O co chodzi?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piotr.xx
    Świętoszek
    • Feb 2016
    • 7

    O co chodzi?

    Jesteśmy z żoną 10 lat. Jestem pierwszym jej parnterem. Zycie łózkowe przez ostatnie 2 lata prawie nie istnieje. Oboje widzimy, że przez ostatni rok żyjemy jakby obok.
    Bardzo często nasz dzień wygląda tak, że ona oglada tv a ja siędzę przy komputerze w 2 pokoju.
    Wieczorami żona zasypia często sama bo ja w 2 pokoju ogladam tv gdy ona śpi.


    W seksie zawsze było dziwnie. Kiedyś seks istniał ale od zawsze był dziwny. Praktycznie od zawsze ja nie byłem do końca spełniony w seksie.
    Stosunki nigdy nie odbywały się normalnie. Zawsze wyciągałem daleko przed końcem i kończyła mi ręką na jakiś papier. Nigdy w żyiu nawet nie dobiłem do końca i nie skończyłem nawet na brzuchu. Od zawsze po prostu traktowałem ją delikatnie i tak zostało do teraz. Oklepany schemat i walenie na papier.

    1 Seks oralny
    Jeżeli już do tego dochodzi to ja mógłbym lizać ją godzinami. Nawet pytam ją jak mam to robić aby było jej jeszcze lepiej. Bardzo zależy mi aby było jej mega dobrze
    Natomiast jak ona to robi to robi to od niechcenia. 30 minut i nie mogę dojśc. Męczy się biedaczka i ja się męczę. Bierze niecałą główke w usta a jak proszę jej żeby chociaż 1 cm za główke to mówi, że się dusi, że jest już w gardle

    Jeśli ona wyczuwała, że np nachodzi mnie ochota na seks oralny to nagle boli ją gardło, zbliza się choroba.

    2 Seks hiszpański
    Ma piękne duże piersi... od zawsze myślałem o porządnym hiszpanie jednak jakoś się wstydziłem, że pomysli o mnie jako o nienormalnym. Tydzień ją namawiałem. Mówiła,że teraz nie bo bolą ją piersi. Jednak udało się namówic po wielkich trudach. Jednak wyglądało to jakby robiła to za karę. Później mnie obwiniała, że przeze mnie bolą ją piersi itp. a trwało to może 2 minuty i sama robiła i delikatnie.

    Podsumowanie:
    -ostatni okres bardzo ciężki. Seks sporadycznie. Jednak to ani ja nie zachęcałem ani ona mnie. Po prostu ja sobie gdy jej nie ma ona sobie gdy mnie nie ma..
    - seks zawsze finał na papier, ona od zawsze podkeślała, że ma awersję do jakiegokolwiek nasienia. Nie lubi nic klejącego i zawsze chce być czysta pachnąca.Może tylko tak gada..
    Dlatego nie naciskałęm nawet na finał na brzuchu
    -seks oralny z jej strony słabe zaanagażowanie, nie zwraca uwagi jak proszę ją o inną technikę albo o 1 cm głębiej. Na prawdę nie mówię tutaj o głebokim gardle tylko o normalnym zwyczajnym wzięciu 1 cm za główkę.


    Moje minusy w całości jako faceta:
    - zdarzało się,że odmawiałem jej seksu w łazience a ona podobno tego bardzo chce
    - do tego dochodzi to, że fakt faktem ja czasami też wolę spedzić czas osobno np wyjśc z kolegą albo oglądać film w drugim pokoju gdy ona akurat chce ze mną pobyć razem
    - zarobki, praca, zarabiam bardzo mało jednak ja widzę jak i ona widzi, że ja do tej pory nie staram się nawet zarobić nic wiecej. Siedzę w mało płatnej i mało satysfakcjonującej pracy i do tej pory nie próbowałem tego zmienić.

    - obawiam się,że jeżeli chodzi o życie seksualne to nie byłem nigdy dla niej prawdziwym facetem tylko chłopcem ciotąi to z mojej winy.
    O dziwo przyznała mi się kilka razy, że lubi poczuć się zdominowana. Przyznała się nawet kiedyś, że mogłab iść nawet na trójkat:eek:
    Moje najważniejsze pytanie o życie erotyczne do was???? najlepiej do kobiet... czy zachwuję się jak ciota w łózku a nie jak facet? czy ona po prostu ma od zawsze na mnie wyj.. :/
    Last edited by piotr.xx; 17-11-17, 13:15. Powód: poprawa
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5100

