W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kobieta mnie bije. Skąd ta agresja?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pasek102
    Seksualnie Niewyżyty
    • Nov 2009
    • 211

    Kobieta mnie bije. Skąd ta agresja?

    W Polsce agresja żon wobec mężczyzn jest nadal tematem tabu.
    Przemoc ta przybiera różne formy: od popychania, policzkowania, po regularne bicie, a skończywszy nawet na wyrzuceniu z domu.
    Wstyd przed ośmieszeniem sprawia,że mężczyźni będący ofiarami przemocy milczą.
    Związane jest to zapewne ze stereotypem bezradnej, bezbronnej kobiety. Często również spotykamy się ze scenami komicznymi jak to kobieta bije mężczyznę. Przykładem może być film "seksmisja", gdzie padły kultowe słowa "kobieta mnie bije".
    Normy społeczne nie pozwalają w pełni bronić się przed tego typu przemocą. Na ogół to partnera obarcza się winą za zaistniałą sytuację.
    "Damski bokser" określenie przypisywane niektórym mężczyznom jest bardzo dobrze znane i z pewnością wszyscy z was znają jego znaczenie. A czy istnieje określenie w drugą stronę? Osobiście się z takim nie spotkałem.

    Zastanawiam się skąd tyle agresji u kobiet?

    Być może związane jest to z rywalizacją na gruncie zawodowym. Coraz bardziej zaciera się granica zawodów męskich i damskich. Stres, adrenalina, rywalizacja, robią swoje. Po powrocie z pracy taka pani wyraża swoją agresje poprzez demonstrację siły.
    A może kobiety atakują zanim zostaną zaatakowane? Taki rodzaj obrony przez atak.
    Słyszałem także, nie wiem czy to mit, czy prawda. Podobno niezaspokojone seksualnie kobiety stają się agresywne wobec mężczyzn, by zmusić ich do wydajniejszej "roboty".
    Załączone Pliki
  • Nolaan

    #2
    No niech to Kozak przeczyta wszystko
    A co do mnie - przyznam się że miałem kiedyś w zyciu niechlubny epizod z biciem kobiet i do dzisiaj nie mogę sobie tego wybaczyć.
    Ale jeśliby jakaś laska wściekła zaczęła mnie naparzać to nie wiem czy celem uspokojenia nie sprzedałbym jej kuksańca w bok. Bo takie panny imo wyjeżdżają właśnie z przekonaniem, że facet jej nie tknie, że są nietykalne. A starczy wykręcić rękę, mocniej przycisnąć do ściany, pchnąć i im rura mięknie.

    Żebym nie został źle zrozumiany - bicia kobiet nie popieram i sam na tym punkcie mam silną blokadę psychiczną. Ale w razie poważnbej przeginy nie wykluczam rozwiązania bardziej... samczego niż tylko słowa.

    Co zaś do meritum - z tego co tu wyczytałem przemoc w sensie bicie to nie największy odsetek na przedstawionym wykresie, więc nie jest tak źle.

    Co do powodów agresji to zalezy akurat od wielu czynników.
    W różnym wieku są różne bodźce. Np. gówniara w gimnazjum będzie agresywna bo taki jest szpan i ona chce pokazać jaka to nie jest twarda panna. I dlatego będzie pokazywać na kumplach ze szkoły co to ona nie potrafi.

    A wyżej? Ogólna frustracja, niepowodzenia w życiu osobistym, niespełnienie zawodowe, żal do samej siebie za to że mogło być inaczej a nie jest. Wiecie, na zasadzie odreagowania.

    W skrajnych przypadkach dla czystej przyjemności z poniżania i mieszania facetów z błotem, a w jeszcze skrajniejszych metoda "ząb za ząb".

    Skomentuj

    • Away
      Gwiazdka Porno
      • Oct 2009
      • 1887

      #3
      Napisał Nolaan
      A starczy wykręcić rękę, mocniej przycisnąć do ściany, pchnąć i im rura mięknie.
      Haha , skojarzyło mi się to trochę inaczej


      Skąd tyle agresji, to ja nie powiem, ja na ogół bardzo rzadko podnoszę na kogoś rękę a jeżeli już to robię to raczej jest to zabawa w 'przepychanki'. ;p

      To fakt , że nie które kobiety potrafią mocniej uderzyć niż facet i zadać większe obrażenia. Chociaż w moim otoczeniu niee spotkałam się z takim przypadkiem co by dziewczyna kolesia tłukła. Jednak to my jesteśmy tymi wątłymi istotkami o które trzeba dbać
      Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

