Seks grupowy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • skory

    Jaki problem?

    Hm, na pewno oglądaliście film "Oczy szeroko zamknięte". Odkąd go ujrzałem, zacząłem się zastanawiać nad możliwością zorganizowania takiej imprezy. Dla ok. 100 osób, w maskach, może w kostiumach. Brał ktoś z was udział w takiej dużej imprezie? Co o niej myślicie? Moim zdaniem taka impreza rozwiązuje problem rozpadu związku - można spełnić swoją fantazję, nawet nie wiedzą, czy ta druga osoba, to moja/mój czy nie. Trochę pojechany pomysł, ale mi się podoba. A wam?

    Skomentuj

    • Malinka_a
      Perwers
      • Feb 2011
      • 1219

      Napisał skory
      można spełnić swoją fantazję, nawet nie wiedzą, czy ta druga osoba, to moja/mój czy nie.
      nie poznałbyś swojej partnerki?
      widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
      jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
      bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

      Skomentuj

      • skory

        No, może i racja, poznałbym. Ale i tak pomysł mi się podoba.

        Skomentuj

        • zbuntowany
          Seksualnie Niewyżyty
          • Apr 2006
          • 237

          O rany. Dla mnie pomysł jest okropny. Znaczy... wyobrażam sobie seks grupowy w układach 3, 4... nawet 6 osobowych. Ale impreza z maskami.... 100 osób? Chyba bym się nawet nie podniecił. Weź pod uwagę także towarzyszący takiej "imprezie" zapach. Przy kilku osobach da się jeszcze dobrać je tak aby nas ich zapach nie odrzucał albo wręcz pociągał. Przy organizowaniu takiej imprezy jest to po prostu niemożliwe. Fu....

          Skomentuj

          • yachoo
            Świntuszek
            • Feb 2009
            • 80

            Taka impreza to masówka. Wyobraź dobie pójście do klubu, tylko jeszcze sex jest. Ani to podniecające, ani przyjemne. Już lepszym pomysłem jest takie coś jak z "Czech swingers party", gdzie masz osobne pokoje i jest się w dowolnych grupkach właśnie ok. 2-6 osób. To tak bardziej intymnie i podniecająco. Możesz nawet ze swoją tylko być i ze świadomością, że ktoś może to obserwować, albo po prostu, że w tym samym domu jest mnóstwo takich grupek.
            Wolny. Szczery w stosunku do siebie. Otwarty. Szczęśliwy. Seksualny. Yeah!

            Skomentuj

            • laTristan
              Świętoszek
              • Oct 2011
              • 13

              Powiem wam coś na temat takich imprez każdy facet pomyśli fajny pomysł ten dreszczyk brak jakichkolwiek zakazów, ale siadając po fakcie przy drinku dojdzie do ciebie że to wcale nie było podniecające tylko spuściłeś płyny nic więcej żadnej rewelacji

              Skomentuj

              • skory

                Napisał yachoo
                Już lepszym pomysłem jest takie coś jak z "Czech swingers party", gdzie masz osobne pokoje i jest się w dowolnych grupkach właśnie ok. 2-6 osób.
                O czymś takim myślałem, tyle, że właśnie nie 10-12 osób, ale więcej. W oddzielnych salach/pokoikach po 4-6 osób, z możliwością przechodzenia do innych pokoików i dołączania/odłączania się od danej grupki. Plus jedna salka ogólna, z barkiem itp.

                Skomentuj

                • psyclone
                  Świntuszek
                  • Feb 2009
                  • 94

                  Miałem kilka interesujących przygód z seksem grupowym.

