Oddaje się za pieniądze

[Kalilah]

Problem pojawia się też w tym miejscu:

Niestety miewam także wyrzuty sumienia. Momentami cieszę się, że mogę prowadzić dostatnie życie, a momentami jest mi z tym źle, nie mogę patrzeć w lustro i myśle o tym jak będą się czuli moi bliscy czy moje przyszłe dzieci kiedy dowiedzą się, że ich matka/córka/żona robiła to za pieniądze, tylko po to by móc sobie kupić nowe buty czy Iphona.

[JKL]

Bycie materialistką to jedno, a bycie prostytutką drugie.

Jak by nie da sie tego lepiej i krócej ująć .

Może dotrze do Ciebie jak ci zaproponuje byś dała jego koledze bo chce mu zrobić prezent lub ma dług wdzięczność .

[PZ IV]

Co wy z tym 'materializmem'
w jakim sensie?
Terminow używają...
Zeby miec luksus daje dupy. Prostytucja. Nie taka przydrozna. Taka bardziej elegancka.
Dziewczyna pisze, ze sie nie zmusza, nie jest to dla niej obrzydliwe.
Robi, to co lubi i ma z tego kase.
Ponoc najwazniejsze w zyciu jest robic cos z przyjemnoscia i miec z tego pieniążki.
Jak byłaby religijna, to problem, bo pojdzie za to do piekla.
A jak nie jest, to chyba nie ma duzego problemu... przynajmniej w tej chwili, bo pozniej i tak pojdzie do piekla. Hahahaha

[Kalilah]

Co wy z tym 'materializmem'
w jakim sensie?
Terminow używają...

To odniesienie do słów autorki. Tych w pierwszym poście.

[joedoe]

ale.... są rzeczy, których nie kupisz za pieniądze. Dla mnie jedną z takich rzeczy jest seks. Ale zdaję sobie sprawę, że są chętni i gotowi zapłacić więc proszę bardzo.

Myslalem ze potrafisz lepiej definiowac szczegoly.

Sex jest do kupienia za pieniadze i jest tani.
Pożądanie NIE JEST do kupienia. To nieudawane.
Tego zeby ktos cie CHCIAL nie da sie kupic.

[PZ IV]

Trochę za daleko posunięte wnioski. Trzeba żyć zgodnie z prawem, moralność nadajemy sobie sami, a ja mam ją przesuniętą trochę dalej

moralność nadajemy sobie sami

Źle z nami. Bedzie wojna.

[iceberg]

Joe cały czas nie rozumiesz... DLA MNIE seks nie jest za pieniądze, niezależnie jak byłby tani. Mam swoje zasady i to jedna z nich. To że ktoś inny ma ochotę placic, proszę bardzo, jego kasa, jego sprawa.
Są desperaci korzystający z usług prostytutek bez zabezpieczenia, jest popyt, znajdzie się i podaż. Ale czy to oznacza że każdy klient prostytutki ma ryzykować w ten sposób?

[JKL]

.Po zastanowieniu sie nad tematem nie wiem czy mój poprzedni post jest prawidłowy- uczciwy , myślę że jest tylko poprawny politycznie, społecznie .

Nie jestem pewien czy facet może oceniac kobietę w tym wypadku . Dla mężczyzny danie dupy za pieniądze (gdyby on to musiał zrobić) jest największym poniżeniem -czymś niewyobrażalnym gdzie traci sie honor i godność . U kobiet jest zupełnie inaczej .
W Biblii prostytucja nie jest jednoznacznie potępiona(raczej przedstawiana nagannie ) . Sądzę że Stwórca dał kobiecie możliwość iż w trudnych sytuacjach może użyć ciała jako monety i nie rujnuje to jej psychiki .

Wiecie jaka jest cienka granica miedzy prostytucją a materializmem np Jeżeli studentka śpi z profesorem licząc na lepsze potraktowanie na egzaminie - to prostytutką nie jest , ale jeżeli ta sama studentka stawia warunek że daje dupy za dobrą ocenę - to juz jest prostytucja .

Nie ma co oszukiwać długo żyje i znam prostytutki i wiecie to są dziewczyny kobiety z sąsiedztwa i żadne demony seksu , częściej wyrobnice , a motywy tych kobiet dla czego to robią są materialistyczne ale to też jest różnie , czasami jest to zwykła niezaradność , czasami niespłacone kredyty , czasami opuszczenie przez faceta zostawienie z dzieckiem .......
Nie mi oceniać .

Co do autorki sądzę że wobec siebie nie jest OK ,ale że napisała o tym ma tego świadomość .