      Skomentuj

      • upocone jajka
        Banned
        • May 2009
        • 5151

        #4
        dostało sie nie raz liścia ale bardziej śmiać mi sie chciało niźli co innego


        z jakąs większą agresją nie miałem styczności, w sumie to chyba nikt z mojego otoczenia nie zaznał jej od kobit hehe

        Skomentuj

        • Nolaan

          #5
          Jednak to my jesteśmy tymi wątłymi istotkami o które trzeba dbać
          Bo tak to Bozia zaplanował, nie czarujmy się. Jakbyście się miały prać po gębach/polować na mamuty to byście się mężczyznami urodziły. Ewolucyjnie to my, samce, jesteśmy przystosowani do zadawania i znoszenia bólu i wysiłku fizycznego lepiej niż wy. Tak, wiem, żadna rana z porodem albo okresem nie wygra, ale to nie w takim bólu rzecz.

          Ja nie mówię, jestem za równouprawnieniem, spełnieniem zawodowym kobiet itd, popieram to całym sobą boście są w te klocki często od facetów lepsze po prostu i zamykanie was w domach i sprowadzanie do roli samobieżnej sali porodowej i robotra kuchennego to przegięcie.
          Ale w drugą stronę, znaczy się kiedy to kobieta faceta leje a ten sobie na to pozwala też niechętnie patrzę. Może kiedyś to wejdzie w nawyk i powszechny zwyczaj ale na chwilę obecną takie coś kłóci się z moim odwiecznym instynktem samca, myśliwego i wojownika. Jeszcześmy się tego nie pozbyli całkiem, choć jak tak patrzę to nie długo trza będzie czekać.
          0statnio edytowany przez Gość; 10-10-10, 15:51.

          Skomentuj

          • Kamil B.
            Emerytowany PornoGraf
            • Jul 2007
            • 3154

            #6
            A czy dostanie kilka razy od mamuśki "z liścia" można pod to podpiąć?

            Osobiście nie słyszałem o takich przypadkach. Czy to w rodzinie czy wśród znajomych.

            Zastanawiam się skąd tyle agresji u kobiet?
            Stresująca praca, niepowodzenia na jakiejś stopie? Powodów może być multum. A każdy wie, że najlepiej wyżyć się na drugim.
            Gdybym był w takiej sytuacji to na samym początku pewnie bym ją zbagatelizował. Jednak gdyby się to powtórzyło nie zawahałbym się oddać, oczywiście nie w celu zadania bólu, a pokazania, że się nie dam. Chociaż później bym tego zapewne żałował bo "kobiet się nie bije"

            Skomentuj

            • upocone jajka
              Banned
              • May 2009
              • 5151

              #7
              a liczy sie jak takiego 19 letniego gówniarza dziwka oprawiła tak że pół machy siwe?

              Skomentuj

              • red_painterka
                Perwers
                • Sep 2009
                • 997

                #8
                Napisał Pasek102

                Zastanawiam się skąd tyle agresji u kobiet?
                A może raczej tłumiona wcześniej złość i inne negatywne uczucia? - w ramach uwarunkowania kulturowego (kobieta nie powinna demonstrować gniewu, złości, nie powinna buntować się, bo to nie są cechy powszechnie pożądane itd.) Było coś o tym bodajże w Charakterach.
                0statnio edytowany przez red_painterka; 10-10-10, 18:58.
                Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                Ignorance is bliss.

                Skomentuj

                • Eris
                  Perwers
                  • Feb 2009
                  • 851

                  #9
                  Napisał Nolaan
                  Bo tak to Bozia zaplanował, nie czarujmy się. Jakbyście się miały prać po gębach/polować na mamuty to byście się mężczyznami urodziły. Ewolucyjnie to my, samce, jesteśmy przystosowani do zadawania i znoszenia bólu i wysiłku fizycznego lepiej niż wy. Tak, wiem, żadna rana z porodem albo okresem nie wygra, ale to nie w takim bólu rzecz.
                  Jesli wiesz na czym polega polowanie i jesli wiesz na czym polega praca w domu (a raczej polegala) to zapewne wiesz, ze roznica kolosalna nie jest. Mezyczni sa wyzsi i maja wiecej tkanki miesniowej ale nadrabiaja to wieloma innymi aspektami.

                  To jest takie troche pieprzenie. Nie dlatego, ze mezczyzni nie sa silniejsi pod wzgledem fizycznym ale dlatego, ze twierdzenie, ze agresja to domena mezczyzn to kompletna bzdura. W wielu aspektach jest zupelnie inaczej. To jednak temat na inne rozwazanie.