                  Pierwsza, gdy miałem jakieś 20 lat. Opisałem ją tutaj. Z dziewczyną, z którą wtedy byłem, eksperymentowaliśmy dużo i chętnie. Już pierwszy wspólny raz skończył się tak, że moja dziewczyna wykończyła nas obu oralnie... Była w tym mistrzynią. Nie czułem zazdrości, gdy obrabiała mojego kumpla. A gdy potem zabrała się za mnie... kręcą mnie rzeczy z gatunku "facial" i lodzik robiony przez moją dziewczynę z twarzą już ochlapaną działał na mnie niesamowicie.
                  Spotykaliśmy się jeszcze parę razy z tą parą. Nie psuło to relacji w naszych związkach, seks zawsze traktowaliśmy jak zabawę.
                  Raz zaprosiliśmy trzecią parę. W sumie nie byliśmy pewni faceta z tej pary - nie znaliśmy go zbyt dobrze (dziewczynę znaliśmy od lat), ale parka była bardzo zainteresowana naszymi zabawami. Facet jednak tylko wkurzył swoją dziewczynę - z początku chcieli tylko popatrzeć, i dołączyć gdy będą gotowi, natomiast on prawie natychmiast się włączył, kompletnie zapominając o swojej lubej. W końcu dziewczyna zrobiła mu awanturę, obraziła się i tyle było z bardziej skomplikowanych układów.
                  Innym razem znajomi urządzili imprezę sylwestrową na kilkanaście osób. Oczywiście po jakimś czasie zebrało nam się na amory i poszliśmy szukać ustronnego miejsca. Schowaliśmy się w jakiejś sypialni i zaczęliśmy się kochać. Dość szybko pojawił się facet z naszej zaprzyjaźnionej parki i przystawił się do orala... a potem jeszcze dwóch naszych znajomych, przyprowadzonych przez jego partnerkę. Po kolei kończyli w ustach, na twarzy i piersiach mojej dziewczyny. Gdy skończyli, uklękła przede mną i zaczęła mi robić laskę, patrząc w górę na mnie. Chyba nie muszę mówić, jak bardzo mi się to podobało
                  No i seks w grupie różnił się przede wszystkim tym, że czułość zastępowało pożądanie. Zaspokajaliśmy fizyczne, a nie emocjonalne potrzeby. Gdy kochaliśmy się sami, wyglądało to inaczej.

                  Później, będąc już szczęśliwym kawalerem, miałem też ciekawą sytuację. Znajomi zaprosili mnie, bym zagrał gościnnie na ich koncercie - rockowa kapela z dwoma singlami za sobą. Pomyślałem - czemu nie? Po koncercie chlanie. Morze whisky i innych dziwacznych trunków. No i oczywiście dziewczyny. Pojechaliśmy w szóstkę - trzech facetów i trzy dziewczyny do domu basisty i tam się zaczęło. Procenty nakręciły praktycznie wszystkich i dość szybko zaczęliśmy się do siebie dobierać. Po połowie nocy picia i połowie dzikiego seksu nie miałem siły, żeby wstać z łóżka następnego dnia.

                  Trzecia, to odwiedzając swojego brata w drugim końcu kraju spotkałem swoją byłą z ogólniaka (z którą przeżyłem pierwszy raz) w klubie. Nie widzieliśmy się kilka lat, od słowa do słowa zabraliśmy się do niej... z jej facetem, któremu jakoś nie przeszkadzała moja obecność. Jak się później okazało, mieli już za sobą spore doświadczenie w 2m+k i spędziłem u nich wspaniałą noc.

                  Generalnie jakieś zaufanie i poczucie bezpieczeństwa jest najważniejsze. Nie wiem, czy bym miał ochotę na seks grupowy, jeżeli w otoczeniu nie znałbym ludzi, nawet jeśli byłbym otoczony stadem najpiękniejszych panien na świecie. I tak najmilej wspominam seks w dwie pary, gdzie faktycznie znaliśmy się bardzo dobrze, znaliśmy swoje możliwości i oczekiwania.
                  ʎuoɔǝɹʞɐz ǝɥɔoɹʇ ɯɐʍʎq

                  Skomentuj

                  • Outlaws13
                    Perwers
                    • Oct 2011
                    • 1332

                    Napisał skory
                    O czymś takim myślałem, tyle, że właśnie nie 10-12 osób, ale więcej. W oddzielnych salach/pokoikach po 4-6 osób, z możliwością przechodzenia do innych pokoików i dołączania/odłączania się od danej grupki. Plus jedna salka ogólna, z barkiem itp.
                    he he , to prawie jak sanatorium w Ciechocinku.
                    Tam to się odbywa swingowanie, oczywiście z wymianą partnerów.
                    Last edited by Outlaws13; 23-10-11, 14:57.
                    "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

                    sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

                    Skomentuj

                    • dzolero26
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Jan 2011
                      • 265

