W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Temat dla starszych prawiczków - fakty i mity

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5111

    Napisał DjJay
    Oczywiście że nie wie i się nie dowie. Po co miałbym to mówić? I po co by miała pytać? Pytać to można o ilość partnerek, a nie gdzie je poznałem, bo nie ma różnicy między seksem z panną z dyskoteki, a prostytutką.
    ...
    Jak rozumiem nie masz nic przeciwko związkowi z dziewczyną która pracowała w agencji?
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • DjJay
      Świntuszek
      • Jan 2017
      • 70

      Napisał iceberg
      Jak rozumiem nie masz nic przeciwko związkowi z dziewczyną która pracowała w agencji?
      Jeżeli by miała tylu klientów, ile ja prostytutek, to oczywiście nie.

      Skomentuj

      • naukowiec
        Odszedł
        • Nov 2014
        • 207

        Dj-a gdyby się dowiedziała o twojej przeszłości jakby zareagowała?

        Jak będę miał wyrok za pedofilię to też powinienem zataić ten fakt przed dziewczyną?

        W życiu trzeba postępować tak żeby nie trzeba było ukrywać czy wstydzić się swojej przeszłości.Ty swoją będziesz musiał zatajać do końca życia.

        A wracając do murzynów i kochanicy,o co macie ból dupy? Czyżby czarny penis penetrujący białą waginę zwiastował koniec zachodniej cywilizacji?

        Skomentuj

        • DjJay
          Świntuszek
          • Jan 2017
          • 70

          Napisał naukowiec
          Dj-a gdyby się dowiedziała o twojej przeszłości jakby zareagowała?

          Jak będę miał wyrok za pedofilię to też powinienem zataić ten fakt przed dziewczyną?

          W życiu trzeba postępować tak żeby nie trzeba było ukrywać czy wstydzić się swojej przeszłości.Ty swoją będziesz musiał zatajać do końca życia.
          Pedofilię porównujesz z seksem za pieniądze? Wiesz ilu facetów płaci za seks w postaci prezentów, wycieczek, kina, restauracji, itd?

          Co do ukrywania przeszłości - tak, wstydzę się tego że byłem prawiczkiem do 30 roku życia i to zamierzam ukrywać. Bycie prawiczkiem w wieku 25-30 lat to choroba psychiczna, ja ją miałem, ale sobie z tym poradziłem. Tego się wstydzę, że tak długo w tym trwałem.

          A nie tego, że przed moją obecną partnerką łącznie w CAŁYM ŻYCIU uprawiałem seks przez może maksymalnie kilkadziesiąt minut. Tak, bo tyle łącznie seksu uprawiałem z kilkoma prostytutkami. No ale jeśli według Ciebie mam się tego wstydzić, to nie mam pytań))

          Skomentuj

          • iceberg
            PornoGraf
            • Jun 2010
            • 5111

            Hmmm... DJ skoro się nie wstydzisz że płaciłeś za seks to czemu nie chcesz powiedzieć o tym kobiecie którą kochasz? Bo jednak to powód do wstydu, bo boisz się, że jednak po czymś takim masz skazę, której nie zaakceptuje?
            Mając świadomość, że coś przed nią ukrywasz uważasz, że masz czyste sumienie? I jakbyś się czuł mając podejrzewając, że ona ukrywa coś przed tobą co byłoby dla ciebie trudne do zaakceptowania u stałej partnerki?
            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

            Skomentuj

            • DjJay
              Świntuszek
              • Jan 2017
              • 70

              Napisał iceberg
              Hmmm... DJ skoro się nie wstydzisz że płaciłeś za seks to czemu nie chcesz powiedzieć o tym kobiecie którą kochasz? Bo jednak to powód do wstydu, bo boisz się, że jednak po czymś takim masz skazę, której nie zaakceptuje?
              Mając świadomość, że coś przed nią ukrywasz uważasz, że masz czyste sumienie? I jakbyś się czuł mając podejrzewając, że ona ukrywa coś przed tobą co byłoby dla ciebie trudne do zaakceptowania u stałej partnerki?
              Nie wstydzę się że płaciłem (bo większość facetów płaciło za seks, choćby w postaci kina czy kolacji), tylko się wstydzę tego że miałem takie ogromne problemy w głowie z blokadą przed kobietami aż do 30 roku życia.

              ps. zwróćcie uwagę że ten temat założyłem w styczniu - a pojutrze będzie grudzień - moje podejście do tego tematu przez ten prawie rok się zmieniło, teraz patrzę na to z perspektywy czasu, wtedy pisałem to wszystko "na gorąco".