                  Napisał Nolaan
                  Ale w drugą stronę, znaczy się kiedy to kobieta faceta leje a ten sobie na to pozwala też niechętnie patrzę. Może kiedyś to wejdzie w nawyk i powszechny zwyczaj ale na chwilę obecną takie coś kłóci się z moim odwiecznym instynktem samca, myśliwego i wojownika. Jeszcześmy się tego nie pozbyli całkiem, choć jak tak patrzę to nie długo trza będzie czekać.
                  Zapominasz o jednej podstawowej sprawie. Kobiety przed sadem potrafia zadac 2 smiertelne ciosy. Jeden nazywa sie "molestowanie seksualne" a drugi "obdukcja". W przypadku faceta to 1-hit-ko. Zwlaszcza, ze w kwestii intryg przecietna kobieta bije przecietnego faceta na glowe. Ja sie nie dziwie, ze facet sie boi oddac, bo potem bedzie musial sie z tego tlumaczyc przed sadem. I co wtedy powie? Ze zona go bila, wiec oddal? Ktos uwierzy?



                  Przy okazji porusze jeszcze moim zdaniem ciekawsza kwestie - mezczyzna zgwalcony przez kobiete. Brzmi smiesznie ale czy tak trudno jest podac pigulke gwaltu facetowi? Czy tak trudno jest dokonac czynu seksualnego na nieprzytomnym facecie for fun czy dla zemsty (np. fotki na necie)? Czy wtedy facet bedzie sie cieszyl, bo jako tru_samiec mial przyjemnosc tylko szkoda, ze wtedy byl nieprzytomny? A tru_samca nie obchodzi, ze jego twarz i fjut sa na jednym zdjeciu na nk, bo to nic takiego?



                  A odpowiadajac na pytanie - agresja u kobiet to nic nowego. Na tym polu w niczym nie ustepuja mezczyznom. A jej pochodzenie jest takie samo jak w przypadku plci przeciwnej.

                  Skomentuj

                  • Nolaan

                    #10
                    Jesli wiesz na czym polega polowanie i jesli wiesz na czym polega praca w domu (a raczej polegala) to zapewne wiesz, ze roznica kolosalna nie jest. Mezyczni sa wyzsi i maja wiecej tkanki miesniowej ale nadrabiaja to wieloma innymi aspektami.
                    Chodzi mi o czynniki czysto fizyczne - budowa kości, mięśni, rozlokowanie receptorów czuciowych na skórze... Nie od dziś wiadomo że faceci są mniej wrażliwi na dotyk. Poza tym praca w domu nie groziła dawniej połamaniem kości, wbiciem na rogi dziekigo, wściekłego zwierzęcia czy oskalpowaniem przez wroga. To są kompletnie różne rzeczy. To, że dzisiaj jest inaczej nie zmienia zakodowanego w nas od stuleci instynktu, odruchu mówiącego że facet jest silniejszy. Nie koniecznie bystrzejszy, ale silniejszy. Bo żeby dawniej przeżyć musiał taki być.
                    I nie mówię, że agresja to nasza domena. Wy potraficie czasem być tak dzikie, że Conan by się w mysią dziurę schował. Mam na myśli to, że to mężczyźni są biologicznie i ewolucyjnie bardziej przystosowani do znoszenia efektów tej agresji i do jej zadawania.
                    Dlatego piszę, że akcja kiedy facet daje się lać kobiecie mnie mierzi. To jest czysto instynktowna reakcja. Nic więcej.
                    A sądy, zwłaszcza w Polsce są do dupy, każdy to wie

                    Skomentuj

                    • fotogeniczny
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Dec 2009
                      • 351

                      #11
                      Nolaan dlatego też faceci lepiej jeżdżą autami, lepiej radzą sobie z mapami i to oni zajmują się naprawą kranów, samochodów, itp itd. Mamy to wszystko praktycznie wrodzone, za to przeciętny facet gorzej gotuje, nie lubi prasować, prać itd.

                      A co do przemocy, gdybym dostał bezprawnie liścia od dziewczyny podczas awantury, na pewno złapałbym ją za rękę w nadgarstku i mocniej potrzymał przez chwilę, aby jej dać do zrozumienia, że jeszcze jeden taki raz i oddam jej bez żadnych skrupułów...
                      Złudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...