    #2
    Krotko mówiąc jesteście totalnie niedopasowani i to nie tylko w łóżku. Zastanawiam się dlaczego ze sobą jesteście tak ogólnie, bo to że męczycie się 10 lat to już w ogóle jakiś koszmar...
    Rada? Jeśli widzisz w tym jakiś sens to wizyta u specjalisty który po rozmowie z Wami oceni czy jest co ratować. Ewentualnie rozmowa z żoną o otwarciu związku z tym że tego przy obecnych warunkach ekonomicznych raczej nie widzę nawet gdyby się zgodziła. I nie chodzi o jakieś gigantyczne koszty ale nawet wyjście do swing clubu czy zaproszenie kogoś wiąże się z wydatkami.
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • Cervantes
      Ocieracz
      • Oct 2016
      • 103

      #3
      Napisał iceberg
      Krotko mówiąc jesteście totalnie niedopasowani i to nie tylko w łóżku. Zastanawiam się dlaczego ze sobą jesteście tak ogólnie, bo to że męczycie się 10 lat to już w ogóle jakiś koszmar...
      Zgodzę się z Tobą. Jesteście totalnie niedopasowani. Natomiast muszę Cię przestrzeć pred wizytą w klubie dla swingersów. W żadnym wypadku nie poprawi to Waszej sytuacji. Powiem więcej: spiep...y się jeszce bardziej. Jeżeli zaczniecie się z kimś bawić to albo Ty albo Twoja żona na 100% będziecie o siebie zazdrośni. Pźniej wypominania typu: a Ty ją tam dotykałeś, a Ty mu loda robiłaś a mi nigdy nie chcesz... Więc zamiast poprawy będzie koniec.
      Ja z żoną bywamy w takich miejscach stąd wiem że nie jest to absolutnie recepta na tego typu (bardzo poważne) problemy. Tam idziesz się bawić gdy w związku jest naprawdę wszystko dogadane i ufacie sobie.
      Lepiej (jak pisał iceberg) udajcie się do specjalisty. Tam sami podejmiecie decyzję czy warto to dalej ciągnąć a jeżeli tak to co robić żeby było lepiej.

      Skomentuj

      • kochanica90
        Erotoman
        • Jan 2013
        • 605

        #4
        Czytałam ten teks I cały czas z tyłu głowy miałam pytanie, dlaczego została żoną? Nie sprawdziłeś przed ślubem?
        If your dick is longer than my heels, just say hello

        Skomentuj

        • piotr.xx
          Świętoszek
          • Feb 2016
          • 7

          #5
          Szczerze wcześniej jakoś mniej zwracałem na to uwagi. Przed nią miałem kobietę zupełnie odwrotną.. w łózku totalna ku.. bylo wszystko na 110% ale wiele mi uświadomiło,że z byłą życia nie zbuduję. Wszystko skazywało na to, że po prostu się puszczała z innymi. Nawet jej znajomi mi to mówili i słyszałem nawet tekst na ulicy o czesć Kasiu kiedy mi znów lodzika zrobisz.. eh Przypadkiem poznałem inną kobietę. Chciałem taką typowo domowa kobietę, grzeczną itp . Jednak po tylu latach jednak zaczyna mi brakować tego ognia w sypialni :/

          Zauważam,że jeżeli ja traktuję kobietę jak królewnę to ona ma na mnie wyje... a jak traktuję kobietę olewczo to ona jest dla mnie miła. Wtedy się stara.
          Tak było z moją byłą. To ja byłem oziębły przynajmniej na początku. Ja ją olewałęm i mi nie zależało na seksie. Wręcz byłem odpychający a pomimo tego seks był najlepszy w moim życiu.

          Jedyne co do mnie tak na prawdę dociera jeśli chodzi o życie...
          to tak na prawdę facet, który nie ma pieniędzy, dużego biznesu to w oczach kobiet nie jest prawdziwym mężczyzną.
          Po pierwsze taki facet z kasą, z firmą, elegancko ubrany przyciąga uwagę koleżanek żony i na pewno ona widzi w tym jakąś rywalizację. U mnie tego nie ma. Nawet nie mam żadnej koleżanki aby pogadać.
          Nawet widzę po znajomych jak są traktowane osoby z biznesem a tacy zwykli zjadacze chleba i nikt nie powie,że jest inaczej
          Kobieta wiedząc,że jej facet ma biznes, pieniądze na pewno inaczej jest traktowany. Ona wie, że taki biznesmen na każde skinienie może mieć 10 innych na jej miejsce i podchodzi to wszystkiego czy to do seksu zupełnie inaczej.