              Skomentuj

              • lee
                Erotoman
                • Sep 2005
                • 567

                Mam wrażenie, że próbujecie podsunąć koledze DjJay rozwiązanie nieistniejącego problemu. Jeżeli ani on, ani jego partnerka nie odczuwają potrzeby zwierzania się i wypytywania o przeszłość to po jakie licho mieli by to robić? W imię czego? W imię wymyślonej zasady, że "trzeba się wyspowiadać z przeszłości bo będzie męczyć sumienie".
                Czym innym są fakty z przeszłości mające cechy przypadłości przewlekłej, a czym innym epizody już zamknięte. Jeśli chodziłem na dziwki bo mnie to kręci, a moja dziewczyna pracowała w agencji bo lubi zmieniać kutasy, to może byłoby lepiej przyznać się do tego. W takiej sytuacji występuje ewentualność powtórki z przeszłości i dobrze gdyby druga strona była zawczasu o tym poinformowana. Dotyczy to tak samo przytaczanej tu pedofilii czy np.: alkoholizmu, seksoholizmu itd.
                Jeśli jednak wizyty w burdelu pomogły w pozbyciu się wewnętrznej blokady, a (przykładowo) praca w agencji pozwoliła skończyć studia to są to epizody zamknięte i nie zachodzi już potrzeba ich kontynuacji. Czy te wybory były dobre, złe, najlepsze, najgorsze to już sprawa wyłącznie naszego własnego sumienia. Nie widzę potrzeby "sprzedawania" ich na siłę partnerowi/partnerce, zwłaszcza jeśli o to nie pyta.

                Skomentuj

                • iceberg
                  PornoGraf
                  • Jun 2010
                  • 5111

                  Nie Lee, rozgraniczmy dwie sprawy, pójście na dziwki i płacenie za seks od wstydzenia się tego kroku... To mniej więcej jak z hojrakowaniem że skokiem na bungee stojąc na ziemi w sporej odległości od miejsca rzutu. mało który się przyzna że ma stracha ale jakby przyszło do czego to będzie panikować. Moze nie jestem dumny z niektórych rzeczy które robiłem w życiu ale żadnej nie muszę się wstydzić przed swoją kobietą.
                  I jeśli ktoś tu poleca wszem i wobec że tak jest dobrze zrobić to dlaczego nie powie tego swojej kobiecie " płaciłem dziwkom za seks i jestem z tego dumny"?
                  A to czy partnerka DJJaya wolałaby wiedzieć czy jej facet płacił za seks czy nie to tylko dywagacje bo tego się nie dowiemy... Natomiast w innych miejscach niż BT często można wyczytać krytyczne opinie kobiet na temat facetów chodzących na divy. Co ciekawe, same panienki którym płacą za seks mają o takich facetach dość kiepskie zdanie .
                  0statnio edytowany przez iceberg; 30-11-17, 13:54.
                  Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                  Skomentuj

                  • malinowelove
                    Ocieracz
                    • Dec 2016
                    • 164

                    Ja należę właśnie do takich kobiet, które mają krytyczny stosunek do panów bywających w agencjach. Instynkt samozachowawczy podpowiada mi, że z takim facetem coś jest nie tak:

                    a) Nie potrafi zdobyć kobiety, więc niby jak miałby mnie zainteresować?
                    b) Coś jest nie tak z jego sprzętem.
                    c) Lubi chodzić na divy. Może mieć świetną kobietę w domu, całkiem niezłą sąsiadkę i pomocne koleżanki, ale i tak od czasu do czasu zajdzie do burdelu.

                    Pomijam fakt, że pod względem szeroko pojętej higieny, uprawianie seksu z prostytutką to tak jak sypianie z połową miasta i argument o prysznicu po każdym kliencie mnie nie przekonuje.
                    0statnio edytowany przez malinowelove; 30-11-17, 16:27.

