Osobne sypialnie
Collapse
X
-
-
Co do mojej sentencji to już Ci tłumacze. Jak dorośniesz do roli ojca (o ile w ogóle dorośniesz) i sobie zrobisz bobasa to zrozumiesz moje słowa jak wrócisz wykamany z dyżuru 24h a Z. bedzie musiała usypiać córeczke. Wtedy skumasz że czasem lepiej iść spać osobno na kanapie. PozdrawiamSynek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Zapity między "pójście czasem na kanapę" z różnych powodów a zaplanowaniem w domu dwóch oddzielnych sypialni/łóżek jest fest różnica Sama lubię przekimać solo czasem.
Pamiętam że się zbulwersowałam jak mi eks dwie oddzielne kołdry zaproponowałC'est la vie.Skomentuj
-
Tak ale te pójście czasem na kanape zmienia się jeśli rodzina ma dwójke dzieci. Wtedy te czasem trwa kilka lat.Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Nie kłóćcie się - to bez sensu.
Owszem, zdarzyło mi się parę razy: jak byłem narąbany jak messerschmitt /chrapię wtedy jak jasna cholera/, czy co parę minut dusił mnie w nocy kaszel.
Poza tym - oddzielna sypialnia to abstrakcja."Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona liniaSkomentuj
-
Baba się wkurza, że mąż nie pomaga i w ramach kary go wywala z wyra - a jemu to się całkiem podoba, bo na kanapie sobie w końcu dychnie i wszyscy mu dadzą spokój
Zawsze twierdziłam że dzieci to złooo ;]C'est la vie.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Od dzieci, wole czynnosci prowadzace do dzieci, byle niedoprowadziły do dzieci
Teraz mam nowe wyro, wiec wygodniejSkomentuj
-
Witam a ja wole spać osobno przynajmniej można się wyspać nie rozumiem dlaczego was pociąga spanie razem. Co w tym fajnego jak ktoś chrapie , zabiera pościel do siebie, wojna kto ma spać przy scianie lub od okna. W wakacje są upały spanie z kimś to jest gorąc i ciężko zasnąć. Jak narazie same minusy kto da plus.Skomentuj
-
Widzisz ziger - nie każdy rodzi się pacyfistą, niektórzy lubią "wojny"
Stawiasz łóżko o wymiarach 2x2 [m] na środku sypialni, odpalasz klimę, muzę i jest spoko"Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona liniaSkomentuj
-
)Witam a ja wole spać osobno przynajmniej można się wyspać nie rozumiem dlaczego was pociąga spanie razem. Co w tym fajnego jak ktoś chrapie , zabiera pościel do siebie, wojna kto ma spać przy scianie lub od okna. W wakacje są upały spanie z kimś to jest gorąc i ciężko zasnąć. Jak narazie same minusy kto da plus.
W 100% się zgadzam choć to ja byłem tą stroną chrapiącą a moja była odwdzięczała się kopniakiem w plecy....lub w brzuch jako środek zapobiegliwy, oczywiście oboje z tej sytuacji wychodziliśmy niewyspani (oj było tych wojen)
PS ma ktoś dobry sposób na chrapanie, spraye nie działają ;pSkomentuj
-
Co w tym fajnego jak ktoś chrapie , .
zabiera pościel do siebie,
wojna kto ma spać przy scianie lub od okna
bożesz jakie ludzie wymyślają problemy
W wakacje są upały spanie z kimś to jest gorąc i ciężko zasnąć.
mnie wystarczy, że spotykają się nasze stopy, a jak wolimy się przytulić śpimy bez kołdry (pomijając, że śpimy bez ubrań) i jest cudownie
argumenty z dupy....
kto da plus.
ale nawet jak udaje mi się pracować na rano jest to moment, gdzie możemy się legalnie potulić, bez wycia w głowie, że coś trzeba zrobić innego, a uwielbiam zasypiać przytulając się do niego
spiąc razem mamy momenty, że jedno z nas się wybudza i inicjuje seks pół śpiąc, w życiu nie chiałoby mi się w takim amoku ruszać z łóżka do drugiego pokoju, ale poruszać po fiutku czy wypiąć pupę jeszcze mam ochotę
mam koszmary, tak jestem dorosła i budzę się z łomoczącym sercem, łzami w oczach i przerażeniem, za nic nie ejstem w stanie się ruszyć z łożka zarówno fizycznie jak i psychicznie, a potrzebuję oparcia, przytulenia i poczucia bezpieczeństwa
jak już wyżej pisano: rozumiem sporadyczne zasypianie w różnych łóżkach, ale zakup mieszkania z osobnymi sypialniami to dla mnie jakaś paranoja
i tak w ogóle to nie rozumiem dlaczego miałabym dziecko usypiać w moim łóżku mając świadomość, że mój facet chce się wyspać po pracy,
ale nawet gdyby patrz punkt wyżej
*ja i mójZwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.Skomentuj
-
Jak chrapie porządnie to jedyne rozwiązanie wyekspediować go do domku w lesie bo w jednym mieszkaniu i tak się nie wyśpisz . Chyba, że masz na myśli apartament 200 m2 i sypialnię dla chrapiącego wygłuszoną jak studio nagrań.
Edit:
Zapity jeśli masz na myśli posiadanie dziecka i jego wpływ na spanie razem to argument z dupy bo ja mam podejście, że jeśli mieć dziecko to tylko w warunkach takich, że ma możliwość posiadania własnego pokoju a wtedy mama zawsze może iść spać do niego. Sypialnia rodziców z dzieckiem? No sorry ale naprawdę nie moja bajka.
Niemowlę, które śpi w sypialni rodziców i tak nie jest powodem do osobnych SYPIALNI - można właśnie iść do pokoju tego przeznaczonego dla dziecka i tam kimnąć.
Ale to również nie jest argument dla mnie - po 24 godzinnym dyżurze zdarza mi się nie spać cały dzień i gdzieś wyjechać albo spędzić go ze znajomymi. A jak jestem zmęczony to zasnę obok sąsiada wiercącego dziury w ścianie wiertarką z udarem0statnio edytowany przez iceberg; 01-07-15, 19:14.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Moim zdaniem osobne sypialnie niczego dobrego w związku nie przyniosą. Względnie jako chwilowa kwarantanna, ale na dłuższą metę - zgadzam się z brunecią. Faktem jest, że czasem mieć całe łóżko dla siebie to niezła frajda (gdy np. partner lub partnerka wyjadą), ale zawsze potem przychodzi taki moment, że jednak tęskni się za tą drugą osobą. Nawet za chrapaniem można zatęsknićJestem nieidealny - lekceważę regulaminSkomentuj
Skomentuj