W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Osobne sypialnie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ankka84
    Erotoman
    • Feb 2009
    • 491

    #46
    my zazwyczaj spimy na waskich lozkach(u mnie ,badz u niej)-taki na jedna osobe.ciasnota jest ale oprocz tego bliskosc ktora uwielbiamy.

    wiec jakby moja polowka zaproponowala spanie oddzielnie to bylo by mi przykro strasznie i wnioskowalabym ze jest ,,cos,, nie tak.

    Skomentuj

    • k_jak_kasik
      Świętoszek
      • Feb 2009
      • 10

      #47
      U mnie to również nie wchodzi w grę. Wspólne spanie to moim zdaniem jeden z największych plusów mieszkania razem. Przytulona do mojego faceta czuje się spokojna i bezpieczna a jak się w nocy obudze to jest z kim pogadać, co też zwykle czynie

      Skomentuj

      • Redchemist
        Erotoman
        • Jul 2005
        • 396

        #48
        Tylko osobne sypialnie! Jest to dla mnie warunek podstawowy mieszkania razem. Moja przyszła dziewczyna będzie musiała zrozumieć,że wystarczy jak w ciągu dnia jesteśmy blisko siebie więc po co jeszcze spać we dwoje?? Poza tym nie mam zamiaru czuć porannego nieświeżego zapachu z jej ust(vice versa również).
        Osobne sypialnie załatwiają również kolejny problem: nie musicie mówić partnerce czy tam partnerowi"odwróć się"gdy przebieracie się do spania)
        Varium et mutabile semper femina

        Skomentuj

        • bi.girl
          Seksualnie Niewyżyty
          • Feb 2009
          • 380

          #49
          to chyba jak już ze sobą zamieszkacie, to powiedzenie "odwróć się" nie będzie konieczne? dziwne trochę by było jakbyście razem mieszkali i nie mogli się razem przebrać...
          but if you gimme your love, you won't regret it.
          now gimme your touch, you won't forget it.

          Skomentuj

          • sister_lu
            PornoGraf

            Nadmorska Diablica
            • Jun 2007
            • 1491

            #50
            Poczułam się na chwilę przeniesiona do wiktoriańskiej Anglii

            Skomentuj

            • wirus
              Świntuszek
              • Feb 2009
              • 70

              #51
              Napisał sister_lu
              Poczułam się na chwilę przeniesiona do wiktoriańskiej Anglii
              w wiktoriańskiej anglii mieszkanie przed ślubem było nie do pomyślenia... a po osobne sypialnie podejrzewam też...

              Nigdy w życiu nie kazałbym się odwrócić mojej partnerce, po co?? I tak mnie już widziała nagiego sporo razy...
              Uti bele ist Turpis

              Skomentuj

              • curious
                Erotoman
                • Feb 2009
                • 562

                #52
                Przeniosłabym Redchemista do kwiatków, gdyby nie to, ze nie pamiętam jak się robiło tekst zastępczy
                ...I dobry Boże spraw...
                żeby te wszystkie kalorie poszły mi w cycki..."

                Skomentuj

                • Gosiek
                  Świntuszek
                  • Mar 2009
                  • 56

                  #53
                  Cały weekend miałam chandrę - ale ten "nieświeży oddech" i to "odwracanie się" naprawdę mnie rozbawiło
                  Tak jak pisze Aska - łyk wody ( z listkiem mięty na przykład) wystarczy. Co do tego przebierania - to wyrosłam z biegania do innego pokoju w celu przebrania się.
                  A w ogóle to strasznie Wam zazdroszczę tego przytulania w nocy - bo ja mojego lubego w realu widzę nieczęsto niestety - ale za to jak już się zobaczymy ...
                  Tak więc osobnym sypialniom, łózkom i kołdrom mówię stanowcze "NIE!"
                  Jaka przedziwna jest rasa kochanków! Spróbuj, jeśli potrafisz, bo nie sposób rozplątać zamotanych nici ich serc

                  Skomentuj

                  • Napaleniec
                    Świętoszek
                    • Feb 2009
                    • 17

                    #54
                    Było by ma bardzo przykro. Skłonił bym się ewentualnie gdyby nie mogła przeze mnie spać (chrapanie)...
                    Uprawianie seksu przypomina gre w brydza. Jak sie nie ma dobrego partnera, to lepiej miec dobra reke.

                    Skomentuj

                    • Redchemist
                      Erotoman
                      • Jul 2005
                      • 396

                      #55
                      WTF? Jaka wiktoriańska Anglia co Wy tutaj p........!!!
                      Bi.Girl ja jednak mimo wszystko jestem pruderyjny nieco i generalnie wstydziłbym się rozebrać przy dziewczynie:/
                      Aśka myślę,że chyba właśnie taki jest cel odwrócenia się? Podzielasz mój pogląd?
                      Swego czasu dwa i pół roku temu wybrałem się ze swoją dziewczyną(obecnie ex)nad morze na dwa tygodnie w wakacje. Ona chciała wziąć dwa pokoje 1-osobowe, ale przekonałem ją,że taniej będzie 2-osobowy no i będziemy ze sobą bliżej. Tak też uczyniliśmy. Jednak gdy wieczorkiem po powrocie z romantycznego spaceru zbieraliśmy się do spania, zaproponowałem złączenie łóżek i spanie we dwoje. Ona niestety odmówiła stwierdzając, że pół roku związku to trochę za krótko na spanie razem i lepiej będzie gdy pozostaniemy przy swoich łóżkach. Po czym kazała mi wyjść z pokoju gdyż chciała się przebrać w piżamę. Uszanowałem jej wolę aczkolwiek brakowało mi na poczatku jej bliskości no i chciałem się w końcu przekonać jak to jest spać w jednym łózku z kobietą i to taką którą kocham! Byłem przekonany,że przez czas pobytu coś się jej odmieni ale całe dwa tygodnie była nieugięta każąc mi wyjść, odwrócic się lub wchodząc do łazienki i studząc moje próby porozumienia zdaniem"NIE znaczy NIE!". Ja po powrocie przemyślałem sprawę i faktycznie odniosłem wrażenie,że pół roku to trochę za mało na spanie razem i podzieliłem jej zdanie(przy okazji przeprosiłem za to naleganie) i zrozumiałem,że właściwie to ten moment powinien po raz pierwszy nastąpić po ślubie, choć i tu nie jestem pewien czy przełamię swój strach...

