed chwilą siedzili koledzy.
    Gdy byłem już obok dystrybutora wody, usłyszałem jakiś cichy dzwięk z drugiego końca pomieszczenia.
    - pewnie znów ktoś zapomniał wyłączyć komputer - pomyślałem

    Mimo, że pracowaliśmy przy projektach z wysokiej półki, nadal niektóre stanowiska wyposażone były w leciwe komputery, które należało wyłączać przyciskiem na obudowie.
    Napiłem się i skierowałem w kierunku swojego boxu.

    Jednak po chwili doszedł mnie jeszcze jeden dźwięk, co mnie zaintrygowało, gdyż od dłuższej chwili nie widziałem tu żywego ducha. Podążyłem więc za ów dźwiękiem.
    Mijając kolejne boxy, dźwięk stawał się coraz wyraźniejszy, było słychać
    - stękanie? - pomyślałem

    Po chwili odpowiedź ukazała się moim oczom, nie byłem jednak sam.
    Na fotelu, tyłem do mnie, siedziała niedawno przyjęta do pracy ciemno włosa brunetka, Kaśka. Zamiast jednak pracować, oddawała się przyjemności masturbacji. Z szeroko rozchylonymi nogami, w podwiniętej spódnicy pieściła sobie cipkę, drugą ręką masując sobie piersi i oglądając pornosa, na którym jakiś aktor ostro rżnie młodą dziewczynę w dupę. Dźwięk był wyłączony ale jej jęki rozkoszy unosiły się w biurze, czego zdawało by się, chyba nie zauważyła, tak samo jak mnie.
    Wiła się przy tym ponętnie mruczać i stękając na zmianę, niestety siędzać tyłem do mnie, nie widziałem bezpośrednio jej pieszczot. Sytuacja sprawiła, że w spodniach od razu zaczęło brakować mi miejsca. Poniesiony chwilą rozpiąłem rozporek i wypuściłem twardniejącego penisa łapiąc go jednocześnie dłonią.
    Nie myśląc za długo podszedłem do niej z kutasem w dłoni i złapałem za włosy.
    Dziewczyna nagle się zerwała, złożyła nogi, zakryła piersi kulac się, czując rękę wplątaną we włosy próbowała się wyrwać. Patrząc mi w oczy z przerażeniem wyjąknęła
    - co... co ty robisz?

    - już wiem dlaczego mamy opóźnienie w projekcie - wyszeptałem pocągając jej głowę do siebie, jednocześnie podstawiając jej pod twarz mojego sterczącego kutasa.
    - teraz mi wynagrodzisz dłuższe godziny pracy - wycedziłem przez zęby

    Jej wzrok momentalnie zatrzymał się na penisie, z twarzy na chwilę zniknęło przerażenie, przygryzła wargę, mruknęła, jednak po chwili spojrzała na mnie ze złością w oczach
    - co? - zapytała głośno
    - obciągaj - powiedziałem przyciskając głowkę penisa do jej ust
    - chyba cię po****.... - krzyknęła ale nie dokończyła, gdyż w tym momencie korzystając z otwartych ust wcisnąłem jej kutasa, przycisnąłem jej głowę mocniej i cały kutas wsunął się w jej usta. Jęknęła, patrząc mi w oczy. Próbowała mnie odepchnąć, ale trzymałęm mocno jej głowę.
    - mnie nie po****ło, za to będę ****ł ciebie suko

    Po chwili puściłem jej głowę, wypluła fiuta łapiąc oddech.
    - chcesz mnie udusić? - krzyknęła patrząc mi ze złością w oczach.
    Po chwili jednak uśmiechnęła się zalotnie z przymkniętymi oczami, złapała kutasa w rękę i zaczęła go walić tuż przed swoją twarzą, patrząc mi w oczy i oblizując usta. Drugą ręką zaczęła masować swoje piersi.

    - nie gadaj tylko ssij pałę - wycedziłem
    Poklepała kutasem sobie o język po czym zaczęła ssać grzybka kręcąc swoją główką.
    - mmmmmm - mruczała

    Obróciła się fotelem w moją stronę ponownie rozchylając szeroko nóżki masując paluszkami cipkę, drugą ręką złapała fiuta u nasady i mocno zacisnęła dłoń ostro obciagając. Rozpiołem guzik spodni, które opadły do kostek.
    Stojąc, rozglądałem się czy zza ścianek boxów nie wyłania się ktoś jeszcze, ale wygląda na to, że byliśmy już tylko my.