                    Skomentuj

                    • lee
                      Erotoman
                      • Sep 2005
                      • 567

                      Napisał malinowelove
                      Instynkt samozachowawczy podpowiada mi, że z takim facetem coś jest nie tak:
                      Święta racja i powtórzę tutaj własne słowa przytoczone stronę wcześniej - seks w burdelu nie jest przyczyną, jest skutkiem.
                      Jest skutkiem tego, że albo z facetem jest coś nie tak, albo coś niedobrego dzieje się w jego życiu. Tutaj mieliśmy przypadek kolegi, który sam przyznał się do problemów w kontaktach z kobietami. Rozwiązał go w dość (jak na nasze normy społeczno-moralne) kontrowersyjny sposób. W ocenę moralną chyba nie ma się co nawet wdawać, bo każdy ma swoje kryteria.

                      Napisał iceberg
                      Moze nie jestem dumny z niektórych rzeczy które robiłem w życiu ale żadnej nie muszę się wstydzić przed swoją kobietą.
                      I chwała Ci za to ale jeśli ktoś popełnił w życiu coś czego się wstydzi, to czy powiedzenie o tym partnerowi zdejmie ten wstyd? Może wystarczy czasem jeśli tenże wstyd będzie nauczką dla niego samego żeby w przyszłości unikać powtórki.

                      Napisał iceberg
                      I jeśli ktoś tu poleca wszem i wobec że tak jest dobrze zrobić to dlaczego nie powie tego swojej kobiecie " płaciłem dziwkom za seks i jestem z tego dumny"?
                      To żaden powód do dumy. W idealnym świecie gdzie wszyscy ludzie są zdrowi, dojrzali i gotowi to wyzwań jakie stawia im życie, nie ma prostytucji. W idealnym...

                      Skomentuj

                      • DjJay
                        Świntuszek
                        • Jan 2017
                        • 70

                        Napisał lee
                        Święta racja i powtórzę tutaj własne słowa przytoczone stronę wcześniej - seks w burdelu nie jest przyczyną, jest skutkiem.
                        Jest skutkiem tego, że albo z facetem jest coś nie tak, albo coś niedobrego dzieje się w jego życiu. Tutaj mieliśmy przypadek kolegi, który sam przyznał się do problemów w kontaktach z kobietami.
                        Dokładnie tak. Ja sobie doskonale zdawałem sprawę z tego, że ze mną jest "coś nie tak", że to nie jest normalne.
                        Wiele lat się zbierałem żeby to naprawić, wiele lat się zbierałem czy iść do psychologa, seksuologa, wiele lat się zastanawiałem ale strach mnie paraliżował i nic z tym nie robiłem.
                        A tu proszę - dosłownie kilka wizyt u obcych (to było kluczowe, bo nie było takiego strachu) kobiet i się "uleczyłem". Najlepsza decyzja w moim życiu. Lepsza niż wizyty u psychologów, bo na pewno by było drożej i dłużej.

                        Niektórzy tutaj wyobrażają sobie nie wiadomo co - że "używałem sobie" w burdelach itp.
                        Przypominam, że do 30 roku życia ja nie potrafiłem rozebrać kobiety bo mnie paraliżował strach. Paraliżował. Wiecie co to jest paraliż? Jak byłem w ubraniach z jakąś kobietą, w publicznym miejscu, to potrafiłem całować, pieścić, dotykać. Jak byłem w sytuacji sam na sam, w domu, a ona się do mnie dobierała to mnie natychmiast paraliżował strach - paraliżował tak że nie byłem w stanie nawet jej objąć ręką!!! Ręce miałem jakby sparaliżowane, nie mówiąc o całowaniu w policzek, byłem sparaliżowany, nie mogłem podnieść ręki żeby dotknąć, zbliżyć ust, nic!!! Ciężki oddech i zamierałem!!!
                        Po prostu ze strachu, że ona chce czegoś czego ja nie potrafię w wieku 25,26,27,28,29 lat - ogromne kompleksy starego prawiczka. Tak było z każdą kobietą, dlatego ich zacząłem unikać, a przede wszystkim sytuacji sam na sam.
                        Jak poszedłem do pierwszej prostytutki to oczywiście nawet nie dotknęła mojego penisa, nawet mi nie stanął, ale ogromnym sukcesem było to, że dotykałem nagiej kobiety, byłem w stanie ją pieścić!!! To sukces dla mnie. I ona mogła dotykać mnie (masaż) również nagiego. Była obca, więc nie czułem strachu. Jedna, druga, trzecia i strach minął. Odważyłem się dotykać, a nawet uprawiać ten seks (oczywiście na początku bardzo kiepsko). To mi niesamowicie pomogło. Sukces! Odblokowałem się, strach minał, nic mnie nie paraliżowało.
                        A niektórzy tutaj myślą że chodziłem po burdelach i bzykałem ile wlezie. To była dla mnie terapia. Dzięki temu po całkiem krótkim czasie mogłem się zacząć spotykać z normalną kobietą i nie bać się tego co będzie gdy wylądujemy w łóżku. Wylądowaliśmy - nie narzekała. Nie sparaliżowało mnie. Nie bałem się że się ośmieszę. Wyleczyłem się. Który psycholog lepiej by mnie wyleczył??? Moim zdaniem żaden.