                      Gosiek to musi być listek świeżej mięty czy może być w torebce suszona i pokruszona? Świeży trzeba pokrosić czy wrzucić tylko do wody?

                      P.S. I doprawdy nie ogarniam co Was tak rozbawiło! Nie uwierzę,że nikt z Was w związku nie miał sytuacji analogicznej do mojej, jak nie gorszej!
                      0statnio edytowany przez Redchemist; 16-03-09, 22:51.
                      Varium et mutabile semper femina

                      Skomentuj

                      • Ćwierćnuta
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Feb 2009
                        • 1870

                        #56
                        Spanie przy kimś mnie uspokaja - najbardziej przy partnerze, ale także w tym samym łóżku co np. przyjaciółka (jak nocujemy u siebie nawzajem - nie przytulając się w nocy oczywiście, po prostu sen w tym samym łóżku). Mieszkanie z kimś to dla mnie przede wszystkim spanie z nim. Ale gdyby w grę wchodził skrajnie różny tryb życia - różne godziny zasypiania i wstawania, praca w nocy - to zgodziłabym się, żeby część nocy spędzać osobno. Ale pod warunkiem, że gdybym rozpaczliwie chciała się do ukochanego przytulić, to nie upierałby się, że on ma swoje łóżko i w nim będzie spał
                        Ale też nie chciałabym, żeby spanie osobno było normą.
                        Ssanie na czekanie.

                        Skomentuj

                        • shy_girl

                          #57
                          hm... spac samej jesli moja druga polowka jest za sciana?? dla mnie to troche ... dziwne.

                          Po co mialabym to robic?? Spanie razem to cos co jeszcze bardziej zbliza...

                          Skomentuj

                          • bi.girl
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Feb 2009
                            • 380

                            #58
                            jeśli zamieszkujesz z nią, to raczej nagość nie powinna być problemem... a jeśli jest, to nie mieszkajcie razem, bo to bez sensu.

                            nadzieja tylko w tym, że może kiedyś spotkasz dziewczynę, która Cię odmieni
                            but if you gimme your love, you won't regret it.
                            now gimme your touch, you won't forget it.

                            Skomentuj

                            • Sajana
                              Perwers
                              • Mar 2009
                              • 852

                              #59
                              nie ma mowy żeby spać osobno!, nie wiem co by się musiało stać... może obustronne złamanie obojczyków

                              do nauki, pracy spania tez potrzebuję odpowiednich warunków,
                              najlepszy przykład tego że jak śpię sama z zamkniętymi drzwiami, to i tam mam stopery w uszach.

                              a mój mężczyzna do cichych w nocy nie należy, nie chrapie jakoś potwornie, ale że ma krzywą przegrodę to "sapie" całkiem nieźle, poza tym rzadko kiedy się z nim wysypiam, budzę się żeby się przekręcić jak z nim śpię, a mimo to spanie osobno nie wychodzi u mnie w grę, nie i już!
                              Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

                              Skomentuj

                              • Redchemist
                                Erotoman
                                • Jul 2005
                                • 396

                                #60
                                Lilian, niestety nie do żartu mi w kwestii tego ślubu.
                                Widocznie jesteś/byłaś w innych relacjach bliską Ci osobą i potrafiłaś przełamać swoje kompleksy. Cóż...u mnie z tym nieco trudniej jest:/ No i nie wiem jak przyszłą dziewczynę przekonać aby nie wtydziła się sama siebie przedemną,a może aby siebie polubiła?...No właśnie w wieku 28 lat już się nie "chodzi"tylko zazwyczaj wkracza się na ciut wyższy poziom zaawansowania związku dosyć szybko. Niestety nie u mnie...Wiem,że to dziwne ale głupio mi jest się przyznać czasem przed samym sobą,że jeszcze nie spałem z dziewczyną w jednym łóżku i to w tym wieku....dobra chyba za bardzo się użalam ale obawiam się,że mam doła teraz z tego powodu
                                Aśka być może masz rację,,że gdyby ona miała inny sposób myślenia mój byłby także inny...
                                Chica pozwoliłem sobie na małą naprawdę niezbyt wybiegającą dygresję, na siłę starasz się uściślić
                                BiGirl nigdy z nikim nie mieszkałem razem jeszcze(w oczywistym rozumieniu tego zdania)
                                Sajana akurat tutaj ten konkretny problem odpada u mnie. Zarówno sapanie jak i chrapanie No to pierwsze to tylko i wyłącznie gdy jestem trochę przeziębiony ale to i tak jako bardzo minimalne zjawisko. Swoją drogą Cię podziwiam,że potrafisz to znieść
                                Varium et mutabile semper femina

                                Skomentuj

                                Working...