                      A ja z kolei szczescia nie mam. Zadna z moich dotychczasowych partnerek nie miala na to ochoty. Ani na 2M ani na 2K ani tez na dwie pary. Do tego nie doszly mnie nigdy sluchy aby ktokolwiek z moich znajomych czegos takiego probowal ani w zwiazku ani poza nim. Nikt tez nigdy seksu w wiekszym gronie mi nie zaproponowal. Swojego czasu probowalem znalezc pare na jednym z portali towarzyskich ale nic z tego nie wyszlo i po pewnym czasie odpuscilem sobie.

                      Skomentuj

                      • fan_dupeczek
                        Gwiazdka Porno
                        • Jan 2012
                        • 2071

                        Marzy mi się KKM, MMK i 2+2.

                        Miałem okazję poczuć namiastkę KKM, ale to były tylko pocałunki, zresztą pod wpływem dużej ilości alkoholu szczegóły się zatarły. Dziewczyny były jak najbardziej aktywne wobec siebie.

                        Skomentuj

                        • saszka38
                          Świętoszek
                          • Sep 2020
                          • 2

                          ja narazie fantazjuję z żoną na temat takiego układu 2M + 1K nie wiem czy kiedyś odważymy się na to ale w chwili obecnej uzywamy pół środków jak tabletki .... po których mam kilka wytrysków w ten sposób gdy dochodzę kilka razy na brzuch czy piersi jeseśmy w stanie sobie wyobrazić
                          że spóściło się kilku facetów na żonę. Stosujemy też wibrator mamy taki najbardziej naturalny ze sztucznej skóry z jądrami w kolorze i kształcie najbardziej zbliżonym do natury. Mamy też czarnego dildo. Na razie zabawiamy się w ten sposób życie pokaże co przyszłość przyniesie.
                          Last edited by iceberg; 17-09-20, 13:08. Powód: Reklama

                          Skomentuj

                          • itakpowiem
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Feb 2009
                            • 215

                            saszka38 postów całe 2 - coś*mi to śmiedzi marketingiem szeptanym, wklepałem hasło w google i nie tylko na tym forum podobne wpisy, coś*słaby musi byc produkt skoro trzeba się*uciekać do takich sztuczek, poszło zgłoszenie do admina,

                            Skomentuj

                            • Żonaty
                              Świętoszek
                              • Oct 2020
                              • 1

                              Hej hej! Wpadłem przypadkiem na to forum i pomyślałem, że miło będzie dzielić się z innymi swoimi doświadczeniami �� Odnośnie seksu grupowego, to po wielu latach rozmów udało nam się z żoną zrealizować trójkąt MMK �� Spotkań do tej pory było kilka i każde lepsze niż poprzednie. Nigdy nie liczyłem na to, że się zgodzi. Bardziej traktowałem te rozmowy jako takie luźne, a tu proszę ��

                              Skomentuj

                              • iceberg
                                PornoGraf
                                • Jun 2010
                                • 5100

                                Napisał iceberg
                                W chwili obecnej nie mam takiej potrzeby - szczególnie dzielenia się moją kobietą z innymi , kiedyś były takie fantazje ale chyba powinny u mnie zostać w sferze tych niespełnionych...
                                Nie chciałbym się znaleźć w sytuacji tej z zagadki: "jakie jest największe niebezpieczeństwo seksu grupowego? - można zostać pominiętym "
                                Hmm, jak patrzę wstecz to wiele rzeczy się zmieniło . Może to kwestia odpowiedniej kobiety u boku... W każdym razie nie zdarzyło się zostać pominiętym a za to zdarzyło się zostać "obsłużonym" przez dwie kobiety jak i pieścić jedna w czasie seksu z drugą. No i w sumie to już nie w dziale "fantazje" a bardziej "seks"
                                Co więcej w podobnym tonie do mojego pierwszego wpisu pisała jedna z beztabowiczek, która spędziła z nami miły trójkątny urlop w Chorwacji .
                                Last edited by iceberg; 21-10-20, 13:29.
                                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                                Skomentuj

                                Working...