                        ps. w sumie nie sądziłem że nadal po roku będę tutaj pisał założyłem ten wątek, bo wtedy szukałem na różnych forach tematów o starych prawiczkach z problemami jak ja. Problem rozwiązałem to opisałem go tutaj, ale bym się nie spodziewał że wątek tak się rozwinie!
                        0statnio edytowany przez DjJay; 30-11-17, 18:29.

                        Skomentuj

                        • wiarus
                          SeksMistrz
                          • Jan 2014
                          • 3264

                          Napisał naukowiec
                          Eks twierdzi że byłeś dobrym mężem? To dlaczego już z tobą nie jest?

                          Kim byłeś wcześniej? Dziwkarzem czy osiedlowym casanovą? Przyznałeś się do tego obecnej żonie? Była zadowolona z tej wiadomości?
                          Ad 1. Mógłbym napisać: Ch**j ci do tego.
                          Lecz, że z zacietrzewienia wyłączyłeś korę, wiec odpowiem:
                          z powodu rozbieżności w poziomie potrzeb.
                          Ad 2. Zgodnie z pkt 1
                          Oczywiście, że tak. Prawda to cenny prezent.

                          I cierpliwie oczekuję odpowiedzi dotyczącej twojego źródła informacji.
                          0statnio edytowany przez wiarus; 01-12-17, 15:03.
                          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                          James Jones - Cienka czerwona linia

                          Skomentuj

                          • DSD
                            Perwers
                            • Jan 2010
                            • 1275

                            No właśnie, iceberg, mam wrażenie że DjJay wstydzi się nie tyle pójścia do prostytutki ale chorobliwej nieśmiałości w kontaktach z kobietami...

                            BTW, kilka dni temu przeczytałem jak pewien Bardzo Znany Prawicowy Publicysta przyznaje się w liście otwartym zamieszczonym w internecie do korzystania z usług prostytutek. Cóż, coming out niejedno ma imię.
                            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5111

                              Mhmmm DSD... To miałoby sens gdyby poszedł do męskiej prostytutki ... Bo taka o której pisze to nadal kobieta.
                              No nic panowie, do mnie jakoś bardziej przemawia wypowiedź Malinowej. Bo właśnie to raczej jest częstsze podejście kobiet do tematu.
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              • DSD
                                Perwers
                                • Jan 2010
                                • 1275

                                Napisał iceberg
                                Mhmmm DSD... To miałoby sens gdyby poszedł do męskiej prostytutki ... Bo taka o której pisze to nadal kobieta.
                                Ale taka z którą nic go nie łączyło emocjonalnie. Nawet jeśli miał się 'skompromitować' to przed anonimową osobą. To jednak robi różnicę.

                                Napisał iceberg
                                No nic panowie, do mnie jakoś bardziej przemawia wypowiedź Malinowej. Bo właśnie to raczej jest częstsze podejście kobiet do tematu.
                                W sumie Malinowa ma rację, z facetem było coś nie tak. I on ten problem ROZWIĄZAŁ. Czyż to nie jest męskie?
                                'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                                Skomentuj

                                Working...