          Cały ten świat tak wygląda i widzę jak jest na prawdę. Do tego wszędzie widzę jak ludzie się zdradzają nawet wsród znajomych. Wszystko oparte jest na kłamstwie i jakiś chorych grach.
          Last edited by piotr.xx; 17-11-17, 19:15.

          Skomentuj

          • DjJay
            Świntuszek
            • Jan 2017
            • 70

            #6
            Napisał piotr.xx
            Jedyne co do mnie tak na prawdę dociera jeśli chodzi o życie...
            to tak na prawdę facet, który nie ma pieniędzy, dużego biznesu to w oczach kobiet nie jest prawdziwym mężczyzną.
            Po pierwsze taki facet z kasą, z firmą, elegancko ubrany przyciąga uwagę koleżanek żony i na pewno ona widzi w tym jakąś rywalizację. U mnie tego nie ma. Nawet nie mam żadnej koleżanki aby pogadać.
            Nawet widzę po znajomych jak są traktowane osoby z biznesem a tacy zwykli zjadacze chleba i nikt nie powie,że jest inaczej
            Kobieta wiedząc,że jej facet ma biznes, pieniądze na pewno inaczej jest traktowany.
            Tutaj masz w 100% rację, ale to nie zależy od faktycznych pieniędzy jakie zarabiasz, tylko do Twojego wizerunku. Sam napisałeś o eleganckim ubraniu - czy to taki problem? To akurat możesz bez problemu zmienić, elegancki styl ubierania się, zachowanie z klasą, porzucenie nałogów, poprawa swojego zachowania, itd.
            Pierwszy krok do bycia atrakcyjnym facetem.

            Skomentuj

            • joedoe
              Perwers
              • Aug 2014
              • 1272

              #7
              Napisał piotr.xx
              1. Zauważam,że jeżeli ja traktuję kobietę jak królewnę to ona ma na mnie wyje... a jak traktuję kobietę olewczo to ona jest dla mnie miła. Wtedy się stara.
              Tak było z moją byłą. To ja byłem oziębły przynajmniej na początku. Ja ją olewałęm i mi nie zależało na seksie. Wręcz byłem odpychający a pomimo tego seks był najlepszy w moim życiu.
              2. Jedyne co do mnie tak na prawdę dociera jeśli chodzi o życie...
              to tak na prawdę facet, który nie ma pieniędzy, dużego biznesu to w oczach kobiet nie jest prawdziwym mężczyzną.
              3. Kobieta wiedząc,że jej facet ma biznes, pieniądze na pewno inaczej jest traktowany.
              4. Ona wie, że taki biznesmen na każde skinienie może mieć 10 innych na jej miejsce i podchodzi to wszystkiego czy to do seksu zupełnie inaczej.
              1. Wiesz wszystko a wyciagnac wnioskow nie umiesz.
              2. Nie. Jesli facet ma jaja - ma i baby.
              Ci bez jaj musza sie bez bab obejsc.
              3. Owszem...
              4. I o to chodzi.
              Co ci przeszkadza miec 10 innych?
              Uwazam ze psychika.
              Mnie juz nie przeszkadza wiec mam i inne i swoją.
              Brak kasy?
              Ci z kasa tez daja sie dymac tak samo jak ty tylko na wieksza kase.
              Czasem duzo wieksza.
              Posiadanie kasy nie gwarantuje ze bedziesz Alfa.
              Nie posiadajac jej tez mozna nim byc i wiem na pewno ze kobiety na to idą.

              Podsumowanie:
              Nikt za ciebie tego nie zalatwi.
              Nikt nie broni ci zyc w celibacie.
              To podobno nawet dobrze robi ale mnie osobiscie za bardzo nie pociaga.

              Skomentuj

              • DSD
                Perwers
                • Jan 2010
                • 1275

                #8
                Dziwne to wszystko... Kobieta brzydzi się spermy, zaczyna odczuwać ból każdej części ciała na jaką akurat ma ochotę partner i mierzy milimetrem głębokość wsadu penisa w usta a jest gotowa na 3kąt... Wszyscy przedpiscy mieli rację - od razu przychodzi do głowy dlaczego w ogóle z sobą jesteście? I te komentarze ekonomiczno-alfasamcowe, prosto ze snów joedoego czy barmetra... ('Prawdziwy mężczyzna zaczyna się od trzeciego progu podatkowego')

                PS. Jeśli naprawdę zrobicie jakieś otwarcie związku, to najpewniej na pierwszej orgietce obydwoje zobaczycie jak partner zwija się z rozkoszy w ramionach innego/innej. Fajna perspektywa na uzdrowienie sytuacji...
                'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                Skomentuj

                • piotr.xx
                  Świętoszek
                  • Feb 2016
                  • 7

                  #9
                  Hm to prawda tez tak myślę. Najgorzej byłoby zobaczyć jak ona innemu robi lepiej niż mi dramat. Dlatego też zaczałem myślec, że ten pomysł nie jest najlepszy.