[wlosomaniacz]

Jak kogoś cytujesz to masz w prawym rogu dolnym jego posta przycisk do tego. Widać kogo cytujesz można się przenieść do całej wypowiedzi.
Cytowanie w edytorze jest raczej do cytatów np z artykułów czy złotych myśli wielkich ludzi.

Fakt, zapominam o tym bo dłuższe posty komponuje zwyczajnie w edytorze tekstu.

Nie wszystko można mieć za darmo. Ale jak ci za komputer wart 1800 każą zapłacić 12000 też n9E będziesz miał zamiaru płacić. Szanujmy się.

Po to jest konkurencja - jeden oferuje drożej, drugi taniej a jeszcze inny za darmo...

Chyba nie zrozumiałeś, stać mnie na normalne życie, zarabiam całkiem nieźle ale.... są rzeczy, których nie kupisz za pieniądze. Dla mnie jedną z takich rzeczy jest seks. Ale zdaję sobie sprawę, że są chętni i gotowi zapłacić więc proszę bardzo. Jeśli jedyne co możesz zaoferować kobiecie to banknoty to szczerze współczuję . Z drugiej strony jeśli musisz płacić za seks bo inaczej żadna ci nie da to jeszcze gorzej...

Wiesz, niby kilka razy miałem "ofertę" od dziewczyn w sensie chodzenie ale nie wiedziałem wtedy jak się zachować no i to s*******iłem. Czyli pewnie mam jakąś "wartość na rynku" ale zupełnie nie wiem jaką bo nie znam za bardzo tego "sektoru gospodarczego". Wydaje mi się że to autyzm mi nie pozwala.

moralność nadajemy sobie sami Źle z nami. Bedzie wojna.

A co, myślałeś pewnie że istnieje jedna uniwersalna? To by było za proste...

Nie jestem pewien czy facet może oceniac kobietę w tym wypadku . Dla mężczyzny danie dupy za pieniądze (gdyby on to musiał zrobić) jest największym poniżeniem -czymś niewyobrażalnym gdzie traci sie honor i godność . U kobiet jest zupełnie inaczej .

eee, to istnieje jakaś różnica pomiędzy dziwką a żigolakiem? Bo nie sądze. Poniżające może być dla obu stron, wystarczy przejrzeć historię pornogwiazd i ich zrytej psychice.

Wiecie jaka jest cienka granica miedzy prostytucją a materializmem np Jeżeli studentka śpi z profesorem licząc na lepsze potraktowanie na egzaminie - to prostytutką nie jest , ale jeżeli ta sama studentka stawia warunek że daje dupy za dobrą ocenę - to juz jest prostytucja

może brak teorii nie pozwala mi tego zrozumieć, ale moim zdaniem nie ma różnicy. Jak ktoś daje na barter to nie jest OK, ale ta sama sytuacja tylko z warunkiem ukrytym jest OK? Coś mi tu nie pykło.

[domczikas]

uciekłabym

[pipucha87]

Nie jestem pewien czy to szczere wyznanie czy może prowokacja. Zakładając to pierwsze, powinnaś przemyśleć swoje życiowe wybory, przede wszystkim to, czy większe korzyści daje łatwy zarobek czy emocjonalne spełnienie. Chyba nie ma wyjścia i trzeba zaakceptować że to co robiłaś, jest formą prostytucji i powiedzieć sobie że to jest zakończone. Im dalej w to brniesz tym większe ryzyko dla Twoich przyszłych relacji. Być może podświadomie będziesz przez całe życie grać seksem dla osiągnięcia materialnych korzyści, także wobec tego właściwego partnera. Może zrób sobie przerwę od aktywności seksualnej, do czasu kiedy będziesz mogła zrobić to dla przyjemności drugiej osoby i własnej, a nie dla doładowania konta w banku... znajomość z "kolegą" jest ewidentnie toksyczna, ale sama pozwalasz sobie na upodlenie, jeśli faktycznie nic do niego nie czujesz. Dodałbym, że nie mógłbym zaakceptować takiej przeszłości partnerki, ale nie jesteś jeszcze stracona, balansujesz na cienkiej granicy bo tak może wyglądać reszta Twojego życia.

[krasad]

Przerwij to jak najszybciej i myśl o swojej przyszłości, o swojej przyszłej rodzinie.

[Andrzej18]

Jestes po prostu ****a i juz tego nie zmienisz nie da sie cofnac czasu
Proponuje zrobić w tym.kariere i pracować za 4tys na tydz a nie za 2 na miesiąc

[PSJ]

Bycie ****ą nie tylko praca to styl życia

[Raine]

Eee tam.
Z mądrości ludowych - lepiej dawać za gotówkę niż "na zeszyt".