                      Skomentuj

                      • Eris
                        Perwers
                        • Feb 2009
                        • 851

                        #12
                        Napisał Nolaan
                        Chodzi mi o czynniki czysto fizyczne - budowa kości, mięśni, rozlokowanie receptorów czuciowych na skórze... Nie od dziś wiadomo że faceci są mniej wrażliwi na dotyk. Poza tym praca w domu nie groziła dawniej połamaniem kości, wbiciem na rogi dziekigo, wściekłego zwierzęcia czy oskalpowaniem przez wroga.

                        To o skorze sie zgadza natomiast mi chodzilo o te nieszczesne polowania. Nawet w najdawniejszych czasach istniala taktyka i ta dzikosc polowan to nieco podkoloryzowana bajka. Z tego wzgledu, ze wtedy nie istniala opieka medyczna a uszkodzony czlowiek tracil swoja przydatnosc w stadzie. Ludzie gdy tylko mogli stosowali pulapki i bronie dystansowe. Nie twierdze, ze byla to praca lekka i przyjemna ale jednak odbywalo sie to wszystko na nieco innych zasadach niz opisujesz. Zreszta obejrzyj sobie jakis program, ktory pokazuje jak poluja obecnie plemiona zyjace w amazonskiej dzungli czy w innych rejonach.


                        Napisał Nolaan
                        Dlatego piszę, że akcja kiedy facet daje się lać kobiecie mnie mierzi. To jest czysto instynktowna reakcja. Nic więcej.
                        Rozumiem. Natomiast obecnie jesli postawisz obok siebie przecietna kobiete i faceta ich sila nie jest znaczaco rozna. Nie dlatego, ze nastapila (r)ewolucja ale dlatego, ze rozwoj sily wymaga treningu (czego obecnie wiekszosci spoleczenstwa brak) a i obecne srodowisko faforyzuje inne geny niz te odpowiadajace za sile fizyczna.

                        Napisał Nolaan
                        A sądy, zwłaszcza w Polsce są do dupy, każdy to wie
                        Niestety, nie tylko w polsce. Ale mysle, ze jest to jakas czesc odpowiedzi na pytanie zadane w temacie.


                        Napisał fotogeniczny
                        Nolaan dlatego też faceci lepiej jeżdżą autami, lepiej radzą sobie z mapami i to oni zajmują się naprawą kranów, samochodów, itp itd. Mamy to wszystko praktycznie wrodzone, za to przeciętny facet gorzej gotuje, nie lubi prasować, prać itd.
                        To zes z tym gotowaniem dal przyklad, nie ma co

                        Z praniem i prasowaniem tez niezly.

                        Skomentuj

                        • Nolaan

                          #13
                          Nie dlatego, ze nastapila (r)ewolucja ale dlatego, ze rozwoj sily wymaga treningu (czego obecnie wiekszosci spoleczenstwa brak) a i obecne srodowisko faforyzuje inne geny niz te odpowiadajace za sile fizyczna.
                          Fakt. Dlatego też widzi mi się, że faceci sobie pozwalają na przemoc ze strony kobiet. Bo gdyby różnica w sile była taka jak dawniej to nawet by tym pannom które to robią przez myśl nie przeszło.

                          Ludzie gdy tylko mogli stosowali pulapki i bronie dystansowe. Nie twierdze, ze byla to praca lekka i przyjemna ale jednak odbywalo sie to wszystko na nieco innych zasadach niz opisujesz. Zreszta obejrzyj sobie jakis program, ktory pokazuje jak poluja obecnie plemiona zyjace w amazonskiej dzungli czy w innych rejonach.
                          To skoro nie było tak źle to czemu nie polowały tam Indianki (pomijam tu świadomie względy kulturowe bo to temat na całkiem inną bajkę)? A konne łowy na bizony u Indian prerii (jeśli jesteś obcykana w te klocki to wiesz czym takie zabawy mogły grozić), polowania z długodystansowym pościgiem za ranną antylopą u buszmenów w Afryce? Poza tym broń dystansowa czy pułapka nie gwarantuje bezpieczeństwa i niesie za sobą takie samo potencjalne zagrożenie jak atak bezpośredni.
                          Ja wiem na czym ten interes polega. Uczę się o tym na studiach i mam taki konik, więc dobrze wiem co piszę. Rzucanie dzidą, strzelanie z łuku, czy stawianie sideł/podchody wymagały wtedy tego w czym celowali faceci - praktyki, umiejętności technicznych, wytrzymałości i siły. Oraz opanowania, zimnej krwi i czasem brawury.
                          A wojna? Tu już broń dystansowa sprawy nie załatwiała, nie dawniej. Wtedy był point -blank fight, starcie bezpośrednie. Czyli znowu to co pisałem wcześniej.
                          Nie chodzi mi tu o wyliczanie cech wyższościowych facetów nad kobietami bo to durnota by była. Ale uważałem, uważam i dalej uważać będę że opcja kiedy "facet" jest przez "kobietę" bity w sensie fizycznym jest dla mnie objawem na wskroś negatywnym i sprzecznym z męską naturą.
                          0statnio edytowany przez Gość; 10-10-10, 23:55.