                  Od przedwczoraj znów były rozmowy kłótnie.
                  Jeśli chodzi o oral to ona mówiła,że ma malutką szczęke,że ona nie da rady robić inaczej itp. Ja dla rozładowania atmosfery wkładam sobie 2 palce w usta i jej pokazuje jak jest u mnie wkładam jej palca ledwo w wargi ona oj,że dotyka gardła.. no myślę sobie znów nie podchodzi to tej sprawy poważnie. No po prostu ingoruje mnie.Kłótnie kłótniami ale mi nie chodzi o to aby na niej coś na siłę wymuszać. Ja podejmuję wszystkie kroki w rozmowie aby wyciągnąć od niej dlaczego ona podchodzi do tego tak czy inaczej. Cały czas próbuje z nią rozmawiać w ten sposób, że niech mi chociaż powie, że nie lubi tego robić i tyle ale ona mówi, że lubi mi to robić i mnie bardzo kocha.

                  Włączyłem jej kilka zwykłych filmów erotycznych abyśmy sobie pooglądali. W filmie byli panowie ze zwykłymi średnimi penisami na oko 15 cm. Nie żadni murzyni z 25 cm. Po prostu pokazałem jej jak wygląda normalny seks amatorów, którzy wrzucają filmik do sieci.
                  Zwykła amatorka par. Typu zbiornik czy coś.(zaznaczam,że nie jestem jakimś fetyszystą oralu głebokich gardeł tylko chciałbym aby wyglądało to normalnie i ogólnie był normalny seks)

                  No i były rozmowy i ona do mnie z tekstami, że to ja się zmieniłem. Że ona mnie nie poznaje. Ona nie wie co się dzieje. Że to chyba nie ja.

                  Od przedwczoraj były 3 podjeścia....

                  Pierwsze podejście to ja jej nie poznałem Był najwspanialszy seks. ale i tak sie wkurzyłem bo ona mi nagle wyskakuje, że ona mi tak zawsze robi i zawsze się tak kochamy Pierwszy raz przeżyłem taki seks z moją żoną.

                  Na drugi dzień drugie podejście.. nagły ból gardła.. znów stary schemat no i załamka jeszzce większa niż wcześniej.. sami rozumiecie.. Żona potrafi w łóżku dużo ale widocznie coś jest nie tegos.

                  Znów rozmowy itp...kłótnie...

                  No i 3 podejście dla mnie udane. Znów normalny oral, seks normalny ale ja w trakcie seksu znów poruszyłem temat, że ja tego nie rozumiem. Po kłótni jest boginia a jak normalnie to ona wszystko traktuje olewczo... no i pomimgo mojego zadowolenia jej się odechciało abym jej dokończył eh.


                  Wnisoki... ona udowodniła mi po tych wszystkich latak, że może być demonem seksu w łózku ale dlaczego nie chce? inny na boku, może jej nie kręce? eh no ale skoro zaczeła mi to pokazywać, że potrafi to może się wszystko ułoży. Boli mnie to bo ja rozmawiam z niąCały czas podkreślam jej, że chciałby chocia od czasu do czasu do normalnego lodzika a wiem ,że ona potrafi. Normalnego seksu. Tuliłem, rozmawiałem, że ją kocham, że życie tak szybko przemija. Mamy okazję nacieszyć się sobą. Tłumaczyłem,że mój ojciec jak umierał. Powiedział, że życie tak szybko przemija,że chciałby jeszcze pożyć. Mówił do mnie korzystaj z życia jeśli masz okazę. Nie chodziło mu o zdrady tylko ogólnie o piękno życia., pytam jak ja mam to robić, żeby jej było jeszzce przyjemniej itp a ona jakoś traktuje mnie z dziwna ironią.

                  Skomentuj

                  • Kalilah
                    Administrator

                    Demoniczna Bogini

                    • Mar 2012
                    • 2688

                    #10
                    To ja się tak tylko wtrącę w sprawie alertu o multikoncie, autorze zgłoś się na priv z wyjaśnieniami.
                    My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                    Regulamin forum

                    Skomentuj

                    • piotr.xx
                      Świętoszek
                      • Feb 2016
                      • 7

                      #11
                      Ok

                      Skomentuj

                      Working...