    Waląc go następnie mocno obiema rękoma, mocno zasysała samą główkę, co jakiś czas plując na nią. Ślina zciekała mi po jajach, po jej brodzie, kapała na jej odsłonięte piersi.

    Złapałem ponownie za jej włosy i pociągnąłem do góry, mocno ją do siebie przytulając, wpiłem się ustami w jej usta, nasze języki splątały się w ostrym i namiętnym tańcu. Drugą ręką mocno masowałem jej dupę, złapała sterczącego penisa przyciśniętego do jej podbrzusza i wsunęła pomiedzy swoje uda.
    Ruchami posuwistymi biodrami w przód i tył, masowała kutasa zaciśniętymi udami, który ocierałsię o jej mokrą cipkę.
    - mmmmmm zerżnij mnie - wysapała patrząc mi ostrym namiętnym wzrokiem prosto w oczy

    Pchnąłem ją na biurko, opierając się na nim wypięła dupę do tyłu, spoglądając przez ramie na mnie, przygryzała wargę i mruczała. Podwinąłem spudniczkę do góry, odsunąłem paseczek materiału majtek na bok, złapałem ręką za jej wypiętą cipę wsuwając dwa palce do środka i mocno zacząłem pieścić.
    - ahhhhh - jęknęła, wypinając się mocniej
    0statnio edytowany przez kamilxxx82; 08-08-16, 15:14.
  • kamilxxx82
    Świntuszek
    • Dec 2014
    • 63

    #2
    Przyłożyłem kutasa do jej cipy i parę razy przejechałem pomiędzy jej sromami w górę i w dół grzybkiem, po czym złapałem obiema rękami za biodro i wbiłem kutasa mocno po same jaja w jej ciasną ale jakże mokrą cipkę.
    - aaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhh - jej krzyk rozszedł się po całym biurze

    Rżnąłem ją ostro od tyłu, złapałem za włosy i pociągnąłem do siebie, drugą ręką strzeliłem jej kilka klapsów w pośladki.
    Po chwili jej ciało przeszedł dreszcz, jej cipka zaczęła mocno pulsować i zaciskać się na moim kutasie, co dodatkowo mnie podjarało i sprawiło że zacząłem jeszcze szybciej ją rżnąc.

    - mmmmm aaaaahhhh - jęczała coraz mocniej
    Tak, zbliżał się jej orgazm, złapałem mocno obiema rękami za jej pośladki, rozchyliłem je mocno i rżnąłem ostro i szybko, wbijałem kutasa w jej drżące ciało tak mocno, że z biurka spadały wszystkie rzeczy, jakie na nim były.
    Zaczęła się wyginać i nagle jej ciałem wstrząsnął orgazm, opadła bezwładnie na biurko, zwolniłem tempo nie przestając przesuwać kutasem w jej jeszcze pulsującej cipie.
    - mmmmmmmm - mruczała przez chwilę, mocno oddychając

    Wyciągnąłem kutasa i pociągnąłem za włosy do siebie.

    Kaśka posłusznie wstała, mocno się wtuliła i ponownie splątaliśmy nasze języki.

    Złapałem ją za dupę i podrzuciłem, oplotła nogami moje biodra z kutasem przyciśniętym do swojego podbrzusza. Podciągnąłem ją do góry, kutas przesunął się po jej łonie ponownie stercząc pod nią, pomału osuwając jej biodro w dół, wycelowałem jej cipą na mojego twardziela, gdy tylko główka usadowiła się tuż pod cipką, zwolniłem uścisk i moja suczka opadła bezwładnie nabijając się na fiuta z przeciągłym jęknięciem.
    - aaahhhhhhhhh mmmm

    Przełożyłem ręce od przodu pod jej uda, szeroko je rozchylając i zacząłem ją podrzucać nabijając raz po raz z kutasa, wysuwając go za każdym razem prawie całego.

    - aaaaaahhh mmmmmmm za****ście - cedziła przez zęby patrząc mi w oczy
    Wychyliła się do tyłu, trzymając się mojej szyi wyprostowanymi rękoma, odgięła głowę do tyłu i rozkosznie jęczała.
    Jej ciężar dobijał jej cipę mocno do samego końca kutasa, patrzyłem jak jej jędrne piersi podskakują za każdym razem.