                          Skomentuj

                          • fotogeniczny
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Dec 2009
                            • 351

                            #14
                            Eris - no tak jakoś mnie poniosło
                            chciałem tylko jakoś pokazać za pomocą przykładu, że każda z płci jest przystosowana do innych celów...
                            Złudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...

                            Skomentuj

                            • Eris
                              Perwers
                              • Feb 2009
                              • 851

                              #15
                              Napisał Nolaan
                              Fakt. Dlatego też widzi mi się, że faceci sobie pozwalają na przemoc ze strony kobiet. Bo gdyby różnica w sile była taka jak dawniej to nawet by tym pannom które to robią przez myśl nie przeszło.
                              To wtedy znalazlyby inny sposob.

                              Napisał Nolaan
                              To skoro nie było tak źle to czemu nie polowały tam Indianki (pomijam tu świadomie względy kulturowe bo to temat na całkiem inną bajkę)? A konne łowy na bizony u Indian prerii (jeśli jesteś obcykana w te klocki to wiesz czym takie zabawy mogły grozić), polowania z długodystansowym pościgiem za ranną antylopą u buszmenów w Afryce? Poza tym broń dystansowa czy płuapka nie gwarantuje bezpieczeństwa i niesie za sobą takie samo potencjalne zagrożenie jak atak bezpośredni.
                              Ja wiem na czym ten interes polega. Uczę się o tym na studiach i mam taki konik, więc dobrze wiem co piszę. Rzucanie dzidą, strzelanie z łuku, czy stawianie sideł/podchody wymagały wtedy tego w czym celowali faceci - praktyki, umiejętności technicznych, wytrzymałości i siły. Oraz opanowania, zimnej krwi i czasem brawury.
                              A wojna? Tu już broń dystansowa sprawy nie załatwiała, nie dawniej. Wtedy był point -blank fight, starcie bezpośrednie. Czyli znowu to co pisałem wcześniej.
                              O wojnie nic nie wspominalam, bo to inna bajka.

                              Nie znam sie na tym (historii) na poziomie akademickim ale na logike byloby dziwne, gdyby polowania na wieksze zwierzeta odbywaly sie czesto. Myslalam, ze taki bizon to byla wieksza akcja, rarytas a na codzien bazowano na polowaniu na mniejsze zwierzeta, rybolostwie i warzywach.



                              Napisał Nolaan
                              Nie chodzi mi tu o wyliczanie cech wyższościowych facetów nad kobietami bo to durnota by była. Ale uważałem, uważam i dalej uważać będę że opcja kiedy "facet" jest przez "kobietę" bity w sensie fizycznym jest dla mnie objawem na wskroś negatywnym i sprzecznym z męską naturą.
                              Bo to nie na tym polega. Natomiast staram sie domyslec skad to sie wzielo. Ze teraz realia sa inne. Cos bylo kiedys, kiedy jeszcze nikogo z nas na swiecie nie bylo a teraz jest inaczej. Moze to razic (chociaz ty obcykany z realiami dawnych czasow jestes bardziej na to wyczulony) ale trzeba sie do tego przyzwyczaic.

                              Mnie cieszy, ze roznice miedzy plciami zanikaja chociaz smutne, ze dzieje sie to mn. poprzez pranie kogos po mordzie.

                              Napisał fotogeniczny
                              Eris - no tak jakoś mnie poniosło
                              chciałem tylko jakoś pokazać za pomocą przykładu, że każda z płci jest przystosowana do innych celów...
                              Chodzi mi o to, ze gastronomia byla do niedawna domena facetow (szefowie kuchni), wiec na stwierdzenia, ze mezczyzni gorzej gotuja wielu moze sie obrazic

                              Pranie, prasowanie czy prace naprawcze moze wykonywac kazdy wiec to stereotyp.

                              Z wyobraznia przestrzenna to prawda ale to chodzi o umysl, ktory jest dosc elastyczny (tj. duzo mezczyzn rodzi sie z "kobiecym" umyslem i vice versa)

                              Sa pewne dziedziny w ktorych jedna z plci bedzie lepsza ale nie jest ich az tak duzo.
                              0statnio edytowany przez Eris; 10-10-10, 20:38.

                              Skomentuj

                              Working...