Czy mam się czego bać?

[elumar]

Jak zajdzie, to za 9 miesięcy urodzi i wtedy zobaczysz nad chałupą wielką gwiazdę, a do drzwi zacznie się dobijać trzech typów z jakimiś workami.
A po porodzie będzie od nowa dziewicą.

Teraz poważnie - nie ma opcji żeby zaszła, no chyba że się puściła z innym.

[Lex31]

Może kolega napisze jaki jest kurna finał tej historii? Bo spać po nocach nie mogę z ciekawości. Przyjechała w końcu ciotka, czy dziewczynie nagle cycki rosnąć zaczęły?

[Komaczo]

Właśnie, ciekawe jak się skończyło. Osobiście obstawiam że to jednak nie ciąża.
Miałem kiedyś taką schizę, gdy mojej okres spóźniał się o ponad 2 tyg. chociaż zwykle miała regularnie. Gdybym wiedział, że praktycznie jestem bezpłodny to wtedy zamiast rozczytywać się po różnych forach, spokojnie sączyłbym piwko :-)

"Spoko. Przyzwyczaj sie ze z tego typu strachem bedziesz zyl do konca zycia. Taki los mezczyzn" - ja mam spokój z tym, bo choć teoretycznie mogę mieć dzieci, to praktycznie szanse są baardzo nikłe. Sam nie wiem co lepsze - czy rozmyślanie nad potencjalną wpadką, czy świadomość że normalnie nic nie zdziałam ?