    - za****sta jesteś, Kaśka - wycedziłem przez zęby, wciąż mocno podrzucając jej dupę na moim kutasie

    Kutas zaczął mi pomału drżeć, czułem że za chwilę wytrysnę. Podniosłem ją zsuwając z kutasa i postawiłem. Wpiłem się ponownie w jej usta trzymając jedną ręką za włosy, a drugą ugniatając pośladki.
    Pociągnąłem za włosy w dół obiema rękami, klękła przed moim kutasem otwierając usta, bez czekania wbiłem go po same jaja i przytrzymałem. Próbowała odepchnąć mnie, krztusząc się jednocześnie. Puściłem, wypluła fiuta krztusząc się i łapiąc oddech, rzuciła do mnie
    - po****ło cie?
    Pochyliłem się nad nią, złapałem za brodę i wycedziłem
    - cicho suko! bo szef się o wszystkim dowie
    Złapałem za kutasa i poklepałem mocno po jej policzkach.
    - chcę jeszcze raz - wyszeptała posłusznie otwierając usteczka

    Trzymała ręce na moich biodrach, pozwalając się rżnąć ostro w usta. Mocno zaciskając wargi na jeżdżącym fiucie, mruczała i pojękiwała.

    Puściłem jej głowę, otworzyła usta i wystawiła języczek pod główkę, złapała fiuta w dłoń mocno zaciskając na trzonku i zaczęła ostro walić patrząc mi w oczy. Czułem jak kutas mi drży, naprężał się coraz mocniej. Kaśka złapała w usta czubek grzybka i mocno zasycając kręciła języczkiem po nim, po czym zaczęła drażnić węzidełko grzybka szybko i delikatnie pieszcząc końcówką języka, jednocześnie mając w gotowości otwarte usta. Wstrząsnęła mną fala rozkoszy, mocno złapała kutasa obiema dłońmi i uśmiechnięta z języczkiem wysuniętym w całości czekała na ładunek spermy.
    - aaahhhhhhhh mmmmmmm - jęknąłem
    W tej samej chwili wytrysnąłem prosto w jej otwarte usteczka, kutas podrygiwał i wypluwał kolejne porcje spermy zalewając jej usta i język.
    Objęła główkę ustami i mocno zassała, mocno zaciskając dłonie na kutasie, zaczęła wyciskać resztki spermy. Otworzyła usta i połknęła wszystko patrząc mi prosto w oczy.

    Opadłem na fotel tuż obok klęczącej Kaśki. Przysunęła się do mnie i wyszeptała
    - mmmmmmm nie sądziłam że ten dzień zakończy się tak cudownie - oblizując pomału wiotczejącego już kutasa.
    - mam nadzieję, że to pozostanie tylko między nami, nie chcę kłopotów - dodała
    - nikt się o tym nie dowie - odpowiedziałem
    - zależy mi na tej pracy - powiedziała, całując leżącego kutasa

    Wstałem i zacząłem zakładać spodnie.
    - nie zawalaj więcej projektów, bo znów zostaniesz ukarana - odsapnąłem z uśmieszkiem w ustach
    - dobrze - odpowiedziała, odwzajemniając uśmieszek
    - mówię poważnie - odpowiedziałem tym razem z poważną miną
    Po czym ponownie puściłem do niej oczko i się odwróciłem kierując w kierunku mojego boksa.

    Chwilę później kończąc swoją pracę, poczułem delikatne rączki na ramionach i szept
    - mam nadzieję, że to nie jedyna miła niespodzianka w tej firmie - wyszeptała mi do ucha

    Złapałem ją za włosy i wpiłem się w jej usta po czym odpowiedziałem z uśmieszkiem
    - nie, nie jedyna
    - do zobaczenia - rzuciła idąc do wyjścia
    - pa - odpowiedziałem - patrząc jak zgrabnie kręci tyłeczkiem wychodząc
    - pa - rzuciła jeszcze, spoglądając zalotnie przez ramie

    Skomentuj

    • selenograf
      Ocieracz
      • Mar 2010
      • 182

      #3
      biórko - jeden z groźniejszych antyafrodyzjaków. Uwaga: działa tylko na osoby obdarzone przynajmniej elementarnym poziomem znajomości języka ojczystego. Zobacz także: ortografia.
      “Everything I like is either illegal, immoral or fattening.”
      Alexander Woollcott

      Skomentuj

      Working...